SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Bezsenność na Manhattanie

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo HarperCollins Publishers
Oprawa miękka
Ilość stron 352
  • Wysyłamy w 3 - 5 dni + czas dostawy
  • Dostępność Ostatnie sztuki u dostawcy
    Ostatnie sztuki produktu u dostawcy.
    Spróbujemy go dla Ciebie sprowadzić.
    W przypadku braku tej pozycji, zamówienie zostanie zrealizowane bez niej.

Opis produktu:

W życiu Paige wszystko się układa: wspaniałe przyjaciółki, piękne mieszkanie, wymarzona praca w Nowym Jorku. Ale los przynosi różne niespodzianki i nagle, z dnia na dzień, dobra passa się kończy. Paige traci pracę, próbuje założyć własną agencję eventową, ale skala problemów spędza jej sen z powiek. Osobą, która może pomóc, jest Jake, przyjaciel jej brata, najatrakcyjniejszy singiel w mieście, który już raz złamał jej serce. Dzięki Jake`owi firma Paige ma szansę zaistnieć, a ona sama musi bardzo się starać, by ponownie się w nim nie zakochać.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Literatura piękna,  Dla kobiet,  książki na jesień,  książki na lato
Wydawnictwo: HarperCollins Publishers
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 145x215
Ilość stron: 352
ISBN: 978-83-276-2956-2
Wprowadzono: 14.06.2017

RECENZJE - książki - Bezsenność na Manhattanie - Sarah Morgan

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.4/5 ( 9 ocen )
  • 5
    7
  • 4
    0
  • 3
    1
  • 2
    1
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Red Girl Books Recenzje

ilość recenzji:1

brak oceny 12-09-2017 12:48

(...) Planujesz każdy krok w swoim życiu, a czasami trzeba zdać się na los. Zmiana zawsze budzi niepokój, czasami nawet strach, ale musisz sobie odpuścić. I podjąć ryzyka. A ryzyko bywa fajne. Paige urodziła się z wadą serca, która sprawiła, że spędziła całe swoje dzieciństwo w szpitalach. Miała kochających rodziców, ale byli nadzbyt opiekuńczy. Traktowali ją jak kruchą laleczkę, która w każdej chwili może się rozwalić. Paige dusiła się w takim kokonie, którym otoczyli ją bliscy. Przez całe życie decydowano za nią i chciała odzyskać kontrolę nad własnym życiem. Kiedy dorosła, a jej zdrowie się poprawiło postanowiła wyprowadzić się z rodzinnego domu. Zamieszkała w Nowym Jorku, który swą żywotnością podbił jej serce. To właśnie tu mogła być anonimowa i normalna, a tego jej brakowało najbardziej. Mogłoby się zdawać, że w życiu kobiety wszystko się układa. Ma cudowne przyjaciółki, piękne mieszkanie i wymarzoną pracę. Jednak los czasem płata figle. Kiedy Paige sądzi, że dostanie wymarzony awans, traci pracę razem z Evą i Frankie. Wtedy do akcji wkracza przyjaciel jej brata, Jake, który jako jedyny nie cacka się z kobietą. Dodaje jej pewności siebie i motywuje do działania. Jako jedyny jest w stanie pomóc jej w założeniu firmy eventowej. Dzięki jego kontaktom firma Paige ma szansę się rozwinąć. Jednak kobieta, która już raz pozwoliła mu złamać sobie serce, musi bardzo się postarać, aby dawne uczucia nie odżyły. Bezsenność na Manhattanie to historia pełna bólu, niedopowiedzeń i niespełnionej miłości. Jake i Paige starają się stłumić uczucia, które do siebie czują. Wspólne dogryzanie pomaga im to dokonać. Jednak, czy skutecznie? Autorka pokazała nam również powody, dla których jedna z głównych postaci nie potrafi wejść w trwały związek. Przeszłość i ludzie, którzy są obecni w naszym życiu kształtują nasze spojrzenie na świat. Czasem sprawiając, że boimy się czegoś, co kiedyś nas zawiodło. Taki strach niekiedy towarzyszy nam przez całe życie sprawiając, że możemy stracić jedyną okazję na szczęście. Trzeba umieć zmierzyć się z tym, co nas spotkało, aby móc iść naprzód. Bardzo uwielbiam lekkie, subtelne i romantyczne książki, z wątkiem przyjaźni w fabule. Jeśli chodzi o to ostatnie to autorka bardzo umiejętnie wplotła w fabułę tej rodzaj więzi. Podczas, kiedy w innych książkach przyjaźń na początku występuje, to wraz z wkroczeniem miłości pomiędzy parą on zanika. Tutaj tak nie było bo trwał od początku do końca. Z przyjemnością wgłębiałam się w relację Paige, Evy i Frankie, które pomimo takiej różności charakterów idealnie się dopełniały. Wszystkie działały razem, wspierały się i wierzyły w swoje możliwości. Główne postacie również polubiłam. Paige to kobieta sukcesu, która konsekwentnie dąży do bycia samodzielną. Jest pracowita, kreatywna i wytrwała. Jake to z kolei facet, którego wiąże przyjacielska obietnica. Jest troskliwy, ale nie na tyle, aby pogłaskać po głowie, nie motywując danej osoby do działania. Jest pewny siebie, zawadiacki, a z drugiej strony schowany za murem bolesnej przeszłości. Bezsenność na Manhattanie nie jest czymś nowym. Tak - jest schematyczna, ale moim zdaniem ma swój wyjątkowy urok. Jest ciepła, zabawna i urocza. Wątek miłości nie zdominował całej powieści, a przeplatał się wraz z przyjaźnią Paige, Eve, Frankie oraz Matta i Jacka. Sarah Morgan umiejętnie przedstawia nam obraz życia w Nowym Jorku, ale również klimat, który towarzyszy nam od pierwszej strony. Bardzo wciągnęła mnie ta książka, do tego stopnia, że od razu sięgnęłam po Zachód w słońca w Central Parku. Jeśli nie wiecie to pozostałe części opowiadają o Evie i Frankie. Ja z niecierpliwością będę oczekiwać na tą o Evie. Bezsenność na Manhattanie to lekka i nieskomplikowana historia o dwójce ludzi, z których jedno bało się miłości. Uczy nas, że warto spełniać swoje marzenia, ale żeby można było to zrobić, należy wykonać pierwszy krok. Czasem warto podjąć ryzyko, aby móc ruszyć z miejsca i odnaleźć to, co sprawi nam szczęście. Jeśli lubicie lekkie, zabawne i urocze powieści to ta jest dla Was. Jest schematyczna, ale przyjemność podczas czytania macie gwarantowaną.

Czy recenzja była pomocna?

montgomerry

ilość recenzji:81

brak oceny 14-08-2017 16:04

Bezsenność na Manhattanie to orzeźwiająca propozycja na lato. W powieści znaleźć można prawdy życiowe, niedopowiedzenia i mnóstwo miłości. Wśród niej zaś wymienić trzeba miłość przyjacielską, braterską, siostrzaną, rodzicielską i prawdziwie romantyczną. Owszem jest schematyzm, ale w tle z Nowym Jorkiem, mądrymi rozmowami, marzeniami, różnorodnością osobowości, romantycznym happy endem i przede wszystkim optymizmem. W tym tkwi urok tej powieści. Uwielbiam książki, które odkładam po przeczytaniu z uśmiechem na twarzy. Z sentymentem też czytałam o nawiązaniach do znanych tytułów komedii romantycznych. Ciekawe dialogi, dobrze skonstruowane osobowości bohaterów i przede wszystkim dobry romans.

optymistyczny nastrajacz :)

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Scarlett Książki

ilość recenzji:1

brak oceny 26-07-2017 15:07

?Bezsenność na Manhattanie? ma wszystko, by być doskonałym romansem. Jest to powieść lekka, ale poruszająca ważne tematy. Mamy tutaj skrzywdzonego mężczyznę i kobietę, która go uratuje. Magiczna różdżką uleczy rany na jego duszy i wszystko skończy się szczęśliwie. Zakończenie jest pozytywne, nie tylko dlatego że miłość wygrywa, ale też dlatego, że książka sugeruje, iż każdy kto ma jakiś talent i posiada pasję ? odniesie sukces.


Polubiłam bohaterów, chociaż Jake mnie irytował. Jego problemy psychiczne zostały dość uproszczone, a przez to te jego rzekome problemy z uczuciami były co najmniej kuriozalne. Natomiast bardzo polubiłam Frankie i już wiem, że przeczytam kolejną część, gdyż w niej jest opisana jej historia miłosna. Podoba mi się jej cyniczny charakter i to, że do wszystkiego podchodzi racjonalnie i bez sentymentów. Liczę na to, że mimo iż znajdzie ukochanego, to pozostanie taka zadziorna i rozsądna. Miasto zostało ciekawie przedstawione, chociaż oczywiście jest to tylko powierzchowne.



Okładka jest naprawdę czarująca. Niesamowicie się prezentuje! Font jest duży, wygodnie się czyta, a strony tekstu same przelatują między palcami. Lekka i przyjemna powieść, jeśli potrzebujecie czegoś niezobowiązującego. Polecam.

Czy recenzja była pomocna?

Books Hunter

ilość recenzji:1

brak oceny 24-07-2017 12:25

Czas na kolejną, kobiecą, zabawną, urokliwą i ciepłą książkę o miłości. Bezsenność na Manhattanie, to idealna książka na poprawę umoru oraz na spędzenie wieczoru w doborowym towarzystwie, bo nie będę owijać w bawełnę - bohaterowie są świetni! Nie będziecie się z nimi nudzić ani minuty! Z początku (przed sięgnięciem po tę książkę) myślałam, że będzie to jakaś bajkowa opowieść, mało realna, taka do oderwania od rzeczywistości. Czasem lubię po takie sięgnąć, ale nie zbyt często. A tutaj zaskoczenie, bo książka na pewno nie jest bajkowa (problemy bohaterów). Sarah Morgan stworzyła idealną powieść kobiecą, którą gorąco wszystkim dojrzałym kobietkom polecam!

Nie wiem, co jest ze mną nie tak, ale ostatnio często początek książek, które czytam, nie są odbierane przeze mnie najlepiej. W przypadku Bezsenności na Manhattanie było tak samo. Oceniłam to trochę, jak "za dużo wszystkiego naraz". Spokojnie, na szczęście trwało to zaledwie dziesięć stron! Później było coraz lepiej, aż w końcu pokochałam tę historię trzech cudownych przyjaciółek. Zakręconych, zupełnie od siebie różnych i mega pozytywnych. Oczywiście na pierwszym planie jest Paige, o której nawet wspomniano w opisie, bo w zasadzie to ona i pewien fajny jegomość, wiodą prym.

Paige w swoim życiu wycierpiała sporo. Dziewczyna w nastoletnim wieku przeszła kilka operacji serca i miała sporo problemów zdrowotnych. Kiedy już w dorosłym wieku myślała, że wszystko idzie ku dobremu i dostanie awans, całkiem nieprzyjemna wiadomość od szefowej spada na nią, jak grom z jasnego nieba. Życie Paige wywraca się (ponownie) do góry nogami. Z pomocą przychodzi Jake, najlepszy przyjaciel jej brata i facet, który złamał dziewczynie serce. Niemniej mężczyzna podsuwa dobry pomysł na rozkręcenie własnego biznesu! Czy Paige z niego skorzysta? I jak to się rozwinie? Na pewno będzie przy tym sporo śmiechu, to jedno jest pewne.

Osobiście lubię dobrze napisane kobiece powieści. Nie tylko te, w których miłość wiedzie prym, ale też takie, które mnie rozbawią, dadzą do myślenia, sprawią, że uronię kilka łez... W końcu jestem tylko (aż!) kobietą i z przyjemnością sięgam po tego typu książki. Sarah Morgan będzie tą autorką, po której dzieła będę sięgać z ogromną przyjemnością, bo mam przeczucie, że mi się spodobają. Autorka ma świetny i lekki styl, fajne poczucie humoru i tworzy sympatycznych bohaterów. Czego chcieć więcej? Biorę w ciemno i polecam gorąco!

...

Czy recenzja była pomocna?

Iwona

ilość recenzji:1

brak oceny 16-07-2017 21:58

Fabuła tej opowieści nawiązuje klimatem do innych opowieści o nowojorskich singlach. Jest lekko, a akcja dzieje się błyskawicznie, przez co książkę czyta się szybko i dobrze. To sprawia, że książka idealnie sprawdzi się w czasie czytania na plaży czy w parku, a także wtedy, gdy chcemy odetchnąć po cięższych lekturach. Jednak mnie takie historie nie do końca przekonują. Jeśli chodzi o romanse znacznie wolę takie, w których miłość fizyczna schodzi gdzieś na dalsze tło, nie jest aż tak eksponowana, a fabuła jest nieco bardziej skomplikowana, tak żeby czytelnik sam mógł puścić wodze fantazji.
...

Czy recenzja była pomocna?

Śnieżynka

ilość recenzji:52

brak oceny 13-07-2017 23:12

Wylecieć z pracy można w każdej chwili. Mimo absolutnego umiłowania swojej posady. Przekonała się o tym Paige. Miał być awans, jest zwolnienie. Razem z nią lecą dwie przyjaciółki. Na smutki i żale nie ma jednak czasu, bo nieoczekiwanie dziewczyny decydują się na własną działalność. Wykorzystać swoje zdolności i wykosić konkurencję? Ależ nic prostszego? w teorii. Tym bardziej, że Paige nie znosi prosić o pomoc, a tej będzie potrzebowała od jednego z najbardziej wpływowych biznesmenów w mieście. Tak się składa, że jest on również pierwszą miłością dziewczyny. Ale firma musi zarabiać, bo dziewczyny potrzebują pieniędzy na życie.
Jestem absolutnie zachwycona tą książką. Kurczę, myślałam, że będzie to jakaś tam sobie powieść, nudna i oczywista. I okładka wcale nie zapowiadała jakiegoś obłędnego wrażenia. A jednak! Idealnie poprowadzone dialogi i rozwój sytuacji, chemia, którą uwielbiam i to coś, co sprawia, że wracam do tych konkretnych momentów jeszcze kilka razy, zanim w ogóle odłożę książkę na półkę!
Autorka powieści napisała w swojej karierze siedemdziesiąt pięć książek dla Harlequina. Taką informację znalazłam w podziękowaniach. Wcale się nie dziwię, że w trakcie lektury często przychodziło mi na myśl, że to taki właśnie harlequin, tylko w innej szafie graficznej i innym wydaniu. I choć pisząc to, zdaję sobie sprawę, że wiele osób odstraszę, to nie bójcie się. Jeśli lubicie książki romantyczne, ale nie znosicie tej znanej wszystkim serii wydanej na białym tle i w małym formacie, to śmiało możecie sięgnąć po ten tytuł. Czyta się o niebo lepiej i przyjemniej!
Podoba mi się podejście autorki do założenia własnego biznesu. Sama to przechodzę, więc wiem, że życie nie jest usłane różami i nieprzespane noce, ciągłe wiszenie na telefonie czy otrzymywanie odmownych maili to nic nienormalnego. Nie jest cukierkowo, a dziewczyny mają się czym przejmować, mimo swoich świetnych kontaktów pozostałych jeszcze z pracy na etacie i wsparcia rodziny czy najbliższych. Jest trudno i jest niebezpiecznie. Bywają chwile zwątpienia i bywają momenty wielkiej ekscytacji. Jak w życiu.
W tym wszystkim dziewczyna, której serce złamał kiedyś przyjaciel brata. A teraz po latach to najlepsze ciacho na Manhattanie. Dlaczego Ci wszyscy bohaterowie romansów musza mieć zawsze ciemne włosy i oczy, oraz obowiązkowo dobrze wysportowane ciało z porządnym kaloryferem na brzuchu?? Hm.
Ja nie czytałam tej powieści. Ona została mi bajecznie opowiedziana. Sarah Morgan ma lekki styl, zgrabnie manewruje akcją i uczuciami bohaterów, a dialogi są naturalne. Dodatkowo autorka ukryła gdzieniegdzie takie smaczki, dzięki którym śmiałam się na głos. Walka o byt na rynku jest fajnie zrównoważona pomiędzy rozterkami uczuciowymi bohaterów. Całości dopełnia typowy dla Nowego Jorku magiczny klimat.
Cóż. Jak wspomniałam na początku: książka szalenie mi się podobała i polecam każdemu, kto podziela mój gust (no i kto szuka tych wariackich motylków)

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

czytatnik

ilość recenzji:1

brak oceny 10-07-2017 15:46

Paige ma wszystko: dobrą pracę, w której wkrótce dostanie awans, wspaniałe mieszkanie na Manhattanie, oddane przyjaciółki i kochającą ją rodzinę. Jednak wszystko to zmienia się, kiedy zamiast spodziewanego awansu? zostaje zwolniona, a wraz z nią obie jej najlepsze przyjaciółki. Jake, przyjaciel jej brata i dawna miłość Paige namawia ją, aby zamiast załamywać ręce, założyła własną firmę. Choć pomysł wydaje się absurdalny i niewykonalny, Paige postanawia się go podjąć. Ciężkie początki w branży zmuszają ją do poproszenia o pomoc właśnie Jake?a. Młoda singielka musi jednak pamiętać, że on już raz złamał jej serce i ponowne zakochanie się w nim może skończyć się katastrofą.

...

Czy recenzja była pomocna?

zofiawkrainieksiazek

ilość recenzji:8

brak oceny 2-07-2017 15:52

Życie Paige nigdy nie było proste. Wiele dni spędziła w szpitalach, przeszła operacje na serce. Wszyscy traktowali ją jak porcelanową, kruchą lalkę. Nadopiekuńczy rodzice nie dawali jej rozwinąć skrzydeł. Dopiero gdy przeniosła się z rodzinnej wyspy do Nowego Jorku, poczuła, że staje na nogi. Jej życie wreszcie należało tylko do niej. Jack pochodzi z najbiedniejszej dzielnicy Brooklynu. Matka opuściła go, gdy był jeszcze małym chłopcem. Maria, kobieta, która go przygarnęła, otworzyła przed nim świat. Dzięki niej jako nastolatek stał się legendą w dziedzinie bezpieczeństwa cybernetycznego. W przeszłości nieraz spoglądał na Manhattan, marząc o staniu się jego częścią, a teraz? Nowy Jork stoi przed nim otworem, a on stał się jedną z najbogatszych osób w mieście. Wielkomiejskie życie Paige wydaje się idealne: praca, w której może się realizować, cudowne przyjaciółki i piękny dom. Czy mogłoby być lepiej? Mogłoby! Dziewczyna właśnie czeka na upragniony awans. Już planuje wieczorne świętowanie z przyjaciółkami, gdy nagle awans przekształca się w zwolnienie. Paige traci pracę. Zdeterminowana kobieta nie ma zamiaru się poddać, planuje założyć swoją firmę, a jedyną osobą, która może jej pomóc jest nieziemsko przystojny Jack, jej pierwsza miłość. Dlaczego w przeszłości Jack odrzucił Paige? Czy dziewczynie uda się stłumić dawne uczucia? Czy uda się jej rozwinąć własną firmę i podbić Nowy Jork? Sprawdźcie sami! Macie tak czasem, że gdy tylko zobaczycie jakąś książkę, jesteście pewnie, że Wam się spodoba? Tak właśnie miałam z "Bezsennością na Manhattanie". Uwielbiam spędzać czas przy historiach romantycznych. Może nie jest to ambitna literatura, ale te książki potrafią podnieść mnie na duchu, poprawić humor, wzruszyć, rozśmieszyć oraz dać nadzieje. "Bezsenność na Manhattanie" pod wieloma względami jest typową historią romantyczną. Jest tu mnóstwo miłości, ale też niedopowiedzeń, przemilczanych spraw i błędów. Główni bohaterowie gubią się w swoich uczuciach, starają się je stłumić, unikają siebie nawzajem, a jednak ich drogi ciągle się krzyżują. Napięcie pomiędzy nimi rośnie i rośnie, aż w końcu wybucha i pochłania ich całkowicie, świat przestaje istnieć. Główny bohaterów nie dało się nie lubić. Paige przez wiele lat zmagała się z nadopiekuńczością, chce wreszcie poczuć, że ma życie we własnych rękach, chce samodzielnie podejmować decyzje. Jest twarda, wytrwała, gdy się czegoś podejmie, zawsze doprowadza to do końca. Nie jest tak krucha, jak wszyscy myślą. Jake stał się człowiekiem sukcesu, ludzie o niego zabiegają. Jest pewny siebie, jednak pod twardą skorupę ukrywa bolesną przeszłość i złamane serce. Paige i Jake, wraz z Frankie, Eva i Mattem tworzą grupę przyjaciół, którzy znają sie na wylot i zrobią dla siebie wszystko. Wspierają się i napędzają do działania, nie ma dla nich rzeczy niemożliwych. Sarah Morgan stworzyła idealna książką na jeden wieczór z Nowym Jorkiem w tle. Wątek romantyczny jest schematyczny, ale też niesamowicie uroczy. Od pierwszej strony kibicowałam Paige i Jakeowi. Dbali o siebie i chcieli chronić się nawzajem. Każde z nich potrzebowało miłości, tylko nie wiedzieli jak po nią sięgnąć. Zakończenie opowieści mnie wzruszyło - musicie wiedzieć, że wzruszam się przy bardzo wielu książkach. "Bezsenność na Manhattanie" to wręcz idealna książka dla mnie. Łączy w sobie wszystko to, co uwielbiam: przyjaźń, kąśliwe uwagi, wytrwałość i miłość. Wrócę do niej nie raz!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?