Gra Obecność Games Factory

Bardzo polecam grę Obecność! Jest naprawdę ciekawie rozbudowaną grą karcianą z ekscytującą fabułą. Wydanie jest fantastyczne, bardzo duży plus za wykonanie graficzne oraz elementy umieszczone w przezornie małym pudełeczku. Gra dobrze skaluje się na dwoje graczy, ale oczywiście im więcej tym lepiej, ponieważ pojawia się element kooperacji pomiędzy rozbitkami, natomiast szanse istoty na złapanie któregoś z nich statystycznie zwiększą się dzięki czemu większa liczba graczy nie przekłada się znacząco na wydłużenie czasu rozgrywki. Naprawdę warto sprawdzić ten tytuł, ponieważ może on stać się czyjąś perełką w kolekcji gier planszowych.

"Obecność" to gra, w której jeden z graczy wciela się w rolę tajemniczego Obcego, będącego panem i władcą równie tajemniczej planety o nazwie Artemia, a reszta współgraczy tworzy grupę Rozbitków, którzy na owej planecie starają się przetrwać do czasu przybycia misji ratunkowej. Obcy tropi Rozbitków, by osłabić ich wolę przetrwania i zasymilować ich z ekosystemem planety; Rozbitkowie natomiast szukają schronienia, przemierzając Artemię i czekając z utęsknieniem na pomoc. W praktyce wygląda to tak, że Rozbitkowie, mając do dyspozycji karty lokacji, w tajemnicy przed Obcym co turę wybierają jedno z dostępnych miejsc, a Obcy, w tak zwanej fazie pościgu, próbuje odgadnąć zamiary Rozbitków i wskazać miejsce ich pobytu. Zależnie od wyniku tej specyficznej zabawy w kotka i myszkę, misja ratunkowa zbliża się do Artemii lub szala zwycięstwa przechyla się w stronę Obcego.
Nasza pierwsza rozgrywka była dość kulawa. Poznawanie zasad, próba zrozumienia mechaniki gry, wertowanie instrukcji - no ogólnie szło to wszystko jakoś tak niemrawo i mało emocjonalnie. Kolejna partyjka wyglądała o niebo lepiej, gra zaczęła odkrywać przed nami swoje walory, mechanika zaczęła się zazębiać, rozgrywka szła gładko i bez pierwotnych przestojów. Graliśmy w różnym składzie z pięcioma różnymi osobami i każda z nich jednoznacznie orzekła, że gra jest naprawdę fajna. Ja przychylam się do tej opinii, bo w "Obecności" drzemie spory potencjał na dobrą zabawę, a mimo sporej dozy negatywnej interakcji nad stołem dominował śmiech i wrażenie mile spędzonego czasu.
Duży plus dam "Obecności" za uzewnętrznienie esencji każdej dobrej planszówki - nikt przy tej grze nie siedzi cicho, nikt z zadumaną miną nie analizuje przesadnie kolejnych ruchów, czuć "życie" nad planszą, czuć interakcję, czuć ten klimat, gdy rozbitkowie się namawiają, próbując zmylić Obcego, zablefować odnośnie kolejnej zagranej karty, a Obcy z mimiki twarzy próbuje odgadnąć intencje Rozbitków, "straszy", że pójdzie tu czy tam, że teraz na pewno ich znajdzie, że ma dobrą kartę, która powali ich na kolana. Im więcej partyjek, tym ta planszówkowa więź ujawnia się coraz bardziej. Emocje dodatkowo podkręca świetny balans gry - zarówno Obcy, jak i Rozbitkowie, każda ze stron ma równą szansę na zwycięstwo, a losy owego zwycięstwa ważą się co turę, dosłownie o włos przechylając się na korzyść jednej ze stron często dopiero w ostatniej rundzie, dzięki jednej karcie, dzięki jednej decyzji. A że decyzje w grze podejmowane są przez graczy w pełni świadomie, bez ani odrobinki losowości, nikt nie ma poczucia bezsensowności tego, co robi i że robi to, bo musi.
Dodając do tego wszystkiego bajecznie kolorową otoczkę graficzną, ewidentnie wychodzi na to, że "Obecność" to gra po prostu świetna. Być może z czasem, grając wciąż w tym samym składzie, ujawni się tu pewna schematyczność zagrań, ale na chwilę obecną wrażenia z każdej partyjki oceniam jak najwyżej, i to niezależnie od tego, czy po Artemii pędzę jako Obcy czy jako Rozbitek.

Ta niepozorna gra mieści w sobie to, czego od gier planszowych oczekuję najwięcej - emocji podczas rozgrywki. Te są niemałe - próba wydedukowania, które miejsca odwiedzą Rozbitkowie, jakie zdolności wykorzystać, by ułatwić Obcemu ich złapanie lub blokadę konkretnego pola, które w danym momencie będzie TYM najważniejszym dla Rozbitków. Obcy jest sam, ale to wcale nie oznacza, że ma gorzej. Wręcz przeciwnie - przy większej liczbie graczy wychodzi jego spora, moim zdaniem, przewaga. On słyszy co mówią Rozbitkowie, dzięki czemu jest w stanie lepiej przygotować się do ataku.

Gracze wcielający się w Rozbitków muszą wykorzystać swoją przewagę liczebną, żeby utrudnić Obcemu działania. Wiąże się z tym kilka dylematów - pójść w kilku na najcenniejsze pole, żeby przyspieszyć przylot ekipy ratunkowej? No, ale co, jeśli Obcy odkryje gdzie pójdziemy, wówczas to on zyska dodatkowe punkty, które przybliżą go do wygranej. Jak podejmować decyzję gdzie idziemy, skoro Obcy może (a nawet musi) słyszeć wszystko co ustalamy?

Dużo, naprawdę dużo zabawy, rozmów "nad stołem" i ten dreszczyk emocji w momencie odkrywania kart zdradzających Miejsca, do których udadzą się Rozbitkowie lub te momenty kiedy Rozbitkowie modlą się, żeby Obcy położył swoje żetony w innych miejscach niż te, do których się udali. Miodzio! :)

Co do wykonania - jest bardzo dobrze. Pięknie ilustrowane, dość dobrej jakości karty, ale największe wrażenie zrobiły na mnie żetony Obcego. Te są po prostu rewelacyjne! Może wydawać się, że cena gry jest nieadekwatna do jej zawartości, ale to naprawdę solidny produkt za uczciwe pieniądze. Polecam.

Gra bardzo fajna, pierwsza z możliwością trybu kooperacji i asymetrii w jaką przyszło nam grać ze znajomymi. Z chęcią do niej wracamy. Dużo zabawy i pomysłów na modyfikację samej podstawy. Minusem może być dostęp tylko dwóch plansz. Grając w dwie osoby czas rozgrywki około 25 minut, co pozwala zagrać kilka partii zamiennie jako obcy i rozbitek.

Obecność to gra posiadająca wszelkie zalety jakie powinna mieć gra planszowa. Stricte mówiąc jest to gra planszowo-karciana. Pierwszą zaletą jest możliwość pogrania we dwie osoby. Ja gram z dziewczyną, która jest dość sceptyczna do takiej tematyki gier a do Obecności się przekonała i teraz sama chce grać ;) - duży plus gdyż możecie grać ze swoją połówką w długie jesienne wieczory. Kolejna zaleta że można grać aż do 7 osób - nie nazwał bym jej stricte imprezową, gdyż osoby, które nigdy nie miały do czynienia z planszówkami mogą się lekko zniechęcić. Acz jeśli ! Jeśli ktoś pozna zasady to cała 7 będzie dobrze się bawić przy tej grze i napojach wyskokowych ;p. Co do samych zasad to nie są one piekielnie skomplikowane i idzie po dwóch grach załapać co i jak. W grze trzeba nieźle kombinować, Rozbitek musi myśleć co Kosmita myśli jak myśli rozbitek heh ;D. Jest to gra w chowanego na planszy z kartami. Rozbitek się chowa gdzieś zakrywając kartę a w 2 fazie Kosmita kładzie żeton szukając go. Kosmita ma cały arsenał kart by dokuczać rozbitkom ale oni też mają coś do obrony. Polecam Gandalfa za szybką przesyłkę i dobre ceny.

Miało być WOW...a zabrakło emocji. Chyba nie jestem fanem gier kooperacyjnych. Gra sie ok, ale jak mam mocno limitowany czas na gry to sięgnę po coś innego.
Gra jest asymetryczna polega z jednej strony na zagrywaniu w tajemnicy przed obcym kart miejsc a z drugiej zgadywaniu (przez obcego) kart zagranych . W czasie gry z jednej strony zwiekszana jest pula dostępnych kart a z drugiej limitowane są możliwosci ich zagrania - i tyle. Myślę, że zdecydowanie przegrywa z Bangiem...o 2 gwiazdki.

Bardzo dobra, świetnie wydana (piękne grafiki i bardzo dobrej jakości materiały użyte do produkcji gry) gra kooperacyjna- jeden przeciwko wszystkim (nie gramy przeciwko "grze" tylko przeciwko jednemu z graczy). Faktycznie bardzo dobrze działa na dwóch graczy jak i na całe grono. Trzeba tutaj wiele przewidywać, wielu rzeczy się domyślać, próbować wysondować- jednakże nie rozciąga się ona ogromnie w czasie. Bardzo dobry tytuł, GFP świetnie się spisaliście!

Obecność to gra typu jeden przeciw wszystkim.
Choć wydaje się mała kryje w sobie wiele, wciąga na wiele rozgrywek. Świetnie się skaluje jest tak samo świetna dla dwóch graczy jak na 7. Jeśli lubisz w grach podejmowanie wielu decyzji, przewidywanie kilka kroków do przodu, blef i elementy kooperacji to zdecydowanie warto zainwestować w ten tytuł. Gra jest świetna.

kolejny świetny tytuł od GFP
tym razem gra kooperacyjna- świetnie wydana, bardzo wysokiej jakości wykonanie elementów, wciągająca fabuła

naprawdę warto zainwestować w ten tytuł