Zombie stanowią element popkultury tak samo jak Superman, Spider-Man czy Batman. Wyszły poza ramy konwencjonalnych i w pewnym stopniu staromodnych środków przekazu takich jak komiksy czy inne formy papierowe i już od dobrych kilku lat atakują nas z ekranów kin. Najnowszym filmem, którego głównym punktem są zombie jest "World War Z". Zrealizowany z rozmachem film, którego reżyserem jest młody facet, który tak naprawdę wkracza dopiero na salony światowego establishmentu za to trzeba przyznać robi to z wielkim hukiem. Jego najnowsza produkcja pokazuje świat opanowany przez żywych trupów, pogrążony w chaosie, zmieniający się bardzo szybko w pułapkę bez wyjścia. Ludzie poruszają się bezładnie w wielkomiejskich aglomeracjach nie mogąc liczyć na pomoc od kogokolwiek. Pomóc powinni sami sobie, tak przynajmniej twierdzą władze a jak wiadomo w kryzysowej sytuacji takie stwierdzenie spotyka się z dużą dozą społecznej dezaprobaty. Uratować mogą się tylko ci, którzy potrafią wspomóc ośrodki polityczne i wojskowe. Jedną z takich osób jest Gerry Lane (Brad Pitt) były wojskowy, dysponujący umiejętnościami przydatnymi w momentach grożących niebezpieczeństwem na wielką skalę. Gerry dostał do wyjaśnienia zagadkę tajemniczego wirusa, który opanował znaczne połacie naszego globu. Nie jest to proste zadanie gdyż wirus zamienia zdrowych ludzi w zombie, czyli stwory nie potrafiące myśleć racjonalnie, które wyszukują jedynie potencjalnych ofiar aby zamienić je tak jak one same w żywe trupy. Rozwiązanie przyszło nieoczekiwanie a jego prawdziwość zweryfikowano w siedzibie Światowej Organizacji Zdrowia w Szwajcarii. Okazało się bowiem, że to co potencjalnie może zabić zdrowego człowieka stanowi jedyną ochronę przed zombie, są to wirusy, które w taki sposób atakują zdrowy organizm ludzki, że ten nie jest już atrakcyjnym celem dla żywych trupów. Film Marca Forstera to uczta dla fanów nie tylko sci-fi czy horroru ale przede wszystkim dla fanów kina, które nie daje prostych odpowiedzi. Pomimo, że "World War Z" traktuje o istotach, które nie istnieją w rzeczywistości to mogą one stać się asumptem do dyskusji na szereg różnych tematów. Na przykład na temat ludzkich zachowań podczas nieprzewidywalnych zdarzeń takich jak klęski żywiołowe czy ataki terrorystyczne. Tematów polityki globalnej i tego w jaki sposób może ona wpływać na szeroko zakrojone akcje pomocowe dla krajów potrzebujących wsparcia humanitarnego itd. Opcji jest wiele i to od nas samych zależy w jaki sposób zinterpretujemy fabułę filmu. Uważam, że to właśnie ona decyduje o wielowymiarowości i potencjale produkcji, która oprócz ciekawie i szeroko zakrojonej historii nosi znamiona przemyślanej i wyśmienicie zrealizowanej opowieści wznoszącej przy tym na wyżyny wizualny aspekt kina.
film 
