- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.- Nie wiem. - Pan Myszkowski bezradnie wzruszył ramionami. Pan Żytowiecki słuchał tego wszystkiego i w pewnym momencie aż ręka mu sama poszła na rękojeść szabli, gdyż wyobraził sobie, że jego tak obrażają. Oj, zdziwiłby się pan Krasiński, próbując podobnych krotochwili! Może i w szabli pan podsędek był mocniejszy, może był i młodszy, może fikuśnych sztychów nauczony, lecz takiej zniewagi pan Żytowiecki by nie darował. A jeśli przyszłoby nawet cięgi zebrać, to przynajmniej w obronie honoru, a honor przecież rzecz święta! Na szczęście jednak obrażano kogo innego i opasły szlachcic, szczerze mówiąc, zdziwił się, że tak mocno zawiodła go intuicja, każąca w panu Myszkowskim widzieć człowieka niebezpiecznego, gotowego rozprawić się z każdym, kto stanie mu na drodze. Starzeję się czy co? - spytał siebie pan Żytowiecki i znów skupił uwagę na scenie, która rozgrywała się przed jego oczami. Podsędek właśnie kazał wszystkim obecnym zastanowić się nad tym, czym różni się mazowiecka białogłowa od mazowieckiej maciory. I sam po chwili odpowiedział na tak podany problem, twierdząc, że maciory na Mazowszu są o wiele czystsze i o wiele bardziej obyczajne od niewiast. - Poza tym imaginujcie sobie, waćpanowie - wołał dalej - że na Mazowszu znaleziono jedną świnię, która ludzkiego języka całkiem porządnie się wyuczyła. I ciekawe to, gdyż żadna mazowiecka niewiasta podobnej sztuki nigdy nie dokonała! Pan Dzierżanowski dostał już czkawki, pewnie pół na pół z pijaństwa i uciechy, ale choć mówić nie mógł, to przynajmniej cynowym kubkiem tak walił w dębowy blat, że w dłoni mu się z tegoż kubka bez mała zrobił talerzyk. A pan Myszkowski nawet na ostatnią, najtęższą obelgę z ust pana Krasińskiego usłyszaną nic nie odrzekł, tylko głowę opuścił, jakby chciał, żeby wszyscy dali mu już święty spokój. Panu Żytowieckiemu i smutno było, kiedy na ten widok patrzył, i wstyd oraz złość go też brały na hołysza, który nie umiejąc sobie w opresji radzić, niepotrzebnie wdał się w awantury. Pan Krasiński wyraźnie liczył na to, że jego ostatnie słowa nie ujdą płazem, ale z chwili na chwilę widać było, że traci nadzieję na zwadę. Najpierw więc zmierzył postponowanego szaraczka srogim spojrzeniem, w końcu jednak skrzywił się, machnął dłonią i przeszła mu ochota do dalszych żartów. Widział doskonale, iż przeciwnik jest tak przerażony, że nawet szydzenie z niego przestało być już zabawne. - Znam ja takich panów braci. - Obrócił się w stronę siedzących nieopodal szlachciców, jakby zamierzał wyjaśnić im, kim jest pan Myszkowski. - Tchórzewskich z Kądzielowa, herbu Zajęcza Skórka. Nie raz i nie dwa kota takim popędzałem, nie raz i nie dwa grzbiety im garbowałem. - Ot, znalazł się nam miles gloriosus przesławny - mruknął pod nosem pan Szczurowicki, lecz na tyle cicho, że nikt oprócz pana Żytowieckiego na pewno nie mógł go usłyszeć. Podsędek, wyraźnie zrezygnowany, odwrócił się na powrót do pana Myszkowskiego: - No dobrze - rzekł wielkodusznym tonem - płać, waćpan, coś winien, i wynoś się stąd, a Bogu dziękuj, żem dzisiaj w dobrym humorze i nie każę waści rachunku batem na plecach wypisać. - Ano zapłacę - pokornym głosem zgodził się pan Myszkowski, a jego słowa znowu skwitowano śmiechem. - Patrz teraz uważnie, panie brateńku - poradził cicho pan Szczurowicki, a gruby szlachcic nawet nie obruszył się za nazwanie go takim wymagającym konfidencji zdrobnieniem, tylko rzeczywiście pilnie baczył, co wydarzy się dalej. Książki Jacka Piekary wydane nakładem naszego wydawnictwa Sługa Boży Młot na czarownice Miecz Aniołów Necrosis. Przebudzenie Świat jest pełen chętnych suk Łowcy dusz Przenajświętsza Rzeczpospolita Płomień i krzyż - tom 1 Charakternik Ja, inkwizytor. Wieże do nieba Alicja Ja, inkwizytor. Dotyk zła Mój przyjaciel Kaligula Ja, inkwizytor. Bicz Boży COPYRIGHT (C) BY Jacek Piekara COPYRIGHT (C) BY Fabryka Słów sp. z , LUBLIN 2009 WYDANIE I ISBN 978-83-7574-333-3 Wszelkie prawa zastrzeżone All rights reserved Książka ani żadna jej część nie może być przedrukowywana ani w jakikolwiek inny sposób reprodukowana czy powielana mechanicznie, fotooptycznie, zapisywana elektronicznie lub magnetycznie, ani odczytywana w środkach publicznego przekazu bez pisemnej zgody wydawcy. PROJEKT I ADIUSTACJA AUTORSKA WYDANIA Eryk Górski, Robert Łakuta GRAFIKA ORAZ PROJEKT OKŁADKI Piotr Cieśliński ILUSTRACJE Artur Gołębiowski REDAKCJA Karolina Kacprzak KOREKTA Barbara Caban, Magdalena Byrska SPRZEDAŻ INTERNETOWA ZAMÓWIENIA HURTOWE Firma Księgarska Olesiejuk sp. z 05-850 Ożarów Mazowiecki, ul. Poznańska 91 : 22 721 30 00 , e-mail: WYDAWNICTWO Fabryka Słów sp. z 20-834 Lublin, ul. Irysowa 25a tel.: 81 524 08 88, faks: 81 524 08 91 e-mail:
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Kategoria: | fantastyka, fantasy, Dark fantasy, książki na jesienne wieczory |
Wydawnictwo: | Fabryka Słów |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Ilość stron: | 384 |
ISBN: | 978-83-7964-413-1 |
Wprowadzono: | 17.05.2019 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.