Jazda bez trzymanki!
Pamiętacie ?Cyfraka? Krzysztofa Haladyna? Oto nadszedł czas na jego kontynuację! ?Cyfrak. Antywirus? zabiera nas z powrotem do futurystycznego świata, w którym rzeczywistość przypomina raczej mdłą i jałową pustynię (czasem w sensie dosłownym), a prawdziwe życie kwitnie w sieci. Ową sieć kontrolują zaś ci, którzy są najsilniejsi i mogą najwięcej na tym zyskać ? m.in. korporacja RepTek? Ostatnie starcie Netha z RepTek-iem zakończyło się pozornym sukcesem, jednak sam Neth nie wyszedł z niego bynajmniej bez szwanku. Ta historia musi jednak tak czy inaczej w jakiś sposób się zakończyć - czas więc na dogrywkę!
Naszego dobrego znajomego, Netha, spotykamy na samym początku książki? w nienajlepszej formie. Udało mu się co prawda pozbyć cyfraka, jednak efekt podpięcia się do sieci RepTeku okazał się być co najmniej niekorzystny (by nie rzec fatalny w skutkach): Neth ma praktycznie wyczyszczony soft (a tak się w każdym razie początkowo wydaje) i nie wie nawet kim jest? Na szczęście Neth ma przy sobie kumpli z Operatywności (a przynajmniej w tej chwili są oni po jego stronie). Czas więc postawić chłopaka na nogi?
? i kontynuować nierówną walkę z RepTekiem. Neth nie jest zachwycony, ale walka z korporacją wydaje się być jedynym wyjściem z matni, w której się znalazł. Netha chcą dopaść praktycznie wszyscy inni wokół: bioćpuny, lokalne męty, mafiozi i siepacze RepTeku. Cudownie, prawda? Wyboru więc wielkiego Neth nie posiada. Ale w tym wszystkim chodzi też o coś więcej. Wszak RepTek od dawna wszystkimi pomiata, wykorzystuje co i kogo się tylko da i rządzi w sposób, który delikatnie rzecz ujmując daleki jest od troski o obywateli. Jak ta walka się skończy? Czy Operatywność nie tylko powróci, ale także odniesie sukces w starciu z nieugiętą machiną i siepaczami RepTek-u? Sprawdźcie ;)
...