eBookowe bestsellery z tych samych kategorii

Córka pszczelarza

ebook

Wydawnictwo Świat Książki
Data wydania 2015
Zabezpieczenie Znak wodny
Produkt cyfrowy
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

BESTSELLER SUNDAY TIMESA

Santa Montefiore to mistrzyni epickiego romansu. Każde jej słowo płynie prosto z serca. Jojo Mojes, autorka Zanim się pojawiłeś
Dorset, 1932: Grace Hamblin, córka pszczelarza, dorasta w pięknym majątku na wsi. Zna swoje miejsce i przyszłość. Po niespodziewanej śmierci ojca zostaje sama. Nie licząc mężczyzny, którego kocha i który nie jest jej przeznaczony.
Massachusetts, 1973: Trixie Valentine, piękna, impulsywna córka Grace, jest zakochana w charyzmatycznym wokaliście zespołu muzycznego, który ma szansę odnieść wielki sukces. Jasper musi wyjechać do domu w Anglii z powodu tragedii rodzinnej. Obiecuje, że wróci do Trixie, jeśli będzie ona na niego czekać.
Matka i córka szukają utraconej miłości, przytłoczone wspomnieniami, nie zdając sobie sprawy z łączących ich sekretów. Aby odnaleźć to, za czym tęsknią, muszą przezwyciężyć przeszłość i kłamstwa sprzed wielu lat...

Santa Montefiore, angielska pisarka, autorka niezwykle poczytnych powieści dla kobiet, m.in.: Spotkamy się pod drzewem ombu, Smak szczęścia, Włoskie zaręczyny, Jaskółka i koliber, Francuski ogrodnik, Tajemnica morskiej latarni.
S
Szczegóły
Dział: Ebooki pdf, epub, mobi, mp3
Wydawnictwo: Świat Książki
Rok publikacji: 2015

RECENZJE - eBook - Córka pszczelarza

4.5/5 ( 4 oceny )
  • 5
    3
  • 4
    0
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Timon

ilość recenzji:271

brak oceny 4-10-2018 17:38

Nie potrafię lepiej opisać talentu Santy Montefiore, niż zrobiła to pisarka Jojo Mojes. Dlatego też moja opinia o "Córce pszczelarza" pisana jest w blasku wspomnianych słów Mojes: "Montefiore to mistrzyni epickiego romansu. Każde jej słowo płynie prosto z serca." Zaiste, tak właśnie jest z książką, która leży właśnie przede mną i na której kolorową okładkę właśnie spoglądam, by przypomnieć sobie każdy szczegół tej wyśmienitej literatury. By przypomnieć sobie wszelkie zawiłości historii matki i córki: Grace i Trixie. Dwóch kobiet, których serca zostały skradzione przez bliskich im mężczyzn i które zmuszone są do poszukiwania tej prawdziwej miłości... Nie zdradzę jednak nic więcej na temat fabuły tej głębokiej i pełnej czułości książki. Bo tutaj każdy szczegół ma znaczenie, dlatego najlepiej jest samemu odkrywać owe szczegóły. Tak, to doskonałe określenie: "warto samemu odkrywać" tę księgę, gdyż pomimo, iż "Córka pszczelarza" pisana była z dużym uczuciem, z pełną dbałością o wyeksponowanie głębokich uczuć głównych bohaterek, ich bogatych wnętrz, to nadal pozostaje to książka, która przedstawia wydarzenia zewnętrzne - jakże realistyczne, jakże prawdziwe, możliwe do zaistnienia. I to jest tutaj chyba najważniejsze, że pośród wszystkich tych uczuć, ale i mniej lub bardziej niewinnych kłamstw oraz zaskakujących tajemnic, niekiedy jakże bolesnych, wszystko utrzymuje się na poziomie wysokiego realizmu... w żadnym momencie wertowania lektury czytelnikowi nawet przez myśl nie przejdzie, że to jedynie literackie bajanie. Kto wie, może Montefiore opisuje coś, co sama poznała, czy to z własnego doświadczenia, czy to z własnego podwórka? Zainspirowana własną przeszłością? Trudno to odgadnąć, lecz najważniejsze jest, że książkę czyta się niezwykle przyjemnie... wchodzi ona do głowy gładko, a poprzez głowę do serca, które tym samym mocno porusza. Zaangażowanie głowy i serca to jednocześnie silne zaangażowanie czytelnika. Człowiek nie chce się wręcz oderwać od lektury, dopóki nie dotrze do epilogu. I choć jest to całe 430 stron pięknie napisanej, poruszającej, nie tylko wzruszającej, ale i niekiedy rozbudzającej nerwy, literatury to człowiek czyta ją jednym tchem, od początku do końca. Ale chyba taka właśnie miała być ta księga - emocjonująca, z całą gamą emocji, jaką przyszło człowiekowi odczuwać. I to jest w tym wszystkim najpiękniejsze, że czytając "Córkę pszczelarza" poznajemy sekrety bohaterek, doszukujemy się powiązań i wraz z nimi przeżywamy... Ta książka jest nie tylko po to, aby ją czytać, ale i żeby ją przeżywać. I uważam, że warto ją przeżyć.