Pierwszy raz pisząc recenzję książki skupię się wyłącznie na jej treści. Zdaję sobie sprawę, jak bardzo ważna jest ta powieść. Nie myślałam nawet, że tak bardzo mnie poruszy. Nie wiem czy ktokolwiek jest w stanie wyobrazić sobie, jak bardzo jestem teraz zła, jak chciałabym rzucić komuś cegłą w twarz. Pomimo tego, że minęło kilka lat od wydania tej książki, to nadal sprawy gwałtu traktowane są w ten sam sposób. Jestem zła na takie rzeczy. Nie wyobrażam sobie, że można w tak okrutny sposób traktować osobę, która została zgwałcona, jakby to była jej wina. Bo to nie jest jej wina. I nigdy nie będzie. Ta książka jest jak cios w brzuch z kopnięciem w gardło na dokładkę. Wiedziałam, że nie będzie to przyjemna lektura. Domyślałam się, że mnie zdenerwuje, zniesmaczy, rozgniewa i sprawi, że poczuję wszechogarniający smutek. Ale wiedziałem też, że jeśli ktoś jest na tyle odważny, żeby to napisać, to ja mogę być na tyle odważna, żeby to przeczytać. To ważny temat i warto o nim czytać i rozmawiać.
Książka okazała się dobrą, bardzo szokującą i przejmującą lekturą. To jest historia, którą trzeba było opowiedzieć i cieszę się, że ją przeczytałam. Pierwsze rozdziały pozwalają czytelnikowi poznać Emmę, naszą główną bohaterkę. Nie jest słodką, niewinną dziewczyną, nie da się jej również lubić. Ale myślę, że przedstawienie jej w ten sposób było zamierzone przez autorkę. Nie ma znaczenia, jak słodka, zalotna, wredna i seksowna jest ta dziewczyna. Jeśli tego nie chce, druga strona musi
to zaakceptować. Bez żadnych wyjątków. Bolesne w tym wszystkim jest również to, jak zareagowało społeczeństwo i rodzina Emmy. Wszyscy myśleli, że się o to prosiła.
Nikt nie zasługuje na gwałt, bez względu na to, jaki jest. Czułam ogrom współczucia dla tej dziewczyny. Jej myśli po tamtej nocy łamią serce. Pomimo tego, że książka nie jest zbyt dobrze napisana, to uważam, że jest to książka, którą każdy powinien przeczytać. Nie tylko dziewczęta, kobiety, córki, matki, ale jeszcze bardziej ich męskie odpowiedniki. Historie takie jak ta są ważne, ponieważ zdarzyć się mogą nam, albo komuś, kogo znamy. Uwierzmy kobietom. Nie bagatelizujmy ich traumy. Gwałt jest bolesnym przeżyciem i żadna ofiara nigdy się o to nie prosi.
Emma nie została zgwałcona, ponieważ była piękna. Nie została zgwałcona, ponieważ była wredna. Nie została zgwałcona, ponieważ była rozwiązła. Nie została zgwałcona, ponieważ była lubiana. Emma została zgwałcona z jednego i tylko jednego powodu. Ponieważ czterech chłopaków zdecydowało, że to zrobi, że będzie fajnie. Że tego chce. Emma została zgwałcona, ponieważ oni postanowili to zrobić. Zgwałcić ją. Oni byli jedynymi winnymi w tej sytuacji. To powinno być dla każdego jednoznaczne. Emma tego nie chciała. Emma się o to nie prosiła. Nikt o to nie prosi. Nie dzisiaj, nie jutro, nigdy.
Opinia bierze udział w konkursie