SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Initium
Oprawa miękka
Ilość stron 350
  • Wysyłamy w 3 - 5 dni + czas dostawy
  • Dostępność Ostatnie sztuki u dostawcy
    Ostatnie sztuki produktu u dostawcy.
    Spróbujemy go dla Ciebie sprowadzić.
    W przypadku braku tej pozycji, zamówienie zostanie zrealizowane bez niej.

Opis produktu:

Sammy ma jedenaście lat i właśnie przeprowadził się z rodzicami do Berlina. Jego nowym domem jest stara secesyjna willa z ogrodem. W schronie przeciwlotniczym należącym do posiadłości chłopiec dokonuje wstrząsającego odkrycia. W zamkniętej celi, szczelnie wyłożonej gumową folią, jest więziona przerażona dziewczynka, niewiele starsza od niego. Kiedy Sammy schodzi do bunkra następnego dnia, cela jest pusta, a po dziewczynce nie ma śladu. Chłopiec jest pewien, że istnieje tylko jedno wytłumaczenie tego wszystkiego: jego ojciec.

Mroczna, duszna opowieść tocząca się pewnego upalnego lata, w której nie wiadomo, co jest obłędem, co manipulacją, a co rzeczywistością
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: książki na jesienne wieczory,  książki na jesień,  książki na lato,  sensacja,  thriller,  psychologiczny
Wydawnictwo: Initium
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 145x205
Ilość stron: 350
ISBN: 978-83-62577-52-1
Wprowadzono: 24.04.2017

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Zarzut Cykl: Joanna Chyłka Tom 17 Książka 32,43 zł
Dodaj do koszyka
Holly Książka 38,50 zł
Dodaj do koszyka
Nocny dom Książka 31,90 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Cela - Jonas Winner

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.4/5 ( 13 ocen )
  • 5
    9
  • 4
    2
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    1

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Biblioteka Słów

ilość recenzji:1

brak oceny 12-02-2018 15:35

Książka Winnera od samego początku mnie interesowała. Było w niej coś co przykuwało moją uwagę. Czytając innych opinie myślałam ?Muszę ją przeczytać!?. No i w końcu udało się . Trafiła do mnie. Nie rozczarowałam się czytając ją. Jeśli mogę tak powiedzieć, to jest ona według mnie wyjątkowa.
Cała fabułą książki trzyma w napięciu. Czytając ja można zadawać sobie pytania: czy to ojciec jest taki bezwzględny czy to bujna wyobraźnia dziecka?
Książka nie jest długa przez co czyta się ją bardzo szybko. Gdyby nie nawał pracy w moim życiu to zapewne przeczytałam bym ją jednego dnia.
Bardzo przypasowali mi bohaterowi. Oryginalni oraz pomysłowo stworzeni przez pisarza. Narratorem historii był sam dorosły Sammy, który wracam do wspomnień tych wydarzeń patrząc oczami już dojrzałego mężczyzny.
Akcję otacza mroczna atmosfera grozy oraz strachu. Czasami bywały momenty kiedy akcja rozwijała się bardzo wolno. Nie było to jednak według mnie złe. W takich momentach dowiadujemy się dodatkowych informacji by zrozumieć ciągnąca się fabułę.
Thriller trzyma w napięciu. Czytając ją bardzo ciężko jest się od niej uwolnić. Nawet po zakończeniu czytania jej ma się wrażenie iż nadal ona tkwi w głowie. Nie można o niej zapomnieć. Przynajmniej ja tak mam.
Ostatnia i najważniejsza rzecz: byłam zaskoczona zakończeniem. Nie zdradzę wam o czym jest! Musicie sami się przekonać.

Czy recenzja była pomocna?

z_okladki

ilość recenzji:21

brak oceny 12-02-2018 14:44

Intryga, groza, napięcie - trzy składniki, które składają sie na dobry thriller, więc Winner stworzył smaczny kąsek dla fanów tego gatunku.

Naszym głównym bohaterem jest Sammy, jedenastoletni chłopiec, który wraz z rodziną przeprowadza się z Londynu do Berlina. Nowy dom rodziny to stara secesyjna willa, do której należy schron przeciwlotniczy. Pewnego dnia nasz Sammy schodzi do niego za ojcem, a to co odkryje jest wstrząsające, bowiem znajdzie tam uwięzioną dziewczynkę. Jedyne wytłumaczenie jakie mu przychodzi na myśl to jego ojciec, więc Sammy zaczyna obmyślać plan jak jej pomóc, ale gdy schodzi do bunkru drugi raz okazuje się, że po dziewczynce nie ma śladu.

Zacznijmy od tego, że na początku już sama narracja sprawiła to, że książka mnie wciągnęła, niby nic się jeszcze nie wydarzyło, ale już czujemy coś przyczajonego za plecami. Przy tego typu thrillerach, odczuwam większy niepokój niż przy horrorach, jest to chyba spowodowane większym realizmem.

Sammy ma rozterkę, nie wie zbytnio jak pomóc dziewczynce i komu o tym powiedzieć, by przy tym nie rozbić rodziny, a co do samej rodziny, ma ona swoje trupy w szafie, co tworzy jeszcze fajniejsze tło dla intrygi i wprowadza kolejne pytania. Autor buduje napięcie tak, że zwykła i normalna sytuacja jest naładowana grozą, a klimat przyprawia o dreszcze. Zwieńczenie książki wbiło mnie w podłogę, bowiem autor umiejętnie bawi się z nami w kotka i myszkę, gdy już jesteśmy pewni wyjaśnienia sytuacji, to nagle ono sie zmienia i tak do końca książki.

Gust to kwestia względna, ale mi ta książka może nie tyle co przypadła do gustu, co idealnie w niego trafiła, ostanie 150 stron czytałem do 3 w nocy, bo nie mogłem się oderwać... Eh jeszcze raz powtórzę, zakończenie jest mega zaskakujące.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Robert

ilość recenzji:2

brak oceny 10-01-2018 10:05

Już patrząc na okładkę, wiesz że sięgasz po coś krwawego, czujemy niepokój.
A zaczyna się przecież wszystko tak sielsko.
Wakacje. Laba. Upał.
A potem zaczyna się koszmar.

Sammy odkrywa wejście do bunkra przeciwlotniczego, a w nim oprócz dziwnych pomieszczeń (bar, sala do kręgli), odkrywa też celę, w której uwięziona jest młodziutka Azjatka. Na jego słowa, że wezwie na pomoc ojca i ją uratuje, ta zaczyna panicznie krzyczeć, chłopiec więc zaczyna podejrzewać, iż to właśnie jego rodzic jest jakoś związany z przetrzymywaniem dziewczyny. Boi się komukolwiek powiedzieć, a gdy już się przełamie nikt nie ma dla niego czasu. Następnego dnia, gdy jeszcze raz idzie do schronu, cela już jest pusta. Jest pewny, że to nie było przewidzenie, choć nie ma żadnych dowodów na potwierdzenia swoich oskarżeń. Nakręceni przez jego gonitwę myśli, lęki i próby odkrycia prawdy, również my stajemy się podejrzliwi wobec jego staruszka. Zwłaszcza, że ma dość dziwne zajęcie - komponuje muzykę do bardzo mrocznych, krwawych filmów, a ostatnio brakowało mu natchnienia. Czyżby je znalazł? Co stało się z dziewczyną?

Trochę dziwnie się to czyta, bo chwilami trudno połapać się co jest snem, a co jawą, co chłopak jedynie sobie wyobraża, co mówi, a co jedynie chce powiedzieć. Niby mroczny, nawet chwilami makabryczny thriller, a tu mały dzieciak, próbujący się połapać w rzeczywistości, która go przerasta. Siedzimy w jego głowie, obserwujemy jak pod wpływem dorosłych sam zaczyna wątpić we własne zdrowie psychiczne, jak ogarnia go coraz większy mrok. To co w końcu widział i o co w tym wszystkim chodzi? Choroba psychiczna, czy jednak świetnie ukrywający swe upodobania psychopata, a jeżeli tak, to kto nim jest?
Mimo, że trochę to wszystko chaotyczne, mało składne, ciekawość nie pozwalała mi odłożyć. Duże brawa za końcówkę

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Wiedźminka Ciri.

ilość recenzji:8

brak oceny 12-12-2017 17:29

Książka wzbudza u czytelnika ten sam niepokój i napięcie, które wywołuje tajemnica i lęk przed jej odkryciem. Można by ją porównać do "Dziewczyny z sąsiedztwa" Ketchuma. Jest to dobry thriller, który pozytywnie mnie zaskoczył. Czytało się go szybko, choć nie jest on wcale przewidywalny. Uważam, że warto sięgnąć po ten tytuł, szczególnie jeśli gustujecie w tego typu gatunkach.

Czy recenzja była pomocna?

https://ksiazki-wiktorii2.blogspot.com

ilość recenzji:17

brak oceny 28-08-2017 14:55

Przeczytałam thriller psychologiczny. Jest to zaskoczenie pewnie dla każdego, kto śledzi moje wpisy, jak i dla mnie samej. Nie przepadam za takim gatunkiem literatury, ponieważ jest on bardzo ciężki, ale również, dlatego, że w dzisiejszych czasach trudno trafić na taką powieść z tego przedziału literackiego, która jest straszna, wymaga myślenia, oraz działa na psychikę odbiorcy. Zaczęcie tej książki było kompletnym impulsem. Po prostu, bez myślenia i rozważania za czy przeciw, postanowiłam ją przeczytać. I jak postanowiłam tak i zrobiłam. Nigdy jeszcze w swoim życiu, nie przeczytałam tak dobrej książki z gatunku thriller psychologiczny. Muszę przyznać nie przeczytałam wielu, bo jak wspomniałam nie przepadam za takim rodzajem powieści. Jednak "Cela" mnie urzekła, zdruzgotała i bardzo zaskoczyła, mogę szczerze przyznać, że nawet zaszokowała.

"Kiedy dziś wracam myślami do tego miasta, widzę czarny, wilgotny świat, w którego mroku czyhają jakieś postacie. A w podziemiach, pod miastem, panuje nieustanny ruch, sprawiający, że cały ten twór- ulice, domy, budynki- niezauważalnie faluje w górę i w dół."

Sammy to jedenastoletni chłopiec, który wraz z rodziną przeprowadził się z Londynu do Berlina. Jego nowy dom to straszna i stara willa z ogrodem, z okresu secesyjnego. Podczas wakacji chłopiec idąc za ojcem do schronu przeciwlotniczego należącego do posiadłości, dokonuje wstrząsającego odkrycia. W zamkniętej celi, szczelnie wyłożonej gumową folią, jest więziona dziewczynka, niewiele starsza od niego. Przerażony chłopiec nie wie, co ma robić, dlatego postanawia następnego dnia wrócić po dziewczynkę i pomóc jej uciec. Jednak, kiedy schodzi do schronu dnia następnego zastaje pustą celę. Sammy jest pewien, że istnieje tylko jedno racjonalne wytłumaczenie tego wszystkiego: jego ojciec.

"Mój ojciec jest szalony, a wszystko zaczęło się od tego, że chciał usłyszeć, jak to jest kiedy uderza. Kiedy puszczają tamy i jego obłęd się przelewa."

Od kiedy została tylko wydana ta powieść ciągnęło mnie do niej nie miłosiernie. Byłam jej bardzo ciekawa. Zaczynając książkę spodziewałam się świetnego thrillera. Nie byłam przygotowana na to, co otrzymałam. "Cela" pierwszym rozdziałem nas fascynuje, ciekawi i wciąga. Czytałam z zapartym tchem, szkoda tylko, że pół książki. Powieść, bowiem podzielona jest na dwie części. Część 1 i część 2. I szczerze, z ręką na sercu przyznam, że cała akcja, wstrzymany oddech i ciarki wywarła na mnie od samego początku dopiero część druga. Początek historii był ciekawy, jednak nie wywoływał jakichś niesamowitych emocji, nie powodował przyśpieszonego bicia serca, czy ciarek na rękach i plecach. Myślę jednak, że gdyby nie ta część, nie dałoby się zrozumieć dogłębnie kontynuacji historii.

"Istnieją rzeczy, które mogą się przydarzyć, przerażające rzeczy, które są tak straszne, że kiedy się dzieją, sprawiają, że z piersi nieustannie wyrywa się krzyk."

"Cela" wzbudza paletę emocji. Czytając, zagłębiając się w historię, Sammego. W pewnym momencie nie potrafimy rozróżnić, co jest prawdą, a co tylko iluzją. Zaczynamy się gubić wraz z bohaterem. Przez połowę powieści czułam się jak mysz w labiryncie, niby wiedziałam gdzie zmierzam, jednak tajemnicą było jak tam dotrzeć. Wszystko wydawało się być ślepymi zaułkami. Zawsze, kiedy już podejrzewałam, kto jest, kim, nagły zwrot akcji znowu wyrywał mi grunt spod stóp. Podczas czytania staramy się jak detektywi dotrzeć do sedna sprawy, jednak książka jest tak napisana, że każda strona gubi nas w swojej treści jeszcze bardziej. Każda cząsteczka informacji, jaką jesteśmy karmieni powinna nam rozjaśniać fabułę, jednak tutaj one tylko pogarszają sprawę. W tej powieści nic nie jest pewne, podczas czytania nie można powiedzieć "wiem na pewno" lub "jestem pewna", bo wszystko w pewnym momencie wali się nam na głowy, jak domek z kart. Koniec powinien nam rozjaśnić całą powieść, wyjaśnić, o co chodziło, kto co zrobił i czemu, tak a nie inaczej. Jednak ta powieść nie działa na takich samych zasadach jak reszta. Tutaj nic nie jest pewne. Tak samo jest z końcem książki. Kiedy dotarłam do ostatniego rozdziału byłam pewna, że już nic mnie nie zaskoczy. I miałam rację. Nie zaskoczyło. Zszokowało. Zabrakło mi języka w ustach. Zapomniałam jak się nazywam i jaki mamy w chwili obecnej rok. Strach mieszał się z zagubieniem i oszołomieniem. Jestem pewna, że dla osób, które preferują taki rodzaj literatury będzie to wisienka na torcie. Ku mojemu zdziwieniu dla mnie również jest takim owocem. "Cela" jest warta uwagi każdego, ponieważ jej fabuła nie jest ani trochę przewidywalna, bohaterowie sieją dookoła siebie tajemnicę, a akcja nie zwalnia, doprowadzając nas czasami do zawału serca. Polecam każdemu, kto odważy się po nią sięgnąć.

"Znacie to? Uczucie rozrywania do krwi, gdy coś ściera was tak bardzo, że rany być może nigdy się nie zabliźnią? Kiedy wasze oczy otwierają się tak szeroko, że nie wierzycie, iż mogą aż tak się rozewrzeć? Kiedy doświadczacie tego, jak wydarzenia wokół was bezpowrotnie tną na strzępy wszystko, kim byliście do tej pory?"

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Bookendorfina

ilość recenzji:1526

brak oceny 22-05-2017 07:16

"Nie chcą mnie takim, jaki jestem, dlatego... Żebym stał się taki, jakim mnie chcą."

Thriller, w który z zainteresowaniem zagłębiamy się, mocno angażuje, porywa. Ciekawy pomysł na fabułę, wciągające jej przedstawienie, spory poziom napięcia, wstrząsające wydarzenia w intensywnej i mrocznej odsłonie, bazujące na wnikliwym podejściu do ciemnej strony natury człowieka. Nie spodziewamy się tak wielu obrotów spraw, główni bohaterowie zaskakują wydobywanymi na światło dzienne tajemnicami. Entuzjastycznie poddajemy się zręcznej i zmyślnej psychologicznej grze, wysuwamy mnóstwo domysłów i przypuszczeń, a i tak zakończeniu w dużym stopniu udaje się nas zaskoczyć. Doskonałe połączenie wątków w kulminacyjnym momencie, zaproponowanie szokujących wyjaśnień źródeł niepokoju i strachu, dręczących myśli, niepomiernej wściekłości i świadomego odcinania się od otoczenia.

Autor rewelacyjnie podsuwa tropy, naprowadza na określony kierunek rozwijania się akcji, w fascynujący sposób nakłania do śledzenia zmagań głównego bohatera, wnikania w jego ponure wizje wywołane zatrważającymi wydarzeniami. Wywołuje żywiołowe reakcje, gwałtowne emocje, a jednocześnie sprytnie odwraca uwagę od kluczowych niedomówień i istotnych aspektów. Sporo czasu mija zanim orientujemy się, że obrany przez nas szlak hipotez i rozważań okazuje się nietrafiony. Uwielbiam takie podstępy, zmyłki i manipulacje oferowane odbiorcy thrillerów, wówczas przeżywanie przygody czytelniczej staje się silniejsze, przenikliwsze i bardziej satysfakcjonujące.

Jedenastoletni Sammy przeprowadza się z rodziną do berlińskiej dzielnicy, której historia jest w pewien sposób szczególna. To, co znajduje w ogrodzie i podziemiach starego domu, na zawsze odmienia jego życie. Co tak silnie wstrząsnęło chłopcem? Dlaczego ma nieustanne wrażenie, że nad jego bliskimi pojawiają się czarne chmury bezwzględności, przemocy i nienawiści? W jaki sposób ma skłonić dorosłych do uwierzenia w mrożące krew w żyłach obserwacje, spostrzeżenia i przewidywania? Czy bezpośredniej walki z czającym się złem można uniknąć? Z czym obcym, nieznanym i nieoswojonym przyjdzie się zmierzyć jemu, matce, ojcu i starszemu bratu?

Powieść zdecydowanie warto uwzględnić w planach czytelniczych, wspaniała propozycja na spędzenie kilku godzin z thrillerem i jego czarnymi sekretami, podkręcenie wyobraźni, poddanie się niesamowitej opowieści. Mocna, sugestywna, wyrazista, przerażająca, momentami brutalna i obrzydliwa, ale jednocześnie magnetycznie przyciągająca, nie dobrymi i ciepłymi barwami, lecz kontrastowym zestawieniem niewinności jedenastolatka i przegniłego ohydztwa przebiegających zdarzeń, a także usilnym pragnieniem poznania skrywanej prawdy i właściwej jej interpretacji.

bookendorfina

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Hrosskar

ilość recenzji:1

brak oceny 16-05-2017 16:30

Ostatnimi czasy rzadko mam okazję czytać thrillery, ale w przypadku Celi Jonasa Winnera postanowiłem zrobić mały wyjątek, ponieważ książka wzbudziła moje ogromne zainteresowanie prostą i wydawałoby się nieskomplikowaną fabułą. Opowiada ona o małym chłopcu - Sammym, który przeprowadził się z Londynu do Berlina, do starej secesyjnej willi z ogrodem. Całe swoje wakacje spędza bawiąc się w przydomowym ogrodzie, najczęściej samemu lub z bratem, ponieważ jego matka pracuje do późna na mieście, a ojciec w zaciszu domowym komponuje muzykę do filmów. Pewnego dnia odkrywa w starym schronie przeciwlotniczym, należącym do posiadłości, pewną celę. Jest ona w całości wyłożona gumową folią, a w środku niej znajduje się przerażona dziewczynka, niewiele starsza od chłopaka... Następnego dnia cela jest już pusta, ale Sammy wie, że na pewno ją widział i nie było to żadne jego przewidzenie. Prawdę o tym, co stało się z dziewczynką może znać tylko jego ojciec, który z każdym dniem zaczyna zachowywać się coraz bardziej agresywnie i nieobliczalnie... Czy to on stoi za tym wszystkim? Czy jest zwyczajnie sfrustrowany swoją pracą?

Akcja książki rozpoczyna się w 2016 roku, kiedy to Sammy dowiaduje się o wyjściu na wolność swojego ojca, by następnie cofnąć się o 20 lat do dramatycznych wydarzeń z przeszłości. Jest to bardzo interesujący zabieg, który powoduje, że o prawie wszystkich wydarzeniach dowiadujemy się, nie z punktu widzenia dorosłego mężczyzny, lecz jedenastoletniego chłopaka, który zwyczajnie nie zwraca uwagi na wiele szczegółów, lecz skupia się w dużej mierze na sobie oraz na wydarzeniach wokół siebie. Z tego też powodu, nie ma tutaj mowy o bogatej kreacji bohaterów, czy willi i terenów wokół niej. Nie oznacza to jednak, że mamy bardzo lakoniczne i nieskładne opisy - są one jednak dostosowane do tego, jak ten młody chłopak postrzega świat. Dodatkowo, zamknięty teren willi oraz ogrodu pogłębiają grozę i przerażenie płynące z książki, ponieważ chłopak jest niejako "uwięziony" na terenie posiadłości z prawdopodobnie niezwykle groźnym oprawcą. W ten sposób możemy jeszcze lepiej skupić się na odczuciach chłopaka i wydarzeniach w jakich bierze udział. Nie mamy mnogości krajobrazów, ani też bohaterów, co mogłyby rozpraszać, lecz stosunkowo prostą i nieskomplikowaną historię widzianą oczami młodego chłopaka.

Po zapoznaniu się z bohaterami, willą oraz istnieniem celi, wydawać by się mogło, że wtedy już całkiem szybko poznamy zakończenie. Tak się jednak nie dzieje. Bowiem zagadka tytułowej celi i tajemniczej dziewczynki nie jest taka oczywista, ani tym bardziej prosta. Przez całą książkę jesteśmy zwodzeni, kto tak naprawdę przetrzymuje dziewczynkę i jaki jest jego cel. Mamy wiele zwrotów akcji i rzadko kiedy otrzymujemy jasne i pełne odpowiedzi na nurtujące pytania. Na dodatek, przez całą książkę towarzyszy nam przeświadczenie, że nie wiemy, czy możemy w pełni zaufać relacji Sammyego. Z każdym kolejnym rozdziałem odnosimy wrażenie, że może to być tylko wymysł samotnego dziecka, które chce zwyczajnie zwrócić na siebie uwagę i dopasowuje rzeczywistość do określonego schematu, co w ostateczności doprowadziło do skazania jego ojca na 20 lat więzienia. Z drugiej zaś strony, jego wspomnienia ze znalezienia celi, czy wnikliwe obserwacje ojca, są zbyt szczegółowe i dokładne, aby nie miały być prawdą. Musimy zatem sami zdecydować, co jest prawdą, a co fikcją. W efekcie czego zakończenie staje się bardzo nieoczywiste oraz niejednoznaczne. Przez co dla mnie osobiście książka nabrała wydźwięku jeszcze bardziej przerażającego. Zaś najmroczniejsze elementy tej książki, stanowią rozdziały, w których narrację przejmuje oprawca dziewczynki. Pomimo że są one krótkie i jest jedynie kilka, to budzą niezwykle dojmującą grozę oraz potworne obrzydzenie... Zdecydowanie nie dla osób ze słabymi nerwami!

Cela jest silnie działającym na wyobraźnię thrillerem, rozgrywającym się na terenie małej wilii w Berlinie. Ma bardzo niecodzienną narrację, poprowadzoną z punktu widzenia jedenastoletniego chłopaka, a tytułowa Cela skrywa przerażające tajemnice... Polecam!

...

Czy recenzja była pomocna?

Agnieszka

ilość recenzji:1

brak oceny 1-05-2017 15:11

Sammy wraz z rodziną przeprowadził się z Anglii do Berlina. Mieszkają w ogromnej willi, w której całymi dniami nikogo nie ma ? matka pracuje w mieście, rzadko wraca do domu, ojciec zamyka się w pracowni i tworzy, brat korzysta z wolności i spotyka się z kolegami, a Sammy... Jest lato, chłopiec nie ma tu znajomych, więc się nudzi. Gdy pewnego dnia widzi ojca, który zmierza do niewielkiej komórki, postanawia sprawdzić, co robi tata. Idąc za nim, znajduje właz do podziemnego korytarza, a w nim celę. W środku siedzi przerażona dziewczynka. Sammy chce jej pomóc, lecz nie wie, do kogo się zwrócić. Czy to ojciec ją tu więzi?
Cela Jonasa Winnera to thriller, w którym głównym bohaterem i narratorem jest jedenastoletni chłopiec. Oprócz niego do głosu dochodzi też potencjalny porywacz. Rozdziały, w których przedstawia się jego wersję wydarzeń, wydrukowano kursywą dla odróżnienia od tekstu głównego.
Głównym tematem jest sprawa tajemniczej celi i jej ?mieszkanki?. Podczas lata, które spędza w nowym miejscu, Sammy odkrywa dziwne miejsce w okolicach domu. Okazuje się, że pod posiadłością, w której mieszka wraz z rodziną, ciągną się korytarze pełne tajemnic. W jednym z nich Sammy znajduje celę, w której zamknięto niewiele starszą od niego dziewczynkę. Jest przerażona i samotna, ale nie potrafi wytłumaczyć, kto ją tu umieścił. Sammy chce jej pomóc, ale okazuje się, że wcale nie jest to takie łatwe. Gdy Sammy wraca do uwięzionej następnego dnia, jej już nie ma. Czy chłopiec wyobraził sobie to wszystko? Jak wyjaśnić dziwne zachowanie całej rodziny?
Sammy podejrzewa ojca o to, że to on zamknął dziewczynkę w celi. Świadczą o tym drobne rzeczy ? to, że ojciec szedł do komórki, myśląc, że nikt go nie widzi, krzyk dziewczynki, która na wieść o tym, że chłopiec sprowadzi tatę, jest przerażona, czy fakt, że na terenie posiadłości doszło wcześniej do przerażających wydarzeń, które mogą mieć wpływ na psychikę obecnych mieszkańców.
Są w tej powieści momenty, które doskonale pasują do zachowania głównego bohatera. Sammy jest tylko dzieckiem, nie do końca wie, jak się zachować w sytuacji, w której się znalazł. Nadaje dziewczynce imię jak zwierzątku, tłumaczy dziwne zachowania ojca, ale też szuka ciągle u niego akceptacji. Poza tym czuje się ignorowany przez innych domowników i nie zawsze zachowuje się logicznie.
Książka jest zaskakująca. Już sam fakt osadzenia w głównej roli jedenastolatka może zaskoczyć, jednak na tym nie koniec. Fabuła ma wiele zwrotów akcji, niejasnych momentów. Do końca nie wiemy, jak podchodzić do całej tej sytuacji. Z jednej strony dowody, które odkrywa Sammy, świadczą o tym, że ma rację i to ojciec jest winien. Z drugiej ? wyobraźnia chłopca działa tak intensywnie, że nie możemy mieć pewności, czy wszystko, o czym mówi, nie jest tylko wynikiem nudy.
Im bliżej końca, tym ciekawiej i mroczniej. Zakończenie wbija w fotel i nie pozwala pozbyć się niektórych scen z głowy. Momentami książka ? szczególnie, gdy narrację przejmuje potencjalny psychopata trzymający dziecko w celi ? jest obrzydliwa i przerażająca. To powieść, która wywołuje gęsią skórkę i nie pozwala oderwać się od czytania. Jeśli lubcie mroczniejsze klimaty, na pewno się wam spodoba.

Czy recenzja była pomocna?

Tali

ilość recenzji:1

brak oceny 28-04-2017 20:06

Czy znacie to uczucie kiedy czytacie książkę i spostrzegacie, że nie możecie jej odłożyć? Kiedy czujecie się jak przeżycia bohatera stają się własnymi. Jednak wasza odwaga prawie nie istnieje, więc wasze uczucia zmieniają się od "to jest przerażające, jak będę dalej czytać to koszmary gwarantowane" do "muszę wiedzieć jak to się skończy"? Takie uczucia obudziła we mnie książka niemieckiego pisarza Jonasa Winnera o tytule "Cela".

Rodzina jedenastoletniego Sammego przeprowadza się z Londynu do starej willi w Berlinie. Chłopiec nudzi się w wakacje, więc kierowany dziecięcą ciekawością odkrywa coś przez co życie jego, jak i rodziny, już nie będzie takie same...

Historia trzymała mnie w napięciu, jednak nie od samego początku. Zaczynając ją czytać, łatwo było mnie od niej oderwać, a historia opisana na pierwszych dwudziestu stronach nie była dla mnie niczym szczególnym. Mogę zaliczyć tę książkę do tych co nie mają wciągającego początku, ale za to nadrabiają resztą. Gdy już wciągnie się w tę historię, nie można wypuścić książki z rąk. Pomimo mało przekonującego początku, w dalszych rozdziałach nie mogłam przestać czytać tej powieści. Jednak kiedy byłam zmuszona powrócić do rzeczywistości, to myślałam nad dalszym rozwojem akcji. Było to coś niesamowitego, gdyż dawno nie wciągnęłam się w żadną historię.

Z racji, że głównym bohaterem jest młody chłopiec, czytelnik dostaje relacje ze zdarzeń niedoświadczonego dziecka. Dodaje to realności historii, jednak sprawiło, że lektura była bardziej przerażająca. Krótkie przerywniki w postaci kawałków opisywanych przez osobę dorosłą, sprawiały, że włos na głowie mi się jeżył. Będąc przy temacie bohaterów, przejdźmy do tego w jaki sposób zostali oni wykreowani.

Jak mógłby teraz się zatrzymać? człowiek żyje tylko raz. a to jest to, co on rozumie pod pojęciem "życie". wszystko inne jest już umieraniem. A on nie chce umierać. Chce żyć.

Skupię się jednak na bohaterach grających tu główne skrzypce, aby nie zdradzać za wiele. Moim zdaniem idealnie został wykreowany ojciec Sama - wpisywał się idealnie w rolę, jaką miał pełnić w książce. Mały problem pojawił się z chłopcem. Analizując swoje dzieciństwo wiem, że nie byłam tak odważna i nieustraszona. Uważam, że moje dzieci by tak się zachowywało w danych sytuacjach, dlatego było to dla mnie nierealne. Jednak to tylko drobne zastrzeżenie z mojej strony.

Historia przedstawiona w tej książce jest dla osób o mocnych nerwach. Powieść ta połyka czytelnika w całości, aby wypluć zdezorientowaną istotę. Czytając ją miałam wrażenie, że w każdym rozdziale czai się niespodziewany zwrot akcji, o którym wcześniej nie zdołałam pomyśleć. Oceniam ją bardzo pozytywnie, ponieważ dała mi to czego tak naprawdę się nie spodziewałam, że potrzebuję - mocnych wrażeń. Jestem pod takim wrażeniem historii, że nie mogę podejść do tej książki obiektywnie, jednak uważam to za dobry znak. Skoro książka wzbudza we mnie tak silne emocje to zazwyczaj jest bardzo dobra albo kiepska. Jednak w tym wypadku jest to pierwsza opcja.

...

Czy recenzja była pomocna?

Anna

ilość recenzji:1

brak oceny 17-04-2017 14:35

"Cela" to wstrząsający thriller z niesamowitym finałem, który wstrząsa. Książka trzyma w napięciu i jest zupełnie nieprzewidywalna. Czyta się ją w napięciu i skupieniu, nie można jej odłożyć przed finałem!

Sammy wraz z rodziną przeprowadza się do Berlina, gdzie matka dostała pracę. Najpierw wyjeżdża ojciec z bratem, a następnie dojeżdża chłopiec z nianią i mamą. Wprowadzają się do dużego domu z pięknym ogrodem. Dom jest stary i trochę przeraża chłopca, który jest bardzo osamotniony. Jest lato, czas wakacji,a on nikogo nie zna, nie ma przyjaciół. Zwiedza więc okolice i tak natyka się na schron przeciwlotniczy połączony z dawnymi tunelami podziemnymi. Tam znajduje przerażające pomieszczenie, w którym więziona jest dziewczynka. Jest przerażony, a to co zobaczył nie wychodzi muz pamięci. Wraca do tunelu, ale nikogo w nim nie zastaje. Loch zostaje wyczyszczony i sprawia wrażenie, jakby nikogo tam nie było. Ale Sammy wie swoje.... Widział ojca przechodzącego tunelami i to nie daje mu spokoju. Co ojciec zrobił z dziewczynką?
Chłopiec próbuje rozmawiać z bratem, ale ten nie ma dla niego czasu. Postanawia porozmawiać z policją - zostaje uznany za chorego psychicznie i jest zmuszony przyjmować leki. Nikt mu nie wierzy, póki nei poznaje sąsiadki zza płotu, Mariny. Dzieli się z dziewczynką tym, co widział, a ona opowiada o tym ojcu - prokuratorowi. Znowu po domu krąży policja, a matka wyprowadza się.
Pewnego dnia Marina znika bez śladu. Co się stało z dziewczynką? Sammy jest przestraszny, a finał historii przeraża....

"Cela" to książka, która sprawia, że włos jeży się na głowie, a po skórze chodzą ciarki. Nie wiadomo, co jest prawdą, a co wizją małego chłopca. Czy jest naprawdę chory, czy chorobę mu się wmawia?
Fakt jest jeden - dziewczynka nie żyje. Kto ją zabił? Musicie przeczytać! Będziecie zaskoczeni tak jak ja!
Akcja powieści toczy się wartko, a sylwetki bohaterów są rozbudowane i ciekawe. Autor miał znakomity pomysł na powieść i według mnie wykorzystał go w 100%. Przeczytałam z przyjemnością i z zapartym tchem. Bardzo lubię takie nieoczywiste książki - polecam!

...

Czy recenzja była pomocna?