Książka o przekleństwach. I o tym jak bluzgamy. I kiedy. A także od kiedy. Autorka twierdzi, że klniemy niemalże tak długo jak istnieje język i popiera tę tezę badaniami na szympansach. Dowiemy się też o tym, jak klną obie płcie. I o tym jakie są różnice między nacjami w tej kwestii. Przytoczonych jest sporo różnorodnych badań, które mają nas przekonać, że przeklinanie pomaga znosić ból, tworzy więzi w grupie i pomaga lepiej wyrazić emocje. Trochę chaotyczne te wiadomości, ale z drugiej strony mocno różnorodne i nie tylko o przeklinaniu. Ciekawa pozycja, lecz nie z tych obowiązkowych. Trudno również powiedzieć, że to naukowy kamień milowy.