- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.wność, że o wszystkim zostanę poinformowany dokładnie i na czas. Nie chcę się zastanawiać, czy moja żona nie postanowiła oszczędzić mi zmartwień i o czymś nie powiedziała. - W porządku, zrobię to - obiecał. Noc nie przyniosła odpoczynku - przez większość czasu rozmawiałem z Małgorzatą, później leżałem, gapiąc się w ciemność, krok po kroku planowałem, co zrobię przed wyjazdem. W chwilach największego stresu nie można reagować odruchowo - to błąd, chyba że chodzi o fizyczne starcie, wtedy posługujemy się wypalonymi w podświadomości kodami, nie ma czasu na zastanowienie. Jednak nawet choreografia walki układana jest na bazie wcześniejszych przemyśleń i doświadczeń; każdy ruch powinien być celowy, ascetycznie oszczędny i maksymalnie skuteczny. Nie miałem zbyt wielu rzeczy do załatwienia: musiałem zatroszczyć się o bezpieczeństwo Małgorzaty i upewnić, że Biełow nie oczekuje ode mnie cudu. Przeważnie porywacze kontaktują się z rodziną w ciągu dwudziestu czterech godzin, to standard. Każda godzina powyżej doby redukuje szanse porwanego na przeżycie. Oznacza, że coś poszło nie tak, bardzo nie Także poszukiwania mają swój rytm - liczy się kilka pierwszych dni, później prawdopodobieństwo znalezienia żywej ofiary spada w postępie geometrycznym. Według wszelkich danych córka Biełowa była od dawna martwa - minęło półtora miesiąca. Zapewne rosyjskie służby specjalne nie szukały już ofiary, a sprawców - tych nadal można odnaleźć. Jeśli porwanie miało jakiś związek z wydarzeniami sprzed lat, jeżeli pozostawiły one ślady w archiwach, mogłem im pomóc. Kiedy znajdę porywaczy, zajmą się nimi chłopcy Dżumy. Po swojemu. Rosja nie jest specjalnie bogatym krajem, nie może sobie pozwolić na taką ochronę obywateli jak chociażby USA, Francja czy Anglia, a jednak rzadko się słyszy o porwaniach Rosjan. Każdy zawodowiec na świecie wie, że rzecz się po prostu nie opłaca. Okupu nie będzie, nie wypuszczą kumpli z więzienia, natomiast prędzej czy później porywacze zostaną wytropieni i eksterminowani jak wściekłe psy, bywa, że wraz z rodzinami. Bez wahania, bez litości, skutecznie. Gwarancję daje firma Specnaz & Co. Wieloletnia praktyka w branży i liczne referencje od zadowolonych klientó Słyszałem spokojny oddech śpiącej obok Małgorzaty, ale mimo wysiłków nie mogłem się odprężyć, ogarniało mnie coraz większe zniecierpliwienie, buzujące adrenaliną mięśnie domagały się działania. Wyślizgnąłem się z łóżka i narzuciwszy szlafrok, wyszedłem na werandę. Myślałem, że zastanę tam Maksa - podobnie jak ja budził się nad ranem - lecz najwyraźniej małżeństwo mu służyło i pokonał bezsenność, być może z pomocą żony. Zerknąłem na zegarek - piąta trzydzieści. Trochę za wcześnie, żeby dzwonić do Biełowa. Z drugiej strony rozmowa o niecodziennej porze mogła mi sporo powiedzieć o Rosjaninie. Odczekałem pół godziny, po czym wybrałem zapisany wcześniej numer. Odebrał po kilku sygnałach. - Biełow - odezwał się szorstko. - Korpacki - przedstawiłem się równie zwięźle. - Nie może pan spać? - zapytał jakby nigdy nic. - Nie mogę - przyznałem. - Dzwonię w sprawie pańskiej propozycji. Nie przeprosiłem za telefon o szóstej rano, jednak mój rozmówca nie wydawał się urażony. - Pańskie warunki? - Rozumiem, że został pan poinformowany o sytuacji? Mam na myśli działania pańskiego asystenta. - Zostałem. I przepraszam. Powinienem kontrolować jego poczynania, ale byłem zdekoncentrowany. Pominąłem milczeniem to wyjaśnienie i stłumiłem w sobie falę współczucia dla Rosjanina - porwano i prawdopodobnie zamordowano mu dziecko, lecz musiałem zatroszczyć się o swoje interesy. - Ci policjanci i doktor Wielecka zostali opłaceni, prawda? - spytałem. - Tak. - Proszę odebrać im te pieniądze. - Oczywiście. Zrobię więcej: ich konta zostaną wyczyszczone. - To możliwe? - Jest bardzo niewiele rzeczy, które są dla mnie nieosiągalne - odparł posępnie. - Ta sprawa to drobiazg. - Nie chcę też, żeby stanowili zagrożenie dla mojej rodziny, kiedy stąd wyjadę. Moi bliscy muszą być całkowicie bezpieczni. - Załatwione - obiecał. - I niech pan mi wierzy, będą. Mówił bez specjalnego nacisku, ze znużeniem, jednak wypowiadane przez niego słowa miały ponury pogłos kawałków ołowiu wypluwanych na stalową blachę. Uwierzyłem mu. Ktoś, kto, tak jak on, prowadził interesy na wielką skalę, musiał mieć róż kontakty, nie tylko w sferach rządowych. Tak jest na całym świecie, tyle że w Rosji widać to szczególnie wyraźnie, tam biznesmeni i politycy nie kryją nawet specjalnie swoich powiązań ze światem zorganizowanej przestępczości, nie muszą. - Druga, równie ważna sprawa - podjąłem po chwili. - Tak? - Nie mogę obiecać, że znajdę pańską córkę, to niemal niemożliwe. Szanse są
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | fantastyka, fantasy, mroczna fantasy |
Wydawnictwo: | Fabryka Słów |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 26.10.2011 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.