82. rocznica wybuchu II wojny światowej jest idealnym czasem, by znów wspomnieć tych, którzy w nieludzkich warunkach nie zapomnieli o innych więźniach. Poznajcie ,,Bohaterów Auschwitz".
Obóz Auschwitz, a następnie Birkenau były miejscami kaźni wielu milionów ludzi. I to różnych narodowości - Polaków, Słowian, Holendrów, Cyganów. Za chorą wizją władcy Niemiec, który chciał zostawić ,,rasę panów" za wszelką cenę chciano uśmiercić lud żydowski. W tym piekle znaleźli się także bohaterowie, choć zapewne oni tak by siebie na nazwali. Robili wszystko, by ulżyć nie tylko sobie, ale i pomóc tym, którzy bez własnej zgody i ostatkiem sił przebywali w obozach. Poznajcie ich.
Rotmistrz Witold Pielecki, od młodych lat oddany Ojczyźnie, z własnej woli dał się złapać w łapance, by być zesłanym do Auschwitz, skąd pisał tajne raporty przekazywane dalej. Liczył na to, że sprawą zainteresują się ich sojusznicy i ukrócą ten horror. Tak się jednak nie stało. Ojciec Maksymilian Kolbe, który w czasie objawienia oznajmił, że wybiera i radość, i cierpienie, dobrowolnie oddał się w karze głodowej śmierci za ojca i męża, więźnia, któremu udało się przeżyć.
Józef Bellert po wyruszeniu więźniów na Marsze Śmierci zebrał grupę lekarzy i pielęgniarek i udał się do Oświęcimia, by nieść pomoc tym, którzy tam zostali. Wielu z nich udało się uratować. Stanisława Leszczyńska, która sprzeciwiła się rozkazom doktora Mengele i nie zabijała nowonarodzonych dzieci, kilkoro z nich przeżyło wojnę. Irena Wiśniewska z narażeniem własnego życia zamieniała tabliczki skazanych na śmierć, dając szansę tym, którzy mieli szansę przeżyć. Poznamy także historię Bronisława Czecha, taternika i narciarza, Tadeusza Pietrzykowskiego, boksera, któremu zajęcie dawało szansę na przeżycie, Harryego Hafta i Sabiny Nawary.
Jeden rozdział został także poświęcony uciekinierom z Auschwitz. Ta książka to świadectwo tych, którzy w obliczu zagrożenia potrafili zatroszczyć się także o los innych. Nie jest to łatwa lektura, jednak ukazuje bohaterstwo ludzi, którzy mieli wiele do stracenia, własne życie, a jednak nie zapominali o tych, których jeszcze dodatkowo mogli uratować. Publikacja została wzbogacona o zdjęcia i bogatą bibliografię.
Opinia bierze udział w konkursie