Anatomia uległości

książka

Wydawnictwo Lucky
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Co się zdarzy, gdy na drodze Melanii Duvall, trzydziestoletniej niezależnej i wyzwolonej singielki, stanie Adam Harding?
Co będzie, gdy ten twardo stąpający po ziemi mężczyzna, rzuci jej wyzwanie i zaprosi do gry, w której paradoksalnie nie liczy się wygrana, a jedynie walka o nią? Czy Melania pozwoli się zniewolić i odda w jego ręce całą siebie?

`Wiesz, że wszystko w tobie pachnie uległością? Twoje łzy, pot, skóra, oddech… Dopiero dzisiaj to sobie uświadomiłem. Zapach twojej uległości... Wyczułem go, gdy pierwszy raz wziąłem cię w ramiona. Nie wiedziałem wtedy, co tak bardzo mnie oszołomiło.`

Jak potoczy się gra, w której oboje poniosą porażkę i jednocześnie odniosą zwycięstwo? Czy nie zgubią się w trakcie podróży w głąb własnej psychiki, poznając świat doznań seksualnych, jakiego dotąd nie znali?

Zmysłowo i bezpruderyjnie, czasem ostro i brutalnie, by za moment zaskoczyć Cię czułością i romantyzmem.
Taka właśnie jest `Anatomia uległości` - powieść o najskrytszych fantazjach kobiet.
Takich, jak Ty...
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Lucky
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 02.02.2016

RECENZJE - książki - Anatomia uległości

4.4/5 ( 14 ocen )
  • 5
    9
  • 4
    3
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    1

Izabela

ilość recenzji:1027

brak oceny 19-09-2016 09:57

Każdy z nas skrywa jakieś pragnienia i tajemnice. Nie inaczej jest w przypadku Melanii i Adama. Bohaterowie zawierają ze sobą układ, gdzie on jest Panem, a ona Uległą. Oboje odkrywają swoją seksualność, pragnienia, spełnienie. Czy ten układ może się udać? O tym musicie przekonać się już sami.

"Wiesz, że wszystko w tobie pachnie uległością? Twoje łzy, pot, skóra, oddech? Dopiero dzisiaj to sobie uświadomiłem. Zapach twojej uległości? Wyczułem go, gdy pierwszy raz wziąłem cię w ramiona. Nie wiedziałem wtedy, co tak bardzo mnie oszołomiło."

Autorka porusza temat BDSM, ale robi to z niesamowitym wyczuciem i delikatnością. Obdarza przy tym swoich bohaterów zaufaniem względem siebie, by mogli podjąć tę ryzykowną seksualna grę. Przełamują swoje granice, które do tej pory ich ograniczały.

Kreacja Adama zaskoczyła mnie, bo spodziewałam się kolejnego zimnego i nieprzystępnego mężczyzny, który nigdy nie przyznałby się do swoich uczuć i nie ma zamiaru wchodzić w jakimkolwiek poważniejszy związek. A tu takie zaskoczenie! Melania momentami wkurzała mnie swoim niezdecydowanym zachowaniem. Z jednej strony wydaje się być kobietą silną, wiedzącą czego chce, a z drugiej strony potrafi być krucha, infantylna, z niskim poczuciem własnej wartości. Choć taka postać może być ciekawa, bo nigdy nie wiadomo jak się zachowa, z czym wyskoczy. A już najbardziej zaskoczyła mnie tym, że tak szybko dała się oczarować Adamowi i zgodziła się na jego warunki. Bohaterowie muszą zmierzyć się ze swoimi lękami, przeszłością, tajemnicami. Zmieniają się pod wpływem drugiej osoby, co z wielką przyjemnością obserwowałam.

"Adam sięga i wyjmuje czystą kartkę. (?) Pisze kilka słów, widzę, że chyba wszystko ma przemyślane, bo nie zastanawia się nawet przez moment.
1. Bezpieczeństwo
2. Dyscyplina
3. Rozkosz
4. Zaufanie
5. Szacunek
6. Oddanie
7. Posłuszeństwo
- Zasady?. ? przeciąga - ? trzy pierwsze to moje obowiązki wobec ciebie, czwarta, piąta i szósta wspólne, ostatnia to twoja powinność względem mnie."

Dynamiczna akcja, świetne dialogi, odpowiednia dawka dobrego humoru i szczypta pikanterii - to wszystko składa się na powieść, którą czyta się z zapartym tchem. A czyta się bardzo lekko i przyjemnie. Książka napisana jest przystępnym językiem, a stylowi nie można nic zarzucić. Choć język jest chwilami wulgarny, to jest do zaakceptowania. Sceny erotyczne opisywane są ciekawie, ze smakiem. Wszystkie wątki są skrupulatnie przemyślane i dopracowane.

To, co mi trochę przeszkadzało podczas czytania, to to że książka napisana jest jednym ciągiem. Lubię mieć jakiś podział na rozdziały czy jakieś części. Tu mamy jedynie małe znaczniki, takie jak odstępy czy większe wyodrębnione pierwsze litery, które sugerują nam, że coś się kończy. No i zbyt mała czcionka. To i tak opasłe tomisko, ale chyba wolałabym, aby było nawet grubsze, a czcionka trochę większa. Ale ta drobne niedogodności nie mają wpływu na moją ogólną ocenę.

Augusta Docher pokazuje nam, jak ważne jest zaufanie i otwartość w związku. Uzmysławia nam tym samym, że czasami warto przełamać granice własnej nieśmiałości i zdobyć się na jakiś szalony krok. Musimy nie bać się mówić o swoich potrzebach, pragnieniach, fantazjach. Odwagi kobiety!

"Anatomia uległości" to prawdziwa uczta dla zmysłów. Znajdziecie tu gorącą, zmysłową namiętność, okraszoną humorem i intrygą. To książka oryginalna, zaskakująca, porywająca i gwarantująca niezapomniane emocje. Dajcie się skusić i porwać, a na pewno nie pożałujecie.

sza-terazczytam.blogspot.com

Magnolia044

ilość recenzji:193

brak oceny 7-06-2016 15:26

?Liczba nie ma dla mnie znaczenia. Nie funkcjonuję według zasady ?zaliczyć i zapomnieć?. Lubię dostrzegać w oczach faceta miłość i zaangażowanie. Tym się żywię?. str. 7

Główną bohaterką powieści jest Melania Valentina Duvall. Świeżo po trzydziestce, panna w dodatku bardzo piękna. Melania jest inteligentna, przebiegła, zawzięta i bardzo silna, jest prawniczką. Mężczyzn z reguły traktuje jak zabawki, kiedy już się nimi znudzi, to zwyczajnie wyrzuca ze swojego życia. Myśli, że jest panią własnego losu, ponieważ to ona dyktuje warunki, a inni mają je spełniać. Każdy, kto ją zna, ma ją za typową sucz. Wszystko się zmienia w dniu, kiedy poznaje Adama. Dwudziestoośmioletni Adam Harding biznesmen, posiada własną firmę, jak przystało jest bogiem seksu, bardzo przystojny i inteligentny. Jednak najważniejsze jest to, że lubi dominować nad kochanką. Melania zawsze dominująca, przy Adamie będzie musiała stanąć po drugiej stronie, i stać się uległą.

?Wiesz, że wszystko w tobie pachnie uległością? Twoje łzy, pot, skóra, oddech? Dopiero dzisiaj to sobie uświadomiłem. Zapach twojej uległości? Wyczułem go, gdy pierwszy raz wziąłem cię w ramiona. Nie wiedziałem wtedy, co tak bardzo mnie oszołomiło?. str. 579

Kiedy pojawiły się zapowiedzi Anatomii uległości, to byłam bardzo zaintrygowana tym tytułem. Długo się nie zastanawiałam i zapisałam na egzemplarz recenzencki. Potem ruszyła lawina różnych opinii. A ja z każdym dniem odkładałam przeczytanie książki na późniejszy termin. Szczerze mówiąc, po tak różnych recenzjach bałam się po nią sięgnąć. Zaczęły się pytania, czy to powieść dla mnie, czy podołam? Teraz kiedy jestem już po lekturze, ulżyło mi, ponieważ moje obawy okazały się bezpodstawne.

Zacznijmy od kreacji bohaterów, są dobrze wykreowani, ale ich powierzchowność raczej niczym szczególnym nas nie zaskoczy. Ona piękna, inteligentna i seksowna, on przystojny, biznesmen, potrafi dogodzić każdej kobiecie jak nikt inny. Wyszło to nieco schematycznie, aczkolwiek ostatecznie nie nudzą czytelnika. Ich stan emocjonalny jest dobrze odczuwalny. Wspólnie z bohaterami śmiałam się i płakałam, czułam się jak podglądacz, który obserwuje ich podczas bardzo intymnych sytuacji. Raz jest czule i bardzo romantycznie, a nagle bucha erotyzmem pełnym pożądania i perwersji. By nagle przejść do dowcipnych dialogów. Taki mikser emocjonalny.

?Lubisz sprawiać ból swojej kobiecie i sprawować nad nią kontrolę. Pogódź się z tą myślą, im szybciej to zrobisz, tym lepiej dla ciebie i dla niej?. str. 224

Moim zdaniem jedynym minusem tej powieści są zbędne i obszerne opisówki, np. rozłożenie na czynniki pierwsze i opisanie każdego elementu paska męskiego. Może inni lubią takie rzeczy, ja wolę raczej konkrety. Może dlatego pierwsze 200 stron strasznie mnie nudziło. Tak poza tym nie mam się czego przyczepić. Ponieważ z każdą kolejną stroną historia zaczęła nabierać tempa. Książka z pewnością lepiej wypadła (moim zdaniem) jak debiutancka powieść autorki Eperu. Język jest znacznie barwniejszy, styl lekki. Dialogi dobrze skonstruowane, niewymuszone, naturalne i adekwatne do danej sytuacji.

?Tylko ten, kto nic nie robi, nie popełnia błędów?. str. 462

Cała fabuła oscyluje wokół takich zagadnień, jak: BDSM, perwersja, brutalność, uległość, dominacja, całkowite zaufanie do drugiej osoby i jej oddanie się oraz pokonanie własnych słabości i pozbycie się wstydu. Również można dostrzec to, co się dzieje z kobietą, która będąc nastolatką, została źle potraktowana przez swojego pierwszego kochanka, później upiory z przeszłości powracają w najmniej oczekiwanym momencie.

?Słyszę, że rozpina pasek. Klamerka cichutko pobrzękuje. Odwracam głowę w stronę, z której dochodzi dźwięk. Mój Pan wyciąga pasek, chwyta metalową klamrę, zaciska ją w prawej dłoni, owija kilka razy i podsuwa mi pod nos. - Powąchaj. Czujesz? Tak pachnie ból?. str. 582

Anatomia uległości w ostatecznym rozrachunku podobała mi się i pomijając początek, spędziłam z nią emocjonujące chwile. Wydaje mi się, że autorka dzięki tej książce rozpali zmysły nie jednemu czytelnikowi. W perfidny sposób ukazuje to, o czym niejednokrotnie ludzie myślą i fantazjują, ale z reguły wstydzą się o tym mówić. Zdecydowanie jest to coś nowego w polskiej prozie.

Dakota

ilość recenzji:4

brak oceny 7-04-2016 11:05

Augusta Docher zadebiutowała w 2015 roku książką Eperu, którą rozpoczęła jednocześnie cykl o Wędrowcach. Wkrótce ukaże się druga część pt. Habbatum. Autorka w tym czasie postanowiła wydać książkę z zupełnie innego gatunku ? tym razem postawiła na literaturę erotyczną.

Melania Duvall jest osobą twardo stąpającą po ziemi. Silna i niezależna kobieta pracuje w jednej z najlepszych kancelarii adwokackich. Wyznaje własne zasady i nie zamierza podporządkowywać się żadnemu mężczyźnie. Wręcz przeciwnie ? to oni ulegają jej urokowi, ale jednocześnie stają się, niestety, przygodami na jedną noc.

Nieprzypadkowo pewnego dnia spotyka na swojej drodze Adama Hardinga ? mężczyznę, który wywraca jej świat do góry nogami. Pewny siebie, atrakcyjny właściciel dużej spółki wciąga ją powoli w swoją grę. Melania na początku próbuje zachować dystans i nie chce ulec mężczyźnie, ten jednak ma na nią tak ogromny wpływ, że całkowicie przejmuje nad nią kontrolę. Jak potoczy się historia tej dwójki? Czy oboje przekroczą granice i zrezygnują z zasad? A może uznają to wszystko za jedną wielką farsę?

Historia. Muszę przyznać, że mam mieszane uczucia, co do samej fabuły. Częściowo pomysł mi się podoba, jednak w niektórych momentach miałam wrażenie, że czytam lepszą wersję Greya. Nie zrażajcie się! To, że ja tak odebrałam kilka scen, nie oznacza, że i Wy będziecie mieć podobne odczucia. Czytam już od jakiegoś czasu erotyki i to zrozumiałe, że zaczynam od niektórych oczekiwać czegoś więcej i szukam coraz lepszych książek z tego gatunku. Każdej książce natomiast daję szansę, staram się ją jak najwnikliwiej analizować i jednocześnie szukam jej mocnych stron. Anatomia uległości jest podzielona na dwie części: jedną dłuższą i jedną krótszą. I tu, przyznam szczerze, okropnie się zawiodłam. Krótsza zdecydowanie bardziej do mnie przemówiła, mocniej chwyciła mnie za serce i ogólnie pozytywniej ją odbieram. Co nie znaczy, że pierwsza była zła. O nie! Chodzi o to, że początkowo mi się dłużyła, zdecydowanie skróciłabym niektóre opisy codziennych sytuacji, ale z każdą kolejną stroną coraz przyjemniej mi się ją czytało.

Bohaterowie. Początkowo dynamiczni, pełni pasji i zaangażowania we wszelakie sytuacje. Potem czar prysł, a Melania stała się nudną, pokusiłabym się o stwierdzenie, że sflaczałą postacią. Z twardej i niezależnej kobiety stała się potulnym barankiem, biegnącym na każde, no dobrze, prawie każde zawołanie swojego Pana. Zdecydowanie lepszą postacią był Adam, którego autorka wykreowała w bardzo ciekawy sposób. Po prostu nie dało się go nie lubić. Był mężczyzną z krwi i kości: stanowczy, ale gdy trzeba ? opiekuńczy i czuły.

Język. Autorka posługuje się plastycznym językiem, który stanowi zdecydowany atut tej powieści. Warto tutaj wspomnieć o narracji, której wykorzystana forma jest rzadko spotykana w książkach. Część wydarzeń jest opisywana z perspektywy Melanii, ale pojawia się też narrator wszechwiedzący, który przybliża nam historie pozostałych bohaterów. Możemy również dzięki temu spojrzeć na kilka sytuacji z pewnego dystansu. Natomiast okładka jest niesamowita. Bije od niej subtelność i delikatność. Pastelowe kolory w połączeniu z czerwonym napisem tworzą niezwykły kontrast.

?Wiesz, że wszystko w tobie pachnie uległością??

Anatomia uległości nie jest typowym erotykiem. Jeśli miałabym się odnieść do scen erotycznych z książki, to powiedziałabym, że nie są aż tak mocne i nie zapadają człowiekowi w pamięć. Są zwykłe. Autorka podeszła do tematyki BDSM z niezwykłą delikatnością jak na erotyk. Spodziewałam się zdecydowanie czegoś mocniejszego i mroczniejszego. Jednak to, co otrzymałam, również mi się spodobało. Nie odczuwałam jakiegoś dyskomfortu, czytając o relacjach na płaszczyźnie Pan ? uległa. Wszystko było skonstruowane w ciekawy sposób.

Podsumowując, książka nie jest zła, ale nie jest też wybitna. Zdaję sobie sprawę, że to druga książka autorki, a pierwsza o zabarwieniu erotycznym. Było kilka elementów, które kompletnie mi się nie spodobały, nie potrafiłam też polubić Melanii oraz zrozumieć jej zachowania w niektórych sytuacjach, jednak mimo mankamentów książkę czytało mi się coraz lepiej. Kreacje takich bohaterów jak Adam czy Jess przypadły mi do gustu, tak samo, jak wątek z przeszłością Melanii. Ta książka kuleje tylko w niektórych momentach, a akcja na początku toczy się wolno i mozolnie, jednak wszystko wynagradza druga część. Zdecydowanie bardziej można się w niej zagłębić i jest po prostu... ciekawsza. Widzę potencjał w pisaniu opowieści erotycznych przez Augustę Docher. Myślę, że z każdą kolejną książką będzie coraz lepiej. Jeśli lubicie erotyki, to sięgnijcie po tę książkę, abyście sami mogli stwierdzić, czy ta książka odpowiada Waszym wymaganiom, czy też nie.

dobrerecenzje.pl

ilość recenzji:1

brak oceny 14-03-2016 13:37

Książka napisana z wielką pasją, zachwyca i emocjonuje.
Trzydziestojednoletnia Melania Duvall jest piękną kobietą, która zmienia partnerów praktycznie co tydzień. Polega to na tym, że mężczyzna musi być parę lat od niej młodszy, bogatszy i przystojny. Obdarzona nieziemską urodą kobieta, jednak ma w swoim życiu problemy, które nie tak może wielkie, są bardzo ciężkie i przytłaczające. Miejsce pracy przyprawia Mel o przyjemne odczucia, a szef, który ma już parę lat na karku jest dla niej, jak drugi kochający ojciec. Pewnego razu kobieta wraz ze swoim chłopakiem wybiera się do klubu. Tam zauważa ją mężczyzna, który dowiadując się o niej parę rzeczy od kolegi po fachu postanawia ujarzmić tę, która pierwsza rzuca partnerów. Zakładając się o to, że on Adam Harding rozkocha w sobie tą diablicę i później sam ją rzuci. Na następny dzień do biura zapracowanej Mel przychodzi gorący, przystojny i wysortowany mężczyzna, który nie owijając w bawełnę zaprasza ją na kawę. Stanowczo, aczkolwiek uprzejmie kobieta odmawia Adamowi. Następnie po wyjściu delikwenta sprawdza w Internecie wszystkie informacje związane z jego osobą. Jak na nieszczęście, kiedy Melania niechcący odczytuje tekst na głos ponownie wchodzi tajemniczy przystojniak i z wielkim uśmiechem na ustach oznajmia, że zapomniał teczki z dokumentami. Zaczerwieniona kobieta szybko wnioskuje, że została usłyszana. Kiedy już nie może odgonić się od natrętnych telefonów pana Hardinga, Mel postanawia dać mu jedną szansę i spotyka się z nim. Nieoczekiwanie nieznajomy okazuje się zabawny i bardzo uprzejmy dla kobiety.
Co stanie się z samą Melanią, kiedy na jej drodze stanie tajemniczy, bogaty nieznajomy?
Pomimo swojej grubości książkę bardzo szybko się czyta, a historia staje się bardzo wciągająca. Jednak według mnie jest to tylko i wyłącznie historia dla młodzieży, która ukończyła 17 lat. Dlaczego? Ponieważ w pewnych momentach bohaterowie zachowują się bardzo nieprzyzwoicie i sądzą, że nie jest to przeznaczone dla ciekawskich oczu.
Pomimo tego lektura bardzo mi się podobała i wciągnęła do tego stopnia, że przeczytałam ją w jeden dzień. Za książkę bardzo dziękuję autorce, ponieważ to właśnie od niej dostałam tę książkę z czego bardzo się cieszę.
Polecam kobietom, które mają nerwy twarde jak stal i uwielbiają czytać o najskrytszych fantazjach.
Ocena: 10/10