Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Przyjaciółka   Książka 37,28 zł
Paderborn Langer Tom 2   Książka 32,93 zł
Tajemnica domu Uklejów   Książka 37,49 zł

Batman Detective Comics Tom 1000

DC Odrodzenie

książka

Wydawnictwo Egmont
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Po 80 latach ukazywania się serii Detective Comics czytelnicy doczekali się numeru tysięcznego! Ten niewiarygodny album zawiera opowieści, które zabiorą was w podróż przez przeszłość, teraźniejszość i przyszłość Batmana... oraz niezwykły epilog, w którym pierwszy raz poznamy wygląd zabójczego Rycerza z Arkham! Kto kryje się pod maską? Dlaczego pragnie śmierci Batmana? Zaczyna się kolejna niesamowita przygoda! W tym niezapomnianym albumie przedstawiamy opowieści m.in. takich autorów jak: Neal Adams, Brian Michael Bendis, Greg Capullo, Becky Cloonan, Tony S. Daniel, Paul Dini, Warren Ellis, Steve Epting, Geoff Johns, JoaŤlle Jones, Kelley Jones, Tom King, Jim Lee, Doug Mahnke, Alex Maleev, Alvaro Marta­nez Bueno, Dustin Nguyen, Denny O`Neil, Christopher Priest, Kevin Smith, Scott Snyder, Peter J. Tomasi, James Tynion IV. Album zawiera materiały pierwotnie opublikowane w ?Detective Comics #1000?, dwie wcześniej niepublikowane historie o Batmanie (scen. Robert Venditti i Alan Grant) oraz obszerną galerię okładek alternatywnych.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Egmont
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 12.08.2020

RECENZJE - książki - Batman Detective Comics Tom 1000, DC Odrodzenie

4.5/5 ( 2 oceny )
  • 5
    1
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Froszti

ilość recenzji:1080

13-10-2020 15:47

Na tysięczny numer serii składa się kilkanaście krótkich (kilkustronicowych) historii naprawdę wielu uznanych scenarzystów. To współpracy przy komiksie zaproszone takie tuzy jak: Scott Snyder, Kevin Smith, Paul Dini, Warren Ellis, Denny O?Neil, Christopher Priest, Brian Michael Bendis, Geoff Johns, James Tynion IV, Tom King, Peter J. Tomasi, Robert Venditti czy Alan Grant. Wielu twórców oznacza mocno zróżnicowane autorskie podejście do ?leciwego? bohatera i różnorodny poziom jakościowy poszczególnych rozdziałów. Mamy więc tutaj do czynienia z historiami naprawdę dobrymi z ogromnym potencjałem, które czyta się z wielką ciekawością; są historie poprawne, którym jednak brakuje ?pierwiastka? doskonałości; są niestety też treści słabe, które zdecydowanie nie powinny znaleźć się w jubileuszowym wydaniu.

Do pierwszego grona można zaliczyć między innymi historię otwierającą cały album ? ?Najdłuższa sprawa Batmana? Scotta Snydera. Jest to swoistego rodzaju laurka zamaskowanego superbohatera, gdzie twórca pokazuje własną interpretację postaci, jednocześnie świetnie wprowadzając odbiorcę w ogólny detektywistyczny klimat komiksu. Szkoda tylko, że intrygująca fabuła jest bardzo krótka i nader szybko serwuje czytelnikowi scenariuszowe odpowiedzi. Bardzo dobrze prezentuje się tutaj również ?Projekt Batmana? Warrena Ellisa, gdzie na zaledwie kilku stronach udało się twórcy zawrzeć kwintesencje mrocznego Gohtam. Niekończąca się walka z przestępcami plugawiącymi miasto, strzelaniny, wybuchy, najróżniejsze gadżety Batmana, wszystko to sprawia, że jest widowiskowo i bardzo treściwie. Na słowa pochwały zasługuje również ?Największa sprawa Batmana?, gdzie Tom King w swoim stylu serwuje odbiorcy mocno przyziemną opowieść o bohaterze i jego ?Bat? rodzinie. Nie ma tutaj mowy o widowiskowej treści, gdyż całość opiera się na wypowiadanych przez postacie kwestiach. Jest to jednak doskonały przykład tego, że niekiedy słowa są o wiele bardziej wciągające niż najbardziej efektowna akcja.

Tak jak zostało to już wspomniane na początku, znajdziemy tutaj również kilka rozdziałów, które swoją jakością nie pasują do tego rocznicowego albumu. Do tego grona można zaliczyć między innymi historię ?Heretyk?, gdzie w dość przewidywalny sposób Christopher Priest stara się ukazać śledztwo w sprawie morderstwa, która prowadzi Batmana do Ligi Asasynów. Sam pomysł i wykonanie nie jest bardzo złe, jest jednak na tyle przeciętne, że odstaje jakością od reszty treści (oczywiście ocena subiektywna). Dość słabo prezentuje się również ?Legenda Knute?a Brody?ego? autorstwa Paul?a Dini?ego, który stawia na opowieść przesiąkniętą pewnymi absurdami, gdzie niektóre poruszone wątki są dość infantylne. Rozdział ten stawia głównie na dużą dawkę humoru, która mnie osobiście nie specjalnie do siebie przekonała.

O ile poszczególne scenariusze prezentowały zróżnicowany poziom jakościowy, to cała warstwa graficzna komiksu, za którą była odpowiedzialna dosyć spora grupa artystów, stoi na naprawdę bardzo wysokim poziomie. Oczywiście każdy rysownik to inny styl, jedni mocniej nawiązywali w swoich pracach do klasyki Batmana, inni pokusili się o większą dawkę autorskiej kreatywności. Nie można jednoznacznie wskazać które prace prezentują się najlepiej (przynajmniej ja nie mogę), gdyż każdy rysownik wykazał się tutaj naprawdę solidnym warsztatem.

Batman Detective Comics 1000 pomimo niezbyt dobrego doboru kilku zamieszczonych w albumie historii to kawał solidnego rocznicowego wydania, które powinno trafić w gusta wielu fanów DC Comics. Komiksowa antologia w naprawdę dobrym style prezentuje bogatą 80-letnią historię wielkiego obrońcy Gotham, zapewniając jednocześnie solidną dawkę rozrywki zarówno dla wielkich fanów Batmana, jak i kogoś, kto dopiero zaczyna się interesować tym bohaterem.

R

ilość recenzji:1

25-08-2020 11:48

Tysięczny Detective Comics to nie kontynuacja poprzednich numerów, a po prostu jedno wielkie podsumowanie i hołd złożony postaci. Grupa twórców, w tym kilku autentycznych mistrzów, bierze na warsztat różne elementy mitologii Człowieka Nietoperza i odświeża je w formie krótkich historyjek. Historie te nie zaskakują, nie są szczególnie odkrywcze bo autorzy nie mieli miejsca na budowanie fabuł. Ale za to są sympatyczne i zróżnicowane.

Część z nich jest bardziej udana, część mniej. Jedne są poważne, inne zabawne. Wszystkie czyta się szybko lekko i przyjemnie. Pokazują bowiem przekrój przez 80 lat wydawania Batmana, a zarazem coś, co spodoba się nowym odbiorcom. Rysunki są takie jak te opowieści. Czyli od sasa do lasa. Od klasycznych rodem z lat 90, przez bardzo szczegółowe prace na cartoonowych skończywszy. Jedne aż rażą w oczy swoimi kolorami, drugie zaś są bardzo stonowane, Czyli dla każdego coś innego. Pewnie taki był zamysł twórców ? nie wiem.