Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Przyjaciółka   Książka 37,28 zł
Paderborn Langer Tom 2   Książka 32,93 zł
Tajemnica domu Uklejów   Książka 37,99 zł

Ciało

Trylogia namiętności. Tom 1

książka

Wydawnictwo Edipresse Książki
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Mężczyźni niszczą kobiety.
Zwłaszcza tacy mężczyźni jak Chase Davis. Przystojny, inteligentny, bogaty i wpływowy. Byłam bez szans.
Nie chciałam go pragnąć.
Nie chciałam go potrzebować.
Nie chciałam się w nim zakochać.
Nie przyjąłby odmowy, pozwoliłam więc, by mnie posiadł. Całkowicie i bez reszty. Arogancki, pewny siebie, władczy, wymagający... namiętny.
Kiedy wkroczył w moje życie, dopiero dochodziłam do siebie po tym, jak wyrwałam się z rąk swoich byłych mężczyzn. Przyjaciółki radziły mi, żebym zaryzykowała. Żebym pozwoliła komuś wejść w moje życie. Pozwoliłam właśnie jemu, a on otoczył mnie takim blaskiem, że poraziła mnie prawda...
Mężczyźni nie niszczą kobiet. Oni je pochłaniają pod każdym względem.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Edipresse Książki
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 15.01.2018

RECENZJE - książki - Ciało, Trylogia namiętności. Tom 1

4.4/5 ( 17 ocen )
  • 5
    11
  • 4
    3
  • 3
    1
  • 2
    2
  • 1
    0

Miasto Książek

ilość recenzji:224

brak oceny 16-09-2018 12:41

Gillian, kobieta która niedawno wyrwała się z toksycznego związku i teraz pracuje w fundacji, która pomagam dziewczynom z podobnymi problemami. Wielokrotnie podkreśla, że po ostatnim związku, nie zaufa ponownie facetowi, ani nie pozwoli by kolejny, zawładnął jej życie. Wszystko zmienia się, gdy poznaje w barze Chase, wysokiego, nieziemsko przystojnego mężczyznę. Ich losy się przeplatają, ponieważ jak się niespodziewanie okazuję, Chase jest szefem głównej bohaterki. Czy taki związek ma szansę przetrwać? Czy to będzie kolejny mężczyzna, który będzie chciał kontrolować Gillian na każdym kroku?


Czytając opis z tyłu spodziewałam się mocnej, mrocznej i psychologicznej książki z gorącym romansem. Sądziłam, że to będzie coś w stylu trylogii Morfeusza. A co otrzymałam? Romans, gdzie bohaterka obiecuje sobie, że czegoś nie zrobi, a kilka stron później robi dokładnie to, czego nie miała. Jaka w tym logika? Naprawdę długo zbierałam się, by w końcu napisać recenzje, ponieważ nie wiem nadal, co o niej powiedzieć. Z jednej strony była całkiem niezła, a z drugiej często sobie zaprzeczała.

Sama historia nie jest jakaś oryginalna czy wnosząca coś nowego do naszego życia. Zwykły romans z powielanymi schematami i dość dziwnymi bohaterami. Kobieta po przejściach, która nie ma w planach zakochania się i mężczyzna obrzydliwie bogaty, który upodobał sobie główną bohaterkę i chce ją mieć tylko dla siebie. Jest chorobliwie zazdrosny i chce ją kontrolować na każdym kroku, nie ceni jej prywatności i musi wszystko o niej wiedzieć.

Bohaterowie są naprawdę dziwnie skonstruowani. Liczyłam, że jak będą oklepane schematy fabularne, to może przyjemniej bohaterowie utrzymają poziom. Aha, dobre marzenie. Gillian bardzo angażuje się w swoją pracę, chce pomagać kobietom, które przeszły podobne rzeczy co ona. Jednak gdy pojawia się męski bohater, cała fundacja leci na dalszy plan i choć co jakiś czas jest drobne wspomnienie o tym, to tylko chwilowe, bo blask Chase przyćmiewa wszystko inne. No i tak jak wcześniej wspominałam, bohaterka nie chce się zawładnąć ponownie facetowi, nie chce się uzależnić i ogólnie tego typu sprawy. Nagle ponownie pojawia się Chase i ona o tym zapomina, albo inaczej, ona pamięta że coś takiego sobie obiecywała, ale w tej wersji jej się nagle podoba, bo ona czuje się bezpieczniejsza jak on ją tak kontroluje.

No i Chase cudowny, bogaty a do pełni szczęścia brakuje mu tylko kobiety. Spotkanie z główną bohaterką było dla niego spełnienie wszystkich pragnień, bo ona spełnienia wszystkie jego kryteria. Dlatego musiał ją zdobyć, obsypać drogimi podarunkami, choć tego nie chciała. Musiał kontrolować ją na każdym kroku, musiał wiedzieć wszystko o niej i jej znajomych.

Naprawdę, nudne staje się to, jak już kolejna książka z rzędu opowiada praktycznie tą samą historię, tylko bohaterowie i miejsce akcji się zmienia. Nie ma w niej nic odkrywczego. Nie zaprzeczę, że czyta się ją o dziwo bardzo szybko i przyjemnie. Dialogi są dość dobre i nie jakieś sztuczne. Najlepsze co w tej powieści było, to przyjaźń głównej bohaterki z dziewczynami. To był taki promyczek, który ratował tą powieść od schematyczności do kwadratu. I cieszę się, że autorka wprowadziła ten wątek.

Podsumowując Ciało to kolejny romans, który umili Wam czas i zapełni wolne godziny. To niezobowiązująca lektura, choć zakończenie zapowiada mroczniejszą kontynuację. Dlatego z ciekawości sięgnę po kolejne części i dam Wam znać co z tego wyszło :)

Red Girl Books Recenzje

ilość recenzji:161

brak oceny 27-04-2018 19:30

Wiecie co? Mając w planach przeczytanie tej książki chciałam czegoś lekkiego, przyjemnego i odprężającego. Uwielbiam w erotykach sceny seksu, facetów, którzy wiedzą czego chcą i kobiet, które nie zachowują się jak idiotki. Jeśli chodzi o "Ciało" to sprawdza się przy tej książce powiedzenie "co za dużo to nie zdrowo". Niektóre rzeczy w nadmiarze szkodzą i tak było w przypadku tej powieści. Pierwsze wrażenie? Denerwująca, główna bohaterka. Gillian doprowadzała mnie do szewskiej pasji. Po pierwsze - laska non stop, bez przerwy achała i ochała o wyglądzie Chasea oraz o tym jak to ma mokro w majtkach na jego widok. Raz to trzymała go na dystans by za chwilę zacząć go prowokować. Sama nie wiedziała czego chce, przeczyła samej sobie. Momentami zachowywała się dziecinnie i bez logiki. Wiem, że to może wynikać z tego, co przeżyła. Rozumiem, że pewne sytuacje odciskają w nas ślad i wpływają na nasze decyzje, ale ile można? Odbijało mi się to czkawką. Myślę, że przedstawienie tych zachowań w mniejszej ilości i nie robienie z niej idiotki wyszłoby na korzyść dla jej postaci. Poza tymi minusami to jej postać byłaby całkiem do polubienia, bo Gillian jest lojalną i czułą przyjaciółką, a do tego ambitną, niezależną kobietą, która, kiedy już mówi co myśli to robi to w celny sposób. Uwielbiałam czytać o jej relacjach z przyjaciółkami, a szczególnie z Marią.

Postać Chasea z początku nie sprawiała we mnie problemów. Typowy, bogaty facet, który jest pewny siebie, arogancki i szelmowski - to co uwielbiam w facetach. Jednak i tu autorka, w którymś momencie przedobrzyła. Im bardziej pogłębiała się jego relacja z Gillian tym bardziej on zaczął się robić apodyktyczny. Starał się kontrolować, każdy aspekt jej życia oraz niekiedy podejmował decyzję bez jej zgody. A nasza główna bohaterka jak to ona: raz była niezadowolona i zła - bo przecież chciał ją kontrolować, a raz jej to zupełnie pasowało. Myślę, że zachowanie Chasea wynika z przeszłości tak samo jak u Gillian, ale im bardziej końca książki, tym bardziej nie mogłam go znieść. W sumie to miałam z jego postacią ogromny problem, bo jego zachowanie było skrajne. Raz był troskliwy w granicach rozsądku, a raz te granice przekraczał.

Tak jak pisałam powyżej, w tej książce jest niektórych elementów ciut za dużo. Przede wszystkim bardzo dominują tu sceny seksu. Lubię je, ale kiedy zdarzają się praktycznie, co chwila to w końcu wychodzą bokiem. A Gillian i Chase uprawiali go sporo. Kłótnia? Załatwmy to seksem. Zazdrość? Seks. Jedzenie? Seks. Nie zabraknie w życiu bohaterów wielu niespodziewanych zwrotów akcji i problemów, ale seks zdecydowanie w tej książce dominuje. Jeśli kogoś to pocieszy to autorka te sceny przedstawia w sposób zmysłowy, niekiedy subtelny, ale ze szczyptą pikanterii.

Nie przeszkadza mi przewidywalność w książkach. Oczekuję jedynie świetnie spędzić czas przy danej powieści, ale również odrobiny logiki i umiaru. Tutaj mi tego zabrakło. Książkę ledwo doczytałam do połowy. Drugą połowę już czytałam na siłę, bo chyba mam zadatki na masochistkę. Myślę, że gdyby autorka zachowała w powyższych sytuacjach umiar to ta historia zostałaby przeze mnie odebrana o wiele lepiej. Jak wiecie rzadko krytykuję tak ostro książki. Nie szukam na siłę wad, ale w tej książce jak już początek się sypnął to reszta poleciała efektem domina. Starałam się dawać jej szansę, myślałam sobie "będzie lepiej". Próbowałam podejść do niej jak do książki, która jest odmóżdżająca, ale nie dałam rady. Moje próby rujnowali przede wszystkim główni bohaterowie. Jedynie, co najciekawsze w tej książce było to wątki z przyjaciółkami Gillian, ale również ostatnie sto stron, do których autorka dołożyła wątek z elementami thrillera. To on przekonał mnie do kontynuowania czytania tej serii, bo mam cichutką nadzieję, że dzięki temu historia Gillian i Chase nabierze nie tylko rumieńców, ale również dynamiki i umiaru.

"Ciało" zdecydowanie należy do tych książek, które pokochasz lub znienawidzisz. Znam osoby, które lubią tę historię, więc myślę, że w przypadku tej powieści należy samemu sprawdzić, co w trawie piszczy. Nie będę Was od niej odciągała, bo myślę, że ta historia Chasea i Gillian ma potencjał. W większości trylogii okazuje się, że któraś część musi być słabsza i myślę i nawet Audrey Carlan się przed tym nie ochroniła. Tak więc od Was zależy, czy dacie jej szansę, bo może spodoba Wam się bardziej? A może zachęci Was - tak jak mnie do sięgnięcia po drugą część?

czytatnik

ilość recenzji:1

brak oceny 22-02-2018 11:16

Dzisiaj Gillian Callahan jest elegancką, pewną siebie młodą kobietą. Pracuje w fundacji wspierającej kobiety w trudnej sytuacji życiowej i całkowicie spełnia się w tej roli. Jest do tego stopnia skuteczna w tym, co robi, że dostaje szanse zaprezentowania swojego wkładu na zebraniu zarządu, na którym będzie miała okazję poznać samego prezesa. Nie zawsze jednak było tak, jak dzisiaj. Sama Gillian zawdzięcza tej właśnie fundacji coś więcej niż tylko pracę. Także ona kiedyś była krzywdzona przez mężczyznę i tylko dzięki ludziom z organizacji udało jej się od niego uciec i stanąć z powrotem na nogi. Od tamtego czasu tylko raz była w związku, który jednak nie przynosił jej satysfakcji. Kiedy więc w jej życiu pojawia się mężczyzna taki jak Chase Davis, nic dziwnego, że waha się przed podjęciem tak poważnego kroku, jak związanie się z tym potężnym mężczyzną. Za namową koleżanek rozpoczyna ten niebezpieczny romans, który bardzo szybko przeradza się w coś znacznie większego.

Całość recenzji dostępna pod adresem: http://zapach-ksiazek.pl/cialo/