SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Azyl P i Przyjaciele - Azyl P CD

Koncerty w Trójce

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

muzyka

Wytwórnia Polskie Radio S.A.
Data wydania 2017
Nośnik CD
Liczba płyt 1
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Azyl P. to niewątpliwie legenda polskiej muzyki rockowej. Zaczynali w latach 80-tych jako laureaci Ogólnopolskiego Turnieju Młodych Talentów. Na swoim koncie maja takie przeboje jak `Mała Maggie`, `Chyba Umieram`, `Och Lila` czy `Kara Śmierci`. Jednak po kilku latach działalności słuch o nich zaginął... aż do teraz.

W 2017 roku Azyl P obchodzi swój jubileusz 35 - lecia powstania zespołu.

Z tej okazji w czerwcu br. w radiowej Trójce odbył się koncert zespołu z udziałem zaproszonych gości zatytułowany `Azyl P i Przyjaciele`.

Na scenie pojawili się Marek Piekarczyk, Ania Brachaczek, Titus, Krzysztof Jaryczewski, Maciej Silski i Juan Carlos Cano.

Podczas koncertu `Azyl P i Przyjaciele` zespół zaprezentował największe swoje przeboje. Album jest zapisem koncertu w Trójce który odbył się 22.06.2017 r. w Trójce.
S
Szczegóły
Dział: Muzyka
Wytwórnia: Polskie Radio S.A.
Rok publikacji: 2017
Nośnik: CD
Liczba płyt: 1
Utwory: 1. Chyba umieram - Juan Carlos Cano
2. Dajcie mi azyl - Juan Carlos Cano
3. Nic więcej mi nie trzeba - Juan Carlos Cano
4. Twoje życie - Titus
5. Och lila - Titus, Anna Brachaczek
6. Daj mi swój znak - Anna Brachaczek
7. Już lecą - Maciej Silski
8. Kara śmierci - Maciej Silski
9. Praca i dom - Maciej Silski
10. Buty czerwone - Krzysztof Jary Jaryczewski
11. Zwiędłe kwiaty - Marek Piekarczyk
12. Och alleluja - Marek Piekarczyk
13. Mała Maggie - Anna Brachaczek

Bonus Track
14. Co ja wiem - Maciej Silski
Wprowadzono: 22.09.2017

RECENZJE - Muzyka (CD) - Azyl P i Przyjaciele, Koncerty w Trójce

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.3/5 ( 9 ocen )
  • 5
    5
  • 4
    2
  • 3
    2
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Pan Z

ilość recenzji:2

brak oceny 19-11-2017 23:49

Z sentymentu znalazłem płytę w wersji cyfrowej na Spotify i mocno się zawiodłem. Wykonane zostało wiele naprawdę dobrych kompozycji. Ten koncert to taki trochę eksperyment "jaki wokal by tu dać po Andrzeju Siewierskim". Więc ocena płyty musi się oprzeć głównie na ocenie wokalistów.
Pierwszy na płycie to jakiś Juan Carlos Cano, który ma tak zmanierowany głos, że każdy utwór traci swojego ducha. Zakładam, że to może być kwestia pochodzenia i kulejącej znajomości języka polskiego, ale to jest pokaleczone, sztuczne i pozbawione prawdziwych emocji (i jeszcze doczytałem, że ów wokalista wygrał Voice of Poland, co albo źle świadczy o programie, albo o poziomie zgłaszanych wokalistów).
Titus może być, dopóki nie śpiewa czegoś poważniejszego - "Twoje życie" brzmi, jakby Titus sobie żartował z poważnego utworu, bo po prostu taką ma stylistykę i wybitnie do tego nie pasuje.
Paradoksalnie Anna Brachaczyk wypada najlepiej. Są momenty, w których czasem trochę niedomaga, albo ma źle zaplanowane frazy, ale nie oczekuję, że ktoś w nowym repertuarze nie popełni żadnego błędu w występie na żywo. U niej czuć więcej emocji i jest jedyną wokalistką, której mogę powiedzieć "Tak" w kontekście tego zespołu - jestem w stanie to kupić.
Maciej Silski ma dobry głos, ale dobre linie melodyczne uprościł (a może zmienił na siłę) w takie, które znowu zabierają ducha niektórym utworom. Wiem, że po prostu przywykłem do Siewierskiego, ale Silski jest bardziej mechaniczny i brzmi prawie jak automat, czyli albo tego nie czuje, albo nie umie, choć po przeczytaniu informacji o nim stwierdzam, że aczej powinien coś umieć. Wokalnie porusza się w bardzo wąskiej skali w utworach, a to niestety nie pasuje do takiej muzyki, bo zabiera dynamikę i uczucia. To nie są proste piosenki dla przedszkolaków do nauki podstaw rytmu i poznawania łatwych melodii.
Jary brzmi, jakby sobie siedział w fotelu i śpiewał, bo mu ktoś kazał. Poprawnie, ale znów bezemocjonalnie. Być może to wina jednego z nowszych utworów zespołu, stworzonego jeszcze po pierwszej próbie reaktywacji (jeszcze za czasów Siewierskiego), ale już o bardziej wymuszonej i popowej formie. Tak za bardzo na siłę tu wszystko.
Marek Piekarczyk daje radę w wesołych utworach. Jest nawet całkiem niezły, choć też cierpi na niedobór emocji.
I tu zastanawiam się, czy po prostu muzyka nie idzie za bardzo w komercję, uciekając od swojego pierwotnego założenia...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?