SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Brutalny książę

Okrutne dziedzictwo Tom 1

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja
przeczytaj fragment przeczytaj fragment przeczytaj fragment

Opis produktu:

Jej przyszły mąż zdecydowanie nie jest księciem z bajki.

Callum Griffin i Aida Gallo pochodzą z rodzin, które od dawna walczą o władzę w mafijnym świecie. Nic dziwnego, że oboje, chociaż nigdy się nie spotkali, są do siebie wrogo nastawieni. Kiedy pewnego dnia dziewczyna niemal puszcza z dymem posiadłość Calluma, mężczyzna utwierdza się w przekonaniu, że jej nienawidzi.

Wkrótce rodziny obojga postanawiają, że, aby zabezpieczyć wspólne interesy i zapobiec rozlewowi krwi, Callum i Aida wezmą ślub.

Dla mężczyzny ta dziewczyna jest najgorszą kandydatką na żonę; można się po niej wszystkiego spodziewać, chociażby tego, że w dniu ceremonii poda mężowi truskawki, wiedząc, że ma na nie uczulenie.

Callum musi znaleźć rozwiązanie, by ujarzmić niesforną kobietę, ale ona ma za nic jego groźby i prośby. Tymczasem przed nimi wspólna noc, którą muszą spędzić razem, jeżeli w świetle zasad rządzących mafią, mają być uznani za małżeństwo.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: NieZwykłe
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Liczba stron: 305
ISBN: 9788381786928
Wprowadzono: 19.11.2021

RECENZJE - książki - Brutalny książę, Okrutne dziedzictwo Tom 1 - Sophie Lark

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.6/5 ( 5 ocen )
  • 5
    4
  • 4
    0
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

justus_reads

ilość recenzji:532

18-08-2022 13:18

Wyobrażacie sobie żyć w rodzinie, w której wybór waszego partnera życiowego zależy od Waszych rodziców? A Wasze zdanie w ogóle się nie liczy? Gdyby mnie przyszło żyć w takiej rodzinie, to albo bym stamtąd szybko uciekła, albo po ślubie zamieniła życie męża w piekło :P no chyba, że byłby normalnym mężczyzną, zachowującym się w miarę przyzwoicie, to może dałabym mu parę dni spokoju :P

Callum Griffin i Aida Gallo pochodzą z rodzin, które od dawna się nienawidzą, bowiem między nimi wciąż trwa walka o władzę. Gdy pewnego dnia Aida wraz ze swoimi braćmi postanawia bez zaproszenia, ?wbić się? na imprezę urodzinową do ich ?nieprzyjaciół??, omal nie puszcza posiadłości Griffinów z dymem. Callum chcąc się odegrać natrafia na Aidę i jej brata w lesie, co niemal doprowadza do tragedii. Głowy obu rodzin postanawiają zabezpieczyć wspólne interesy i jednocześnie zapobiec przyszłemu rozlewowi krwi, dlatego postanawiają, że ich pociechy wezmą ze sobą ślub. Nie są oni zadowoleni z takiego obrotu wydarzeń, jednak nie mają za wiele do powiedzenia. Czy Callumowi uda się ?ujarzmić? swoją przyszłą żonę?

?Zrozumiałem, że za tą śliczną twarzyczką kryje się dusza demona. Ta dziewczyna to czyste zło, jest najgorszym członkiem ich rodziny. Zasługuje na karę.?

Mam mieszane uczucia, co do całej historii, jednakże finalnie uważam, że nie była taka zła. Z pewnością plusem jest pomysł na fabułę. Uwielbiam aranżowane małżeństwa w książkach, bowiem za każdym razem jestem ciekawa w jakim kierunku pójdzie to ?niechciane małżeństwo? oraz tego jaką drogę przez mękę będą musieli pokonać bohaterowie. Sophie Lark stworzyła wybuchowe połączenie, bowiem Aida i Callum są niezwykle charakterni i pewni siebie, a żaden nie chce podporządkować się drugiemu. Momenty, w których oboje robili sobie na złość były całkiem zabawne, jak np truskawkowa pomadka, która omal nie wyzionęła ducha z pana młodego :p Podobał mi się motyw love-hate miedzy bohaterami, ich wspólne przekomarzania i to jak ?bitwa? między nimi wzmagała w nich pożądanie. No i oczywiście nie zabrakło tu też gorących zbliżeń, które opisane były dość dogłębnie ;)
Nie wiem skąd pomysł na tytuł, bowiem nijak mi on pasował do głównego bohatera. Może i momentami zachował się jak książę i pan i władca, ale do brutalności to mu było bardzo daleko :P Kolejna rzecz, która niestety rzuciła mi się w oczy to spora ilośc powtórzeń jednego słowa - odniosłam wrażenie, że tłumacz tekstu nie znał innego określenia na damskie narządy rozrodcze, bowiem podczas seksu powtórzyło się ono nie raz, a parę razy i to w przeciągu kliku linijek. No i standardowe teksty typu - ?masz dojść teraz? czy ?nie dojdziesz dopóki Ci nie pozwolę? zdecydowanie raniły me oczy.
Książkę czyta się naprawdę szybko, ale czy zostanie ona w mojej pamięci na dłużej? Myślę, że raczej nie, chociaż końcówka wzbudziła moje zainteresowanie, odnośnie tego co wydarzy się w drugiej części. Dlatego nie pozostaje mi nic innego jak zabrać się za czytane ?Okrutnej bestii?, mam nadzieje, że nudzić się przy niej nie będę :)

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

boo***********************

ilość recenzji:863

29-12-2021 16:29

Aranżowane małżeństwo, rodziny próbujące zawrzeć nim sojusz oraz para, która żywi wobec siebie jedynie niechęć. To wszystko już było ale zdecydowanie nie w takiej formie. Ta opowieść wywołuje salwy śmiechu, a zarazem wciąga nas w grę, prowadzoną nie tylko pomiędzy parą głównych bohaterów ale i porachunki, które są udziałem ich wysoko postawionych w Chicago rodzin. Tu polityka miesza się z gangsterskim półświatkiem, namiętność z nienawiścią, złośliwość z troską i w niebanalnym stylu porywa nas w ten świat. Sophie Lark pokazuje, że historie mafijne wcale nie muszą być powtarzalne i snuje opowieść, która na długo pozostanie w pamięci.
Aida to najmłodsza z rodu Gallo, do tego jest jedyną przedstawicielką płci pięknej. Wychowana z braćmi dalece odstaje od wizerunku damy. Uwielbia szorty i trampki, nie stroni od kalorycznego jedzenia, a jej niewyparzony język i szalone pomysły potrafią ją wpędzić w kłopoty. I właśnie przez swoją dzikość zostaje wmanewrowana w małżeństwo z rozsądku, by zapobiec nieustannemu rozlewowi krwi na linii Griffin-Gallo. Oceniając ją powierzchownie można uznać, że to rozpieszczona do granic możliwości dziewczyna, nacechowana dziecięcymi zagrywkami i krnąbrnym postępowaniem. Jednak pod upartą i trudną do okiełznania skorupą skrywa się inteligentna, mądra i niesamowicie waleczna kobieta, lojalna do granic możliwości, nie tylko swoim zasadom ale też bliskim jej ludziom. Jednak czy jej wybuchowy charakter pozwoli zaznać jej szczęścia w małżeństwie?
Callum to najstarszy z rodu Griffinów, jedyny osobnik płci męskiej, który pretenduje na intratne stanowisko radnego. Zimny, arogancki, podchodzi do wszystkiego bez cienia emocji. Jest idealnym przeciwieństwem Aidy, lodem na jej ogień. Nikt nie potrafi doprowadzić go do takiej ostateczności, wyzwolić tak wielu emocji i doprowadzić do tak szalonych działań jak jego żona. Pomimo tego, a może właśnie dzięki temu, przyciąga go i stanowi wyzwanie, którego nigdy przedtem się nie podjął. I choć Cal świetnie się czuje za maską polityka oraz idealnie odnajduję się w tym brudnym i zakłamanym świecie, to szczerość i dzikość Aidy jest dla niego powiewem świeżości oraz wyzwoleniem tej jego strony, o której już dawno zapomniał. Czy da się ponieść tej fali i stworzy związek nie tylko z rozsądku?
Ta historia ma mnóstwo plusów, natomiast dla mnie najbardziej wyróżnia się nietuzinkowość fabuły, duże ilości humoru oraz kreacja Aidy. Autorka odchodzi od znanych wszędzie schematów i tworzy bohaterów nieidealnych, zwyczajnych, z którymi można się w jakiś sposób utożsamić, a postać kobieca jest tego kwintesencją. Otrzymujemy tu także polski wątek (choć może nie najlepszy w świetle bycia praworządnym obywatelem ;-) ), ale to też ciekawy zabieg- rzadko w zagranicznej literaturze dostajemy w końcu swój czas antenowy ;-) Historia poza tym jest naprawdę brawurowo napisana i wciąga od początku do końca. Sam moment poznania się bohaterów jest fenomenalny i obiecuje wiele, czemu Autorka zdecydowanie sprostała. Zachęcam do sięgnięcia po tę książkę i mam nadzieję, że niebawem doczekamy się kolejnej odsłony serii "Okrutne dziedzictwo", bo zdecydowanie jest to cykl wart wydania od początku do końca :-)

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

ThievingBooks

ilość recenzji:1

9-12-2021 16:34

Do wszystkich książek sugerujących typowe romanse, z jednoznacznymi tytułami oraz okładkami, podchodzę dość sceptycznie. Boję się rozczarowania ze strony schematów i zbyt lekko potraktowanych wydarzeń. Nie mniej czytam takie książki, bo po prostu lubię podobne historie i wciąż mam nadzieję, że trafię na coś wyjątkowego. "Brutalny książę" na pierwszy rzut oka wydaje się właśnie jedną z takich powieści, ale fabuła reprezentuje sobą znacznie wyższy poziom.

Sophie Lark na naszym rynku debiutuje, ale za granicą rozwija swoją karierę z precyzją oraz zbiera liczne grono fanów. Nic w tym dziwnego, ponieważ może pochwalić się bardzo przyjemnym stylem, który wiarygodnie przedstawia wydarzenia oraz kreśli głębokie, wielowymiarowe sylwetki bohaterów. To zawsze stanowi dla mnie ważny punkt w tego typu historiach, dlatego już od początku czułam się miło zaskoczona przedstawioną opowieścią.

Callum Griffin i Aida Gallo, oto dwójka głównych bohaterów, którzy szybko zjednają sobie sympatię czytelnika. Ich opowieść jest nieoczywista, jedna w swoim rodzaju, oryginalna, ale właśnie dzięki temu może pochwalić się faktem, że już od pierwszych stron absorbuję uwagę czytelnika. Nie mniej to postacie, które otacza mafijny świat, więc ponownie wkraczamy w coś co znanymi nie od dziś, ale tym razem Lark pochwalić się może niecodzienną wyobraźnią, która ze schematycznej historii zrobiła lekturę w typie hate-love, która w dodatku nie bawi się w żadne ograniczenia a tym samymi podczas czytania wszystko jest możliwe.

Aida podpala posiadłość Calluma i nic sobie z tego nie robi. On szczerze jej nienawidzi i zrobi wszystko, by zniknęła z jego życia na dobre. Jednak los bywa przewrotny o czym obydwoje szybko się przekonują, gdy ich rodziny zawiązują sojusz a Aida i Callum już niebawem staną na ślubnym kobiercu. Dzięki temu na czytelnika czeka prawdziwa lawina zaskoczeń, ponieważ Aida jest zdolna do wszystkiego a Callum, mimo otaczającej go grozy mafijnego świata, wydaje się w jakiś sposób przerażony tym co może wywinąć jego przyszła małżonka i próbuje ją okiełznać, choć z marnym skutkiem. I muszę przyznać, że ten ich wspólny taniec przepychaniec dostarczył mi mnóstwa dobrej zabawy, ponieważ dawno nie śmiałam się tak szczerze podczas mafijnego romansu i dawno żadna para tak mocno nie zjednała sobie mojej sympatii.

Chociaż Sophie Lark nie zepchnęła z podium mojej ukochanej Cory Reilly to przyznaję, że "Brutalny książę" wskoczył na wysokie miejsce jeśli chodzi o przeczytane przeze mnie lektury w tym temacie. To była przygoda, która nie tylko wprawiła mnie w pozytywny nastrój, ale i zaostrzyła moją ochotę na więcej powieści tej autorki. Zaskakująca, pomysłowa i dobrze napisana lektura pozwoliła mi na kilka godzin przyjemnej zabawy, której na pewno szybko nie zapomnę!

Czy recenzja była pomocna?

zlo***********************

ilość recenzji:837

3-12-2021 19:04

"W przeciwieństwach jest pewien rodzaj symetrii. Ogień i lód. Srogość i żartobliwość. Impulsywność i powściągliwość. W pewnym sensie stanowimy jedną całość."


Aida Gallo jest jedyną kobietą w rodzinie. Ma braci i ojca. Ta kobieta to wulkan energii.
Callum Griffin jest natomiast rodzynkiem wokół swoich sióstr. Jest najstarszy, więc to na jego barkach spoczywa najważniejszy obowiązek.
Pewnego wieczoru w skutek niefortunnych okoliczności, Aida podpala biblioteczkę w domu Griffinów. To przelewa czarę goryczy. Cal już wie, że nie szybko zmieni nienawiść do niej na coś innego. Drwa do ogniska dolewają ich ojcowie, którzy oznajmiają, że muszą wziąć ślub, aby wzmocnić interesy.
Już w dniu ślubu Aida pokazuje swe pazurki, częstując swego świeżo poślubionego męża ustami o smaku truskawek, na które ten ma uczulenie.
Callum koniecznie musi ujarzmić i poskromić swą żonkę. Nie przywykł do takiego zachowania, jakim raczy go żoneczka.
Co wyniknie z tego związku? Czy Aida będzie bezpieczna? Kto i dlaczego chce namieszać? Czy Callum ochroni siebie i żonę? Czy z przymusu zrodzi się miłość?

Już sam tytuł mnie ogromnie intrygował. Do tego czarna okładka i opis, który zapowiadał szalejący ogień między bohaterami.
I powiem Wam szczerze, że ten ogień był. Ba, właściwie to pożar. Aida to bohaterka jakich mało. Zadziorna, odważna, nieokiełznana, gniewna i uszczypliwa. Wszystko co robi czyni z gracją i uśmiechem. Niewinnością z podszeptami samego diabła. Taki kaktusik. Słodka buzia a pomysły? Zgroza. Co ja z nią miałam to głowa mała. Co rusz moje brwi z zaskoczenia i szoku szybowały do góry. Co rusz wybuchałam śmiechem. Na koniec bolała mnie szczęka i bolał mnie brzuch. Przezabawna. Zdecydowanie w moim guście.
Z uwagą i wypiekami na twarzy czytałam jej poczynania ze świeżo poślubionym mężem. Wióra leciały. Iskry strzelały. Niczym fajerwerki w Nowy Rok. Co Callum z nią miał, hihi. On to całkowite przeciwieństwo. Spokojny, pewny siebie, zimny, powściągliwy, arogancki i sarkastyczny. Ale wystarczył tylko kontakt z Aidą i zapalały się wszystkie kontrolki na kokpicie. Awaria gwarantowana. Ta kobieta wyzwalała w nim namiętność, ogień i troskę.
Sceny miłosne były bardzo gorące. Było widać gołym okiem tę chemię między nimi. To niewidoczne przeciąganie. A same akty były zmysłowe, rozgrzewające i działające na zmysły.
Pod względem akcji i sensacji było bardzo trafnie. Adrenalina mi cały czas towarzyszyła. Serce momentami wstrzymywało swój rytm. Z nerwów aż mnie nosiło.
Opisy bestialskich i okrutnych poczynań były niezwykłe realne. Dosadne i pobudzały wyobraźnię.
Finałowe wydarzenia to było mistrzowskie zagranie. Takiego wątku i takiego połączenia jeszcze nie miałam okazji poznać. Świetne.
Co jeszcze mi się rzuciło w oczy a było ogromnym zaskoczeniem to fakt, iż w powieści autorka dołączyła polskiego mafioso. Doskonałe prowadzona osobowość. Tak samo zresztą jak jeszcze jednego męskiego osobnika, którego miałam ochotę zdzielić czymś konkretnym po głowie. Oj, było bardzo, ale to bardzo ciekawie.
Pierwszy tom serii "Okrutne dziedzictwo" bawił do łez. Na równi rozpalał do czerwoności i mroził arktycznym chłodem. Świetnie wykreowani bohaterowie. Z pazurem, z charyzmą i ciekawą osobowością. Lektura od samego początku do ostatniego zdania trzymała mnie w napięciu i nie pozwoliła mi się od niej oderwać. Po prostu musiałam doczytać do końca. Odcięłam się od otaczającej mnie rzeczywistości i przepadłam. Dosłownie lektura mnie wessała. Genialna. Jestem nią bardzo pozytywnie zaskoczona. Spędziłam z nią naprawdę przyjemne chwile. Autorki styl jest zdecydowanie w moim czytelniczym guście, więc wiem już, że po kolejne jej książki sięgnę z największą przyjemnością. A wam mogę ją z czystym sumieniem polecić, szczególnie jeśli lubicie mafię z ogniem i humorem.





Współpraca: Wydawnictwo NieZwykłe

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?