- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.gł się już dłużej opierać takiemu widokowi. Wychynął ze swej kryjówki, podczas gdy Prorok i jego Gospodarz byli zajęci ucztowaniem. Zmieszał się z usługującymi i zdołał oderwać gałązkę ze wspaniałej kiści. Ukrył łup za pazuchą i jął spiesznie schodzić po drabinie. Kiedy powrócił na ziemię, zaczekał nieopodal na powrót Proroka, któremu, gdy ten w końcu się zjawił, pogratulował wspaniałej wygranej. Mahomet wpierw oburzał się i udawał, że nie rozumie, co tamten ma na myśli, lecz na widok winogron pojął, że przyjaciel jego rzeczywiście był świadkiem wszystkiego, co się wydarzyło. Zobowiązał go do zachowania tajemnicy. - A jeśli chodzi o winogrona - dodał - nie zmarnuj tak cennego owocu, spożywając go, ale zabierz go do Darajji w pobliżu Damaszku i tam zasadź, aby ziemia wzbogaciła się przez twą wizytę w niebie. Przyjaciel Proroka tak właśnie uczynił. Wiadomo powszechnie, że z ziemi damasceńskich równin stworzony został nasz praojciec Adam i że na całym świecie nie ma tak delikatnej i tak żyznej gleby, ale najbogatsza w tym regionie jest Darajja. Winogrona te aż po dziś dzień rosną tam w obfitości i choć spożywają je tysiące i dziesiątki tysięcy osób, owoców nigdy nie brakuje. Winorośl jednak nie przyjmuje się nigdzie indziej, o czym może zaświadczyć każdy, kto próbował hodować ją w innym regionie. I taka właśnie jest historia winnej latorośli, która poza rodzimą glebą Darajji nigdzie nie wydaje owocu3. W 1953 roku, niemal sto lat po opublikowaniu tej historii, w Darajji odbył się festiwal winogron. Na wystawie zaprezentowano ponad tysiąc różnych odmian tych owoców, a w uroczystości wziął udział ówczesny prezydent Syrii, Adib Asz Sziszkali. Wspaniałe zalety darajjskiej winorośli są podkreślane również dziś. Zdjęcia owoców znajdują się na stronach internetowych, na których pojawiają się wzmianki o mieście, a winne grona wykorzystano także jako symbol rebelii na plakatach i ulotkach. Mieszkańcy, z którymi rozmawiałem, mieli własne teorie wyjaśniające wyjątkowość ich winorośli. Większość tłumaczyła jakość owoców bogatymi, czerwonymi glebami oraz życiodajnymi wodami Zachodniej Rzeki - Eufratu - które zaspokajają pragnienie obfitych gron. Jeden z moich rozmówców opisał winogrona z Darajji jako ,,słodsze, większe, smaczniejsze i barwniejsze niż jakiekolwiek inne". Uważał wręcz, że istnieje duchowe wyjaśnienie, powiedział mi bowiem: - Rolnicy uprawiający tę winorośl pracują z najszczerszymi i najlepszymi intencjami. Działają na rzecz całej wspólnoty, raczej dla przyjemności niż z chęci zysku. Radość z tego wyjątkowego boskiego daru jest częścią smaku owoców. I rzeczywiście, winogrona są powodem do ogromnej dumy, całe miasto chwali się nimi na stronach internetowych oraz w miejscowej literaturze. Jako że jesteśmy w kraju muzułmańskim, wino nigdy nie stanowiło jednak dla miejscowych głównej motywacji. Tym, którzy w upalne letnie dni, kiedy temperatura przekraczała często czterdzieści stopni, poszukiwali orzeźwienia i ochłody, Darajja oferowała w zamian, u progu drugiej dekady XXI wieku, liczne kawiarnie, restauracje, kafejki internetowe i sklepy z grami komputerowymi. Miasto jednak najbardziej ożywiało się dopiero w wieczornym chłodzie. Starsi ludzie spotykali się, żeby pograć w tryktraka, szachy lub karty, a młodzi spędzali przyjemnie czas w herbaciarniach nieopodal ukochanego stadionu. Największą popularnością cieszyła się między innymi Champions Café. Ściany kawiarni były zakryte wielkimi telewizorami, na których oglądano na żywo transmisje najważniejszych meczów, w tym wielu międzynarodowych. W duszne letnie wieczory wokół stolików w ogródku gromadziły się tłumy ludzi, a wielu z nich miało na sobie barwy Barcelony lub Realu Madryt, zdecydowanie najpopularniejszych klubów. Żywiołowy, niemal ogłuszający doping i głośne okrzyki wypełniały wieczorne powietrze i momentami wzbijały się nawet ponad warkot tego czy innego gwałtownie przyspieszającego motocykla, pędzącego na jednym kole po zakurzonej drodze. Podobne dźwięki rozlegały się w każde piątkowe popołudnie po godzinie czternastej na pobliskim stadionie. Rozgrywano wtedy mecze lokalnej ligi, które wzbudzały ogromne emocje. Wprawdzie nie grał tu żaden Ronaldo ani Messi, nie było luksusowego stadionu z dyrektorskimi lożami i dudniącą muzyką, ale nie zmniejszało to zaangażowania i zapału tłumu. Pod względem liczby decybeli tylko jeden rodzaj wydarzeń w Darajji mógł konkurować z meczami piłki nożnej: wesela. Były to uroczystości organizowane na taką skalę i z tak wielką pompą, że gdyby właśnie jakieś trwało, od razu byście o tym wiedzieli, nawet gdybyście sami akurat się nie pobierali ani nawet nie mieli zaproszeń.
książka
Wydawnictwo Uniwersytet Jagielloński |
Data wydania 2020 |
Oprawa miękka |
Liczba stron 288 |
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Kategoria: | literatura faktu, publicystyka |
Wydawnictwo: | Uniwersytet Jagielloński |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Rok publikacji: | 2020 |
Wymiary: | 137x205 |
Liczba stron: | 288 |
ISBN: | 9788323348825 |
Wprowadzono: | 05.10.2020 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.