SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Bądź moim szczęściem

Autor:

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo WasPos
Oprawa miękka
Ilość stron 460

Opis produktu:

Heidi Bliss całe życie ciężko pracowała, aby w przyszłości zostać gwiazdą amerykańskiej siatkówki. Gdy dostała szansę na zrealizowanie swojego marzenia, czuła, że los jej sprzyja. Wszystko na wyciągniecie ręki. Wyższe wykształcenie na prestiżowej uczelni, kariera i cudowny chłopak, którego każda jej zazdrościła. Jednak gdy opuściła rodzinne Auburn w stanie Alabama, wszystko zaczęło się komplikować za sprawą nieznajomego ze stacji benzynowej. Heidi nie wiedziała, że w tak krótkim czasie jej życie nabierze zupełnie innych barw?
Czy postąpi w imię zasad, czy w imię nowych, niebezpiecznych doznań, jakich doświadczy za sprawą mężczyzny poznanego przypadkiem?
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: WasPos
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 143x205
Ilość stron: 460
ISBN: 9788366754133
Wprowadzono: 23.01.2021

RECENZJE - książki - Bądź moim szczęściem - J. Dean

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

5/5 ( 4 oceny )
  • 5
    4
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

justus_reads

ilość recenzji:520

6-04-2021 21:28

Lubicie romanse, w których główny bohater jest sportowcem?

J. Dean długo kazała czekać nam na swoje pierwsze książkowe dziecko. I choć to czekanie było spowodowane wieloma czynnikami, tak im bliżej było premiery, tym apetyt rósł coraz bardziej. I wiecie co? Warto było czekać!

Heidi długo pracowała na to aby osiągnąć sukces. Gdy pewnego dnia, podczas meczu, zostaje zauważona, dostaje swoje 5 minut. Może w końcu spełnić swoje marzenia i zostać gwiazdą amerykańskiej siatkówki. Pomimo początkowych wątpliwości, dziewczyna za namową babci postanawia zostawić za sobą przeszłość i ruszyć na podbój świata. Gdy na stacji benzynowej spotyka przystojnego mężczyznę, nie zdaje sobie sprawy, że ich drogi jeszcze nie raz się przetną, a niewinny flirt może pokrzyżować jej ambitne plany?

Dobra, przyznam szczerze, zabierałam się za nią jak sójka za morze, a to ze względu na ilość stron. Książka, która ma powyżej 450 stron, jest już dla mnie potężnym tomiszczem. Ale o dziwo, jak tylko zaczęłam ją czytać, te strony przelatywały tak szybko, że nawet nie wiem kiedy, a byłam w połowie książki. W ogóle cała historia tak mnie pochłonęła, że miałam wrażenie, że oglądam jakiś film młodzieżowy! Autorka ma bardzo lekki styl, a książka naprawdę jest ciekawa i wciągająca! Bohaterowie są świetnie wykreowani i nie sposób ich nie polubić! Ich relacja rozwija się dość wolno, ale w międzyczasie tyle się dzieje, że w ogóle mi to nie przeszkadzało.

Bardzo podobało mi się wplecenie w całą historię motywu siatkówki, bo jeszcze chyba w żadnej książce się z nim nie spotkałam. A że w liceum to był jedyny sport, który uprawiałam, to tym bardziej z przyjemnością czytało mi się każdy rozdział! Oprócz historii Heidi i drogi jaką obrała do osiągnięcia kariery, mamy też rozdziały opisywane z perspektywy Garetta ? ów przystojnego nieznajomego ze stacji benzynowej, który oczywiście nie umiał utrzymać rączek przy sobie ;) już pierwsze spotkanie tej dwójki ma w sobie coś, co może wywołać u niejednej osoby ciarki na plecach ;) A powiem Wam, że jak sobie wyobraziłam Garetta jako tego Pana co jest na okładce to hmmm? ;) nie dziwota, że nie umiałam tej książki odłożyć :P

Gratuluje autorce tak dobrego debiutu! Trzymam kciuki za kolejne świetne książki, które z wielką chęcią przeczytam, a Wam kochani polecam, bo ta książka jest warta grzechu! ;)

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Blog Kto czyta książki - żyje podwójnie

ilość recenzji:1

3-02-2021 07:08

SPORTOWCY W MIŁOSNYM NATARCIU
Autorka powieści postawiła na narrację pierwszoosobową, która trafia na przemian to w ?usta? Heidi, to Garetta, czyli przedstawicieli pierwszego planu. Ona jest bardzo ambitną, odważną i niebojącą się odezwać dziewczyną. Potrafi walczyć o swoje marzenia, choć wiadomo, wymagają one pewnych poświęceń. Heidi nie została naznaczona żadnymi demonami przeszłości, dotaskała u boku kochającej ją rodziny, mając naprawdę dobre kontakty z bratem, za którym tęskni. Uważam ją za bardzo ciekawą i nieprzerysowaną postać, która dostarczyła mi wielu wrażeń. A Garett? Chłopak nosi w sobie smutek, wszak wie jak bardzo boli urata bliskiej osoby. Niegdyś wpierany przez ukochaną,, która stanowiła dla niego oparcie w najtrudniejszych momentach, teraz zdradzony utracił zaufanie. Trener siatkówki nie jest jednak żadną ciepłą kluchą. Wręcz przeciwnie, bywa niemniej temperamentny aniżeli sama Heidi. Autorka stworzyła naprawdę bardzo udany duet, a jednak nie ograniczyła się tylko do pierwszoplanowych postaci. Te spoza głównego kadru, tak jak przyjaciółka Heidi, wyszły niemniej wiarygodnie.

ZAKAZANA MIŁOŚĆ NA CZELE I SIATKÓWKA W TLE
Był taki czas, kiedy w moje ręce wpadało wiele romansów sportowych. Teraz, pod długiej przerwie, jakże przyjemnie było do tego powrócić. A siatkarskie tło z drużyną z Detroit wyszło J. Dean jakże płynnie i profesjonalnie. Naprawdę dało się wyczuć całą tą otoczkę towarzyszącą ludziom parającym się tym sportem. ?Bądź moim szczęściem? to jedna z tych książek, przy których zastanawiasz się nad odpowiedzią na pytanie ? czy to na pewno napisała Polka? Nie jestem wielka fanką zagranicznych nazwisk rodzimych pisarek i ?amerykańskiego? klimatu na siłę wprowadzanego w treść przez osoby niemające o tym pojęcia. Tutaj było zupełnie inaczej, stąd ryzykowna zagrywka okazała się mieć powalający efekt. Brawo!

PODSUMOWANIE
Powieść o miłości, w której na wszystko przychodzi czas. Takie cenię najbardziej. Autorka umiejętnie rozbudza apetyty po to, by potem nakarmić je do syta. Było romantycznie, namiętnie, subtelnie. Podobało mi się. ?Bądź moim szczęściem? to jednak także historia o przyjaźni, o walce o własne marzenia, wyrzeczeniach i ryzyku. O utracie, która boli i przeszkodach, które stają ludziom na drodze i pozornie nie dają żadnych szans, a jednak z każdej sytuacji jest przecież jakieś wyjście. Były emocje, dobra kreacja bohaterów, płynny styl i wiarygodne tło. Historia nie jest monotematyczna, toteż istotne, by nie zniknęła w natłoku innych premier, często rozdmuchanych, nagłaśnianych, a ostatecznie słabych. Serdecznie polecam. J. Dean naprawdę pozytywnie mnie zaskoczyła.

....

Czy recenzja była pomocna?

Monika Smyk

ilość recenzji:113

2-02-2021 13:53

Witam, dziś mam dla was recenzję książki Bądź Moim Szczęściem autorki J. Dean.

Jesteśmy szczęśliwi kiedy nasze marzenia się spełniają kiedy mamy konkretne plany na swoje życie. A najważniejsze jest to kiedy nasza rodzina czy przyjaciele są przy nas kiedy wszystko nam się udaje. Nawet jeśli nasze marzenia są kilkaset kilometrów od domu rodzinnego.
Bohaterka naszej książki przeżywa wiele rozterek w swoim życiu. Zaczyna karierę w grze w siatkówkę chłopak, z którym była parę lat, zostawia ją, ponieważ musi zmienić miejsce zamieszkania.
Dla mnie to taka miłość trochę niedojrzała niestety w życiu sytuacje są różne, wyjazd za pracą za lepszym bytem nie jest dla niektórych powodem do opuszczenia swojej partnerki czy partnera, więc moim zdaniem nie jest to miłość kiedy ktoś z takiego powodu zostawia drugą osobę.
Autorka porusza temat zakazanej miłości tak jak w książce między trenerem a zawodniczką, która jest zakazana. Co jeśli nasze uczucia nie wiedzą, że coś jest złe, czy zakazane? Serce nie sługa nie można powiedzieć mu, że nie wolno kogoś kochać. Każdy chce być zauważony, by znalazł się taki ktoś, kto walczy o nasze uczucia, by czuć się przy kimś lepszym czy szczęśliwszym.
Co zrobią, bohaterzy naszej książki wiedząc, że ich miłość jest zakazana? Że jeśli ktoś odkryje ich tajemnice ich kariera i marzenia będą skończone.

W książce poruszone są także problemy takie jak zdrada czy choroby kogoś z rodziny oraz to, co można zrobić dla drugiej osoby, byleby była szczęśliwa. Jak w takich sytuacjach poradzą sobie nasi bohaterzy? Przekonajcie się sami.
Przyjaźń miłość rodzina marzenia to wszystko znajdziecie właśnie w tej książce Bądź Moim Szczęściem ??.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Złotowłosa i Książki

ilość recenzji:1

1-02-2021 18:04

Heidi Bliss jest szczęśliwa. Ma pełną rodzinę a z bratem Coby łączy ją silna wieź. Tak samo jak z ukochaną Nanny. Jest też w związku z Carterem - "złotym chłopakiem". Pragnie także realizacji marzeń a jest tym siatkówka. To jej ukochany sport i z nim wiąże swoją przyszłość. Już wkrótce jej życzenie stanie się prawdą. Zostaje zauważona przez łowcę talentów i już wkrótce ze spokojnego Fairfield wyruszy do Detroit, by wzmocnić tamtejszą drużynę. W tej przygodzie towarzyszy jej zwariowana przyjaciółka - Amber.
Garett Ford jest byłym sportowcem z Cincinatti. Kontuzja zaprzepaściła jego karierę, ale nadal może się spełniać. W roli trenera oczywiście. Doświadczył bólu i smutku z powodu śmierci ukochanej mamy i został mu tylko ojciec oraz narzeczona Amy. Już wkrótce jego życie zmieni się o sto osiemdziesiąt stopni. Rozstaje się z Amy z powodu jej zdrady a jego przyjaciel Will znajduje mu pracę trenera żeńskiej siatkówki w oddalonym Detroit. Przeprowadzka ma być szansą na odetchnienie. W drodze do nowego miejsca pracy na stacji benzynowej trafia na zadziorną i wysoką dziewczynę, która mu zaimponowała. I tak szybko jak się pojawiła, tak szybko odjechała. Już wkrótce okazuje się, że jest on jej trenerem...
Czy fascynacja zmieni się w uczucie? Czy Amy złamie swoje zasady? Czy wolno im czuć do siebie pożądanie? Czy kariera Heidi nie legnie w gruzach?


Historię Heidi poznałam już dawno temu i właśnie dzisiaj to odkryłam. Kiedyś czytałam ją ale bez podstawowych danych, jakimi jest autor i tytuł. Nie mogę zdradzić niczego więcej - wie o wszystkim tylko autorka. Z początku coś mi kołatało w umyśle ale scena na stacji była tym zapalnikiem wspomnień. Cudownie było móc znowu wczytać się w tą pasjonującą lekturę. Lekturę, którą chciałam kiedyś objąć patronatem. Gdybym tylko wiedziała, że to jest właśnie ta historia to nawet przez sekundę bym się nie zastanawiała i słałabym wiadomości do autorki i wydawnictwa. A tak? Pozostaje mi czekanie na nabór na tom drugi. Uwielbiam siatkówkę. To był swego czasu mój konik. Moja pasja. Przez pół podstawówki i całe liceum. I w końcu ten sport został doceniony w książce. Byłam zaskoczona, że właśnie "siatka" została wzięta. Była ogromnie ciekawa tej historii i nie zawiodłam się. Zarówno wtedy, jak i teraz. A przy drugim podejściu smakuje jeszcze lepiej. Historia Heidi i Garreta hipnotyzuje i wciąga. Ich charaktery są podobne i w tym momencie jest to ogromny plus. Jakoś nie wyobrażam sobie tego, aby sobie skakali do oczu. by jedno miło miłe a drugie wredne. Oboje wyszli bardzo naturalnie. Ona jest niezwykle perfekcyjna. Dokładna i ambitna. Ma cel i do niego dąży. Kobieta tyran jeśli chodzi i nią samą. Do tego miła, kulturalna a jej ironiczność i hiszpański temperament odziedziczony w genach działa na jej korzyść. Do tego bystra i znające typowe męskie zagadnienia, czym szokuje i wzbudza podziw. Kobieta pełna niespodzianek. Od początku mi się spodobała i chciałbym ją poznać na żywo. A on? Bije od niego smutek. Czuć go na każdym kroku. Jest miły i kulturalny, pracowity a to tego przystojny. Chodzący testosteron, który nie umie sobie poradzić z zazdrością. Jego temperament wcale nie jest mniejszy od Heidi. Autorka stopniowo podsycała ten żar, który się pojawił miedzy nimi. Te urocze podchody i zabiegi. To powstrzymywanie się przed uczuciem. Nie tak łatwo jest utrzymać ręce przy sobie, kiedy takie pyszne i rumiane jabłuszko jest w ich zasięgu. OMG. Co tu się działo. Te sceny, ta akcja, ten seks - no wszystko w punkt. Napięcie było dobrze budowane i zacierałam rączki na kolejne wątki. Nie zabrakło euforii, radości a także smutku i żalu. Było wszystko i na swoim miejscu. Na uwagę zasługuje fakt, że swoje pięć minut mieli inni bohaterowie. Nie skupiało się wszystko wokół głównej pary i to jest plus. Jestem pozytywnie zaskoczona tą historią i czekam na więcej. Na kolejne tomy. Mam tylko jeden minus - totalnie nie pasująca okładka do treści. Pod tym względem jestem ogromnie zawiedziona, bo nie ma żądnego odniesienia do siatkówki ani do bohatera. To świetny debiut i wcale tego nie odczułam. Miałam wrażenie, że tę powieść napisała autorka z kilkoma książkami na swym koncie. Julita ma talent i to ogromny. Jej styl i łatwość prowadzenia historii zachwycił mnie. Książkę mimo swej objętości czyta się ekspresowo. Zarówno za pierwszym, jak i drugim razem, miałam wrażenie, że czytam czyjąś historię, która została przelana na karty. Niezwykle rzeczywista. Historia pełna ciepła rodzinnego. Troski i wsparcia. Także walki o zakazaną, jakby nie było, miłość. Autorka napisała wciągającą o pierwszych stron powieść. Pełną napięcia erotycznego. Zabawną i ironiczną. Zaskakującą i nieprzewidywalną. A charakternych bohaterów nie sposób nie lubić. Już nie mogę się doczekać kontynuacji. Liczę, że szybko się pojawi, bym mogła zaspokoić swą ciekawość co do dalszych wydarzeń i losów bohaterów. Fanom sportu i gorących scen mogę w czystym sumieniem zasugerować przeczytanie tego grubaska. Mogę o niej mówić samych superlatywach. Dostarczył wielu emocji i wrażeń.

Polecam.

Czy recenzja była pomocna?