Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Przyjaciółka   Książka 37,28 zł
Paderborn Langer Tom 2   Książka 32,93 zł
Tajemnica domu Uklejów   Książka 37,49 zł

Bóg, kasa i rock`n`roll (twarda)

książka

Wydawnictwo Znak
Oprawa twarda
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Czy Bóg istnieje? Takie i inne pytanie padają w tej książce. Hołownia i Prokop w elektryzującej rozmowie. Zderzenie dwóch odmiennych spojrzeń na religię, kulturę i świat mediów. Jezus jako marketingowiec, pożytki płynące z noszenia habitu, różnica między Bogiem a idolem, urok pieniędzy i problemy z wolną wolą - to tylko niektóre wątki tej zaskakującej konfrontacji. `Prowadząc rozmowy składające się na tę książkę, robimy po prostu to samo co taksówkarz wiozący pasażera na lotnisko, fryzjer zakręcający klientce loki, babcie gderające w kolejce do laryngologa czy kumple spotykający się po robocie przy piwie. Przedstawiamy nasz punkt widzenia. Dyskutujemy. Spieramy się. Mówimy, co nam się wydaje. Wywalamy na stół to, co nam prywatnie w duszy gra. Tyle, że zamiast o najnowszym serialu, biuście Dody czy bieżącym kursie franka szwajcarskiego częściej gadamy o rzeczach, które mimo wszystko wydają nam się ważniejsze.` Marcin Prokop `Po tej książce boję się bardziej niż kiedykolwiek, że stosowną lekcję kontemplacji dadzą mi kiedyś aniołowie. Ja będę chciał toczyć z nimi teologiczne dysputy, oni - pogrążeni w słuchaniu Morrisseya - zacytują mi trzydziesty drugi rozdział Mądrości Syracha: Przemów, starcze, tobie to bowiem przystoi, jednak z dokładnym wyczuciem, abyś nie przeszkadzał muzyce. A kiedy jej słuchają, nie rozwódź się mową ani nie okazuj swej mądrości w niestosownym czasie!`. Szymon Hołownia
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Znak
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Wprowadzono: 09.11.2011

RECENZJE - książki - Bóg, kasa i rock`n`roll

4.7/5 ( 3 oceny )
  • 5
    2
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

marcelka05

ilość recenzji:46

brak oceny 5-02-2012 00:29

Przyznam szczerze, że książkę kupiłam pod wpływem powiedzmy zauroczenia tymi słownymi ,,przepychankami" Prokopa i Hołowni, do których przyzwyczaili widzów ,,Mam talent".
Liczyłam na sporą dawkę humoru i ironii w inteligentnym wydaniu. A także na poważną rozmowę na poważne tematy dwóch dżentelmenów. I tutaj moje uczucia są trochę mieszane. Powiem nawet, że odrobinę się zawiodłam. Bo o ile dyskusja na tematy związane z muzyką, idolami czy pieniędzmi wychodziła panom świetnie, o tyle kwestie dotyczące Kościoła, Boga i religii były bardzo męczące. I męczyła tutaj postawa Szymona Hołowni. Bo o ile Marcin Prokop wykazywał chęć dyskusji, ogólnego zrozumienia dla postawy współrozmówcy, o tyle Hołownia ciągle atakował. Tutaj twierdził, że rozumie i szanuje zdanie rozmówcy jeśli jest odmienne, ale swoje zdanie w kwestii wiary wygłaszał w sposób patetyczny i dający odczuć, że on jest ponad wszystkimi, którzy zdanie mają odmienne, bądź co gorsza - krytykują jego postawę. Niestety było to zabawne do pewnego momentu, później ocierało się wręcz o fanatyzm, może trochę despotyzm, aż wreszcie stawało się nudne, nużące i męczące.