Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Przyjaciółka   Książka 37,28 zł
Paderborn Langer Tom 2   Książka 32,93 zł
Tajemnica domu Uklejów   Książka 37,49 zł

Bez winy

książka

Wydawnictwo Otwarte
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Miłość daje nam siłę kiedy wszystko inne zawodzi.

Kira nie ma grosza przy duszy, za to mnóstwo kłopotów. W przeszłości odebrano jej to, co najważniejsze. Teraz musi postawić wszystko na jedną kartę, aby odmienić swój los.
Grayson walczy o przerwanie pasma życiowych niepowodzeń, ale przytłaczający ciężar wyrzutów sumienia kruszy resztki jego nadziei na lepsze jutro. Kira składa mu propozycję, która może go ocalić. Wystarczy tylko, że złoży przysięgę, nawet jeśli nie zamierza jej dotrzymać...

Obiecali sobie wieczność, nie wiedząc, że jedna chwila może odmienić całe życie.
Czy miłość da im kolejną szansę, choć żadne z nich nie jest bez winy?
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Otwarte
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 28.09.2016

RECENZJE - książki - Bez winy

4.7/5 ( 15 ocen )
  • 5
    12
  • 4
    2
  • 3
    0
  • 2
    1
  • 1
    0

sabina

ilość recenzji:4

brak oceny 9-11-2018 23:43

KIRA - Bogata... czy biedna...? Oprawca... czy ofiara...? Skromna... czy bezczelna...? Te pytania pewnie zadawał sobie Grayson, gdy tylko ta kobieta przekroczyła próg jego mieszkania.
Przyszła i zaproponowała ofertę prosto z mostu - znając mężczyznę tylko z imienia i nazwiska..., ale czy aby na pewno nie mają ze sobą nic wspólnego...? Co to za propozycja...? Czy Grayson przyjmie ją czy odrzuci...? I jak zakończy się ta przygoda...? Razem... czy osobno...?
PRZYJACIEL... KOCHANEK... WRÓG...?
Sięgając po tą książkę i czytając pierwsze rozdziały domyśliłam się co będzie dalej: Ciekawość drugiej osoby, przekomarzanie się, rozstanie i miłość, czyli cudowne zakończenie, ale... czy rzeczywiście ta książka jest tak BANALNA...?
Powiem tak... jeśli ktoś ma dużą chandrę, chce przeczytać coś lekkiego i przyjemnego to niech sięgnie po tą książkę. Dialogi, które prowadzą główni bohaterowie są tak dowcipne, że wprawiają w dobry nastrój - nie raz śmiałam się do rozpuku bojąc się że pobudzę cały dom.
Kira jest przedstawiona jako osoba lekkomyślna, energiczna, spontaniczna, z dużym temperamentem, a jej pomysły na życie urzekają i doprowadzają do łez, ale ze śmiechu.
Grayson jest twardo stąpającym człowiekiem po ziemi, trochę gburowatym, z ciętymi ripostami. Czy zadziała stare przysłowie: " kto się czubi ten się lubi"...?
Zapytacie czy istnieje w tej książce erotyzm...? Jest... ale śladowy - nie jest to drugi "Grey"
Zakończę cytatem z książki:
"W MIŁOŚCI PRAWDA - A prawdą, która nauczyła mnie miłości, była taka, że siły można nabrać jedynie dzięki odwadze, by poddać się cierpieniu, a wtedy ból zrobi miejsce miłości. Na tym polega piękna równowaga życia."

Tygrysica - https://www.instagram.com/tygrysicaa/

ilość recenzji:220

brak oceny 15-05-2017 23:17

Moje pierwsze spotkanie z twórczością Sheridan nie można uznać za całkiem udane, dlatego długo zwlekałam z sięgnięciem po inne książki jej autorstwa. Minęło jednak trochę czasu i skusiłam się na ?Bez winy?, co okazało się być naprawdę dobrym pomysłem, ponieważ tą książkę czytało się bardzo przyjemnie. Niby jest to romans jakich wiele, ale historia w nim zawarta była wzruszająca i zabawna, a główni bohaterowie po prostu genialni. Uwielbiałam to jak Grayson nazywał Kirę ?WIEDŹMĄ?, a ona jego ?SMOKIEM?, oraz to jak droczyli się ze sobą na co dzień. Rzadko zdarza mi się czytać dwa razy tą samą książkę, ale do ?Bez winy? wrócę na pewno ponownie. Gorąco polecam.


Aleksandra

ogrodksiazek.blogspot.com

ilość recenzji:187

brak oceny 2-04-2017 21:34

Książki Mii Sheridan intrygowały mnie już od pewnego czasu, nie byłam jednak do końca przekonana do zakupu którejś z nich. Gdy natknęłam się na book tour organizowany przez Karolinę..., to było jak znak - idealna okazja, by zapoznać się wreszcie z twórczością tej autorki.

Kira Dallaire, 22-letnia dziewczyna z bogatej rodziny, jest zdesperowana. Została bez grosza i nie ma się gdzie podziać. Musi w jakiś sposób zmienić swoje beznadziejne położenie, ale wie jedno - zrobi wszystko, byle tylko nie prosić o pomoc swojego ojca. Postanawia skorzystać z pieniędzy, które babcia zapisała jej w testamencie. Nie jest to wcale proste, gdyż zapis obwarowano pewnymi warunkami... W banku Kira przypadkowo spotyka właściciela podupadłej winnicy, wyjątkowo przystojnego Graysona Hawthorna. W jej głowie rodzi się pomysł. Taki z kategorii Bardzo Złych Pomysłów. Dziewczyna decyduje się wcielić go w życie i składa mężczyźnie nietypową propozycję.

Żywiołowa, nieprzewidywalna, pełna szalonych pomysłów Kira cały czas mnie zaskakiwała. Nawet nie próbowałam zgadywać, co jeszcze może przyjść jej do głowy. Urzekła mnie swoją bogatą osobowością i temperamentem. Podziwiałam również to, jak wiele było w niej dobra, ciepła i czułości, pomimo tak wielu trudnych doświadczeń i bolesnych wspomnień. Grayson z kolei niemal bez przerwy mnie irytował. Takie bezczelne typy, które mają o sobie zbyt wysokie mniemanie, ogromnie działają mi na nerwy. I chociaż pod tą maską krył się okrutnie zraniony i poturbowany przez życie mężczyzna, niejednokrotnie miałam ochotę mocno nim potrząsnąć. Albo po prostu dać mu w łeb. Rozbrajały mnie za to kłótnie tych dwojga i nieźle się przy nich uśmiałam.

"Bez winy" okazało się pełną emocji historią o miłości, samotności i odrzuceniu. Poruszającą opowieścią o dwojgu ludzi ogromnie skrzywdzonych przez swoich najbliższych. Okrutne traktowanie i brak akceptacji ukształtowały w nich jednak skrajnie różne postawy - dążenie do pomocy innym oraz chęć naprawiania świata z jednej strony, z drugiej zaś chłodną obojętność i zamknięcie się w sobie. Czy tych dwoje znajdzie odwagę, by obdarzyć się nawzajem zaufaniem? Przekonajcie się sami - polecam!

polecanekobietom.blogspot.com

ilość recenzji:283

brak oceny 29-01-2017 00:40

To już trzecia książka tej autorki jaka przeszła przez moje ręce i z czystym sumieniem mogę ją wam polecić. Zacznę może od cytatu, który opisuje tę pozycję i w stu procentach oddaje jej sedno: "Absolutnie urzekająca historia - niemoralna propozycja, niekonwencjonalny układ, dwie poturbowane dusze i namiętność skąpana w winie."- Angelika Zdunkiewicz- Kaczor.

Dla mnie było to tak miłe spotkanie niczym oglądanie "Pretty Woman" lub "Dirty Dancing". Komedia romantyczna w wersji papierowej z postaciami tak realnymi i pełnymi emocji że aż szkoda mi ją było odkładać po skończeniu. A niewątpliwie za szybko się skończyła.


Kira, młoda, ładna i ze znanym nazwiskiem wychowywała się w dostatku ale bez miłości rodzicielskiej. W domu bez matki i z ojcem senatorem który traktował ją jak towar w zaciszach domowych przechodziła piekło. Dla świata była jednak rozkapryszoną młodą, bogatą nastolatką. Pewnego dnia czara się przelała i nasza bohaterka postawiła się ojcu. Wyjechała nie wziąwszy od niego złamanej złotówki. Postanowiła odebrać spadek po babci i się usamodzielnić, niestety babcia w zapisie zrobiła zastrzeżenie: pieniądze będą jej pod warunkiem że wyjdzie za mąż.


Będąc przypadkowym świadkiem rozmowy dwóch mężczyzn w banku składa nieoczekiwanie propozycję jednemu z nich. Greyson, któremu od kilku lat nic nie wychodzi dźwiga na swych barkach przytłaczający ciężar wyrzutów sumienia. Podobnie jak Kira nie miał szczęśliwego dzieciństwa- porzucony przez matkę, niechciany i poniżany przez ojca, borykał się z barkiem miłości od najbliższych. Tam gdzie powinna być ona bezwarunkowa, dla niego jej zabrakło. W dorosłym życiu za cel honoru postawił sobie utrzymanie spadku po ojcu, upadającej winnicy. Tylko skąd wziąć pieniądze, jak bank nie chce dać kredytu.


I wtedy pojawia się Kira ze swą niemoralną propozycją. Połowa spadku za rok małżeństwa to niezbyt wygórowana cena a Greyson choć z bardzo dużą niechęcią wejdzie w ten jak mu się wydaje prosty układ. Nie przeczuwa jednak że pierwsze wrażenie jakie odebrał patrząc na Kirę jest daleko mylące. Kobieta która wydała mu się płytka i arogancka coraz bardziej go intryguje, a to co miało być tylko zwykłą umową biznesową powoli przekształca się w coś innego.


Nie będę wam opowiadać reszty historii, gdyż straciłybyście wiele. Historia choć z pozoru banalna, taka w rzeczywistości nie jest. Nie można powiedzieć również że nie zaskakuje. Tych dwoje ma ze sobą tak wiele wspólnego, a mimo wszystko są tak różni od siebie, i to czyni ich ciekawymi postaciami przy których na pewno nudzić się nie będziemy. Nie zabraknie tu zabawnych sytuacji, podobnie jak i pełnych wzruszeń gdyż książka ta przepełniona jest kolorową gamą emocji. Nie można się przy niej nudzić.


Gdybym miała ją ocenić według mojej skali to przyznałabym jej mocnych dziewięć punktów na dziesięć możliwych. Swoje rozważanie podobnie jak początek zakończę cytatem, który również oddaje sedno tej pozycji. Do zobaczenia już niedługo: "Nawet szczęśliwe życie nie może się obyć bez pewnej dozy ciemności, a słowo "Szczęśliwe" straciłoby znaczenie, gdyby nie towarzyszył mu oponent w formie smutku" K. Jung "Sztuka życia".

Noxeza

ilość recenzji:863

brak oceny 10-01-2017 22:15

"Bez winy" to przykład historii miłości nie od pierwszego wejrzenia, lecz zracjonalizowanej, przemyślanej, do której doszło z wielu powodów, ale niekoniecznie związanych z zakochaniem. Mia Sheridan w trafny sposób pokazuje jak dwoje ludzi, pozornie do siebie niepasujących, może po upływie czasu i uzyskaniu wzajemnej pomocy pokochać się na całe życie. Małżeństwo na papierze ma szanse przetrwania? Zobaczcie sami walkę o szczęście i przeciw złym przeczuciom.

Natalia

ilość recenzji:75

brak oceny 17-11-2016 22:48

Książka wyjątkowa, inna niż wszystkie. Pozytywnie mnie zaskoczyła i przerosła moje oczekiwania. Nietypowa, romantyczna opowieść. Z równie ciekawymi głównymi bohaterami. W tej książce bardzo szybko zaczyna się coś dziać, niemalże od pierwszych jej stron.
Jest, to książka, której się nie czyta - ją się chłonie całym sobą! Bynajmniej ja tak miałam. Zatraciłam się w niej tak, że dzień złączył się z nocą, a ja nie mogłam, nie chciałam się od niej oderwać. Już dawno żadna książka nie wzbudziła we mnie tych emocji, żadna tak mnie nie wciągnęła i pobudziła. "Bez winy" jest pozycją, która tego wszystkiego dokonała.
Postacie głównych bohaterów są oryginalne, intrygujące... Kira swoją obecnością i szaleństwem rozświetlała każdy zakątek, (uwielbiam ją!) budzi w ludziach wiele emocji szczególnie w Graysonie, którym nie łatwo wstrząsnąć czy rozbawić. A jej się, to udaje niemalże od samego początku ich znajomości. Oboje skrywają wiele tajemnic, a prawdziwe uczucia chowają głęboko pod nałożonymi maskami. Oboje pozornie różni i dalecy od siebie, ale jak się z czasem okazuje łączy ich więcej niż ich dzieli. Początkowo jest między nimi niechęć, ale cały czas (nawet czytając) odczuwa się chemię, przyciąganie między nimi. Wielokrotnie pokaleczeni przez najbliższych, ale różnie sobie z tym poradzili . Choć może, to niewłaściwe słowo w tym przypadku, bo leczą rany nadal. Piękna, pełna namiętności, poruszająca, wstrząsająca opowieść o uczuciu, które rodzi się z niechęci poprzez przyjaźń przeradza się w coś o wiele głębszego i trwalszego. Kira i Grayson, wiele przeszli, zbyt wiele, a ciągle nie było im łatwo.
Kiedy myślałam, że, to już koniec tej historii, autorka ciągle zaskakiwała mnie czymś nowym. Nie było, to wymuszone, ani nie było zbędnym przeciąganiem wątków. Było konkretnie i na temat, a każdy element miał tu ogromne znaczenie.
Człowiek jest w stanie wiele znieść, ale jest o wiele silniejszy, gdy ktoś w niego wierzy, gdy kocha i czuje, że jest kochany.

"A prawda, której nauczyła mnie miłość, była taka, że siły można nabrać jedynie dzięki odwadze, by poddać się cierpieniu, a wtedy ból zrobi miejsce miłości. Na tym właśnie polega piękna równowaga życia. Byłem za nią wdzięczny."

Smooky - subiektywnie

ilość recenzji:58

brak oceny 14-10-2016 15:24

?Dziś możesz mieć bardzo zły dzień, ale jutro może być najpiękniejszy dzień w twoim życiu. Musisz tylko do niego dotrwać.?

Bez winy to zaraz po Bez słów moje drugie i nie ma co ukrywać bardzo udane spotkanie z twórczością Mii Sheridan, która ma niespotykany talent do tworzenia uroczych, subtelnych i zapadających w pamięć historii. Tym razem zabrała nas w malowniczy świat dwóch zbolałych dusz i pokaleczonych, ale niezwykle walecznych serc, które połączyła jedna niemoralna propozycja i wspólnie złożona przysięga, a to wszystko skąpane w aromacie domowych ciast i bujnych winorośli.
Wydawać, by się mogło, że to kolejne romansidło bez werwy, ale zapewniam, że Mia Sheridan potrafi oczarować swoich Czytelników i prosty, a wręcz banalny pomysł wzbogacić o niestandardowe rozwiązania i tylko jej właściwy charakter, przez co stworzona przez nią historia nabiera magii. W tym przypadku niemal dosłownie. To czym autorka urzeka w swojej najnowszej powieści to nieskrępowane odniesienie do? baśni. Nie brakuje tutaj bajkowych porównań do ułożonych książąt i słodkich księżniczek, zołzowatych wiedźm i ziejących smoków, a nawet uczynnych wróżek, czarnych charakterów i dobrych duszków, które w równym stopniu mieszając w życiu głównych bohaterów, co ich wspierają. To nietypowa, ale absolutnie urzekająca taktyka.

kasikrecenzuje.blogspot.com

ilość recenzji:6

brak oceny 6-10-2016 14:34

Mia Sheridan nie napisała żadnej złej książki.... ani jednej! Podobało mi się absolutnie wszystko co wyszło spod jej pióra i teraz gdy sięgam po jej książki w głowie kołacze mi myśl - jak długo może tak dobrze pisać? Ja długo można mieć genialne pomysły i opisywać je w tak piękny i oryginalny sposób. Jak długo można zachwycać czytelników na całym świecie.... Takie rozetki towarzyszyły mi przy rozpoczynaniu Bez Winy - udało się Mii znów mnie zachwycić???

Parę słów o fabule:


Kira nie ma grosza przy duszy, za to mnóstwo kłopotów.
W przeszłości odebrano jej to, co najważniejsze - samodzielność i godność. Teraz musi postawić wszystko na jedną kartę, aby odmienić swój los, gdyż może liczyć tylko
na siebie.


Grayson walczy o przerwanie pasma życiowych niepowodzeń,
ale przytłaczający ciężar wyrzutów sumienia kruszy resztki jego nadziei na lepsze jutro. Obiecał ojcu,
że uratuje odziedziczoną
i popadającą w ruinę winnicę. nie ma jednak pomysłu skąd wziąć pieniądze by przeprowadzić niezbędne inwestycje - jako były skazaniec jest na straconej pozycji Kira składa mu propozycję, która może może mu pomóc, może go ocalić.


Wystarczy tylko, że złoży przysięgę, nawet jeśli nie zamierza jej dotrzymać?

Przysięgali sobie miłość, wierność, wiedząc, że to aranżowane małżeństwo jest rozwiązaniem ich kłopotów....
ale czy aby na pewno tylko tych materialnych?


Przyznam się, że już nigdy, przenigdy nie najdą mnie myśli zwątpienia dotyczące tej autorki. Mia Sheridan to absolutna królowa wśród współczesnych autorek!! "Bez Winy" to ciepły, chwytający za serce romans, który tak naprawdę rozłożył mnie na łopatki . Po raz kolejny pokazuje jak wspaniale łączy prostotę fabuły z nietuzinkowymi bohaterami - Bo temat jest prosty i oklepany - aranżowane małżeństwo... ale sposób wykonania, dialogi, opisy emocji, łamanie się bohaterów to już absolutne mistrzostwo. Wszytko tu do siebie pasuje, składała się w całość i jest idealnie wyważone.

Ogromną siłą tej książki są bohaterowie - oboje indywidualiści, mocni charakterem, doświadczeni przez los. Autorka tworząc fabułę na układzie mając tak skrajnie różne osoby prosiła się o wybuchy.... wybuchy genialnych dialogów, gdzie bohaterowie kłócą się, przekomarzają, docierają, poznają, by w końcu się w sobie zakochać.

Uwielbiam tą parę za dojrzałość. Owszem, iskrzy między nimi i każdy chce pokazać swoją rację, ale w głębi serca
i umysłu są racjonalni i roztropni. Nie popełniają głupich błędów, nie działają w afekcie.

Ta powieść to klasyka gatunku - osadzona w starej upadającej winnicy, gdzie czas odciska już swoje piętno. Autorka cudownie opisuje to miejsce - w sposób niezwykle realistyczny i tak naprawdę nie trzeba mocno się wysilać by przejść do tego świata, zanurzyć się w nim i chcieć by wszystko się udało
i ułożyło.


Piękna, poruszająca, odciskająca się w sercu czytelnika swoją subtelnością, delikatnością, ciepłem. Ta powieść to kwintesencja romansu, rozpuszcza serca czytelniczek, zachwyca!

Z wielką przyjemnością polecam wam tą historię.... historię Wiedzmy i Smoka <3

posredniczkaa.pl

ilość recenzji:26

brak oceny 4-10-2016 08:28

Opinia pochodzi z bloga http://www.posredniczkaa.pl/

Mia Sheridan wraz z rodziną mieszka w Cincinnati w stanie Ohio, została okrzyknięta bestsellerową autorką ?New York Timesa?, ?USA Today? i ?The Wall Street Journal?. Jej pasją jest tworzenie miłosnych historii o ludziach, którzy są sobie przeznaczeni.


Moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki wywołało wiele emocji i wzruszeń, a lektura ?Bez słów? nie dała o sobie łatwo zapomnieć. Gdy na rynku pojawiła się powieść ?Bez winy? wiedziałam, że muszę ją przeczytać, a autorka i tym razem mnie nie zawiodła.

Sheridan tworząc fabułę tej powieści, bazowała na bardzo często wykorzystywanym, ale również niezmiennie pociągającym miłośników romansu szablonie. Oboje mają nóż na gardle i jedynym rozwiązaniem jest dla nich tymczasowe małżeństwo. Ten plan ma szanse powodzenia i wydaje się niezbyt skomplikowany, problem pojawia się w momencie, gdy Garyson uświadamia sobie, że jego jedyna nadzieja w postaci przyszłej żony, należy do gatunku kobiet, którymi pogardza najbardziej na świecie. Jak ułoży się mieszkanie z tą wiedźma pod jednym dachem? Czy ona poradzi sobie z jego wredną smoczą naturą?

?Be winy? bardzo się różni od swojej poprzedniczki, oczywiście rozgrzewa serducho przepięknym wątkiem miłosnym. Oczywiście, ta miłość nie jest miłością prostą. Oczywiście, bohaterowie muszą sobie poradzić nie tylko z sytuacją, w jakiej się znaleźli, ale również z własną przeszłością. Tę książkę cechuje duża dawka świetnego humoru, a porównując ją z jej poprzedniczką, można odnieść wrażenie, że ta jest lżejsza, bardziej zabawna, mniej poruszająca, wciąż jednak pochłaniająca.

Sheridan, podobnie jak w ?Bez słów? postawiła na silną kobietę. To Kira wyciąga pomocną dłoń do Garysona, to ona jest pomysłodawcą całego planu. Mogłoby się wydawać, że gdyby nie jej pomoc, on nie dałby sobie rady ani z winnicą, ani z własnym życiem.
Tym, co mi się nie podobało to fakt, że postać głównej bohaterki była dość nudna, brakowało jej odrobiny nieprzewidywalności. Od początku wiemy, jaka jest Kira, domyślamy się czego można się po niej spodziewać i niczym nas ta postać nie zaskakuje. Całe szczęście, że Garyson jest postacią bardzo nieprzewidywalną, która kryje w sobie wiele tajemnic, czekających na rozwiązanie.

?Bez winy? jest szalenie romantyczną powieścią, która niestety nie pozwala cieszyć się sobą zbyt długo. Mnóstwo dobrego humoru, burzliwy romans oraz niespodziewane zwroty akcji sprawiają, że nie można się od niej oderwać. Jeżeli lubisz romanse, to ta powieść z pewnością Cię rozgrzeje!

StanZaczytany

ilość recenzji:1

brak oceny 26-09-2016 18:59

,,Bez winy" to nowa powieść Mii Sheridan, która trafi na polskie półki już 28 września. Przeczytałam każdą jej książkę i z każdą kolejną stroną coraz bardziej jestem przekonana, że mamy do czynienia z naprawdę utalentowaną autorką z bujną wyobraźnią. Może to źle zabrzmi, ale właśnie tak jest. Czemu? do przeczytania recenzji.
(...)
Zaletą w jej powieściach jest na pewno barwność postaci - moim zdaniem to właśnie na tym głównie skupia się autorka. Ich przeszłość nie ma szkicu, tylko pełnowartościowy obraz, który odzwierciedla to, jakimi później stają się bohaterami. Ich charakter, ambicje, a nawet nastrój jest adekwatny do ich przeżyć. Widzimy więc powieść, która ma wiele wspólnego z prawdziwym życiem, dlatego łatwo jest utożsamić się z bohaterami.
(...)
Ale powróćmy do książki. Fabuła, choć zapowiadająca się klasycznie, przyciąga czytelniczą uwagę. Każdy miłośnik Mii Sheridan na pewno pokocha tę pozycję. Dla osób dopiero poznających jej twórczość, będzie to zapewne krok ku czytelniczej przygodzie z tą autorką. Niewątpliwie będzie to przyjemne spotkanie i zachęcające do sięgnięcia poprzednich powieści.

Grayson to kolejny bohater, który znajdzie miejsce w naszym sercu. (...)

....

Bookendorfina

ilość recenzji:1530

brak oceny 20-09-2016 07:41

"Dziś możesz mieć bardzo zły dzień, ale jutro może przyjść najpiękniejszy dzień w twoim życiu. Musisz tylko do niego dotrwać?.

Bardzo sympatyczny, przyjemny i ciepły romans. Wiele w nim dobrego humoru, zabawnych perypetii, niespodziewanych zwrotów akcji. Oczywiście, nie brakuje dramatyzmu, zaskakujących zdarzeń, nuty niepewności co do tego, w jaki sposób rozwinie skrzydła miłość między dwojgiem osób, wydaje się, że sobie przeznaczonych. Zanim pojawi się szansa na wyczekiwane zakończenie, przez życie głównych bohaterów przetoczy się wiele burz, zmuszeni będą ponownie nauczyć się ufać innym, znaleźć wsparcie we wzajemnych relacjach, wybaczyć wyrządzone krzywdy, uporać się z wyrzutami sumienia i oprzeć niesłusznym oskarżeniom. Tajemnice z przeszłości, niedomówienia i półprawdy, otoczone silnymi emocjami, aromatem domowych ciast i powabem dojrzałej winorośli, ubarwiają powieść, powodują, że chętnie poznajemy przedstawianą historię. Bajkowe nawiązania, wiedźma, smok, księżniczki, książęta i czarne charaktery, owszem w słodkiej wersji, jednak dojrzale, z wyczuciem, żartobliwie i fantazyjnie. Atrakcyjne drugoplanowe postaci, które wzbogacają powieść, mocno ingerują i mieszają w życiu innych, lub też są dla nich wspaniałym wsparciem.

Kira i Grayson, pomimo młodego wieku oboje już z dużym bagażem przykrych i bolesnych doświadczeń życiowych, obecnie walczą o niezależność, możliwość spełniania marzeń i pragnień. Wobec tego, że nie mają wystarczających środków do życia, a przed nimi pojawia się wątpliwe etycznie rozwiązanie, muszą rozważyć wszystkie za i przeciw, i albo je odrzucić, albo się na nie zdecydować, ale wówczas konsekwencje mogą okazać się bardzo zaskakujące i uzależniające. Czy uporają się z demonami przeszłości, cierpienie zamienią w wiarę i nadzieję, samotność w miłość i zrozumienie? Jak wygrać coś od losu, przezwyciężyć własne obawy i wątpliwości, zdać się na to, co podpowiadają serce i intuicja? Bo czyż prawdziwa bliskość z drugą osobą nie leczy ran, zdejmuje ogromny ciężar z ramion, wzmacnia poczucie własnej wartości, nadaje życiu pełny wymiar, matowość zamienia w nasycenie kolorami? Przy tej książce można się świetnie zrelaksować, odreagować stres, poprawić nastrój czy zwyczajnie cieszyć się miłym zaczytaniem, żywiołowymi przygodami ciekawie wykreowanych postaci, pełnych energii, porywczości, impulsywności, zazdrości, złości, ale także namiętności, czułości, wrażliwości i empatii.

bookendorfina.blogspot.com