SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Bogini niewiary

Ateiści, którzy klęczą i się modlą

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo SQN Sine Qua Non
Data wydania 2018
Oprawa miękka
Liczba stron 352
  • Wysyłamy w 24h
  • DPD dostawa za półdarmo

Opis produktu:

David Lisey wierzy w miłość.
Yara Philips wierzy tylko w złamane serca.
On jest utalentowanym muzykiem bez lirycznej inspiracji. Potrzebuje muzy.
Ona to wędrowna bogini. Spotyka mężczyzn, którzy jej potrzebują, ale tylko do momentu, kiedy złapią od niej wiatr natchnienia. Dlatego nigdy nie pozostaje w jednym miejscu przez zbyt długi czas.
David od pierwszego spojrzenia wie, że znalazł, czego szukał.
Yara wierzy, że może dać Davidowi dokładnie to, czego on potrzebuje, aby osiągnąć swój pełny potencjał: złamane serce.
Żadne z nich nie chce się poddać, ale wiara zawsze wymaga poświęcenia.
Miłość to religia.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Literatura piękna,  Dla kobiet,  książki dla babci
Wydawnictwo: SQN Sine Qua Non
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2018
Wymiary: 135x210
Liczba stron: 352
ISBN: 978-83-8129-136-1
Wprowadzono: 27.11.2020

Tarryn Fisher - przeczytaj też

Never Never Książka 38,39 zł
Dodaj do koszyka
Niewłaściwa rodzina Książka 30,38 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Bogini niewiary, Ateiści, którzy klęczą i się modlą - Tarryn Fisher

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.7/5 ( 7 ocen )
  • 5
    6
  • 4
    0
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Recenzentka doskonala

ilość recenzji:1

brak oceny 19-12-2018 08:57

Przyznam, że o tej Autorce słyszałam już od dawna ale jakoś jeszcze nie miałam okazji aby sięgnąć po jej książki. Aż właśnie do tej pozycji. Cóż, ta książka mnie trochę zadziwiła, trochę zaskoczyła, mam po niej mieszane uczucia, ale uważam, że warto.
To książka przede wszystkim dla tych ludzi, którzy lubią czytać o relacjach międzyludzkich, o człowieku, o jego podejściu do życia. Są tutaj również widoczne aspekty psychologiczne,jeżeli chodzi o bohaterów. Przez cały czas miałam wrażenie, że Autorka badała ich właśnie pod takim, a nie innym kątem.
Można powiedzieć, że jest to troszkę romans, ale nie do końca, bo nie jest on schematyczny i taki jak każdy. Za to Autorka ma ode mnie ogromny plus, ponieważ nienawidzę takiego rodzaju romansów, takich samych jak inne.
Co do bohaterów to muszę przyznać, że były to całkiem ciekawe postacie. Od razu zwrócę uwagę na to, że początek książki, jak i bohaterowie na samym początku zdecydowanie bardziej zyskali moje uznanie. Z czasem zabrakło mi trochę tego czegoś, a spodziewałam się troszkę może więcej. Po prostu zdałam sobie sprawę, że bohaterowie po pewnym czasie przestali być idealni, stali się przeciętnymi ludźmi ze swoimi problemami, wadami.
Sama fabuła również była niczego sobie, tak jak wcześniej wspomniałam, ten romans był nietuzinkowy, ale... zabrałko mi miejscami dynamizmu w tej akcji, fabule. Miejscami to wszystko było troszkę za wątłe, nie znaczy, że złe... Przeszkadzało mi to, że ta książka zawierała jedynie ten wątek miłosny i tak jakby nic poza tym, a szkoda. Fajnie jakby wystąpiły tutaj również takie małe wątki poboczne... A po co ? No może po to, żeby troszkę urozmawicić tę książkę i zrobić ją nieco ciekawszą. Choć wcale nie oznacza to, że wątek główny nie był zbyt ciekawy.
Tak podsumowując jeszcze, uważam że wątek głównych bohaterów był nieco dziwny, może nawet samo ich spotkanie nie należało do tradycyjnych, różniło się od innych spotkań.
Ostatecznie, uważam że i tak warto sięgnąć po tę książkę. Dla kogo? Raczej dla fanek romansów...


Opis fabuły

Jedną z bohaterek jest Yara. Nie jest to typowa kobieta, powiedziałabym, że to pewnego rodzaju muza, która rozkochuje w sobie mężczyzn, a następnie ich porzuca. Czemu to robi? Ciężko stwierdzić, wydaję mi się, że nie ma jednoznacznej opowiedzi na to, dlaczego właśnie tak robi.
Kim są Ci mężczyźni? To artyści, którzy właśnie poszukują dla siebie pewnego rodzaju natchnienia, właśnie takiej muzy jaką jest Yara. Jednak czy kobieta ta wykorzystuje ich uznanie? No niekoniecznie... powiedziałabym, że bawi się raczej nimi, by następnie się z nimi pożegnać i ich odrzucić. I tak sobie ta nasza Yara krąży i co jakiś czas spotyka nowych mężczyzn na swojej drodze, po to, aby za chwilę się z nimi pożegnać.
Wiecie co mnie najbardziej w tym wszystkim denerwowało? A no fakt, że dziewczyna tak od tak odchodzi od mężczyzn, nie wyjaśniając im przyczyny problemu. Tak jakby bała się wziąć na siebie całą odpowiedzialność.
To typ kobiety, która po pewnym czasie rozpoczyna nowe życie. Nie chodzi właśnie tutaj tylko o mężczyznę, ale również i o miejsce pracy, miejsce zamieszkania.
Lecz pewnego razu napotkyka na swojej drodze Davida. I tutaj już od samego początku wiemy, że ta relacja nie jest normalna. Ich pierwsze spotkanie budzi kontrowersje. Bowiem mężczyzna od razu stwierdza, że jest to kobieta jego życia, z którą chce spędzić resztę życia.
Dla Yary to kolejna przygoda, kolejna szansa na pobawienie się w bycie muzą. A może jednak wydarzy się coś, co zmieni jej zdanie?

Czy recenzja była pomocna?

Honorata

ilość recenzji:1

brak oceny 25-07-2018 22:01

Bogini niewiary. Ateiści, którzy modlą się i klęczą. Jest to najnowsza książka Tarryn Fisher. O autorce słyszałam dużo dobrego, więc z chęcią zabrałam się za tę książkę.
Główną bohaterką jest Yara, która nie zaznała w życiu za dużo miłości. Spotykała się z wieloma artystami dla których była muzą. Gdy tylko w związku zaczynało robić się poważnie, nagle znikała. Yara jest duszą która nie potrafi zagrzać dużo czasu w jednym miejscu. Gdy tylko coś jej się nie podoba, zmienia miejsce zamieszkania. W trakcie swojej wędrówki poznaje Davida, o którym z początku myśli, że jest to tylko kolejny artysta szukający muzy. Nic bardziej mylnego. David szybko zakochuje się w głównej bohaterce i pragnie spędzić z nią resztę życia. Yara mu tego jednak nie ułatwia.
Szczerze mówiąc mam mieszane uczucia co do tej książki. Sięgając po książkę spodziewałam się czegoś trochę innego. Gdy pierwszy raz przeczytałam opis myślałam, że historia będzie zawierała jakieś elementy fantastyki. Zmyliło mnie zdanie ?Ona to wędrowna bogini?. A tak naprawdę cała historia skupia się na trudnej miłości Yary i Davida. Nie jest to jednak taki zwyczajny romans. Dużo w nim elementów psychologicznych.
Co do samych bohaterów to można ich polubić. Chociaż nie raz miałam ochotę potrząsnąć Yarą, żeby w końcu otworzyła się na innych. Gdyby wcześniej zrozumiała swoje uczucia zaoszczędziła by sobie i Davidowi wielu cierpień. Oczywiście David też nie jest bez winy. Czasami swoim zachowaniem potęgował tylko wątpliwości swojej ukochanej.
Na uwagę zasługuje również okładka. Nie często zdarza się, żeby polska wersja podobała mi się bardziej niż oryginalna. A tu tak właśnie jest. Buty na okładce (swoją drogą bardzo fajne) mają duże znaczenie w całej historii. Nie zostały one wybrane ot tak bo grafikowi się podobały.
Podsumowując całość oceniam dobrze. Nie było to do końca to czego się spodziewałam, ale nie było też źle. Historię dobrze mi się czytało i zakończenie było zdecydowanie na plus.

Czy recenzja była pomocna?

Anna Rydzewska

ilość recenzji:1

brak oceny 20-07-2018 16:04

Czasem przypadkowe spotkanie może odmienić całe życie. Tak właśnie było w przypadku Yary i Davida. Dziewczyna nawet nie mogła przypuszczać, iż tajemniczy chłopak, jaki wyciągnął jej drzazgę z palca, wkrótce stanie się elementem obowiązkowym w jej rzeczywistości. Ze względu na przykre wspomnienia z dzieciństwa i ciężki bagaż doświadczeń, Yara boi się przywiązania i głębszych relacji. David, który jest muzykiem, z czasem jednak zaczyna ją coraz bardziej intrygować, dlatego decyduje się zostać muzą twórcy, dzięki której, jego piosenki staną się bardziej wyraziste i prawdziwe. Nie od dziś wiadomo, iż najlepszą inspiracją jest złamane serce. Wbrew własnym zasadom dziewczyna powoli się zakochuje, na dodatek z wzajemnością. Ich miłość kwitnie w szalonym tempie, zespół chłopaka staje się coraz bardziej popularny, aż nagle na ich drodze pojawia się piękna Petra. Gdy w związek wkrada się zazdrość, tajemnice i brak zrozumienia, nie uratuje go nawet małżeństwo. Yara żyje w przekonaniu, iż nie zasługuje na miłość, nie zdaje sobie sprawy, że ten brak pewności siebie może odebrać jej to, co najcenniejsze.



Czy dziewczyna odważy się w końcu zaznać prawdziwego uczucia?



A może kierowana strachem raz na zawsze utraci chłopaka, który jako jedyny pokochał ją bezwarunkowo?



"Facet może cię skrzywdzić bardziej niż rodzice, przyjaciele czy cokolwiek innego na świecie. Dlatego trzymałam ich na dystans. Moim narkotykiem stało się podróżowanie. Upajałam się rozpoczynaniem wszystkiego od nowa. Każde z nas ma swój narkotyk. Możemy zamieniać jeden na drugi, ale wszyscy ludzie są od czegoś uzależnieni."




Do dziś pamiętam, jak wielkie wrażenie wywarła na mnie powieść "Margo" Tarryn Fisher. Autorka zahipnotyzowała mnie do tego stopnia, iż jeszcze wiele dni po lekturze nie potrafiłam otrząsnąć się z ogromu emocji. Książka dosłownie namieszała mi w głowie, pozostawiając po sobie wiele pytań. Mimo że "Bogini niewiary" należy do zupełnie innego gatunku, sięgnęłam po nią z nieukrywanym entuzjazmem. Byłam przekonana, że także tym razem pisarka pozytywnie mnie zaskoczy. Na szczęście nie myliłam się ani trochę.



Już na samym wstępie można zauważyć, iż filarem tej historii są wyraziste, realistyczne, wyróżniające się postacie, posiadające silne charaktery oraz spory bagaż doświadczeń, mimo młodego wieku. Czytelnik dostrzega również, że Yara i Dawid całkowicie się różnią, dzięki czemu tworzą wyjątkowo przebojową parę. Bohaterowie skradli moje serce już od pierwszych stron i kibicowałam im żarliwie. Z zapałem pochłaniałam następne rozdziały, by poznać dalsze losy tej dwójki, a każda kolejna przeszkoda postawiona im na drodze, wywoływała potężne skoki adrenaliny.



"Nieustępliwy. Jest coś takiego w nieustępliwym mężczyźnie, że nie jesteś w stanie go zignorować. Jeśli będzie prosił wystarczająco długo, w końcu opuścisz gardę. Kobiety tego poszukują, tego uporczywego zainteresowania. Inwestora. Kobiety są wszechświatami same w sobie. Czują za dużo, mówią za dużo, chcą za dużo - stanowią przeciwieństwo prostoty."



Zdecydowanie ich relacja nie należy do łatwych, dlatego powieść nie jest zwykłym, tandetnym romansem. Mamy tu do czynienia z wyjątkowo skomplikowaną więzią, powstałą w wyniku nieprawidłowo ukształtowanej w dzieciństwie osobowości. Ktoś, kto nie zaznał matczynej troski i wsparcia w młodości, zawsze będzie miał problemy natury społecznej w dorosłym życiu. To, czy upora się z lękami i będzie w stanie zaufać, zależy głównie od partnera. Tylko czy Dawid stanie na wysokości zadania? A może Yara nadal nie jest gotowa na prawdziwą miłość?



"To nieprawda, że serce można oddać komuś tylko raz. To jest filozofia młodych. Starsi wiedzą, że nie oddaje się serca, lecz umysł. Cholera... umysł to potęga. Umysł panuje nad sercem, jednak większość ludzi nie zdaje sobie z tego sprawy."



"Bogini niewiary" jest zdecydowanie powieścią nieprzewidywalną, trzymającą w napięciu. Czytelnik nie ma pojęcia, czym autorka za chwilę go zaskoczy, dlatego z zapartym tchem, błyskawicznie pochłania następne strony, nie jest w stanie przerwać lektury ani na moment. Istotną rolę odgrywają również fascynujące, emocjonujące, często zabawne dialogi, przy których nie sposób się nie uśmiechać.



"Jesteśmy tylko modlącymi się ateistami, dałaś mi wiarę, a potem ją odebrałaś. Yara, moja stopiona bogini. Bogini z krwi i kości, wcale nie boska. Wzywa tylko po to, by zabić. Yara, Yara, bogini niewiary."



Najnowsza pozycja Tarryn Fisher jest historią o demonach przeszłości, skomplikowanych relacjach, a przede wszystkim o pokrzywdzonej przez los dziewczynie, która nie wierzy w miłość. Pokiereszowana dusza głównej bohaterki bez wątpienia stanowi fundament tej porywającej powieści. Przygotujcie się na lawinę skrajnych emocji i nieokiełzane napięcie, jakie stanowi znak rozpoznawczy twórczości autorki. Z pewnością nie jest to przesłodzony, schematyczny romans, lecz słodko-gorzka historia o tym, jak dzieciństwo pozbawione czułości doszczętnie wyniszcza ludzką psychikę. Tym razem jednak nie musicie obawiać się po lekturze psychodelicznego nastroju, interesujące postacie fundują naprawdę sporą dawkę świetnego humoru, dlatego całość czyta się wyjątkowo przyjemnie. To zarazem książka skłaniająca do zadumy, jak i wyśmienita rozrywka, pozwalająca oderwać się od szarej rzeczywistości na kilka długich godzin. Gorąco polecam!

Czy recenzja była pomocna?

Blanka94

ilość recenzji:17

brak oceny 18-07-2018 20:17

Głównymi bohaterami ?Bogini niewiary. Ateiści, którzy klęczą i się modlą? są Yara Philips i David Lisey. Ona nie potrafi stworzyć stałego związku, jest dla mężczyzn muzą, która później ulatnia się do innego miasta. On natomiast, potrzebuje muzy, a dodatkowo zakochuje się w niej? Czy coś z tego wyjdzie?

"Nie jesteśmy na zawsze. Musimy się pośpieszyć, jeśli czegoś chcemy".

Kiedy dowiedziałam się, że na rynku pojawiła się nowa książka Tarryn Fisher, strasznie się ucieszyłam i wiedziałam, że muszę ją mieć. Przyznam, że czerwona lampka zapaliła mi się po przeczytaniu tytułu, który wydał mi się, delikatnie mówiąc niedorzeczny. Jednak mając na uwadze wcześniejsze (udane) przygody z autorką, stwierdziłam, że nie będę zrażać się tytułem i zaryzykowałam?

Ryzyko nie opłaciło mi się. Gdybym miała w zwyczaju odkładać książki w trakcie czytania, to pewnie w tym przypadku bym to zrobiła. Ciągle liczyłam na to, że coś się wydarzy, coś, co mnie zaskoczy albo zainteresuje, jednak nic takiego nie miało miejsca. Co więcej, główna bohaterka- Yara strasznie mnie irytowała, natomiast David to postać bezbarwna. Plusem tej książki jest styl pisania autorki, który bardzo cenię.

Podsumowując, książka nie podobała mi się, spodziewałam się czegoś więcej po Tarryn Fisher, dlatego czekam na kolejne, równie dobre, jak np. ?Margo?.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Livingbooksx

ilość recenzji:87

brak oceny 4-07-2018 18:49

Yara Philips to wędrowniczka. Nigdzie nie zostaje dłużej niż pół roku, zyskuje przyjaciół i ich traci, zakochuje się i łamie serca, ale ma swoją zasadę - nigdzie się nie stabilizuje. Spotyka ludzi, inspiruje ich do twórczości swoją bogatą osobowością, wprowadza w ich życie kolory, a czasem również miłość. Jednak mimo swoich uczuć i kiełkujących miłości, brnie dalej i ucieka. Wszystko zmienia się pod wpływem nowej znajomości z niejakim Davidem. Chłopak od samego początku czuje w Yarze coś, czego do tej pory nie spotkał - dzięki niej i jego zamiłowaniu do niej powstają najlepsze kawałki zespołu. To jego muza, natchnienie, ale także uczucie. Nie poddaje się, walczy o piękną dziewczynę i przekonuje ją, że będzie jego żoną. Żarty żartami, ale los ma dla nich swój plan, który nie zawsze będzie szedł według ich marzeń i zasad. Burzliwa miłość, pełna namiętności i szczerego uczucia, które pokona wszystkie przeszkody. Jednak czy na pewno?

Yara to bohaterka niezwykle barwna, przebojowa i zdecydowanie bardzo charakterna. Dziewczyna jest silna, jednak wyraźnie widać, że ma chwile słabości. Jest świetnie wykreowaną postacią, która jest niemalże namacalna i żywa, można wczuć się w jej emocje i przeżywać jej historię. David również został stworzy bardzo realnie, a oboje tworzą idealną, jednak różniącą się od siebie parę głównych bohaterów. Ich przygody bywają problematyczne i bardzo emocjonalne, przez co lektura wciąga na długie, idealne godziny.

Cała historia została według mnie perfekcyjnie opisana. Nie ma w niej przesłodzonych scen, łatwych rozwiązań problemów, dobrobytu sypiącego się z nieba. Bohaterowie sami na wszystko pracują, myślą nad problemami, a ich życie nie jest usłane różami. Gubią się i wzajemnie odnajdują, dają sobie niezwykle ważne wsparcie i idą w przyszłość ramię w ramię. Jednak powieść byłaby zbyt prosta, gdyby wszystko było takie kolorowe. Autorka postarała się i niejednokrotnie kładła postaciom kłody pod nogami, przez co całość książki stała się emocjonująca i chwilami wzruszająca. To pogoń za szczęściem, miłością, ostoją, przepełniona obawami i niepewnością.

Autorka w "Bogini niewiary" wprowadziła element dla niej charakterystyczny, czyli wszelkie skomplikowane problemy rodzinne. Tym razem mamy do czynienia z matką nie interesującą się swoim dzieckiem, jednak jest to przytoczone w niewielu fragmentach. Mimo wszystko jednak, ten na pozór niewielki element ma ogromny wpływ na charakter powieści i głównej bohaterki.

Miałam okazję czytać kilka poprzednich książek autorki, które zawsze miały w sobie mroczną stronę. Ta powieść to coś zupełnie innego, autorka pokazała się w niej z całkiem innej, wrażliwej strony, co bardzo przypadło mi do gustu. To piękna historia dwojga młodych ludzi, którzy szukają siebie w niełatwej codzienności, tak naprawdę bez wsparcia rodziców. Sami tworzą swoją przyszłość, gubiąc się i szukając sensu oraz odpowiednich towarzyszy swojej przygody. Powieść "Bogini niewiary" była na swój sposób piękna, wzruszająca, pełna przemyśleń i walki o swoje, a także walki o miłość, która czasami bywa skomplikowana. Polecam ?

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?