Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

4 czerwca

książka

Wydawnictwo Znak
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

`Proszę państwa, 4 czerwca 1989 roku skończył się w Polsce komunizm.`
Dlaczego właśnie Joanna Szczepkowska wypowiedziała to słynne zdanie i do dziś nazywana jest kobietą, która zakończyła komunizm?
Osobiste i poruszające wspomnienia aktorki, która po raz pierwszy tak szczerze opowiada o dzieciństwie i dojrzewaniu w PRLu, o dylematach i rozterkach dorosłego życia z polityką w tle, o buncie i rozczarowaniach. Przede wszystkim jednak o nadziei na życie w normalnym kraju.

`Pisząc tę książkę, nie chciałam wdawać się w polityczne dyskusje - czy zrobiłam gest polityczny? Powiedziałam tylko to, co sama chciałam usłyszeć.
Pisząc tę książkę, siłą rzeczy musiałam przypomnieć sobie wiele faktów historycznych. W Internecie natknęłam się na przeróżne wersje i interpretacje mojego wystąpienia. Tak musi być. Długo jeszcze moja prosta wypowiedź będzie uwikłana w podejrzenia, spekulacje i wątpliwości.
Jedyne, co mogę zrobić, to opowiedzieć to zdarzenie tak, jak je pamiętam, i pokazać wiele innych, które do niego doprowadziły.`
Joanna Szczepkowska
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Znak
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 27.05.2009

RECENZJE - książki - 4 czerwca

4.7/5 ( 6 ocen )
  • 5
    5
  • 4
    0
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

swistunka

ilość recenzji:5

brak oceny 6-09-2009 04:23

Ta książka wzbudziła we mnie mieszane uczucia. Gdyby podzielono ją na dwa tomy byłoby mi ją łatwiej ocenić. Przez pierwszą część tekstu przebrnęłam tylko dlatego, że czytało się lekko, a ja nie lubię nie doczytywać książek. Prezentowała sobą dokładnie to, co wyczytałam już z okładki. Autorka, która na pierwszą stronę własnego utworu wkleja swoje roześmiane zdjęcie nie budzi u mnie pozytywnych skojarzeń. Narcyzm, oklepane frazesy, pretensjonalność i banał dosłownie kapały z kolejnych stronic książki. Szczepkowska nie tyle relacjonuje wydarzenia z dzieciństwa w kontekście życia w komunistycznej Polsce, co wykorzystuje każdy moment, by zaimponować czytelnikowi postawą własną oraz swojej rodziny. Pamiętnikowy charakter książki to tylko pretekst do pławienia się w przekonaniach tak właściwych porządnemu Polakowi. Jej postawa nie jest tak naturalna jak np. Grudzińskiego w „Innym świecie”, gdzie obserwator czyni swoje poglądy oczywistymi i nie zamęcza czytelnika opisem swoich chwalebnych pro – Polskich czynów. Pani Szczepkowska pisze to, co czytelnik spodziewa się przeczytać dodatkowo pragnąc zapewnić sobie jego przychylność tendencyjnością. Czarno – białe postacie, samouwielbienie autorki i brak jakiejkolwiek nowatorskości to główne cechy części pierwszej.
Wartość książki podnosi jednak część druga. Autorka bardziej obserwuje niż rozkoszuje się własną postawą, bardziej relacjonuje niż zadręcza przeżyciami wewnętrznymi. To wtedy zaczęłam czuć klimat PRL-u i życia Szczepkowskiej. To tutaj po raz pierwszy autorka wykazuje się pokorą wobec świata, w którym przyszło jej żyć. Prócz przedstawienia znajomych jej osób (do których czytelnik w pewien sposób się przywiązuje), opisuje ciekawe sceny z życia (niekoniecznie te związane z życiem w Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej) i nie pozwala czytającemu oderwać się od książki. Drugą część książki przeczytałam z zainteresowaniem.
Nie kupiłabym tej autobiografii, ale mogłabym polecić (jedynie drugą część) jako ciekawą, lekką lekturę do pociągu. Książka nie powala, ale czas z nią spędzony (o ile przetrwa się część opisującą dzieciństwo) nie jest do końca czasem straconym.

gokuraku

ilość recenzji:31

brak oceny 29-05-2009 22:35

ni Joanna Szczepkowska powiedziała, że chciałaby, aby tę książkę przeczytało jak najwięcej osób, które już nie pamiętają tamtych czasów.
Mam 22 lata i nie pamiętam PRL, w którym, nota bene, urodziłam się. Dla mnie obce jest wyczekiwanie w kolejkach po cokolwiek co "rzucą". Nigdy nie musiałam mówić szeptem, a ściany mojego domu nigdy nie miały uszu. Jednak pamiętam wciąż spięte karki, twarze bez wyrazu i gdzieś we mgle wciąż puste półki.
"4 czerwca" pokazuje ten świat, którego już na szczęście nie ma. Na szczęście, bo można głośno się kłócić o poglądy, bo można mówić co się myśli i pisać co się myśli. Oczywiście o granicach tego wszystkiego można dyskutować, ale jednak można i jak mówi pani Szczepkowska "i tylko o to właśnie chodzi".
Dziękuję pani Joannie za tę książkę, a wszystkim innym z mojego pokolenia - polecam.