Chemia śmierci

Zachęcona pozytywnymi recenzjami postanowiłam zakupić książkę i przeczytać. Styl jest przystępny dla każdego czytelnika, do tego dorzucamy wartką akcję, tajemnicę, bohatera, który na początku nie mówi nam wszystkiego o sobie. Autor odkrywa jedna tajemnicę za drugą, doprawia to wszystko odpowiednio napięciem i szczyptą turpizmu. Dodatkowo zakończenie zaskakuje przebiegiem akcji. Z chęcią sięgnę po kolejna pozycję tego autora by zobaczyć jak dalej rozwija postać głównego bohatera, doktora Huntera.

"Chemia śmierci" jest pierwszą książka z cyklu, powieści o Dawidzie Hunterze. Moim zdaniem jest to świetny kryminał, który idealnie nadaje się zarówno na długie zimowe wieczory przy kominku jak i na przyjemne chwile z lodami na hamaku. Główny bohater jest niezwykle tajemniczą i ciekawą postacią, dzięki czemu czasie lektury wielokrotnie potrafi zaskoczyć. Nigdy jednak nie odsłania swoich tajemnic do końca, co daje szansę czytelnikowi do snucia domysłów na temat jego przeszłości. Książka wspaniałe ukazuje zmiany do jakich dochodzi w człowieku po utracie ukochanej osoby tworząc interesujący portert psychologiczny samotnego mężczyzny. Podczas lektury wraz z Dawidem Hunterem udajemy się do małego miasteczka, które początkowo wydaje się być oazą spokoju. Szybko się jednak okazuje że jest zupełnie inaczej. Sąsiedzkie podejrzenia i wspólna wzajemna nienawiść bardzo szybko prowadzą do tragedii. Wtedy też okazuje się, że to co wydawało się rajem na ziemi, jest tak na prawdę piekłem, z którego Dawid pragnie jak najszybciej uciec. Książka jest niezwykle ciekawa i pełna niespodziewanych zwrotów akcji, a dodatkowo zawiera wiele przerażających opisów miejsc zbrodni. Gorącą polecam każdemu fanowi mrocznych kryminałów.

Chemia Śmierci

To niezwykła opowieść o człowieku, który chcąc uciec przed przytłaczającym, go bólem, który stale za nim podąża i nie daje mu wytchnąć. Przeznaczenie jednak nie jest tak łaskawe jak byśmy tego chcieli, a nasz główny bohater trafia do samego środka koszmaru, z którego nie ma ucieczki. Wykorzystany przez tutejsze władze miasteczka zostaje zaangażowany w śledztwo, które budzi w nim stare wspomnienia i uderza w sam środek jeszcze nie zagojonych ran. Czy David zdoła znaleźć w sobie dość sił, żeby się z tym zmierzyć musicie przekonać się sami.
A teraz o samej książce. Simon Becket to niezwykły pisarz, stale przenosi nas ze świata okrutnego śledztwa w zakamarki ludzkiej duszy, na której osiadł cień przeszłości. Wszystko to daje niepowtarzalny bogaty obraz, z niesamowitym klimatem i dużą dawką grozy. Jego zimny chłodny sposób opisywania rozkładu ludzkiego ciała oraz niesamowicie osobisty sposób opowiadania o emocjach i uczuciach tylko zwiększy wasz kontakt z postacią i nie pozwoli wam się oderwać od lektury. Dawno szukałem czegoś co było by mnie w stanie zaszokować i zdecydowanie jest to ten autor. Zostaniecie w tym świecie i może nawet przyjdzie wam zapalić w nocy lampkę, żeby spokojnie zasnąć. Wyobraźnia czy tego chcecie, czy nie działa ignorując racjonalne wyjaśnienia.

nazwać "Chemię Śmierci " zwykłym kryminałem, to tak jakby powiedzieć że piramidy to ot , takie zwykłe budowle.
Chemia śmierci jest bowiem nie tylko lekturą z " dreszczykiem " , jest także -a może przede wszystkim , niesłychanie dokładnym zapisem różnych stadiów ludzkiej duszy. Główny bohater nie jest kolejnym herosem , nie ma zdolności parapsychologicznych , ale ponad wszelką wątpliwość jest wyjątkowy. Tę wyjątkowość daje mu niezwykły zmysł postrzegania , interpretacji faktów i doskonała znajomość ludzkiej fizjologi ,która sprawia że sterta kości potrafi przemówić ludzkim głosem.
Niezwykle wciągająca , momentami przerażająca lektura , która zadowoli najbardziej marudnych fanów tego gatunku , znudzonych często powtarzającymi się wątkami . W tej książce wszystko jest nowe i świeże , a suchy , chwilami pozbawiony emocji język autora , jeszcze bardziej pozwala wczuć się w jej klimat.