eBookowe bestsellery z tych samych kategorii

Dziedzictwo ognia

Tom 3 cyklu Szklany tron

ebook

Wydawnictwo Uroboros
Data wydania 2015
Zabezpieczenie Znak wodny
Produkt cyfrowy
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Trzecia część bestsellerowego "Szklanego Tronu"!

Celaena Sardothien przeżyła już wiele - brutalne szkolenia, niewolę, turniej o pozycję Królewskiej Obrończyni... Tym razem jednak przyjdzie się jej zmierzyć z własnymi demonami, z ciężarem jej dziedzictwa. Aby uzyskać informacje - kluczowe w wojnie z okrutnym królem Adarlanu - musi nauczyć się panować nad ogniem, który nosi w sobie. Podczas gdy codziennie ćwiczy pod czujnym okiem nieśmiertelnego Rowana, król wciela w życie kolejne z jego mrocznych planów. Jednak i na dworze  władcy zawiązują się sojusze, mające na celu zakończenie jego panowania i przywrócenie magii na kontynencie.
Celaena, nieświadoma tego, co się dzieje w Rifthold, ma jeden cel  - dostać się do legendarnego Doranelle, którym rządzi Maeve, i uzyskać  odpowiedzi na nurtujące ją pytania. Jak jej władca zdołał usunąć magię? Co zrobić, by ją przywrócić? Jednak opanowanie jej mocy to niejedyna rzecz, z którą będzie musiała się przedtem zmierzyć - król Adarlanu już o to zadbał. Czy dziewczynie uda się wyjść cało z koszmaru, jaki zgotował jej władca pozbawionego magii kontynentu? Co jeszcze planuje król? I jaki los czeka rebeliantów?
S
Szczegóły
Dział: Ebooki pdf, epub, mobi, mp3
Wydawnictwo: Uroboros
Rok publikacji: 2015

RECENZJE - eBook - Dziedzictwo ognia, Tom 3 cyklu Szklany tron

4.7/5 ( 13 ocen )
  • 5
    12
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    1

MargoRoth

ilość recenzji:132

brak oceny 14-06-2017 16:06

Celaena opuszcza Adarlan i wybiera się do Wendlyn. Chaol, który postanowił trzymać dziewczynę z dala od dworu, nie podejrzewał, że to właśnie tam zabójczyni będzie musiała podjąć walkę przeciwko mrocznym mocom i będzie miała szansę odkryć tajemnice. Cealaena wciąż nie zapomniała o śmierci przyjaciółki i pragnie wymierzyć sprawiedliwość temu, kto się do niej przyczynił. W Wendlyn będzie musiała stanąć przed sekretami swojej własnej przeszłości, które sprawią, że jej lojalność wobec ludzi, których kocha, może zostać zachwiana. Jaką decyzję podejmie, kiedy stanie oko w oko ze swoim ludem?

Pierwszy tom serii Szklanego tronu zrobił na mnie piorunujące wrażenie, które trwa do teraz. Nadal pamiętam, jak bardzo porwała mnie ta książka, jak zabrała moje życie i zastąpiła je inną rzeczywistością, do której chciałam wrócić. W Koronę w mroku ciężko było mi się wkręcić i chociaż drugi tom również wspominam bardzo dobrze, to nie podbił on mojego serca tak, jak Szklany tron. Jak było tym razem? Czy Dziedzictwo w mroku zrobiło na mnie tak ogromne wrażenie jak pierwszy tom serii?

Dziedzictwo w mroku jest pełne motywów książkowych, które uwielbiam. Naprawdę, gdyby wrzucić je wszystkie do jednego worka i utworzyć z nich powieść, powstałby trzeci tom Szklanego tronu. Pojawia się tutaj motyw ucieczki, szkolenia mistrza i uczennicy, rebelii oraz nieszczęśliwego zakochania. Dzięki temu, że Sarah J. Maas urozmaiciła powieść kreując nowe wątki, akcja była emocjonująca i nieprzewidywalna.

Wraz z nowymi wątkami pojawia się też duża grupa nowych bohaterów, z których każdy zasługuje na uwagę. Mam ogromną nadzieję, że w kolejnych tomach słuch o nich nie zaginie, ponieważ takie postacie jak Emrys, Luca i (przede wszystkim!) Rowan, nie pozostały mi obojętne. Każdy z nich zdaje się skrywać w sobie niezwykłą, fascynującą historię, którą z chęcią poznam. Szczególnie do gustu przypadł mi książę Rowan, który swoją obecnością wypełnia znaczną część tej książki i towarzyszy Celaenie w zasadzie od początku do samego końca.

O ile w recenzjach poprzednich tomów pisałam, że, wybierając pomiędzy księciem Dorianem a Chaolem, zdecydowanie wybrałabym drugiego z panów, teraz nie jestem już tego taka pewna. Oczywiście Doriana wciąż darzę sympatią, a Chaol jest jednym z moich książkowych mężów, ale kiedy wyobrażałam sobie Celaenę i Chaola razem, coś mi tu nie pasowało. (Ostatnio często mi się to zdarza?) Relacja Rowana z naszą zabójczynią wydawała mi się jednak kompletna i doskonała. I nie jest to (na razie?) relacja na poziomie miłości, ale szczerego braterstwa i przyjaźni, która ogromnie mi się podoba. Rowan i Celaena mają ze sobą tak wiele wspólnego, że wydaje mi się naturalne, że odnaleźli wspólny język.

Jeśli jesteście ciekawi, czy tym razem książka mnie porwała, powiem Wam tak: pierwsze 300 stron czytało mi się dosyć opornie, co mogło być też spowodowane ogólnym brakiem czasu. Kiedy jednak nadszedł mój upragniony czas wolny i mogłam w końcu zasiąść z książką i skupić się na niej całkowicie, doczytanie powieści do końca (ponad 350 stron!) zajęło mi jeden dzień. Kiedy już zaczęłam, nie potrafiłam przestać i był to ten sam rodzaj ??transu??, który towarzyszył mi podczas Szklanego tronu. Do przerwania czytania nie przekonała mnie nawet późna nocna pora, niewyspany umysł i zapowiadające się skutki braku snu kolejnego dnia.

Sarah J. Maas, jako nasza mistrzyni pisania zakończeń, i tym razem nie zawiodła. Mimo że kiedy czytałam końcówkę była już blisko pierwsza nad ranem, to to, co wymyśliła autorka, tak postawiło mnie na nogi, zaskoczyło i sponiewierało, że jeszcze długo nie mogła zasnąć z tych emocji. Sarah J. Maas kolejny raz stworzyła w moim sercu wielkie pobojowisko, które zapewne nie zniknie, dopóki nie sięgnę po kolejny tom.

Dziedzictwo ognia okazało się fantastyczną kontynuacją Szklanego tronu i znacznie lepszą od Korony w mroku. Znajdziecie tu wielu bohaterów, do których będziecie chcieli wrócić i usłyszeć o nich więcej, oraz akcję, która pędzi i nie ogląda się za siebie, a wy spędzicie z tą książką cały dzień nawet tego nie zauważając. Gorąco polecam Wam zarówno całą serię Szklanego tronu, jak i Dziedzictwo ognia, które pokochałam!

...