People Keep Talking CD

Opis produktu:

Wielu marzy o karierze w firmie Google. Ale Steven Adam Markowitz znany pod scenicznym pseudonimem Hoodie Allen, do takich osób się nie zaliczał. Artysta porzucił szeregi giganta IT, aby poświęcić się muzyce. Jak mu wyszło? Sądząc po płycie `People Keep Talking`, całkiem nieźle.

Hoodie Allen to do niedawna z powodzeniem działający niezależnie raper amerykański. Choć zrezygnował z perspektywy kariery w Google`u, znajomość branży IT, internetu, na pewno mu się przydała do promocji i marketingu. Od 2011 roku zaczął publikować w sieci mixtape`y, dzięki którym stopniowo rosła jego popularność. Wydana rok później EP-ka `All American` znalazła się w pierwszej 10. `Billboardu`, sprzedając się ostatecznie w ponad 100 tys. egzemplarzy. Rezultatem były wyprzedane koncerty solowe oraz otwieranie występów tak uznanych w USA artystów jak choćby Macklemore. Między 2012 a 2014 rokiem Hoodie napisał kawałki, które złożyły się na debiutancki krążek. W piosenkach rap miesza się z popem, soulem, a nawet elementami jazzu.

`W pewnym sensie moja płyta to komentarz mówiący, że zawsze będzie panował chaos komunikacyjny. Szczególnie kiedy jest się muzykiem, otrzymującym feedback za pośrednictwem social media. Wysyłam wiadomość, że zawsze należy robić to, co cię pasjonuje, iść za pasją. Bez względu na to, czy masz wsparcie, czy go nie masz` - wyjaśnia artysta przesłanie albumu.

Hoodie Allen chciał, aby podstawą jego piosenek był hip-hop, ale z wyraźnymi wpływami popu i soulu. Ważne były też dla niego zabawy słowami oraz flow. Płytę promuje piosenka `All About It`, w której gościnnie pojawił się Ed Sheeran. `Nagraliśmy ją nocą. Ed był świeżo po koncercie supportującym Taylor Swift. Numer opowiada o tym, że należy pamiętać o tym, skąd się pochodzi i obserwować jak nic zamienia się w coś` - opowiada o kawałku Hoodie Allen.

Artysta, choć zdobywa coraz większe uznanie, pozostaje skromny. `Nigdy nie sądziłem, że zajdę aż tak daleko. Cały czas działam stopniowo, ostrożnie. I robię to, co czuję, że jest dla mnie odpowiednie. W Google'u miałem prawdziwą pracę, ale nie realizowałem swoich ambicji. Ale i ona przyczyniła się do tego, gdzie jestem teraz` - mówi Hoodie. Dodając, że zależało mu przede wszystkim na nagraniu takiej płyty, która będzie dla słuchaczy ucieczką od codzienności. Czy mu się to udało? Jak najbardziej! Zalecamy, aby przekonać się możliwie najszybciej.