Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Przyjaciółka   Książka 37,28 zł
Paderborn Langer Tom 2   Książka 32,93 zł
Tajemnica domu Uklejów   Książka 37,49 zł

Błąd komisarza Palmu

książka

Wydawnictwo Literackie
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

  Mika Waltari znany jest na całym świecie przede wszystkim jako autor znakomitych powieści historycznych. Ale ma na swoim koncie także świetne kryminały. Seria książek z komisarzem Palmu w roli głównej zaliczana jest w Skandynawii do klasyki gatunku, została też przetłumaczona na kilkanaście języków. Nie brakuje opinii, że bez komisarza Palmu nie byłoby Kurta Wallandera i Mikaela Blomkvista, kto wie, być może powieści Stiega Larssona i Henninga Mankella w ogóle by nie powstały, gdyby nie powieści kryminalne Waltariego.
  Po polsku wiele lat temu ukazały się jedynie "Krwawy ślad" (Kto zamordował panią Skrof?) i "Niebezpieczna gra", ale były to tłumaczenia z języka niemieckiego. Dopiero teraz możemy poznać kryminały Waltariego tłumaczone bezpośrednio z języka fińskiego.


Mika Waltari (1908-1979) - jeden z najpopularniejszych fińskich pisarzy, znany na całym świecie przede wszystkim jako autor Egipcjanina Sinuhe. Oprócz powieści pisał wiersze, opowiadania, bajki dla dzieci, słuchowiska, scenariusze filmowe, a nawet materiały propagandowe. W Polsce zdobył rzeszę wiernych czytelników dzięki wielokrotnie wznawianym powieściom historycznym. Waltari jest także twórcą świetnych kryminałów. Seria książek z komisarzem Palmu w tytule należy do klasyki gatunku, została także przetłumaczona na wiele języków europejskich. Na podstawie kryminałów Waltariego nakręcono cztery filmy, które również przeszły do historii kina fińskiego.


Przełożył: Sebastian Musielak
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Literackie
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 04.11.2011

RECENZJE - książki - Błąd komisarza Palmu

4/5 ( 3 oceny )
  • 5
    1
  • 4
    1
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

www.lowiskoksiazek.blogspot.com

ilość recenzji:115

brak oceny 17-12-2011 23:07

Tak już nie pisze się kryminałów. Nie z taką elegancją, nie językiem, w którym posłanie kogoś do diabła to ciężkie przekleństwo. To znak lat czterdziestych ubiegłego wieku, czasów, w którym powstał „Błąd komisarza Palmu” i kiedy został po raz pierwszy wydany w Finlandii. Kto jednak spodziewa się jakiejś szczególnej specyfiki tamtych lat, gorzko się rozczaruje. Może poza takimi drobiazgami, jak uwaga o przesunięciu godziny rozpoczęcia pracy policji z dziesiątej na dziewiątą czy powszechny zwyczaj palenia cygar i obowiązkowego noszenia kapeluszy. Także i poza paroma nazwami dzielnic, knajp czy kawiarni nie znajdziemy w tej powieści nic z klimatu Helsinek. I kompletnie nie będzie to nam przeszkadzać! Nie wiem, na ile zaważył na moim odbiorze kunszt literacki Walatriego, a na ile wspaniała robota tłumacza, Sebastiana Musielaka, ale język powieści jest świeży, pozbawiony ciężkich sformułowań, których nikt już nie używa. Tylko różnica w pojmowaniu obyczajowości i pewne zabiegi literackie mogą być dla nas wskazówką, że nie jest to dopiero co wydany bestseller.
Za życia Waltariego (i komisarza Palmu) triumfy świeciło wyłącznie zdejmowanie odcisków palców. Za to pisarz serwuje nam taki galimatias związków rodzinnych i uczuciowych, że wprowadza on w osłupienie nawet doświadczonych policjantów. To, co się dzieje w domu zmarłego Brunona Rygsecka, ten barwny tłum zgromadzonych w dniu morderstwa osób i poprzedzające go wydarzenia, są zaskakujące, ponure i... śmieszne. Wszyscy zdają się mniej lub bardziej czarująco kłamać i kręcić na potęgę.
„Błąd komisarza Palmu” to kryminał, którego akcja rozgrywa się zaledwie w kilku miejscach, brak tu pościgów i przestępczości zorganizowanej. Słusznie można nazwać go klasyką. Jednak ujęcie tematu to nie wszystko. Zdumiewające jest to, co Mika Waltari dodał od siebie – żywe pióro i pomysły, które po kilkudziesięciu latach wciąż są oryginalne, nie trącą myszką i jeśli wywołują uśmiech, to bynajmniej nie politowania. Słowem – stare, ale jare! Na uwagę zwraca też jakość polskiego wydania – okładka co prawda nie jest wizualnie atrakcyjna, za to strony są z grubego papieru dobrej jakości.