Boginie z Żitkovej

książka

Wydawnictwo Afera
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

  Wysoko w Białych Karpatach, na pograniczu Moraw i Słowacji, w odciętej od świata wsi Zitkova żyły wyjątkowe kobiety. Potrafiły leczyć ziołami, przepowiadać przyszłość, poskramiać żywioły. Nazywano je boginiami, a ich tajemniczą sztukę bogowaniem.
  Dora Idesova należy do ostatnich z rodu bogiń, nie chce jednak praktykować magii. Opuszcza rodzinne strony, kończy etnografię i postanawia zgłębiać fenomen bogiń od strony naukowej. Pewnego dnia odkrywa, że wśród materiałów tajnych służb StB znajduje się teczka jej ciotki, bogini Surmeny.
  Dora krok po kroku poznaje zdumiewającą historię kilku rodów bogiń z Zitkovej, historię, która prowadzi od siedemnastowiecznych krwawych procesów o czary przez drugą wojnę światową i czasy surowego komunizmu aż do końca lat dziewięćdziesiątych. Podczas fascynującej i niepokojąco mrocznej podróży śladami swoich bliskich Dora zaczyna rozumieć, że nie zawsze możemy odciąć się od przeszłości...

 "Boginie z Zitkovej" - zgrabne połączenie powieści historycznej z fikcją spotkały się w Czechach z entuzjastycznym przyjęciem czytelników. Powieść młodej autorki, Kateriny Tuckovej, została obsypana nagrodami (m.in. Nagroda Josefa Skvoreckiego, Nagroda Czytelników - Magnesia Litera, Nagroda Czytelników - Ceska Kniha) oraz otrzymała tytuł Czeski Bestseller jako najlepiej sprzedająca się książka w 2012 roku.
  Na podstawie książki zrealizowano przedstawienie pod tym samym tytułem, grane przez Teatr Miejski w Zlinie. Trwają także przygotowania do ekranizacji, film powstanie w polskiej koprodukcji.


Katerina Tuckova (ur. 1980) - czeska pisarka i kuratorka wystaw, absolwentka historii sztuki i bohemistyki Uniwersytetu im. Masaryka w Brnie oraz świeżo upieczona doktor historii sztuki. Za swoją debiutancką powieść "Vyhnani Gerty Schnirch" (Wypędzenie Gerty Schnirch, 2009), w której porusza temat wysiedlenia z kraju brnieńskich Niemców, otrzymała Nagrodę Czytelników Magnesia Litera. Jej druga powieść, "Boginie z Zitkovej" (Zitkovskie bohyne, 2012) przyniosła jej wiele wyróżnień (m.in. Nagrodę Josefa Skvoreckiego, tytuł Czeski Bestseller 2012, Nagrodę Czytelników - Magnesia Litera, Nagrodę Czytelników - Ceska Kniha) oraz uczyniła z niej najlepiej sprzedającą się czeską autorkę ostatnich lat. Katerina Tuckova w unikalny sposób łączy w sobie cechy zagrzebanej w dokumentach skrupulatnej badaczki dziejów i kreatorki barwnych postaci, których czasem prawdziwe, czasem zmyślone, ale zawsze fascynujące losy wplata w autentyczne karty historii Czech i Moraw.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Afera
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 16.10.2014

RECENZJE - książki - Boginie z Żitkovej

4.6/5 ( 8 ocen )
  • 5
    7
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    1
  • 1
    0

CZECHYPOPOLSKU.PL

ilość recenzji:25

brak oceny 27-07-2018 14:49

Komunizm wspomina się już dziś trochę z sympatią. Jeszcze coś wynajdą, nawiążą, komuś się jeszcze chce wspomnieć, obruszyć, na podorędziu kibole. Wszystko to jednak powoli ginie, a to co pozostaje, stary dizajn, butelka z mlekiem przy drzwiach, siermiężne ciuchy, maluszek za talony, smak swojskiej kiełbachy, kartki, sklepowe wagi, wypełnia naszą pamięć. Być może to i dobrze, być może ci nieliczni grzebiący się w przeszłości, stojący na straży, wystarczą, bo taka jest dola każdej przeszłości, zaciera się. Komunizm przy tym, pomijając cały jego słodko-kwaśny inwentarz, przede wszystkim niszczył. Z SB, czy czeskim StB się nie grało, te chłopaki nie były bowiem skore do zabaw. Wróg ideologiczny, niedostateczna postępowość, wichrzyciele, trudna młodzież, przemnożone przez wygarnięcie przyszłych strażników demoludów z nizin, dawało gwarancje inercji i nikczemności, z trudem szukającej porównania gdzie indziej. Zniszczył też tym razem, stopniowo rozpracowując, dzierżąc gdzieś z tyłu możliwy awansik dla kogoś z aspiracjami, kto może cały scenariusz czyjegoś życia według socjalistycznej wykładni rozegrać w drobnych szczegółach. Boginie z Žítkovej były tam od wieków, niepiśmienne pasy transmisyjne tradycji, ludowych mądrości i sztuk felczerskich, nade wszystko jednak tkwiące głęboko w bogactwie ludzkich problemów, które jak świat światem, były podobne. Do bogowania potrzebowały jeszcze andzjeli, wyławiających przyjezdnych na lokalnym przystanku, by po wstępnej "weryfikacji", doprowadzić "interesanta" i wyłowić z niego tych parę szcze..........http://czechypopolsku.pl/tuckova/