SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

33 razy, mój kochany

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Otwarte
Data wydania 2019
Oprawa miękka
Ilość stron 320
  • Wysyłamy w 24h

Opis produktu:

Kiedy z czegoś dramatycznego rodzi się coś pięknego, może chodzić tylko o miłość.

Helene miała trzydzieści trzy lata, gdy zmarła. Julien, jej mąż, przyrzekł, że po jej śmierci napisze do niej trzydzieści trzy listy - po jednym za każdy rok jej życia. Dotrzymał słowa.

Pisał żonie o ich synu Arturze, o tym, jak sobie bez niej radzi, o swojej rozpaczy i niegasnącej miłości. Każdy list chował w skrytce na cmentarzu Montmartre. Po pewnym czasie odczuł, że ten rytuał daje mu pocieszenie.

Pewnego dnia listy zniknęły, a na ich miejscu Julien znalazł małe kamienne serce...

Czy jego zranioną duszę zdoła ktoś wyleczyć?
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwa: Znak
Kategoria: Literatura piękna,  Powieść społeczno-obyczajowa,  książki na jesień,  książki na lato
Wydawnictwo: Otwarte
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2019
Wymiary: 135x205
Ilość stron: 320
ISBN: 978-83-7515-582-2
Wprowadzono: 16.07.2019

RECENZJE - książki - 33 razy, mój kochany - Nicolas Barreau

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

3/5 ( 2 oceny )
  • 5
    0
  • 4
    0
  • 3
    2
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Klaudia Nadolna

ilość recenzji:166

4-11-2019 23:27



Na okładce książki możemy przeczytać, że ukoi ona nasze serca i podaruje nadzieję. I ja się z tym w pełni zgadzam. Jednak zanim to nastąpi ? rozerwie nasze serce na strzępy.

Naszego głównego bohatera poznajemy w tragicznych okolicznościach ? przeżywszy trzydzieści trzy lata umiera jego żona i wieloletnia przyjaciółka. Julien próbuje poradzić sobie w nowej roli samotnego ojca i wdowca, jednak ogromna miłość do zmarłej Hél?ne nie pozwala mu ruszyć naprzód. Zamiast tego pogrążony w rozpaczy zamyka się w sobie i ucieka przed światem.

?Życie stało się tak cholernie trudne. Wierz mi, naprawdę się staram. Próbuję być silny, tak jak mówiłaś, i żyć dalej ? bez Ciebie.?

Nicolas Barreau to paryski pisarz, który na co dzień pracuje w księgarni. A w 33 razy, mój kochany widzimy wyraźne odniesienia do literatury, ale przede wszystkim poezji. Oprócz tych nawiązań mamy piękne tło Paryża. Jako że nigdy nie miałam okazji tam być ? to właśnie ono zachwyciło mnie najbardziej. Dzięki temu powieść zyskała tragiczny, a zarazem romantyczny klimat. Nie wyobrażam sobie innego miejsca na ludzkie rozterki i nowy początek.

?Przecież mam dopiero cztery lata ? szlochał i patrzył na mnie w panice wielkimi oczami. ? Przecież mam dopiero cztery lata! ? Nieszczęśliwy wyciągał rączkę do góry, pokazując mi cztery paluszki. ? Nie mogę przecież być sam.?

33 razy, mój kochany to powieść przewidywalna i sztampowa. Niestety nie znajdziemy w niej niczego nowatorskiego, mimo wszystko czyta się ją sprawnie i z rosnącym poczuciem ulgi. I nie chodzi o ulgę spowodowaną zbliżaniem się do końca książki. Chodzi bardziej o uspokojenie emocji, bo choć akcja nie galopuje, to jednak serce przyspiesza przez smutek bijący od głównego bohatera.

?Serce to bardzo elastyczny mały mięsień.?

Całość polecam tylko osobom, które lubią powieści romantyczne i obyczajowe. Lubią na tyle, że nie przeszkadza im kolejna pozycja z podobnym schematem i emocjonalnymi bohaterami. Nie jest to coś, dla czego zarwiesz noc. Nie jest to również coś, co nie pozwoli o sobie zapomnieć. Ot, kolejna historia tragicznej miłości, pełna nadziei. Jednak warto ją poznać dla paryskiego klimatu i po to, aby sobie uświadomić, że nawet po najgorszej burzy może wyjść słońce. I by móc zobaczyć jak człowiek radzi sobie z żałobą.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

magda k pisze

ilość recenzji:115

23-10-2019 20:56

O czym?
Ona wie że umrze i prosi go by po jej śmierci napisał do niej 33 listy. On nie rozumie jej prośby lecz kocha ją tak bardzo,że składa obietnice ich napisania.
Julien nie może pogodzić się ze starą ukochanej żony, jednak musi dotrzymać słowa . Z wielkim bólem serca zabiera się do napisania listów i tym samym otwiera sobie drogę do nowego życia?
Dotychczasową monotonię zastąpią zagadkowe sytuację, ból ukoi nadzieja a siły Julianowi dodadzą bliscy i tajemnicze kobiety?

?33 razy mój kochany? to książka o żałobie, bólu wynikającym ze straty ukochanej osoby, o sile miłości ale też życiowej prawdzie, że koniec czasami bywa nowym początkiem. O nadziei, która daje siłę.

Książka napisana lekko, czyta się dobrze.Akcja idzie do przodu, nie ma poczucia przeciągania. Duży plus za oddanie klimatu stolicy Francji, paryskich uliczek i francuskiej kuchni
Fani powieści romantycznych jednak na pewno będą dopieszczeni i zadowoleni.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Katarzyna z Subiektywne Recenzje

ilość recenzji:352

brak oceny 8-07-2019 09:19

Nicolas Barreau w tej książce dotyka bolesnych, ale ważnych i prawdziwych tematów. Wielu ludzi na świecie zmaga się z podobnymi problemami co główny bohater, dlatego też "33 razy mój kochany" niesie ze sobą ogromny przekaz i wielką dawkę motywacji w walce o własne życie.
"33 razy, mój kochany" to powieść wzruszająca, pełna przemyśleń, refleksji nad ulotnością życia i kruchością nawet najsilniejszego człowieka. Nie ma tu sensacji, nagłych zwrotów akcji, dynamicznych wydarzeń i genialnie skonstruowanej fabuły. Jest po prostu życie. Julien i Hél?ne połączyła wielka miłość, jednak nie dane im było dożyć wspólnej starości. Hél?ne w wyniku choroby umiera przed swoimi trzydziestymi trzecimi urodzinami, wcześniej obligując męża do tego, aby napisał do niej właśnie trzydzieści trzy listy, za każdy rok jej życia. Dzięki temu jesteśmy świadkami przemiany Juliena, od zgorzkniałego żałobnika, którego syn pociesza, do mężczyzny, który zaczyna widzieć życie w kolorowych barwach. Widzimy jak ból egzystencji, świadomość każdego dnia, przytłacza głównego bohatera, jak rozgrzebuje przeszłość i wspomnienia dodając sobie zmartwień. I tak jest w przypadku każdego z nas. Po stracie najukochańszej osoby, czy to miłości życia, czy kogoś nam bliskiego, myślimy, że świat się skończył, a w rzeczywistości biegnie dalej zabierając nam kolejne cenne dni naszego życia. Książka może wydawać się monotonna, ale sądzę, że właśnie taki zabieg sprawia, że bardziej skupiamy się na emocjach towarzyszących rodzinie zmarłej Hél?ne, a pojedyncze epizody z udziałem innych ludzi są znakami, że los na każdym kroku daje nam szansę na powrót z bolesnych wspomnień do życia, ale to od nas zależy jak szybko się pozbieramy. Autor w cudowny sposób pokazuje beztroską dziecięcą wiarę i ufność na przykładzie Artura, syna Juliena i Hél?ne. Chyba nie ma silniejszych osób na świecie niż dzieci, które z taką łatwością godzą się na to co ich spotyka, potrzebując tylko kogoś blisko siebie. To na prawdę wartościowa książka, z ważnym i mądrym przekazem. Pokazuje nam, że nie warto żyć wspomnieniami, bo nowe szczęście, nowe życie ucieka nam sprzed nosa. To historia pełna symbolów i ukrytych treści, które poznajemy wraz z każdym kolejnym listem Juliena. Smutna i gorzka, ale jednocześnie przepełniona nadzieją na lepsze jutro i dająca naukę, aby czerpać z życia pełną piersią, bo nikt z nas nie wie, ile jeszcze czasu mu zostało. Z każdej strony wylewają się trudne emocje, o istnieniu których możemy nie zdawać sobie sprawy. Spędziłam z tym tytułem cudowny czas, często smutny, refleksyjny i żałobny, ale z każdym nowym rozdziałem wschodziło słońce przynosząc nowe lepsze dni. Uświadomiłam sobie również to, że życie jest pełne zaskakujących chwil, które dopiero po śmierci stają się kluczowe, są rozpamiętywane i przeżywane na nowo. Myślę, że każdy z Was, kto przeczyta "33 razy, mój kochany" odkryje, że życie jest cudowne, pomimo wszelkich przeciwności.
Całym sercem mogę Wam polecić ten tytuł. I choć będziecie płakać, zobaczycie, że człowiek jest na tyle silną istotą, że jest w stanie przetrwać nawet najgorsze, osobiste tragedie.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?