Czytając kiedyś książkę Weinera Erica "Poznam sympatycznego Boga", podjęłam dość kontrowersyjną decyzję: będę wyznawczynią dwóch religii! Spodobało mi się podejście do życia Franciszkanów, ale także Sufich - liberalnych muzułmanów o kontemplacyjnej naturze. Dlaczego w epoce postmodernizmu nie dopasować do własnych potrzeb dwóch nurtów religijnych i ich wyznawać? Taki religijny miszmasz to oczywiście kaprys, nic nie mający wspólnego z prawdziwą wiarą. Przenieśmy się jednak na karty innej książki - reportażu o człowieku, który został "napiętnowany" dwoma różnymi systemami religijnymi. Urodził się w polskiej rodzinie, na przekór wszystkiemu został księdzem. I choć swoich korzeni domyślał się już w młodości, w dorosłym życiu dowiedział się, że jest Żydem. Pozornie nic nie świadczy o dramacie, w końcu nikt nie zabroni mu w takich okolicznościach czynić kapłańskiej posługi. Ale na jakie przeszkody natrafi, gdy będzie chciał znaleźć dialog między dwiema kulturami? Na przeszkody, które aby ominąć trzeba mieć twardy kark, mnóstwo energii i nastawić się na grono wyrzeczeń. Jako ateistka mam ambiwalentne podejście do instytucji kościoła w Polsce: z jednej strony darzę szacunkiem kulturę, w której się wychowałam, z drugiej rażą mnie nadużycia, niedociągnięcia, kontrowersje jej dotyczące. Jednak postawę księdza Romualda Jakuba Wekslera-Waszkinelajestem, bohatera reportażu, darzę głębokim szacunkiem i współczuciem. Mimo że bycie jednocześnie Żydem i księdzem katolickim koliduje ze sobą, stara się on wypełniać swe powołanie i wdrożyć w obcą dla siebie kulturę. Publikuje, nawołuje, koryguje, ale przede wszystkim swą postawą świadczy o możliwości porozumienia między dwoma systemami religijnymi. Dlatego nie zrzucając sutanny, pojechał do Izraela po obywatelstwo. Na jakie problemy prawne się natknął, kto był mu przyjacielem i przewodnikiem, czy możliwe jest być dwiema osobami z dwóch kręgów kulturowych w jednej - o tym jest ta książka. Przy okazji relacji osób znających bohatera reportażu "Człowiek o twardym karku. Historia księdza Romualda Jakuba Wekslera-Waszkinela" dowiadujemy się wiele na temat antysemityzmu w Polsce, co czyni świadectwo autora jeszcze bardziej wartościowym i staje się ważnym głosem w debacie, która pochłania Polaków chyba najbardziej.