SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Chłopiec z Lampedusy (twarda)

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Literatura
Oprawa twarda
Liczba stron 80
  • Dostępność niedostępny
  • DPD dostawa za półdarmo

Opis produktu:

Ta opowieść jest wymyślona. Ale chłopiec podobny do jej bohatera istnieje naprawdę. W lutym 2015 roku - razem z innymi uciekinierami z Erytrei - Tandżin dotarł na włoską wyspę Lampedusę. Miał wtedy jedenaście lat.

Gdy dziennikarze zapytali Tandżina o rodzinę, chłopiec odparł: "No mama. No papa. All alone".

Te słowa sprawiły, że nie mogłem przestać o Tandżinie myśleć. I stworzyłem tę historię. Trochę dla niego, a trochę dla wszystkich dzieci w podobnej sytuacji - zmuszonych do opuszczenia swoich krajów, narażonych na trudy tułaczki, samotnie przemierzających świat w poszukiwaniu bezpiecznego domu.
-Rafał Witek
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Literatura
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Wymiary: 170x240
Liczba stron: 80
ISBN: 978-83-7672-479-9
Wprowadzono: 23.11.2016

RECENZJE - książki - Chłopiec z Lampedusy - Rafał Witek

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.5/5 ( 17 ocen )
  • 5
    12
  • 4
    3
  • 3
    0
  • 2
    2
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Ania -Książeczki synka i córeczki

ilość recenzji:1

brak oceny 31-12-2016 18:52

"Chłopiec z Lampedusy" to historia, która na zawsze pozostanie w mojej pamięci. Ale powiem Wam, że chyba po raz pierwszy odkąd zainteresowałam się tą serią lektur, ta tutaj nie opisuje prawdziwej historii lecz jest fikcją literacką autora. Rafał Witek wymyślił tą przygodę, choć ogólny zarys całej książki opiera się na prawdziwych wydarzeniach. Wiemy przecież, że tacy ludzie naprawdę istnieją. Że wielu afrykańskich uchodźców dociera do wybrzeży Włoch prosząc o pomoc. Jednak autor tego opowiadania nie opisuje nam tu konkretnego przypadku. Nie przedstawia prawdziwej postaci, tylko tworzy własną historię, by pokazać naszym dzieciaczkom jak to mniej więcej wygląda. Z jednej strony trzeba przyznać, że książka ta napisana jest naprawdę pięknie. Sama płakałam jak bóbr na samym końcu. Z drugiej jednak trochę żałuję, że nie jest to prawdziwa, zaczerpnięta z życia historia. Świadomość tego trochę mi przeszkadza. Podobała mi się ta seria właśnie dlatego, że była tak bardzo prawdziwa. Że postacie w niej to prawdziwi ludzie z krwi i kości, którym możemy współczuć, identyfikować się z nimi, cieszyć się ich sukcesami itp. Tutaj tego trochę mi brakuje...

Czy recenzja była pomocna?