Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Przyjaciółka   Książka 37,28 zł
Paderborn Langer Tom 2   Książka 32,93 zł
Tajemnica domu Uklejów   Książka 37,49 zł

Atlantydzka zaraza

trylogia `Zagadka pochodzenia` część II

książka

Wydawnictwo Jaguar
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

`Atlantydzka zaraza` to druga, po `Genie Atlantydzkim`, część trylogii `Zagadka pochodzenia`.

Tajemnicza epidemia szerzy się w zastraszającym tempie; ludzkość czeka zagłada lub drastyczna metamorfoza - gdyż zaraza jest w rzeczywistości narzędziem monstrualnej manipulacji genetycznej. Swoistej przemianie ulega też doktor Kate; zyskuje dostęp do wspomnień sprzed tysięcy lat. Czy dzięki tajemnej wiedzy Atlantów i pomocy Davida, superżołnierza intelektualisty, zdoła pokrzyżować plany zniewolenia ludzkości?
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Jaguar
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 30.09.2016

RECENZJE - książki - Atlantydzka zaraza, trylogia `Zagadka pochodzenia` część II

4.5/5 ( 15 ocen )
  • 5
    12
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    2
  • 1
    0

Ewelina Nawara www.myfairybookworld.blogspot.com

ilość recenzji:110

brak oceny 23-02-2017 19:07

Atlantydzka zaraza to drugi tom trylogii Zagadka pochodzenia, według mnie ta część w niczym nie ustępuje Genowi Atlantydzkiemu. Bohaterowie, których dobrze zdążyliśmy poznać w pierwszym tomie, przechodzą przemianę, której powodu sami nie zdążyli poznać. Największy wpływ mają one na Kate i Doriana, którzy nie wiedzą skąd, pojawiają się w ich snach dziwne osoby i miejsca.
Teoretycznie wiemy już, czym jest gen atlantydzki, a ta książka opiera się na poszukiwaniu, przez Kate i innych naukowców, sposobu na odwrócenie lub zatrzymanie działania genu. Jednak ani Kate, ani naukowcy jej towarzyszący nie posiadają niezbędnej wiedzy historycznej do rozwiązania tej zagadki. W tym momencie bardzo ważną rolę odgrywa postać Davida, który oprócz zdolności militarnych zna fakty historyczne, o których reszta nie miała pojęcia. Wspólnymi siłami będą próbować rozwiązać zagadkę wpływu atlantów na ludzkość.

Czytając Atlantydzką zarazę, początkowo miałam problem z przebrnięciem przez tak wielką ilość informacji, którymi zarzucił mnie autor. Wiedza ta jednak jest niezbędna do rozwiązania zagadki eksperymentu atlantydzkiego. Jaki wpływ na ludzkość mieli Atlanci i jaki był ich cel? Odpowiedź jest na wyciągnięcie ręki ? wystarczy chwycić za książkę.

Atlantydzka zaraza to świetna kontynuacja serii i jeszcze lepsza zapowiedź trzeciego tomu. Historia, legendy i fantazja autora przeplatają się ze sobą, tworząc powieść, którą czytałam z zapartym tchem, nie mogąc przewidzieć jej zakończenia. Jeśli jesteście ciekawi, co w tej książce jest faktem naukowym, a co fikcją literacką polecam odwiedzić stronę autora.

Sheti

ilość recenzji:463

brak oceny 18-12-2016 09:51

Jakiś czas temu bardzo się ucieszyłam widząc w książkowych zapowiedziach Gen Atlantydzki. Z ogromną przyjemnością i sporymi oczekiwaniami sięgnęłam po tę powieść, ale nie spełniła ona moich wszystkich oczekiwań. Oczywiście miała swoje mocne strony, ale pojawiło się również kilka niedociągnięć, które w dosyć istotny sposób wpłynęły na mój odbiór całości. Jednak ze względu na intrygujący pomysł postanowiłam sięgnąć po drugi tom i dać szansę autorowi ? liczyłam na to, że rozwinie się jako pisarz i dopracuje Atlantydzkę zarazę w odpowiedni sposób. I wiecie co? Tym razem się nie zawiodłam!
Na świecie wybuchła zaraza, z którą naukowcy i lekarze z całego świata nie są w stanie sobie poradzić. Ludzi zaczynają umierać, ostatnia nadzieja gaśnie i wszystko wskazuje na to, że rasa ludzka wyginie. Pojawia się jednak światełko w tunelu, jednak bardzo nikłe. Ta pandemia ma całkowicie odmienić ludzkość? Już na zawsze. Powoduje nieodwracalne zmiany genetyczne, a najwybitniejsi przedstawiciele nauki rozkładają ręce. Jednym słowem gatunek ludzki stoi na krawędzi zagłady.
O ile po przeczytaniu pierwszego tomu stwierdziłam, że nie czuję się jakoś specjalnie zżyta z twórczością tego debiutującego autora, tak teraz całkowicie zmieniam zdanie! Czytając Atlantydzką zarazę mój odbiór jego twórczości zmienił się o 180 stopni. Poczułam się mocno zaangażowana w zaprezentowaną tutaj historię, stałam się częścią niej, a ona częścią mnie. Już w recenzji Genu stwierdziłam, że fabuła tej serii to istna mieszanka wybuchowa i tak rzeczywiście jest, dlatego ogromnie cieszy mnie fakt, że autor włożył naprawdę sporo pracy w to, aby doszlifować drugi tom. Tym razem nie widziałam już niedoskonałości, które przewijały się przez pierwszą część. Teraz było naprawdę dobrze!
Z ogromną pasją i niesamowitym zaangażowaniem śledziłam losy bohaterów. A.G. Riddle przedstawia jeden z moich ulubionych motywów literackich, a właściwie kilka z nich: Atlantydę, wiedzę tajemną i naukę. Dla mnie jest to połączenie idealne, o ile towarzyszy mu dobre wykonanie, a widać, że autor wziął sobie do serca wszystkie uwagi czytelników i wyszło mu to na dobre, bowiem Atlantydzka zaraza jest doskonała kontynuacją, która mnie porwała. W bardzo obszerny i rozległy sposób poznajemy przeszłość niektórych bohaterów, ich wspomnienia, powiązanie z Atlantami. W ogóle należy zwrócić uwagę na sam fakt zaprezentowana legendy Atlantydy, który wydaje się być nad wyraz rzeczywisty. Dla mnie zawsze jest to coś, co wywołuje we mnie ciekawe odczucia, niezależnie od tego, czy czytam powieść czy książkę popularno-naukową, czuję się mocno związana z tym zaginionym lądem. A tutaj po prostu weszłam w historię opisaną przez autora, żyłam nią i żal mi było ją opuszczać, choć raczej losy bohaterów nie są zbyt kolorowe i przyjazne.
W przypadku pierwszego tomu narzekałam nieco na brak dobrej akcji i dynamiki. Teraz już nie narzekam, bo czuję się naprawdę usatysfakcjonowana tym, co otrzymałam. Sporo się tutaj dzieje, chociaż nie do końca przekonuje mnie samo zakończenie ? poszło zbyt prosto, chociaż nie było pewności, że wszystko wyjaśni się w taki sposób. Jednak epilog zaostrza chęci na kolejną część, i to jak! Bardzo podoba mi się kierunek, którym podążył autor. Podoba mi się również jego barwny, plastyczny i poruszający wyobraźnię język. Czytałam tę powieść z ogromnym zaangażowaniem, jak już napisałam, stałam się jej częścią i wciąż czuję się tak, jakbym w niej była. To cudowne, że autor poprawił swoje błędy, nie powielił ich i stworzył coś naprawdę niepowtarzalnego, co całkowicie mnie urzekło ? nawet się nie spodziewałam, że spotka mnie to aż w takim stopniu! Ta seria ma spore szanse trafić do grona moich ulubionych! Czekam z niecierpliwością na finał!

Sheti

ilość recenzji:463

brak oceny 18-12-2016 09:51

Jakiś czas temu bardzo się ucieszyłam widząc w książkowych zapowiedziach Gen Atlantydzki. Z ogromną przyjemnością i sporymi oczekiwaniami sięgnęłam po tę powieść, ale nie spełniła ona moich wszystkich oczekiwań. Oczywiście miała swoje mocne strony, ale pojawiło się również kilka niedociągnięć, które w dosyć istotny sposób wpłynęły na mój odbiór całości. Jednak ze względu na intrygujący pomysł postanowiłam sięgnąć po drugi tom i dać szansę autorowi ? liczyłam na to, że rozwinie się jako pisarz i dopracuje Atlantydzkę zarazę w odpowiedni sposób. I wiecie co? Tym razem się nie zawiodłam!
Na świecie wybuchła zaraza, z którą naukowcy i lekarze z całego świata nie są w stanie sobie poradzić. Ludzi zaczynają umierać, ostatnia nadzieja gaśnie i wszystko wskazuje na to, że rasa ludzka wyginie. Pojawia się jednak światełko w tunelu, jednak bardzo nikłe. Ta pandemia ma całkowicie odmienić ludzkość? Już na zawsze. Powoduje nieodwracalne zmiany genetyczne, a najwybitniejsi przedstawiciele nauki rozkładają ręce. Jednym słowem gatunek ludzki stoi na krawędzi zagłady.
O ile po przeczytaniu pierwszego tomu stwierdziłam, że nie czuję się jakoś specjalnie zżyta z twórczością tego debiutującego autora, tak teraz całkowicie zmieniam zdanie! Czytając Atlantydzką zarazę mój odbiór jego twórczości zmienił się o 180 stopni. Poczułam się mocno zaangażowana w zaprezentowaną tutaj historię, stałam się częścią niej, a ona częścią mnie. Już w recenzji Genu stwierdziłam, że fabuła tej serii to istna mieszanka wybuchowa i tak rzeczywiście jest, dlatego ogromnie cieszy mnie fakt, że autor włożył naprawdę sporo pracy w to, aby doszlifować drugi tom. Tym razem nie widziałam już niedoskonałości, które przewijały się przez pierwszą część. Teraz było naprawdę dobrze!
Z ogromną pasją i niesamowitym zaangażowaniem śledziłam losy bohaterów. A.G. Riddle przedstawia jeden z moich ulubionych motywów literackich, a właściwie kilka z nich: Atlantydę, wiedzę tajemną i naukę. Dla mnie jest to połączenie idealne, o ile towarzyszy mu dobre wykonanie, a widać, że autor wziął sobie do serca wszystkie uwagi czytelników i wyszło mu to na dobre, bowiem Atlantydzka zaraza jest doskonała kontynuacją, która mnie porwała. W bardzo obszerny i rozległy sposób poznajemy przeszłość niektórych bohaterów, ich wspomnienia, powiązanie z Atlantami. W ogóle należy zwrócić uwagę na sam fakt zaprezentowana legendy Atlantydy, który wydaje się być nad wyraz rzeczywisty. Dla mnie zawsze jest to coś, co wywołuje we mnie ciekawe odczucia, niezależnie od tego, czy czytam powieść czy książkę popularno-naukową, czuję się mocno związana z tym zaginionym lądem. A tutaj po prostu weszłam w historię opisaną przez autora, żyłam nią i żal mi było ją opuszczać, choć raczej losy bohaterów nie są zbyt kolorowe i przyjazne.
W przypadku pierwszego tomu narzekałam nieco na brak dobrej akcji i dynamiki. Teraz już nie narzekam, bo czuję się naprawdę usatysfakcjonowana tym, co otrzymałam. Sporo się tutaj dzieje, chociaż nie do końca przekonuje mnie samo zakończenie ? poszło zbyt prosto, chociaż nie było pewności, że wszystko wyjaśni się w taki sposób. Jednak epilog zaostrza chęci na kolejną część, i to jak! Bardzo podoba mi się kierunek, którym podążył autor. Podoba mi się również jego barwny, plastyczny i poruszający wyobraźnię język. Czytałam tę powieść z ogromnym zaangażowaniem, jak już napisałam, stałam się jej częścią i wciąż czuję się tak, jakbym w niej była. To cudowne, że autor poprawił swoje błędy, nie powielił ich i stworzył coś naprawdę niepowtarzalnego, co całkowicie mnie urzekło ? nawet się nie spodziewałam, że spotka mnie to aż w takim stopniu! Ta seria ma spore szanse trafić do grona moich ulubionych! Czekam z niecierpliwością na finał!