1491 AMERYKA PRZED KOLUMBEM (twarda)

książka

Wydawnictwo REBIS
Oprawa twarda
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

  Charles C. Mann przedstawia wyniki badań archeologicznych ostatnich dziesięcioleci. Wnioski są zaskakujące. W chwili przybycia Kolumba na Hispaniolę w Amerykach żyło więcej ludzi niż w Europie; największe, blisko milionowe miasto Tenochtitlan miało sprawne wodociągi, ogrody botaniczne i nieskazitelnie czyste ulice - czym nie mogła się poszczycić żadna ze stolic Starego Świata; indiańscy rolnicy wyhodowali kukurydzę ze zwykłego chwastu i potrafili prowadzić uprawy w tropikalnej dżungli bez jej niszczenia (sztuka dziś nieosiągalna); matematyka, astronomia i pismo były w Mezoameryce rozwinięte nie gorzej niż u Sumerów. Nowy Świat nie był ostoją pierwotnej przyrody ani pustkowiem, ale w znacznej mierze krajem przeobrażonym przez człowieka. Skąd się zatem wziął ów powszechnie znany obraz konkwistadorów obejmujących w posiadanie wyludnione kontynenty? Dlaczego tak rozwinięte cywilizacje zniknęły bez śladu?
  Zapraszamy na nowe odkrywanie Ameryki, wyprawę w głąb dziejów, w której książka Manna będzie fascynującym i rzetelnym przewodnikiem.


Charles C. Mann - jest korespondentem magazynów Science i Atlantic Monthly, a także współautorem kilku książek, m.in. Noah`s Choice: The Future of Endangered Species i The Second Creation.

Tytuł oryginału: 1491: New Revelations of the Americas Before Columbus
Tłumaczenie: Janusz Szczepański
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: REBIS
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Wprowadzono: 11.02.2014

RECENZJE - książki - 1491 AMERYKA PRZED KOLUMBEM

4.5/5 ( 15 ocen )
  • 5
    10
  • 4
    3
  • 3
    1
  • 2
    1
  • 1
    0

Robert

ilość recenzji:1

30-08-2019 15:13

Przypadkiem trafiłem na publikację która obala niemalże wszystkie mity narosłe wokół Ameryki, tuż przed ?odkryciem? jej przez Kolumba. Ciekawie przedstawiona historia, której tytuł brzmi ?1491. Ameryka przed Kolumbem?.

O książce możemy dowiedzieć się że:
Charles C. Mann przedstawia wyniki badań archeologicznych ostatnich dziesięcioleci. Wnioski są zaskakujące. W chwili przybycia Kolumba na Hispaniolę w Amerykach żyło więcej ludzi niż w Europie; największe, blisko milionowe miasto Tenochtitlan miało sprawne wodociągi, ogrody botaniczne i nieskazitelnie czyste ulice ? czym nie mogła się poszczycić żadna ze stolic Starego Świata; indiańscy rolnicy wyhodowali kukurydzę ze zwykłego chwastu i potrafili prowadzić uprawy w tropikalnej dżungli bez jej niszczenia (sztuka dziś nieosiągalna); matematyka, astronomia i pismo były w Mezoameryce rozwinięte nie gorzej niż u Sumerów. Nowy Świat nie był ostoją pierwotnej przyrody ani pustkowiem, ale w znacznej mierze krajem przeobrażonym przez człowieka.

Podsumowując. Ameryka wcale nie była taka zacofana, jak chcieli jej odkrywcy. Autor wciągająco przedstawia mnóstwo dowodów na to że było całkiem inaczej. Niektórych czytelników może zainteresować postać Johna Smitha znanego z historii z Pocahontas. Ta opowieść być może nigdy się nie wydarzyła a Smith po prostu dodał sobie kilka wydarzeń do swojego życia, aby je nieco ubarwić. Zachęcam do lektury.

nannar02

ilość recenzji:146

brak oceny 1-07-2010 00:05

Zweryfikowany zakup

Autor tej opinii jest naszym klientem. Kupił ten produkt w naszym sklepie.

Charles C. Mann nie przenosi nas wyłącznie w przeddzień (1491) przybycia Kolumba do Ameryki. Cofa się 500 - a jeśli trzeba - więcej lat wstecz aby w pełni zrozumieć historię i dramatyczny koniec jaki spotkał indiańskie cywilizacje Nowego Świata. Autor rozprawia się z funkcjonującym (jeszcze do niedawna) stereotypem zakładającego niski rozwój kulturowy Indian Ameryki Płn. Istnieją świadectwa potwierdzające iż Ameryka Północna, przed Kolumbem była obszarem gęsto zaludnionym od Nowej Anglii, po Arkansas i Florydę. Zakłada się iż egzystowały tam wielkie skupiska ludzkie, zdolne budować potężne ziemne konstrukcje architektoniczne, na wzór tych wznoszonych w MezoAmeryce i Peru. Niezliczone osady odnaleziono na obszarze południowoamerykańskiego Altiplano, jak i - zupełnie niespodziewanie - na terenie samej dżungli amazońskiej, gdzie z powodzeniem stosowano metodę rolnictwa agroleśnego. Ta forma gospodarki nie ma odpowiednika w żadnej innej części świata. Z niektórych wyliczeń wynika wręcz, że Nowy Świat zamieszkiwało więcej Indian, niż ówczesną ... Europę. Jednak teza ta wciąż pozostaje w sferze nie potwierdzonych domysłów, choć jest niezwykle atrakcyjna w swym odbiorze. Rodzi się jednak pytanie: co spowodowało, że tak liczna społeczność, uległa nieomal całkowitej zagładzie, na dobrą sprawę jeszcze zanim rozpoczęła się ... masowa kolonizacja obu Ameryk. Tu pojawia się kontrowersyjna, choć mieszcząca się w granicach prawdopodobieństwa teoria, iż Indian dosłownie unicestwiły mikroby zawleczone do Nowego Świata przez pierwszych konkwistadorów. Teoria wydaje się tłumaczyć nagłą "pustkę demograficzną" jaka niespodziewanie nastała wkrótce po wkroczeniu Europejczyków na obszar Nowego Świata. Co przyniosło większą tragedię Indianom...? Niszczycielskie i brutalne metody walki stosowane wobec nich przez białych, czy wirusy które przynieśli ze sobą Europejczycy, sami na nie już uodpornieni...? Nie wydaje się aby główną przyczyną zagłady większości populacji indiańskiej mogły być wyłącznie europejskie choroby. Wydaje się iż jednak kwestia świadomego niszczenia przez kolonizatorów kultury i populacji Indian miało większe (decydujące) znaczenie, przyczyniając się do kompletnej ruiny świat jaki istniał na obszarze obu Ameryk przed rokiem 1492 ...