SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Był sobie pies 2

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

Opis produktu:

Wszystkie psy doskonale wiedzą, że życie ma sens tylko u boku ukochanego człowieka
Bailey - bohater bestsellera `Był sobie pies` - powraca w nowym psim wcieleniu, aby wypełnić kolejną misję!

Mała Clarity June opuszcza ukochaną babcię i jej psa i wyjeżdża z matką do wielkiego miasta. Psiak przeżył już wiele żyć i sporo się nauczył o ludziach. Miał różne imiona: Bailey, Toby, Ellie, Koleżka...

Bailey powraca w nowym wcieleniu na czterech łapach i spotyka dorastającą Clarity. Wie, że jego misja jeszcze nie została wypełniona - musi pilnować i strzec dziewczynki. Musi być dzielnym psem!

Tym razem zrobi wszystko, aby pomóc ukochanej pani odnaleźć prawdziwą miłość i zrealizować jej marzenia. Czasami będzie musiał odejść, by zaraz znów powrócić jako inny psi przyjaciel. Bo jedno wie na pewno: życie jest na tyle pomerdane, że zawsze warto trzymać się razem.

Więcej książek z tej serii
S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: książki na ekranie
Kategoria: Literatura piękna,  Powieść społeczno-obyczajowa,  książki na jesień,  książki na lato,  książki na podstawie filmów
Wydawnictwo: Kobiece
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2019
Wymiary: 135x205
Ilość stron: 408
ISBN: 9788366338746
Wprowadzono: 17.09.2019

RECENZJE - książki - Był sobie pies 2 - Bruce W. Cameron

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

5/5 ( 7 ocen )
  • 5
    7
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Qultura słowa

ilość recenzji:313

8-10-2019 17:40

Przyjaźń na czterech nogach
Nie bez przyczyny mówi się, że pies jest najlepszym przyjacielem człowieka, zaś o prawdziwości tych słów mógł nie raz przekonać się właściciel czworonoga. Lojalne, bezgranicznie oddane ? niejeden człowiek, uważający się za bliską nam osobę, nie może poszczycić się takimi cechami. A już z pewnością nie każdy człowiek uważa, że ma misję i że jest nią opiekowanie się nami.
Tymczasem czworonożny przyjaciel to istota, która nigdy nas nie zawiedzie, obdarzy nas bezgraniczną miłością i odda całą siebie. Właśnie taki jest główny bohater bestsellerowej powieści ?Był sobie pies?, autorstwa W.Bruce`a Camerona. W opublikowanej nakładem Wydawnictwa Kobiecego drugiej części książki znów spotykamy się z Bailey`em, Toby`m, Ellie czy też Koleżką, czyli psem, który powraca na ziemię w kolejnych wcieleniach by służyć człowiekowi, chronić go i przepędzać wszystkie smutki. To doskonała powieść nie tylko dla wszystkich miłośników psów, którzy z pewnością zachwycą się ideą odradzania się pociesznego czworonoga, będą pod wrażeniem jego wielkiego serca i wyzwań, które musi podjąć, by pozostać przy ukochanym człowieku i zrealizować swoją misję. To także lektura dla tych, którzy planują adopcję zwierzaka, bądź też nigdy nie brali tego pod uwagę, ale czują w życiu i sercu pustkę (którą może zapewnić psi przyjaciel).
Bailey zawsze był przekonany, że ma do wypełnienia pewne zadanie i dlatego odradza się w kolejnych psich wcieleniach. Wszystko to, czego się nauczył w poprzednich życiach przydało mu się, by mógł być przy Ethanie do końca jego dni, opiekując się i ratując z różnych opresji. Jednak okazało się, że po śmierci mężczyzny, przed sympatycznym psiakiem jest kolejne zadanie ? ratowanie wnuczki Ethana, Clarity June, zarówno przed całym światem, jak i przed nią samą. Niestety traci dziewczynkę z oczu po jej wyjeździe wraz z matką z farmy do wielkiego miasta i dopiero po latach udaje mu się, w kolejnym wcieleniu, trafić na dorastającą Clarity. Okazuje się, że dziewczynka ma poważne problemy, których głównym źródłem jest egoistyczna matka, która nigdy nie chciała dziecka i obwinia CJ o swój koniec kariery. Dziewczyna dorasta zatem pod presją bycia idealną, cierpi na zaburzenia odżywiania, a na dodatek zaczyna zadawać się z niewłaściwym towarzystwem. Jej jedynym przyjacielem ? przed pojawieniem się Baileya (a właściwie już teraz Molly), jest tylko chłopak Trent, zakochany w niej, choć CJ nie dostrzega tego uczucia, wybierając przystojnego osiłka, który wpędza ją w niemałe kłopoty. Zakochana, zawieszona w prawach ucznia przez kradzież, której dopuścił się jej chłopak, musi odpracować swoją winę w czynie społecznym. Zostaje zatem pomocą w schronisku dla zwierząt, z czasem uczestnicząc wraz z Molly w intrygującym programie szkolenia psów do wykrywania raka?
To dopiero początek tej niezwykłej opowieści o wyjątkowym, psim przywiązaniu, o miłości i lojalności, ale też o bezduszności ludzi ? zarówno wobec psów, jak i innych ludzi. Skomplikowane losy CJ, której życie nie szczędziło trudów, doprowadzając niemal do katastrofy, dobitnie świadczą o tym, że o ile zwierzęta nigdy nie są bezmyślnie okrutne, to tego samego nie można powiedzieć już o gatunku ludzkim. Powieść ?Był sobie pies 2?, ze swoją brawurową akcją i wspaniale zarysowanymi bohaterami (w tym czteronożnymi) to najlepszy dowód na to, że psi przyjaciel powinien istnieć w życiu każdego z nas. I to niezależnie od tego, czy będzie wielkim psiakiem o równie wielkim sercu czy kruszynką o lwiej odwadze!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Miasto Książek

ilość recenzji:224

7-10-2019 20:54

Sensem życia każdego pieska jest bycie przy swoim ukochanym właścicielu. Bailey to pies, który odradzał się kilkukrotnie i przeżywał naprawdę wiele przygód. Gdy zmarł Ethan, sądził że jego misja dobiegła końca. Jednak los miał dla niego kolejne zadanie. Teraz będzie musiał zająć się wnuczką swojego chłopca Clarity, która lubi wpadać w kłopoty.



Był sobie pies sprawił, że uroniłam nie jedną łezkę, Psiego najlepszego nie było już tak dobre, a jak wypadł Był sobie pies 2? Moim zdanie plasuje się gdzieś tak pomiędzy dwoma wcześniej wspomnianymi. Ta powieść była zabawna, urocza, smutna i pokazywała dziewczynę, która nie miała w życiu lekko i zmagała się z wieloma przeciwnościami. Jednak to wszystko nie sprawiło, że znowu polały się u mnie łzy, choć końcówka łapała za serduszko!



O bohaterach też ciężko cokolwiek powiedzieć. Bailey w ciągu całej powieści odradza się kilkukrotnie. Stara się pomagać swojej dziewczynce, a przy okazji za każdym razem uczy się czegoś nowego. Jest tak oddanym czworonogiem, że mieć takiego zwierzaka to największy skarb. Clarity to osoba, która często wpada w kłopoty, lubi się buntować i nie słucha się nikogo. Ma twardy charakter i jest zawzięta.



Moim zdaniem książka w pewnym sensie była potrzebna, by w pełni zakończyć tą historię. Pokazuje, jakie misję miał ten psiak i jak ze wszystkich sił starał się je wykonać. Mamy okazję jeszcze raz spotkać postacie z pierwszej części i przeczytać co tam u nich.



Dlatego podsumowując, ?Był sobie pies 2? to książka warta poznania. Przeczytacie ją szybko, ponieważ jest bardzo wciągająca i lekka. Przez nią się wręcz płynie. Powiem tak, nie zawiedziecie się na tej książce, ale też nie będzie to najlepsza historia jaką w życiu przeczytaliście. Uważam, że jeśli znacie pierwszą część, to wiecie czego się spodziewać po kontynuacji.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Popkulturka Osobista

ilość recenzji:41

29-09-2019 22:35

Bardzo dobrze pamiętam czasy mojego dzieciństwa, gdy praktycznie wszystkimi książkami, jakie czytałam, były przeróżne historie o psach i kotach (choć te o tych pierwszych o wiele bardziej przypadały mi do gustu). Z biegiem lat mój czytelniczy gust ulegał zmianie, a ja po tytuły, których bohaterami były zwierzęta, przez bardzo długi czas w ogóle nie sięgałam. Dlatego też, o czym warto wspomnieć, nie czytałam żadnej książki, której autorem jest W. Bruce Cameron, choć słyszałam o nich dość sporo pozytywnych opinii. Wszystko zmieniło się jednak przez ,,Był sobie pies 2". Dzięki tej książce przypomniałam sobie beztroskie czasy dzieciństwa, lecz zarazem otrzymałam historię o wiele bardziej dojrzałą i niesamowicie poruszającą.

Bailey - główny bohater pierwszej części, powraca w zupełnie nowych psich wcieleniach, a jego szalona misja jeszcze się nie zakończyła. Teraz musi za wszelką cenę opiekować się wnuczką Ethana, Clarity June, która wraz ze swoją matką wyjeżdża do wielkiego, pełnego niebezpieczeństw miasta. Dorastająca nastolatka wpada w ogromne tarapaty, z którymi sama nie potrafi sobie poradzić. Choć na matkę nie może liczyć, ma na szczęście przy sobie swego psiego towarzysza, który nie odstępuje jej na krok i wspiera we wszystkim, co przeżywa. Bailey pod wieloma przeróżnymi postaciami musi zrobić wszystko, co w jego psiej mocy, aby Clarity w końcu odnalazła w swoim życiu szczęście i spokój.
Prawdę mówiąc, nie miałam pojęcia, czego mogłabym się po tej historii spodziewać. Jako, iż jest ona napisana z perspektywy psa, z początku sądziłam, że będzie prosta i infantylna, a jej głównym tematem będą przeróżne zabawne przygody, które Bailey przeżył. Jak się po pewnym czasie okazało, dostałam coś zupełnie innego. Co prawda książka ,,Był sobie pies 2" napisana jest dość prostym językiem, jednak przedstawia czytelnikowi wiele problemów, z którymi muszą się borykać współcześnie młodzi ludzie. Bulimia, próby samobójcze czy też chociażby poszukiwanie akceptacji to tylko kilka z poruszanych przez autora tematów. Na szczęście nie wszystko w owej historii jest aż tak przygnębiające. Bardzo podobała mi się chociażby niezwykle urocza i rozczulająca relacja CJ (Clarity) i Baileya. Sama również mam w domu psa, dlatego z doświadczenia dobrze wiem, jakie te zwierzęta potrafią być kochane. A główny psi bohater to akurat niezwykle grzeczny piesek, który zasługuje na wszystko, co najlepsze.

Losy głównych bohaterów śledziłam z niemałym zainteresowaniem. Choć momentami wydawały mi się być zdecydowanie zbyt naciągane (zwłaszcza pod koniec), to i tak byłam bardzo ciekawa, jak wszystko się potoczy. Nie ukrywam, że jest to książka bardzo wzruszająca i poruszająca, zwłaszcza dla każdego miłośnika psów. Ja również niejednokrotnie miałam łzy w oczach, gdy czytałam o wszystkich przeciwnościach losu, które musieli przechodzić bohaterowie, szczególnie przez to, w jaki sposób opisywał to nieświadomy niczego Bailey. Ostatecznie zakończenie zdecydowanie mnie usatysfakcjonowało i nie żałuję ani sekundy spędzonej z tym tytułem.
Uważam jednak, że mimo wszystko nie jest to książka dla młodszych czytelników. Głównie ze względu na poruszaną przez nią problematykę i niektóre dialogi. Mogą najzwyczajniej w świecie jej w pełni nie zrozumieć. Aczkolwiek już tym starszym powinna zdecydowanie przypaść do gustu. Choć na pierwszy rzut oka może się wydawać, że ,,Był sobie pies 2" to historia wyłącznie urocza, wręcz dla dzieci, szybko okazuje się, że pokazuje ona życie we wszystkich słodko-gorzkich odcieniach i niczego nie pomija.

Reasumując, była to dla mnie przygoda niezwykła, pełna śmiechu, lecz i niejednokrotnie łez. Pierwszy raz czytałam książkę napisaną z perspektywy psa, jednak zabieg ten zaintrygował mnie na tyle, że w przyszłości sięgnę jeszcze po inne tego typu książki autorstwa W. Brucea Camerona. Cóż, ,,Był sobie pies 2" do poprzedniczki co prawda porównać nie mogę, lecz całokształt wywołał we mnie ogrom przeróżnych emocji i będę o tej historii pamiętać. To niesamowita książka o bezgranicznej miłości psa do swojego właściciela, a także pokonywaniu własnych słabości i poszukiwaniu szczęścia. Zdecydowanie polecam, zwłaszcza miłośnikom tych wspaniałych czworonogów.

Czy recenzja była pomocna?

Martyna Myszke (ryszawa.blogspot.com)

ilość recenzji:1

7-09-2019 14:14

Kończąc przygodę z pierwszą częścią ?Był sobie pies?, nie myślałam, że jeszcze kiedyś dane mi będzie ?spotkać? Baileya, więc przeogromnie ucieszyłam się na wieść o kontynuacji, jednocześnie bojąc się, czy dalsze przygody pieska dorównają tym opisywanym w poprzedniej części, gdyż podbiła ona moje serce. Moje obawy były niepotrzebne, ponieważ drugi tom, jest tak samo cudowny, jak pierwszy.

Tym razem celem naszego psiego bohatera jest ochrona i towarzyszenie Clarity June ? wnuczce Ethana, kochanego chłopca Baileya, który zdążył dożyć starości. CJ jako mała dziewczynka wyjechała z matką z miasta, tracąc kontakt z rodziną. Pewnego dnia znalazła w schronisku szczeniaczka o imieniu Molly, ta mała suczka okazała się kolejnym wcieleniem Baileya.

?Ten świat jest jakiś pomerdany?. Bailey nie rozumiał zachowania ludzi, ale wiedział, że przyszedł na świat, by być grzecznym pieskiem, kochać swoich opiekunów i nieść im radość, ponieważ kiedy oni byli szczęśliwi, on czuł się spełniony. Przeżył wiele swoich wcieleń i choć zmieniała mu się wielkość, rasa, kolor sierści, płeć, to dusza pozostawała taka sama.

Jeśli chcecie sięgnąć po tę serię, to koniecznie zaopatrzcie się w pudełko chusteczek, ponieważ morze łez jest gwarantowane. Ta historia wzrusza, łapie za serce i nieźle je wykręca. Z jednej strony się ją kocha, a z drugiej nienawidzi. Zawiera wiele cierpienia, ale również cudownych chwil, czasami również rozśmiesza. Przez tę historię przebiega cała plejada emocji.

W. Bruce Cameron ma wyjątkowy dar do tworzenia takich psich powieści. W nietuzinkowy sposób przedstawia czytelnikom świat z poziomu czwórnogów. Potrafi zaciekawić, trzymać w napięciu, zaskoczyć, a zakończenie do ostatniej strony pozostawić nieodgadnione. Po jego przeczytaniu możemy odgadnąć, czy będzie trzecia część, czy może przygody Baileya dobiegły końca. Ja Wam tego nie zdradzę, musicie koniecznie przeczytać te książki sami.

W przedstawianej przeze mnie powieści poruszone zostały ważne tematy. ?Był sobie pies 2?, to nie tylko lekka pozycja o relacjach między psem a człowiekiem, ale także trudne stosunki ze specyficzną matką, o narcystycznej osobowości, błędy młodości, pierwsze miłości, kłopoty, wzloty i upadki, samotność, czy też brak zrozumienia.

Myślę, że ta pozycja spodoba się zarówno młodszym, jak i starszym czytelnikom, jednak zanim po nią sięgniecie, polecam najpierw zapoznać się z pierwszą częścią, łatwiej Wam wtedy będzie zrozumieć tę historię.

Czy recenzja była pomocna?

Tygrysica

ilość recenzji:220

30-08-2019 18:08

Kocham wszystkie czworonogi, lecz najbardziej moją psią kluseczkę Beletha. Bardzo długo wahałam się nad przygarnięciem tak wymagającego zwierzęcia, jednak teraz nie wyobrażam sobie życia bez niego. Ten shihtzu jest najlepszą decyzją, jaką w życiu podjęłam. Stał się moim najlepszym przyjacielem, tak jak w ?Był sobie pies? Bailey był najlepszym przyjaciel Ethana.

Przyznam szczerze, że pierwszej części o ich przygodach do dnia dzisiejszego ciągle nie przeczytałam, choć książka od dawna znajduję się na mojej półce. Film, jednak obejrzałam z nieskrywaną przyjemnością, dlatego kiedy usłyszałam o premierze ?Był sobie pies 2? postanowiłam, że tym razem muszę przeczytać najpierw książkę. Była to moja najlepsza decyzja czytelnicza, jaką podjęłam ostatnimi czasy.

?Wszystkie psy wiedzą, że życie ma sens tylko u boku ukochanego człowieka.?

W. Bruce Cameron posługując się lekkim, przyjemnym, ale niezwykle oddziaływującym na wyobraźnie językiem, opowiada niesamowitą historię, pełną ciepła i radości o psiej miłości do człowiek. Trudno naprawdę się w niej nie zakochać, ponieważ drugiej tak pięknej i wzruszającej powieści nie ma chyba na rynku wydawniczym. To naprawdę niezapomniana przygoda, od której nie sposób się oderwać. Zawdzięczająca swój fenomen przede wszystkim wartkiej akcji i świetnej fabule poprowadzonej z psiej perspektywy. Obserwowanie świata ludzi oczami Baileya pozwala czytelnikowi odkryć go na nowo, na swój pomyrdany sposób i dostrzec rzeczy, tak często na co dzień dla nas niewidoczne.

Z pozoru mogłoby się wydawać, że ta radosna i merdająca ogonem książka pozwala miło i przyjemnie spędzić czas, bez większego zaangażowania. Nic jednak bardziej mylnego, ponieważ ta historia nie tylko bawi i umila czas, ale również posiada głębsze dno, które nie raz zmusi czytelnika do refleksji. Autor w tą prostą historię umiejętnie wplata również poważniejsze tematy, takie jak wykrywanie chorób nowotworowych przez czworonogi, problem bulimii u nastolatków, kiepskie relacje z rodziną i wiele, wiele innych.

Jeśli jesteście miłośnikami czworonogów to uważam, że koniecznie musicie przeczytać całą serię ?Był sobie pies? autorstwa W. Bruce?a Camerona. Ta książka rozrywa serce na strzępy, a potem psią miłością składa je na nowo. Z ręką na sercu mogę powiedzieć, że nie czytałam drugiej tak pięknej historii o bezwarunkowej i bezinteresownej miłości, jak ta którą Bailey obdarzył najpierw Ethana, a potem Clarity. Coś naprawdę niesamowitego.

Aleksandra
Wszystkie cytaty pochodzą z książki ?Był sobie pies 2? autorstwa W. Bruce Cameron.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

eddieegger

ilość recenzji:1

19-08-2019 17:50

Nie wyobrażam sobie życia bez mojego psa. Kiedy odszedł mój poprzedni przyjaciel, "szukałam" go w każdym napotkanym zwierzaku. Wierzyłam, że wróci do mnie pod inną postacią, bo przecież jesteśmy ze sobą związani na zawsze.
O powracaniu do ukochanego człowieka pisał W. Bruce Cameron w książce "Był sobie pies". Bailey wracał do swojego Ethana i wypełnił swój psi obowiązek - mimo zmiany ciała przeprowadził swojego towarzysza na drugą stronę. Był pewien, że wcielenie Koleżki będzie jego ostatnim.
Nic bardziej mylnego - Koleżka w "Był sobie pies 2" opiekuje się małą Clarity. Tym razem to wnuczka "jego chłopca" go potrzebuje. I kiedy Koleżka "budzi się" w nowym wcieleniu jako Molly, zaczyna rozumieć, że ma jeszcze jedną misję do wypełnienia. Opiekowanie się "dziewczynką Ethana".
Obie części są niezwykle wzruszające - ja ryczałam jak dziecko przy każdej "śmierci" psiaka, przy każdym geście miłości okazanej człowiekowi. Kocham psy i uważam, że są od nas milion razy lepszymi stworzeniami. Autor tej historii idealnie to ukazał w obu częściach.
Zdecydowanie to jedna z moich ukochanych książek i chciałabym, żeby moje życie skończyło się tak samo jak życie Ethana i jego psa.

Czy recenzja była pomocna?