Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Przyjaciółka   Książka 37,28 zł
Paderborn Langer Tom 2   Książka 32,93 zł
Tajemnica domu Uklejów   Książka 37,99 zł

Azymut. Poszukiwacze zaginionego czasu (twarda)

Tom 1

książka

Wydawnictwo KURC
Oprawa twarda
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Gdzieś w ogromnym składowisku światów możliwych istnieje taki, w którym bardziej niż gdzie indziej mieszkańcy głęboko lękają się myśli o starości i jej tragicznym zakończeniu: śmierci. Ale czy można przed nią uciec? Gdzie indziej może nie, ale w tamtym świecie owszem, można o tym myśleć. Zajmuje się tym w każdym razie teoria starego profesora Arystydesa Brelokwinta, który cały swój czas poświęca badaniu kaprysów czasu na pokładzie `Labsa`, swego okrętu-laboratorium. Pogląd ten podziela również piękna Mania Ganza, która wydaje się przekonana, że czas to pieniądz, a także liczne tykające i utykające gatunki stworzeń. Chimera! - powiedzą jedni. Nonsens - uznają inni.

W towarzystwie miriada fantastycznych postaci wyruszcie w cudowną podróż która zabierze was zarówno w eteryczne sfery wyobraźni, jak też do serca egzystencjalnych ludzkich lęków...
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: KURC
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Wprowadzono: 24.05.2019

RECENZJE - książki - Azymut. Poszukiwacze zaginionego czasu, Tom 1

4/5 ( 3 oceny )
  • 5
    0
  • 4
    3
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

ilo99

ilość recenzji:2412

brak oceny 5-10-2016 13:08

Świetny, wciągający pierwszy tom serii. Przykuwająca uwagę kreska, z pełnymi kobiecymi kształtami, które złamią nie tylko męskie serca. Zmieniająca się z prędkością obracanych kartek akcja, która zaskakuje na każdym kroku. A przede wszystkim zakręcony świat przedstawiony z dziwoczkami, oraz innymi, wydawałoby się na pozór normalnymi stworzeniami lecz związanymi z czasem. Dotyczy to zwłaszcza ptaków. W tej części głównym bohaterem jest dawnotemu. Jak głosi legenda ptak ten znosi jedno jajo na dwanaście lat. I co dwunaste z nich ma dwanaście kropek. Ten, kto je zje stanie się nieśmiertelny. Czy rzeczywiście i jak taka nieśmiertelność wygląda dowiemy się dopiero w trzecim tomie. A w tym? Będziemy wraz z bohaterami starali się odnaleźć inne sposoby na oszukanie czasu. Rewelacja. Już dawno się tak dobrze nie bawiłam podczas lektury. Polecam.

Michał Lipka

ilość recenzji:1979

brak oceny 7-03-2016 17:35

PTAK CZASU
Dużo jest na naszym rynku europejskich komiksów fantastycznych, ale rzadko zdarza się dzieło takie, jak "Azymut". Nie do końca to SF i nie do końca fantasy. "Azymutowi" bliżej jest do retrofuturystyki, ale retrofuturystki z obszaru innego, niż zazwyczaj jej kojarzona, bo podgatunku clockwork punkowego. I choćby już dlatego warto po niego sięgnąć, jako po ciekawostkę, ale - na szczęście - powodów do lektury jest dużo więcej.

Poznajcie niezwykły świat. Alternatywę dla naszej rzeczywistości. Świat, jakby osadzony na skrzyżowaniu różnych etapów historii. Tu morskie podboje spotykają się z rewolucją technologiczną, a żywe stworzenia na stałe, biologicznie złączone są z mechanizmami niby zegarów. Ba, tu nawet istoty ludzkie żywią się metalowymi przedmiotami. I w takiej właśnie scenerii, gdzie nawet zwierzęta nabierają cech ludzkich, na tle wielkich przemian, gdy kierunki giną, jak ucieka czas, splatają się losy bohaterów opowieści. A wszystko to wina pięknej, acz niebezpiecznej kobiety. Ideału, z którym żenić chce się władca, a który ideałem okazuje się nie być. Okrętowy malarz zna ją jako złodziejkę koron, ale na co komu korony, które są bezwartościowe i nawet na skupie się ich nie przyjmuje, pewien królik wciąż ją kocha i gotów jest razem z nią trafić do więzienia, jego towarzysz zaś do więzienia zamierza ją wtrącić. Do czego to wszystko (do)prowadzi?

Pierwszy z pięciu planowanych tomów cyklu ?Azymut? zabiera nas w pełną humoru i szaleńczych przygód podróż do niezwykłej krainy, gdzie poza zabawą czeka na czytelników także coś więcej. Awanturnicza nuta z porcją przemyśleń i lekkim, typowo europejskim dowcipem, świetne dialogi, szczypta erotyki i intrygująca mechanika świata plus ciekawy bestiariusz. Zabieg z oparciem rozwoju technologicznego na mechanizmach zegarowych, jest o tyle prosty, co fascynujący. I umotywowany, doskonale korespondując z kwestiami czasu i przestrzeni.

Graficznie to typowo europejskie rysunki kadrowanie i ? co najważniejsze ? tradycyjny kolor. Nie komputerowe fajerwerki, a kładzione ręcznie barwy. Pastelowe farby kojarzące się z paletą znaną z ?Blacksada? czy komiksami Azpiriego, bajkowa acz szczegółowa kreska. I ten klimat oldschoolowej, uroczo naiwnej fantastyki spod znaku Verne?a, gdzie nie rządzi prawdopodobieństwo a nieograniczona fantazja.

Jednym słowem: polecam. To jedna z ciekawszych europejskich serii, jakie czytałem w ostatnich latach, świeża i bardzo przyjemna. Sięgnijcie, bo naprawdę warto.