Książka zachwyciłam mojego syna... a tak naprawdę od prawie roku opowiadałam mu czasem wymyśloną bajkę o chłopcu, który interesował się samolotami i tytuł naszej bajki był dokładnie taki sam!!!! Był też plan napisania książki o takim tytule, więc tym bardziej nie mogliśmy tej książki nie mieć!!! Syn uwielbia czytać i tak naprawdę połknął książkę w dwa popołudnia. Dzięki tej książce przenieśliśmy się do innego świata, świata wyobraźni mojego syna o latającej maszynie... a ja jako mama wiem, że właśnie takie książki wpływają na wyobraźnię i takie książki, które poruszyły nasze serca pamięta się w dorosłym życiu. Przyznaję, że i ja przeczytałam...Może będą dalsze części ...Zobaczymy :) Czekamy z niecierpliwością.