Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Achromatopsja Uniwersum Metro 2033

książka

Wydawnictwo Insignis
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Długo wyczekiwana powieść o Warszawie A.D. 2033

`Od dwudziestu lat życie jest nieustanną licytacją, w której los wciąż niestrudzenie podbija stawkę pochłaniającego wszystko codziennego koszmaru. Jednak tu, w ciemnych tunelach warszawskiego metra, udaje nam się przynajmniej utrzymać pozory normalności. I choć wiem, że to już koniec naszego świata, to rozłożony na raty jest łatwiejszy do zaakceptowania - oswojony i znajomy`.

Warszawa, rok 2033. Skłócone stacje metra wysyłają wspólną ekspedycję, która ma przynieść ocalenie wymierającej powoli społeczności. Nadzieja na ratunek jest całkiem realna i budzi powszechny entuzjazm. Jednak rzeczywistość czasami odstaje od wyobrażeń, a ludzie nie zawsze są tymi, za których się podają.

Achromatopsja - spowodowana chorobą siatkówki wada wzroku polegająca na nierozróżnianiu lub zupełnym niewidzeniu barw. Cierpiący na achromatopsję postrzegają świat niemal całkowicie w odcieniach szarości.

Wiem, że fani od dawna czekali na warszawską powieść Uniwersum Metro 2033... I oto jest! Za sprawą Artura Chmielewskiego trafia w Wasze ręce `Achromatopsja`. I wbrew znaczeniu tytułu wcale nie jest pozbawiona kolorytu! Przeciwnie: trzyma w napięciu i zaskakuje. Dobra robota!
Dmitry Glukhovsky

Więcej książek z serii Uniwersum Metro
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Insignis
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 14.03.2017

RECENZJE - książki - Achromatopsja Uniwersum Metro 2033

4.6/5 ( 13 ocen )
  • 5
    10
  • 4
    1
  • 3
    2
  • 2
    0
  • 1
    0

Northman

ilość recenzji:1

brak oceny 8-04-2017 02:09

Społeczność po katastrofie i walka o przeżycie.

Zastanawiałem się z wielką ciekawością, jak wypadnie poboczna historia z Universum Metro 2033 przeniesiona na grunt warszawskiego metra... Miałem do tego niedawno okazję czytać podobną lekturę, "Dworzec Śródmieście" Bartka Biedrzyckiego, zatem moja ciekawość była podwójna... I muszę powiedzieć, że tak jak była podwójna przed lekturą, tak po lekturze została podwójnie zaspokojona, i to... z sukcesem! :) Mimo pewnych niedociągnięć i końcowego niedosytu, to jest po prostu świetna książka!

Tytułowa "Achromatopsja" to choroba siatkówki polegająca na zaburzeniu widzenia barw; bardzo adekwatny dobór schorzenia względem ludzi latami żyjącymi w mrokach metra, a jeszcze lepszy wybór na tytuł książki o tematyce post-apokaliptycznej. To był naprawdę celny strzał w doborze tytułu. A sama książka... przemawia do czytelnika. Plastycznością opisów, wciągającą fabułą, wykreowanym podziemnym światem wraz z jego mieszkańcami, podzielonymi na frakcje, jednak złączonymi wspólnymi zagrożeniami. Złączonymi do tego stopnia, że przygotowują wspólną ekspedycją na powierzchnię, ta bowiem może przynieść wszystkim ocalenie... Warszawa po katastrofie przedstawiona przez Chmielewskiego robi wrażenie... Nie sposób o tym nie wspomnieć, autor utrzymał bowiem właściwą serii Metro atmosferę grozy, mroku i ciągłego zagrożenia, za co każdy fan kocha tę serię. Na dokładkę mamy żywe, budzące sympatię postacie, które z miejsca zdobywają czytelnika. Całość według mnie funkcjonuje na papierze bardzo dobrze.

Jedyne, o co można mieć żal i po czym można czuć pewien niedosyt, to zakończenie. Nie będę go rzecz jasna zdradzał, jednak pozostawia ono rzeczywiście niedosyt... Można było według mnie tę historię zamknąć w nieco iny sposób. Jednak nie burzy to obrazu całości, który jest bardzo dobry. Co do porównań z inną niedawną premierą, czyli z "Dworcem Śródmieście"... to jednak dwie różne książki. Bardzo podobne tematycznie, jednak na tyle odmienne, że nie sposób porównać, a tym bardziej wskazać lepszą. "Achromatopsję" jednak zdecydowanie warto przeczytać! Żaden fan gatunku nie będzie czuł się zawiedziony.

...

Robert Woźniak

ilość recenzji:997

brak oceny 1-04-2017 18:17

Pisarze wprost lubują się w tematyce apokaliptycznej. Co rusz powstają kolejne dzieła opisujące grupki ocalałych którzy walczą nie tylko ze skrajnie niebezpiecznymi warunkami pogodowymi, ale i między sobą, jakby niesprzyjające warunki nie były dostatecznym powodem, aby się zjednoczyć. Ale taka już natura ludzka, ot co. Metro 2033 to bodajże najbardziej znany cykl, na podstawie którego kolejni pisarze bazują, tworząc swoje historie.

Tym razem przyszła pora na Warszawę i jej metro. Grupki skłóconych ocaleńców jednoczą się i postanawiają wysłać ekspedycję, która być może ich ocali. Na swojej drodze spotkają przeróżne niebezpieczeństwa, nie będzie łatwo, powiem więcej, będzie niezwykle trudno. Zachęcam do lektury.

Największym plusem tej powieści są jej główni bohaterowie. Z takimi ludźmi, to aż chce się przetrwać, praktycznie każdą zagładę. Kolejny plus, to ciekawie poprowadzona akcja i interesujący finał, który nie przypadł do gustu niektórym osobom. Powiem, że wcale nie jest najgorzej... Minus to może nieścisłości wynikające zapewne z szybkości pisania, tejże powieści. Zachęcam do lektury, każdy może sobie sam wyrobić własne zdanie.