SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

99 dni lata

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Feeria
Oprawa miękka
Liczba stron 360

Opis produktu:

Bestseller New York Timesa.

Dwaj bracia, jedna dziewczyna i trzy złamane serca...

Patrick był pierwszą miłością Molly i mieli zostać razem na zawsze... ale potem zakochała się w Gabie. Jego starszym bracie. Kiedy wszystko wyszło na jaw, całe miasto ją znienawidziło. Dlatego ostatnią klasę liceum spędziła w szkole z internatem. Teraz wraca do domu na lato. Przed nią długie 99 dni, podczas których będzie musiała zmierzyć się z dawnymi przyjaciółmi i obecnymi wrogami, prawdą i plotkami o sobie, a Gabe i Patrick nie pozwolą jej o sobie zapomnieć...
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Feeria
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 145x205
Liczba stron: 360
ISBN: 978-83-7229-758-7
Wprowadzono: 05.06.2018

RECENZJE - książki - 99 dni lata - Katie Cotugno

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.8/5 ( 14 ocen )
  • 5
    13
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    1
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Nietoperz

ilość recenzji:167

brak oceny 20-10-2018 12:44

"99 dni lata" trafiła do mnie przy okazji book tour, mając opinię na poziomie 0 lub 1, obawiałam się więc z lekka co przyniesie jej lektura. Książka pisana jest w formie pamiętnika, zapisków najważniejszych wydarzeń z danego dnia. Główna bohaterka bywa irytująca, a nawet denerwująca, ale wcale nie jest, moim zdaniem, takim potworem, za jakiego została uznana. Książka dobrze pokazuje to, jak bardzo nielogiczne są uczucia, jak łatwo się w nich zagubić, samemu czy samej nie wiedząc na czym nam zależy, jak łatwo jest uzależnić się od drugiej osoby, i jak ciężko wyjść z takiej relacji, jak również to, że prawda zawsze wychodzi na jaw. Dużo elementów jednak wzbudziło mój niesmak, sam wstęp "Ta książka jest dla dziewczyn", stereotypy, język z ograniczonym słownictwem, masą powtórzeń, "wacek", brak kontaktu z ludźmi jako powód własnej edukacji, obrzydzenie do nagości, nawet tej nieseksualnej, Niestety z jedną rzeczą muszę się zgodzić, w małych miasteczkach czy na wsiach wszyscy wiedzą wszystko o wszystkich, a wieści rozchodzą się lotem błyskawicy, to smutne, ale jakże prawdziwe. Najbardziej jednak zraziłam się do matki Molly, bo która matka zdradzi tajemnicę własnej córki by samej osiągnąć sukces jej kosztem?...

Sama książka jest dla mnie gorzej niż średnia, choć pewnie znajdą się osoby którym przypadnie do gustu. Czy polecam? Jeśli chcecie poznać rzeczywistość małych miejscowości, tak, w innym wypadku, raczej nie.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Patrycja Kuchta

ilość recenzji:168

brak oceny 4-07-2018 21:04

Zakochanym zawsze wydaje się, że ich pierwsza miłość będzie trwała wiecznie, zwłaszcza taka zbudowana na fundamencie wieloletniej przyjaźni. Tymczasem wystarczy jeden błąd, jedno kłamstwo, by to, co pozornie trwałe rozpadło się jak domek z kart. Molly i Patrick przyjaźnili się od kołyski, a ich związek wszystkim wydawał się naturalny, oczywisty i wręcz sielankowy. Kiedy jednak na horyzoncie pojawiły się pierwsze poważniejsze problemy, wszystko zaczęło się psuć. Nieporozumienia narastały, a Molly i Patrick zaczęli się od siebie coraz bardziej oddalać. Wtedy właśnie, w krytycznym momencie na drodze Molly stanął Gabe, starszy brat Patricka. To była tylko chwila zapomnienia, ale odcisnęła piętno na całej trójce bohaterów.

Jedna noc sprawiła, że Molly stała się miasteczkowym wyrzutkiem. Wszyscy jej nienawidzili i gardzili nią za to jak skrzywdziła Patricka. Nie mogąc znieść drwin i okrutnego zachowania mieszkańców miasteczka, dziewczyna postanowiła uciec i ostatnią klasę liceum spędziła w odległej szkole z internatem. Teraz jednak nadeszło lato. Ostatnie przed rozpoczęciem studiów. Lato, które Molly musi spędzić w rodzinnym domu, wśród dawnych wrogów, ale i nowych przyjaciół. Lato, podczas którego znów będzie musiała skonfrontować się z Patrickiem i Gabem, ale przede wszystkim ze swoim sercem.

Fabuła ?99 dni lata?, skupia się na motywie zdrady i jej konsekwencji, ale w trakcie lektury dosyć szybko poszczególne elementy przestają do siebie pasować. Molly podjęła co prawda bardzo pochopną decyzję, ale nienawiść całego miasteczka, była moim zdaniem nieuzasadniona. Sama zdrada w zasadzie nie powinna być nawet tak nazwana, bo kiedy do niej doszło Molly i Patrick nie byli już razem. Pomijając wszystko, dziwi mnie postawa Patricka, którego żal do głównej bohaterki był dla mnie nie do końca zrozumiały, biorąc pod uwagę jego wiedzę na temat tego, co wydarzyło się miedzy Molly a jego bratem. Sama Molly również mnie rozczarowała swoją postawą. Zagubiona we własnych uczuciach dziewczyna, mota się w dziwną relację z braćmi i nie potrafiąc z niej wybrnąć, całkowicie odwraca kota ogonem i zamiast odważnie zmierzyć się z konsekwencjami, odsuwa winę od siebie.

Najciekawszy (a zarazem najbardziej szokujący) fabule był dla mnie sam motyw ujawnienia tajemnicy Molly. Matka głównej bohaterki jest pisarką i w swoim najnowszym bestsellerze ujawniła zawiłą relację córki i dwóch chłopców z sąsiedztwa. Nie mogłam powstrzymać oburzenia tym wątkiem, dosłownie gotowałam się ze złości za każdym razem kiedy matka Molly pojawiała się na pierwszym planie. Sprzedanie historii swojego dziecka, ze zmienionymi imionami, to jedno, ale czytając o wywiadach, w których ochoczo opowiadała o tym, co ją zainspirowało, byłam autentycznie w szoku. Co ciekawe, wspomniana autorka zdaje się nie mieć w ogóle wyrzutów sumienia i na wykrzyczane przez Molly ?zniszczyłaś mi życie?, odpowiada po prostu ?przecież jestem pisarką??

O CZYM? ?99 dni lata?, to wakacyjna opowieść o skomplikowanym miłosnym trójkącie, zawiłych rodzinnych relacjach i przyjaźni, którą trzeba pielęgnować, by mogła przetrwać. To książka o tym, że niektóre błędy są niewybaczalne i nawet danie drugiej szansy nie wymaże wspomnień i nie wróci zaufania. Nie jest to książka idealna, zagubieni w uczuciach bohaterowie, ich trójkąt miłosny i lekkomyślność potrafiły zadziałać na nerwy, a zakończenie nie było tak satysfakcjonujące jak oczekiwałam. Mimo wszystko mogę polecić Wam ?99 dni lata? jako lekką opowieść idealną na wakacyjną podróż. Pierwszoosobowa narracja, prowadzona w formie pamiętnika, niezbyt rozbudowane opisy i prosty język mogą okazać się atutami, jeśli szukacie czegoś przyjemnego, ale niezbyt wymagającego.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Miasto Książek

ilość recenzji:224

brak oceny 23-06-2018 14:34

Molly wraca do rodzinnego miasteczka na wakacje. Nie jest to dla niej nic przyjemnego, ponieważ jej matka napisała książkę o jej życiu i największym błędzie jaki popełniła. Dziewczyna zdradziła swojego chłopaka z jego bratem. Teraz będzie musiała stawić czoła swojej przeszłości i ponieść konsekwencje swoich czynów. Tylko jak ludzie zareagują na jej powrót? Jak będą zachowywać się bracia wobec niej? Czy złamane serca da się posklejać?

Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością tej autorki. Szczerze mówiąc, spodziewałam się, że ta książka sprawi, że łzy będą lecieć mi ciurkiem. Zapowiadał to opis i początek powieści. Tylko czy dostałam to, czego oczekiwałam?

Dwóch braci, jedna dziewczyna i trzy złamane serca. Te zdanie najlepiej opisuje charakter tej powieści. Książka skupia się przede wszystkim, na relacjach między bohaterami. Molly jest tą główną pokrzywdzoną, ponieważ zabawiała się z dwoma najlepszymi chłopakami w mieście, a po ukazaniu się powieści jej matki, zaraz opuściła miasto i przeniosła się do szkoły z internatem. Teraz czas znieść wszystkie docinki i oskarżenia mieszkańców.

I zostając wśród bohaterów, to może coś o nich opowiem. Molly jakoś średnio przypadła mi do gustu. Na początku naprawdę jej współczułam i sama zastanawiałam się, co ja bym zrobiła na jej miejscu. Jednak im bardziej powieść się rozwija, tym bardziej mnie irytowała. Była bardzo niezdecydowana i robiła rzeczy tylu "nie powinnam, ale chce", a potem użalała się, dlaczego tak postąpiła. Co do braci to byli naprawdę ciekawi i autorka bardzo skupiła się na tym, by byli bardzo od siebie różni. Patrick to taki outsider, ukrywający się przed światem i wolący spędzać czas i samotności lub najbliższą osobą, niż w tłumie. Za to Gabe to dusza towarzystwa! Najbardziej lubiany, najbardziej popularny i ogólnie wszystko z przedrostkiem naj. Po skończeniu książki, mogę z ręką na sercu powiedzieć, że jestem teamgabe. Patrick mnie denerwował tym, że działał na dwa fronty i zachowywał się bardzo egoistycznie.


Książkę czyta się niesamowicie szybko. Jeden rozdział to jeden dzień, przez co znacznie to ułatwia jej przeczytanie. Autorka ma lekkie pióro, dialogi też są całkiem niezłe. Chociaż końcówka niczego nie wyjaśnia. Kurde, czekałam do samego końca i zachodziłam w głowę, jak to się wszystko skończy. Autorka za to, poszła po najmniejszej linii oporu i pozostawiła czytelnika z milionem pytań!

Także podsumowując, 99 dni lata to typowo letnia książka. Czyta się to szybko i przyjemnie. Da się ją przeczytać w jedno popołudnie. Spędzicie z nią kilka godzin, których nie będziecie żałować, chociaż Końcówka może Was trochę zirytować. Także ja jak najbardziej polecam, zwłaszcza teraz, w te gorące upały!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Ruda Recenzuje

ilość recenzji:121

brak oceny 10-06-2018 16:26

Patrick był pierwszą miłością Molly, dopóki ta nie obdarzyła uczuciem jego starszego brata. Próbując uporać się z niechęcią chłopców, wspomnieniami z przeszłości i własnymi emocjami ostatni rok szkoły spędza w internacie. Na wakacje musi jednak wrócić do domu. Nadchodzące lato nie zapowiada się kolorowo. Czy dawni przyjaciele wybaczą dziewczynie wyrządzone krzywdy?

Szukając idealnej lektury na te ciepłe dni ciężko przejść obojętnie obok tytułu ?99 dni lata?. Przyznam szczerze, że było to jedno z najważniejszych kryteriów, którymi kierowałam się przy wyborze tej lektury. Bardzo lubię od czasu do czasu sięgnąć po literaturę młodzieżową, staram się jednak skupiać tylko na ?pewniakach?. Wydawało mi się, że nowa książka Katie Cotugno to jeden z nich. Czy rzeczywiście?

To, co podobało mi się w tej powieści najbardziej to sposób, w jaki autorka przedstawiła uroki i zawirowania okresu dojrzewania. Niezwykle szczerze i bezkompromisowo opowiedziała o porywach serca, buzujących hormonach i dojrzałości, która wciąż podszyta jest jeszcze wspomnieniami z dzieciństwa. Nastolatki przeżywają mocniej, bardziej, intensywniej, nie do końca zdając sobie sprawę z powagi sytuacji i problemów, w które łatwo się wplątać i towarzyszących im konsekwencji. Cotugno zaprasza nas do świata pełnego emocji, doznań, uśmiechów, a także łez. Umiejętnie i trafnie oddaje klimat gorących letnich wieczorów schładzanych przez pamięć nieprzyjemnych wydarzeń z przeszłości.

Zachowanie głównej bohaterki można by odebrać jako infantylne, a ją samą jako dziecinną i niesprawiedliwą, a jednak zagłębiając się w tę opowieść ciężko jest nie dać jej szansy. Autorka sprawia, że podczas czytania potrafimy do tej sprawy nabrać dystansu, spojrzeć na nią mniej surowym okiem, w naszej głowie budzą się refleksje, a w sercu emocje. Powracamy pamięcią do lat naszej młodości, z pobłażliwym uśmiechem wspominamy dawne błędy i kiepskie decyzje. Patrząc na Molly pod tym kątem ciężko ją winić, a może nawet nie sposób nie obdarzyć jej pewną dozą sympatii?

Warto docenić, w jaki sposób Cotugno zrealizowała w swej powieści najważniejsze wątki. Z jednej strony mamy bowiem sytuację skomplikowanej relacji między Molly, a chłopcami z sąsiedztwa- dawnymi przyjaciółmi, a obecnymi wrogami. Dobrze wiemy, co wydarzyło się między nimi w przeszłości i z wielką ciekawością obserwujemy ten miłosny trójkąt, czekając na rozwój sytuacji. Z drugiej strony obserwujemy popsutą więź, jaka łączy Molly z mamą, obowiązujący w niej żal, smutek, poczucie krzywdy. Moim zdaniem autorka z obydwoma tematami poradziła sobie bardzo dobrze, zwracając uwagę na uczucia wszystkich bohaterów w poszczególnych sytuacjach.

Cotugno pisze lekko, subtelnie, łagodnie. Język powieści nie jest wyszukany, dlatego świetnie sprawdza się w przypadku lektur dla młodzieży. Cechy te sprawiają także, że książkę czyta się szybko, pozwalają nam w błyskawicznym tempie poznawać kolejne przygody bohaterów.

Mimo że powieść skierowana jest do młodych osób, mam wrażenie, że każdy z nas mógłby znaleźć w niej coś dla siebie. Jednych z pewnością ujęłaby podejściem do interesujących tematów, zwróceniem uwagi na uczucia bohaterów, odwołaniem do przeszłości, która mocnym akcentem wkrada się w teraźniejszość. Dla innych okazałaby się dobrym wyborem na lato, bo nie da się zaprzeczyć, że to świetna pozycja na długie wieczory. Dobrze napisana, lekka w odbiorze i gorąca za sprawą targających bohaterami większych i mniejszych namiętności.

Czy recenzja była pomocna?

Zofia w Krainie Książek

ilość recenzji:1

brak oceny 6-06-2018 20:24

6 kwietnia miała premierę idealna książka na wakacyjny czas, czyli "99 dni lata" Katie Cotugno. Historia o błędach młodości, poszukiwaniu siebie, zakochaniu i trzech złamanych sercach - czy może być coś lepszego?
Patrick był pierwszą miłością Molly. Mieli zostać razem na zawsze. Życie, jednak pisze różne scenariusze, a to co wydawało się idealne, przestało takie być. Właśnie w tym trudnym momencie w życiu dziewczyny swą obecność wyraźnie zaznaczył Gabe, starszy brat Patricka. Losy całej trójki stanęły na głowie, a ich uczucia zostały poddane niełatwej próbie.
"99 dni lata" to lekka, wakacyjna młodzieżówka napisana w świetnym stylu. Autorka dobrze oddaje targające bohaterami uczucia, wątpliwości. Pokazuje prawdziwe oblicze młodzieńczej miłości i wszystkie jej komplikacje. Pozwala bohaterom błądzić, popełniać błędy i szukać odpowiedniej drogi na własną rękę. Katie Cotugno opowiada historię nastoletniej miłości, ubarwioną o wakacyjną aurę. Polecam z całego serduszka!

Czy recenzja była pomocna?

Jabłuszkooo

ilość recenzji:66

brak oceny 4-06-2018 16:53

,,99 dni lata to dość słaba historia, która nie wywołała we mnie ani pozytywnych ani negatywnych emocji. Liczyłam na coś lekkiego i relaksującego, wiedziałam, że nie będzie to ambitna historia, skoro jest o trójkącie miłosnym, ale spodziewałam się chociaż kilku zwrotów akcji, krzyków, awantur i tym podobnych, a dostałam wyprane z uczuć emocje bohaterów.

Czy recenzja była pomocna?

popkultura.com.pl

ilość recenzji:21

brak oceny 4-06-2018 14:51


(...)

Początkowo powieść Katie Cotugno niezmiernie mnie irytowała. Co i rusz myślałam ? ?o czym ja, do kurzej nóżki, czytam? O dziewczynie, która nie potrafi uszanować siebie i swoich przyjaciół? Która ma pstro w głowie i nie umie podejmować decyzji??. Jednak po kilkudziesięciu stronach zrozumiałam, że podeszłam do tej powieści z całkowicie złej strony. Przypomniałam sobie, kim byłam i jak się zachowywałam, gdy skończyłam liceum a jeszcze czekałam na rozpoczęcie studiów. Jak wiele wątpliwości we mnie się rodziło w związku z wyborem kierunku czy pożegnaniem się z pewnymi znajomościami. Wtedy można było trochę więcej wybaczyć, trochę bardziej zaszaleć, nauczyć się wiele na swoich błędach.

(...)

Czy recenzja była pomocna?

Martyna Myszke (ryszawa.blogspot.com)

ilość recenzji:1

brak oceny 29-05-2018 18:11

Jestem świeżo po lekturze ?99 dni lata? i jestem zachwycona tą pozycją. Według mnie jest idealna na zbliżające się wielkimi krokami lato. To historia jednej dziewczyny, dwóch chłopaków i trzech złamanych serc. Myślę, że mimo iż książka należy do literatury młodzieżowej, spodoba się również starszym czytelniczkom. Ja w każdym razie dałam się bez reszty wciągnąć.

Molly jest nastolatką, która całe życie spędza z rodziną Donnellych. Jest jak przyszywana siostra Patricka, Gaba i Julii. W pewnym momencie między nią a Patrickiem rozkwita miłość, którą bohaterka niszczy, zdradzając go z jego starszym bratem. Tajemnica długo nie wychodzi na jaw, jest skrzętnie skrywana do czasu, aż jej mama postanawia napisać książkę na podstawie jej wyznania. Całe miasto dowiaduje się o tej sytuacji, a życie Molly zamienia się w koszmar. Prócz miłości, traci również przyjaciół, dlatego też ostatni rok liceum, spędza w szkole z internatem. Gdy wraca na wakacje, przychodzi jej zmierzyć się otoczeniem, co wcale nie jest łatwe.

Wszyscy doskonale wiemy, jak wygląda nastoletnie życie. Któż z nas nie przeżył zawodu miłosnego lub nie stanął przed trudnym wyborem. Kiedy w organizmie buzują hormony i jest się zawieszonym między dzieciństwem a dorosłością wszystko wydaje się trudne oraz skomplikowane. Molly kocha dwóch chłopaków jednocześnie, a najgorsze w tym wszystkim jest to, że są oni braćmi. Momentami jej zachowanie wydaje mi się podłe, niedorzeczne, infantylne. Nie podobało mi się to, że tak naprawdę wodzi ich obu za nos, ale po pewnym czasie starałam się wczuć w jej sytuację. Nie robiła tego celowo, nie potrafiła po prostu wybrać. Ja miałam swojego faworyta, ale nie zdradzę Wam, którego z nich darzyłam większą sympatią.

Zakończenie nie zaskoczyło mnie, ale podobało mi się. Myślę, że gdybym była na miejscu bohaterki, to moje życie potoczyłoby się tak samo. Co do stylu autorki nie mam zarzutów, książkę czytało mi się lekko i przyjemnie. Nie ma w niej rozwlekłych opisów, akcja równomiernie mknie do przodu, parę razy obraca się o sto osiemdziesiąt stopni, opisy nie są nudne i żmudne, wręcz przeciwnie, ograniczają się do przemyśleń głównej bohaterki, a nie do przydługich opisów krajobrazów. Muszę przyznać, że podobał mi się sposób, w jaki autorka opisywała zbliżenia, spotkania bohaterów. Idzie się przy tej powieści porządnie rozmarzyć.

Bardzo polecam Wam tę pozycję, gdyż czasem w życiu potrzebujemy odskoczni od codziennych zmartwień oraz obowiązków i nie zawsze musimy sięgać po literaturę ciężką, wymagającą skupienia. Czasami warto po prostu odpocząć przy lekturze lekkiej, niezobowiązującej książki, jaką niewątpliwie jest ?99 dni lata?.

Czy recenzja była pomocna?