- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023., rozsiadł się na dębowej ławie wielce zaaferowany. -- Słyszeli panowie? -- zaczął nieco tajemniczo, pochylając się nad stołem w kierunku oficerów. -- O doktorze Dobrowolskim, jak mniemam, Iwanie Iwanowiczu -- kapitan Jacek Waligóra ziewnął i udawał niezainteresowanego. -- A tak. Wszyscy już o tym mówią w pułku. -- Pan kapitan żartuje? -- Iwan Iwanowicz Iwanow był zawiedziony. Oficerowie wybuchli gromkim, doniosłym śmiechem, aż Berek Szulc omal nie przewrócił się z tacą z kuflami. -- Pewnie, że żartujemy. A jakże! -- krzyknął pułkownik Jan Modrzewski i duszkiem wypił resztę piwa, głośno stukając o dębowy stół odstawionym pustym kuflem. -- Chyba wszyscy myślimy o tym samym?... To co? Zagramy, ma się rozumieć? -- zapytał podekscytowany Iwanow. -- Kapitanie, jaki mamy plan? -- zapytał ze stoickim spokojem pułkownik. -- Jak panom wiadomo, doktor Dobrowolski otrzymał niebagatelną sumkę -- zaczął kapitan Waligóra, oficerowie spojrzeli na siebie z udawaną powagą. -- Myślę, że jako nasz stary znajomy da się namówić w sobotę na wieczornego pokera. Mamy szansę zagrać nareszcie o wysokie stawki. -- No nie -- pułkownik chwilę się zastanawiał. -- Dobrowolski jest niezłym graczem. Może się to dla nas źle skończyć... Ale kto nie ryzykuje, ten nic nie ma. -- Miejmy nadzieję, że otrzymana niespodziewanie nagroda osłabi jego czujność -- dodał Iwanow. -- Czy przyjdzie pan, kapitanie Iwanow? -- Oczywiście, pułkowniku! To jest niebywała okazja, aby podreperować nieco nadwątlone ostatnio moje finanse. Mogę przyprowadzić ze sobą pułkownika Winogradowa, który właśnie wrócił z Wilna. -- No to, panowie, jesteśmy umówieni -- pułkownik zatarł z radości ręce i dodał: -- A zatem, panie kapitanie, niech pan ściągnie jutro na siódmą wieczór kapitana Dobrowolskiego. Będzie nas sześciu. To bardzo dobra liczba, bo maksymalna do pokera. I tak następnego dnia ponownie spotkali się wszyscy u Berka Szulca. Dobrowolski wynajął mały pokoik przylegający do części restauracyjnej. Prosił, by przygotowano wcześniej stół do gry w karty. Berek jak zawsze wywiązał się z powierzonego zadania i zrobił wszystko, by goście mieli zapewnioną prywatność spotkania. Pod ścianą kazał wstawić długą ławę, na której kelnerzy ustawili napoje i zakąski. Dobrowolski przyszedł nieco wcześniej sprawdzić, czy wszystko zostało przygotowane zgodnie z jego poleceniem. Parę minut później zebrali się już wszyscy gracze. Po krótkiej ogólnej, bardzo kurtuazyjnej rozmowie wszystkim spieszno było usiąść do stolika i rozpocząć grę. Najpierw pułkownik Modrzewski ogłosił obowiązujące zasady. -- Panowie, poproszę kapitana Waligórę o spisanie następujących ustaleń. Wejście do gry kosztuje dziesięć rubli. Najstarszym kolorem jest pik. Słabszymi kolorami są kolejno: kier, karo, trefl. W przypadku takiego samego układu kart u dwu graczy, np. poker lub kolor, wygrywa kolor starszy. Po otworzeniu gry uczestnicy biorący w niej udział kładą do puli kwotę określoną dla każdego rozdania. Dobiera się po pierwszej licytacji najwyżej trzy karty. Przy kolejnych licytacjach stawkę podstawową można przebić najwyżej trzykrotnie. Sześć osób przystępuje do gry całą talią kart. Jeżeli w jakimś momencie do nowej gry zasiądą trzy lub dwie osoby -- grają oddzielną talią, zawierającą w każdym kolorze od asa do dziewiątki. Czy panowie mają jakieś uwagi? W pokoju panowało wymowne milczenie. Oficerowie nie mieli nic do dodania. Waligóra zapalił nerwowo fajkę i wpatrywał się w talię kart leżącą na stoliku, jakby ją chciał zaczarować. Pierwsze rozdanie poszło z rąk pułkownika. Kapitan Drzazga, siedzący z lewej strony Modrzewskiego, włożył do puli jednego imperiała. Czynność tę powtórzyło pozostałych pięciu graczy. Pułkownik rozdał karty do wymiany: niektórzy wymieniali dwie, inni trzy karty. Drzazga wypił kieliszek wódki. Iwanow otarł pot z czoła. Pułkownik Winogradow zapalił cygaro. Aromatyczny dym wypełnił mały pokój i tańczył wokół płomienia lampy. -- Kładę do banku kolejne dziesięć rubli i jeszcze dwadzieścia -- oznajmił z poważną miną Drzazga i wychylił kolejny kieliszek wódki. Pozostali gracze położyli po trzydzieści rubli. -- Ja pas -- stwierdził Drzazga. -- A -- zaczął tajemniczo Bazyli Winogradow -- daję do puli kolejne dziesięć rubli jeszcze trzydzieści następnych. -- W takim razie beze mnie -- zaciągnął się mocno fajką Waligóra. Atmosfera w pokoju zrobiła się gorąca. Iwanow i Modrzewski położyli na stół po czterdzieści rubli. Przy kolejnej licytacji Drzazga, Waligóra, Iwanow i Modrzewski powiedzieli: ,,beze mnie". Na to Winogradow rzucił do puli kolejne czterdzieści rubli. To samo zrobił ze spokojną miną Dobrowolski i sprawdził. Wyłożył karty -- miał kolor. Winogradow mógł pochwa
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, powieść historyczna, powieść przygodowa |
Wydawnictwo: | Zysk I S-Ka |
Rok publikacji: | 2012 |
Liczba stron: | 656 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.