- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
w okolicy brzucha. Nogi robiły się miękkie, a oddech krótki. To było jak w łożu z Archentarem, ale wielki książę nigdy nie doprowadził jej aż do takiego stanu. - Ty głupia dziewczyno! Jesteś głupia i krnąbrna! Jesteś głupia jak wiejska dziewka!!! Powtórz! Achaja znowu odruchowo podniosła głowę. - Opuść wzrok!!! Dziewczyna posłusznie pochyliła głowę, nie mogąc powstrzymać coraz bardziej obfitych łez. - Jak śmiesz na mnie patrzeć, kiedy do ciebie mówię?! - krzyknęła Asija. - Ty głupia dupo!!! Achaja czuła, że nie wytrzyma dłużej. - Nie jestem gł - syknęła, ale Asija nie dała jej skończyć: - Coooo!?! Coś ty powiedziała!?! - Przysunęła się jeszcze bliżej, tak żeby suknia dotykała podbrzusza tamtej. Chciała, żeby dziewczyna jeszcze mocniej poczuła swoją nagość i bezbronność. - Powtórz to! Achaja stała nieruchomo, ze spuszczoną głową. Pod naporem macochy cofnęła się o mały krok, ale Asija nie ustępowała. - Jesteś głupia jak wieśniaczka! Powtórz! - Asija zamachnęła się nagle i uderzyła Achaję w twarz. Dziewczyna targnęła się, unosząc głowę. - Opuść wzrok!!! Achaja posłusznie opuściła głowę. Asija uderzyła ją lewą dłonią w drugi policzek. Czuła, że ciepło w okolicy brzucha zamienia się w żar. - Dziękuj! - Podsunęła jej ręce do ust. - Dziękuję - wyszeptała Achaja przez zaciśnięte gardło i pocałowała macochę w prawą dłoń. To już nie były pojedyncze łzy. Achaja płakała jak skrzywdzone dziecko. - Naucz się robić to porządnie! - Asija uderzyła ją w twarz z taką siłą, że głowa Achai odskoczyła na bok. - No! - Dziękuję, - Achaja pocałowała ją w rękę. - A teraz powtórz! - Jestem głupią dziewczyną - wyszeptała Achaja. Asija znowu uderzyła ją w twarz. Czuła, że jeszcze moment i sama nie zdoła powstrzymać jęku. Ale w jej przypadku byłby to jęk rozkoszy. - Dziękuję, Jestem głupia - przełknięcie śliny - jak wiejska dziewka. - Przeproś mnie! Coś pękło w Achai. Opadła na kolana. Posłusznie schyliła głowę. - Bardzo panią przepraszam, że ośmieliłam się panią rozgniewać. Asija oddychała głęboko. Nie byłoby dobrze, gdyby służba zobaczyła, co się z nią dzieje. Patrzyła z góry na nagie ciało klęczącej przed nią dziewczyny. Triumf, jakiego doznała, urastał w jej oczach do czegoś najpiękniejszego w życiu. Ten dzień miał być ukoronowaniem uporczywych starań i nic już nie mogło jej przeszkodzić. - Won! - krzyknęła na służbę. Dwie dziewczyny i chłopak znaleźli się za drzwiami w czasie krótszym niż zaczerpnięcie oddechu. - No i co, głupia krowo? Klęczysz przede mną golusieńka i całujesz dłoń, którą cię biłam. - Asija uniosła palcem głowę Achai tak, żeby tamta spojrzała jej w oczy. - Myślałaś, że ze mną wygrasz? - Przycisnęła ją do siebie tak, by duże piersi i szyja księżniczki dotykały delikatnego materiału sukni. - Och, jaka ty jesteś głupia! Dziewczęta patrzyły sobie prosto w oczy. Asija uśmiechała się lekko. Ciągle nie mogła uspokoić oddechu. - Och, có Właściwie nie powinnam ci tego mówić. - Znowu głęboki wdech i wydech. - Masz ładnie się ubrać. Na kolacji będzie cesarski poseł - Przytuliła twarz Achai do swojej sukni. - I Meredith. Nie masz już wiele czasu, radzę ci się pospieszyć. - Spoglądała z góry na zgrabny tyłeczek klęczącej dziewczyny. - Możesz nie zdążyć. Asija nagle odwróciła się i wyszła bez słowa. Już za drzwiami oparła się plecami o chłodny mur i zakryła twarz dłońmi. Musiała się uspokoić, żeby wygrać tę ostatnią już bitwę z Archentarem. Pozbędzie się tego krówska na zawsze! Na zawsze, psiamać!!! Achaja klęczała ciągle w tej samej pozycji. Potem podniosła się i również przycisnęła obie dłonie do twarzy. Ciepłe łzy moczyły palce. Wydawało się, że całe powietrze uszło z niej razem z energią. Stała tak, aż rozległo się pojedyncze uderzenie dzwonu. COPYRIGHT (C) BY Andrzej Ziemiański COPYRIGHT (C) BY Fabryka Słów sp. z , LUBLIN 2003 WYDANIE III ISBN 978-83-7574-545-0 Wszelkie prawa zastrzeżone All rights reserved Książka ani żadna jej część nie może być przedrukowywana ani w jakikolwiek inny sposób reprodukowana czy powielana mechanicznie, fotooptycznie, zapisywana elektronicznie lub magnetycznie, ani odczytywana w środkach publicznego przekazu bez pisemnej zgody wydawcy. PROJEKT I ADIUSTACJA AUTORSKA WYDANIA Eryk Górski, Robert Łakuta PROJEKT ORAZ NA OKŁADCE Piotr Cieśliński ILUSTRACJE Dominik Broniek REDAKCJA Eryk Vort KOREKTA Bogusław Byrski SKŁAD Dariusz Nowakowski SPRZEDAŻ INTERNETOWA ZAMÓWIENIA HURTOWE Firma Księgarska Olesiejuk sp. z 05-850 Ożarów Mazowiecki, ul. Poznańska 91 : 22 721 30 00 , e-mail: WYDAWNICTWO Fabryka Słów sp. z 20-834 Lublin, ul. Irysowa 25a tel.: 81 524 08 88, faks: 81 524 08 91 e-mail:
książka
Wydawnictwo Fabryka Słów |
Data wydania 2011 |
z serii Achaja |
Oprawa miękka |
Ilość stron 688 |
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Wydawnictwo: | Fabryka Słów |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Rok publikacji: | 2011 |
Wymiary: | 120x190 |
Ilość stron: | 688 |
ISBN: | 978-83-7574-228-2 |
Wprowadzono: | 24.03.2011 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.