Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Bezdech

książka

Wydawnictwo Burda Książki
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Przełom listopada i grudnia, podła pogoda - to nie jest dobry czas na to, żeby zakochać się w Warszawie. Na brzegu Wisły samotny biegacz znajduje zwłoki młodej dziewczyny. Ma jasną skórę. Jasną jak mleko. Włosy czarne, kręcone, gęste i długie. Długie, smukłe nogi. Nie będzie łatwo ustalić, kim jest. Warszawa to wielkie miasto. Labirynt, w którym łatwo się zagubić, zwłaszcza jeśli nie możesz ufać tym, których kochasz.
Podły czas. Dni krótkie, mało słońca, w polityce rozwałka, pod Sejmem protesty, nowa władza odbiera esbekom emerytury, a stary policyjny pies ma w zanadrzu sekret, od którego człowiek może zachorować na każde gówno. Są takie zgryzoty, od których dostajesz raka.
Trzeba będzie zajrzeć do papierów w odległej, zapomnianej kiedyś przez Boga mieścinie, w której nikt nie był tym, za kogo się podawał.
Dwoje policjantów, którzy próbują być uczciwi w świecie, w którym zabrakło miejsca na miłość.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Burda Książki
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 05.04.2018

RECENZJE - książki - Bezdech

4.4/5 ( 8 ocen )
  • 5
    5
  • 4
    1
  • 3
    2
  • 2
    0
  • 1
    0

Czytaczyk

ilość recenzji:127

brak oceny 8-06-2018 12:25

?Bezdech? chciałam przeczytać jak tylko zapoznałam się z jej opisem. Liczyłam na godną uwagi i ciekawą pozycję. Niestety muszę stwierdzić, że się zawiodłam.

Wydaje mi się, że Grzegorz Kapla miał dobry pomysł na intrygującą historię, jednak nie za bardzo wiedział jak ją ugryźć. Wydarzenia toczą się dwutorowo, z czego jeden z wątków wydaje się być, jakby kompletnie odcięty od całej książki i drugiego wątku. Do niczego nie prowadził, w sumie nie widzę w nim sensu. Brakowało jakiegoś elementu, który połączyłby te sprawy. Mam bardzo mieszane uczucia do całej fabuły. Akcja była dość wartka, szybko się czytało, ale bez żadnych emocji. Praktycznie wszystkie wydarzenia byłam w stanie przewidzieć, autor niczym mnie nie zaskoczył. Dodatkowo ogromnym minusem było dla mnie nagromadzenie bluźnierstw, które dosłownie wylewały się z irytujących bohaterów. Nie jestem osobą, która przeklina, a już na pewno nie tak nagminnie i wyjątkowo raziło mnie to w oczy. Ogólnie warsztat autora pozostawia wiele do życzenia. Całość wypada blado i banalnie. Ja się zawiodłam i raczej nie polecę tę książki dalej.

Spadło mi z regała

ilość recenzji:92

brak oceny 26-04-2018 10:43

Trzeba naprawdę dobrze pisać o polityce, żeby nie zniechęcić mnie do lektury już po pierwszych stronach. Czytam dla relaksu, nie z obowiązku. Stronię od tych wszystkich powtarzalnych, nudnych afer. Brak telewizora nie jest spowodowany brakiem miejsca na ścianie, a raczej brakiem potrzeby lawirowania między kanałami informacyjnymi, przedstawiającymi jeden fakt w zupełnie różny sposób. Szkoda mi czasu i energii na doszukiwanie się prawdy. Mam wrażenie, że jestem od tego zdrowsza.

Po ?Bezdechu? ? kryminalnym debiucie Grzegorza Kapli ? spodziewałam się wciągającej historii. Co prawda nawiązania do polityki pojawiły się już w samym opisie, jednak uznałam, że w niewielkim wymiarze jestem w stanie to przetrzymać. Nie ukrywam też, że bardzo chciałam przekonać się, czy Kapla podołał wyzwaniu, które przed sobą postawił. Zwłaszcza, że dotychczas udało mi się poznać go jako autora książki o Gruzji ? kraju, po którym kilka lat temu włóczyłam się z plecakiem, nocując u dobrych ludzi, smakując cudownych chinkali i odkrywając, dlaczego Gruzini tak bardzo kochają Polaków. Teraz Kapla objawił się jako debiutant. Trochę mnie to zszokowało. Po przeczytaniu tej książki uczucie szoku nieco zelżało, pozostawiając delikatny niedosyt oraz przekonanie, że ten debiut jest całkiem niezły, a pisarz obrał dobrą drogę.

?Bezdech? to taki trochę Head&Shoulders i w tym przypadku opcja 2w1 świetnie się sprawdziła. Kapla serwuje nam dwie równorzędne historie, rozdzielając je na ?wtedy? i ?teraz?. Z jednej strony mamy zwykłą policyjną robotę ? poszukiwanie tożsamości oraz powodów zabójstwa kobiety, której ciało zostaje odnalezione na brzegu Wisły. Z drugiej strony ? i dla mnie ta część była szczególnie wciągająca ? autor zabiera nas w historyczną podróż: od pogromu Żydów, przez czasy PRL i ubeckich metod pracy, aż po współczesność i przypadkową śmierć ministra w wypadku samochodowym. Wspólny mianownik? Olga Suszczyńska ? policjantka, która na polecenie swojego szefa zaczyna szperać w dokumentach, próbując znaleźć potwierdzenie na to, że śmierć polityka nie była przypadkowa. Jednocześnie prowadzi śledztwo związane z topielicą.

Czy macie wrażenie, że to trochę chaotyczne? Podczas czytania takie właśnie myśli krążyły po mojej głowie. Momentami czułam, że to się nigdy nie sklei, jednak mój ?książkowy szósty zmysł? podpowiadał, że powinnam zaufać. Zaufałam i nie zawiodłam się. Kapla wybrnął z pułapki, którą sam na siebie zastawił, prowadząc obok siebie dwie niezależne historie.

A co z tą polityką, o której rozpisałam się na początku? W ?Bezdechu? jest jej od groma, a zaczyna się od dziewiątej strony (?Pierdolony PiS?). Mamy tutaj mnóstwo głośnych wydarzeń z areny społeczno-politycznej, takich jak przyjazd Jana Pawła II do Polski, strajki w Stoczni Gdańskiej, przyjęcie ustawy o obniżeniu emerytur ubekom, a nawet głośne urodziny ojca Rydzyka. Tak naprawdę to tylko wycinek, bowiem ta książka jest nasycona polityką i problemami, z którymi wojuje dzisiejszy świat. Kapla pisze wprost o jednym z największych lęków Polaków ? o imigrantach, którzy, chcąc żyć według swoich zasad, mogą doprowadzić do zguby poukładany świat ?Zachodu?. Robi to w bardzo obiektywny sposób: z jednej strony pokazuje, do czego są zdolni, a z drugiej oswaja ich, pokazując, że nie chcą zmieniać naszego świata ? chcą tylko zachować resztki swojego.

Mimo dobrego odbioru całości ?Bezdechu?, mam małe zastrzeżenie. Kapla zdecydowanie posiada swój styl, który może stanie się jego znakiem rozpoznawczym. Jednak muszę przyznać, że mnie on czasami drażnił, szczególnie w kontekście budowy zdań. Brakowało mi płynności. Miałam wrażenie, że każde zdanie, które mogłoby, a nawet powinno jakoś wybrzmieć, zostało podzielone na kilka innych, co powodowało, że tekst stawał się dla mnie taką strzelanką. Dwa wyrazy, kropka. Cztery wyrazy kropka. Być może taki był właśnie zamysł, cel, przyjęta konwencja. Tego nie wiem.

Do debiutów mam spory dystans. Muszę przyznać, że Kapla dokonał niemożliwego ? napisał książkę, w której jest mnóstwo polityki, lekko irytował mnie stylem pisania, a jednak w ostatecznym rozrachunku uważam, że to naprawdę całkiem dobra książka. Czekam na kolejną.

Magda

ilość recenzji:1

brak oceny 17-04-2018 22:02

Swietny , polski kryminal. Ksiazka naprawde wciaga i do ostatnich stron zaskakuje. Autor bardzo realistycznie przedstawia ten swiat, bez upiekszania, niepotrzebnego wymyslania , dlatego tak dobrze sie to czyta. Do tego swietny jezyk i ciekawe poczucie humoru. Warto przeczytac.

Kaja

ilość recenzji:1

brak oceny 17-04-2018 16:11

Tylko ci, których kochasz mogą cię skrzywdzić aż do końca. Zdanie na okładce bardzo przykuło moją uwagę i zaciekawiło. Książke czyta sie jednym tchem, czytając zastanawiałam sie co jest faktem a co jest fikcja literacką. Można uwierzyć w tę historię.

Michał

ilość recenzji:1

brak oceny 17-04-2018 12:51

Dawno nie czytałem tak dobrego kryminału. Książka podzielona jest na dwie części "Teraz" i "Wtedy" z dwiema różnymi historiami. Mnie najbardziej zaintrygowały wątki trudnych relacji międzyludzkich, które doprowadziły do morderstw. Obie sprawy łączy postać detektyw Serbi, która zmaga się nie tylko zagadkami kryminalnymi, ale również z własną trudną przeszłością.
Mam nadzieje, że powstaną kolejne książki o przygodach detektyw Serbi i jej młodszego kolegi Kosińskiego.

Michał

ilość recenzji:1

brak oceny 17-04-2018 12:49

Dawno nie czytałem tak dobrego kryminału. Książka podzielona jest na dwie części "Teraz" i "Wtedy" z dwiema różnymi historiami. Mnie najbardziej zaintrygowały wątki trudnych relacji międzyludzkich, które doprowadziły do morderstw. Obie sprawy łączy postać detektyw Serbi, która zmaga się nie tylko zagadkami kryminalnymi, ale również z własną trudną przeszłością. Mam nadzieje, że powstaną kolejne książki o przygodach detektyw Serbi i jej młodszego kolegi Kosińskiego.

anka007

ilość recenzji:11

brak oceny 17-04-2018 09:58

"Dwoje policjantów, którzy próbują być uczciwi w świecie, w którym zabrakło miejsca na miłość." Nie zgadłabym,że to debiut - zalicza się na prwno do grona lepszych polskich kryminałów. Dobry język, akcja wciągająca od pierwszych stron, kiedy to na brzegu Wsły rowaerzysta znajduje topielicę. Śliczną młodą dziewczynę. Akcja toczy sięna dwóch przestrzenaich czasowych - teraz, bardzo współcześnie oraz w latach wjennych i po niej. Czyta się trochę jak literaturę faktu - sporo nazwisk i wydarzeń z historii współczesnej. A najciekawsze zagadki kryje przeszłość głównych bohaterów, a nie sama topielica...