SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Życie i śmierć

Zmierzch opowiedziany na nowo

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Dolnośląskie
z serii Zmierzch
Oprawa miękka
Liczba stron 424

Opis produktu:

Nowa, zdumiewająco śmiała wersja legendarnej powieści, która z pewnością zaskoczy i zachwyci czytelników.

Od dnia, w którym Beaufort Swan przeprowadza się do miasteczka Forks i spotyka tajemniczą Edythe Cullen, jego życie przybiera niesamowity obrót. Chłopak nie potrafi oprzeć się oszałamiająco pięknej Edythe obdarzonej alabastrową cerą, złocistymi oczami i nadprzyrodzonymi umiejętnościami. Nie wie, że im bardziej się do niej zbliża, tym większe grozi mu niebezpieczeństwo. Być może jest już za późno, by się wycofać...


Więcej książek z serii Zmierzch
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 130x205
Liczba stron: 424
ISBN: 9788327157201
Wprowadzono: 30.11.2020

RECENZJE - książki - Życie i śmierć, Zmierzch opowiedziany na nowo - Stephenie Meyer

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.5/5 ( 15 ocen )
  • 5
    12
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    2
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Patrycja

ilość recenzji:1

1-09-2022 21:59

Powieść Stephanie Mayer jest magiczna, potrafi tak wciągnąć pod czas czytania, że człowiek zapomina o tym co się dzieje w koło, książka pokazuje że prawdziwa miłość pokona i przetrwa wszystko ??

Czy recenzja była pomocna?

Sara Kałecka

ilość recenzji:69

brak oceny 21-03-2017 16:17

Śmierć jest łatwa, prosta, życie jest trudniejsze.


Kto nie zna Stephanie Meyer i jej sławetnej serii o wampirach. Urodziła się w Connecticut i unika rozgłosu, o jej życiu prywatnym wiemy tak naprawdę niewiele. Ta 44 letnia kobieta jest autorką nie tylko serii Zmierzch, ale także Intruza oraz Chemika.

Prawda jest taka, że ludzie mają pewną wspaniałą cechę. Zmieniają się.

Zabrałam się za ?Zmierzch? ponieważ poleciła mi go przyjaciółka, nigdy jakoś nie przepadałam za historią Belli i Edwarda, ale filmy oczywiście widziałam i już mówię, że nigdy więcej czegoś takiego nie zrobię. Tu mam na myśli, że najpierw książka, a potem film. Zakochałam się w powieści i nawet dla porównania znów obejrzałam ekranizację i myślałam, że coś ze mną nie tak skoro tak bardzo broniłam się przed książką. Oczywiście większość akcji odgrywa się w Forks, do którego Bella się przeniosła i przyznaję, że mogłabym tam mieszkać, gdyby nie ciągłe ulewy. Gdy spotyka Edwarda wszystko się komplikuje, ale wie, że chłopak skrywa nie lada sekret i się nie myli. Opisy bohaterów i otoczenia są niezwykle barwne i bardzo wpływają na wyobraźnię, autorka stawia na szczegóły co tylko ułatwia przeniesienie się do świata książki. Przyznaję, że momentami Edward trochę mnie irytował, bo tak bardzo chciałam żeby się pocałowali, ale on cały czas ją odtrącał. Z niewiadomych mi powodów moją ulubioną postacią wcale nie jest Edward czy Bella, ale Rosalie, choć w książce jest jej tak mało to bardzo, bardzo lubię jej temperament. Moja wyobraźnia była najbardziej pobudzona, gdy byłam w połowie książki i zastanawiałam się co by było gdyby? Ach, który czytelnik nie marzy o tym aby dowiedzieć się co by było gdyby bohaterka postąpiła tak czy inaczej. Stephanie pisze barwnie i niezwykle lekko. Jej pióro czyta się szybko i przyjemnie, działa stymulująco na wyobraźnię, o której wspominałam już wyżej.

Nie martw się, już niedługo wrócę, żebyś za bardzo się nie stęskniła.
Zaopiekuj się moim sercem - Zostawiłem je przy Tobie.

Z racji tego, że miałam egzemplarz ?Zmierzchu? połączony z ?Życiem i śmiercią. Zmierzch opowiedziany na nowo? to recenzja będzie dłuższa. Od razu po skończeniu pierwszej części opowieści o Edwardzie i Belli wzięłam się za drugą stronę i przyznaję, że czytanie na początku szło mi mozolnie, ponieważ było wręcz przepisane ze ?Zmierzchu? , ale potem zaczęły się zmiany. Wyjaśniono sprawę Volturi, o których nawet nie wspomniano w pierwszej części serii, ale także zmienił się bieg wydarzeń, muszę przyznać, że byłam wielce zaskoczona takim obrotem spraw, niemniej jednak tak średnio mi się podobało. Jednak bardziej podobał mi się ?Zmierzch?, ta doza tajemniczości z całą pewnością wyjdzie nam lepiej niż zbyt wiele informacji.

Ci nocni mecenasi sztuki, o których ci opowiadałam? Nazywają się Volturi i są... jakby tu ich określić... czymś w rodzaju policji w naszym świecie.

Reasumując,
Od zawsze uwielbiałam romantyczne powieści, a jak dochodzą do tego postacie nadnaturalne to jestem w niebie, lekkie pióro autorki to ogromny plus, który tylko skłania po jej kolejne dzieła. Historia Belli i Edwarda oraz Beau i Edythe była naprawdę ciekawa i wciągająca, taka powieść, a raczej dwie są idealne na pierwsze wiosenne dni. Stephanie Meyer ma u mnie ogromny plus za wykreowanie tak fantazyjnego i tajemniczego świata, do jakiego wprowadza nas ?Zmierzch?, a barwne i ciekawe postacie sprowadzają się do ogromnego sukcesu, który już odniosła. Żałuję, że nie sięgnęłam po to wcześniej, bo przyznaję, iż Bella i Edward zapadli mi głęboko w pamięć i naznaczyli piętnem fana. Tak więc polecam i bardzo bym się ucieszyła, gdybyście zostawili parę komentarzy.

Przynajmniej miałem oddać życie za kogoś innego, za kogoś, kogo kochałem. To bez wątpienia dobra śmierć. Szlachetna. Znacząca.
Pozdrawiam, Sara ?

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

anndub

ilość recenzji:2

brak oceny 2-09-2016 19:22

Zweryfikowany zakup

Autor tej opinii jest naszym klientem. Kupił ten produkt w naszym sklepie.

Ciekawa, jednak osoby znające pierwotną wersję tj. "Zmierzch" mogą poczuć pewną dozę rozczarowania.

Czy recenzja była pomocna?

Sheti

ilość recenzji:463

brak oceny 13-06-2016 17:50

Wiecie, że niedawno minęło 10 lat, od kiedy na półkach księgarni pojawił się ?Zmierzch? autorstwa Stephenie Meyer? Z tej okazji agentka autorki poprosiła ją, aby przygotowała dla swoich fanów coś specjalnego. Coś, co umożliwi im powrót do stworzonego przez nią świata. Oczywiście pierwszy wybór padł na ?Midnight Sun? ? ?Zmierzch? opowiedziany oczami Edwarda. Jednakże Meyer stwierdziła, że nie zdąży dokończyć tej powieści, więc przygotuje coś nowego, coś wyjątkowego?

?Życie i śmierć. Zmierzch opowiedziany na nowo? to książka, która moim zdaniem była nikomu niepotrzebna. Naprawdę. Nie chciałam zaczynać tej recenzji z grubej rury, ale chyba nie umiem inaczej? To nic innego jak znana nam już historia, w której autorka zmieniła tylko jedną rzecz ? płeć bohaterów. W ten sposób powstała niemal identyczna historia (o tym, dlaczego niemal, napiszę za chwilę), co było dla mnie już po prostu nudne. Nie jestem antyfanką sagi ?Zmierzch?, chociaż mam wobec niej kilka zarzutów, ale osobiście uważam, że pomysł Stephenie Meyer jest jednym wielkim niewypałem.

W dobrze znanej nam historii poznaliśmy Bellę Swan, która zakochuje się w Edwardzie Cullenie, nieziemsko przystojnym wampirze. Tutaj role się odwracają ? Beau Swan przybywa do miasteczka Forks i poznaje cudowną oraz tajemniczą Edythe Cullen, która okazuje się być wampirem. I co? I wszystko toczy się dokładnie tak samo, z tym, że nadal trzymamy się odwrócenia ról. Autorka nie zmieniła płci tylko dwójki bohaterów ? rodziców Belli i Beau. Charlie to nadal Charlie, a Renee to nadal Renee. W ten oto sposób otrzymujemy identyczną historię, która ma tylko inne zakończenie ? wynika to zapewne z tego, że autorka nie postanowiła kontynuować historii Beau i Edythe w kolejnych tomach ? na całe szczęście ? dlatego postanowiła nieco obrócić bieg wydarzeń, ale dopiero pod sam koniec. Niestety, taki rozwój sytuacji był dosyć przewidywalny.

A teraz zamknijcie na chwilę oczy i spróbujcie sobie wyobrazić jedną rzecz? chłopaka tak irytującego i ciapowatego jak Bella. Błagam, niech ktoś chroni nas przed takimi ?samcami?! Bella nigdy nie była postacią, którą darzyłam sympatią, z resztą Edward też jej jakoś wyjątkowo nie zyskał. Ich wieczne ucieczki i powroty były dla mnie niezwykle męczące, a po odwróceniu ról jest jeszcze gorzej? Beau jest tak mało męski, że ręce opadają. Edythe jest bardziej męska od niego, ale wszelkie sytuacje między nimi są po prostu żałosne. Dziewczyna płaci za kolację, dziewczyna ratuje go przed oprychami, dziewczyna nosi go na barana, dziewczyna dba o to, żeby się nie potknął? Błagam! To jest po prostu straszne! Tak samo jak wielka fascynacja Beau jej postacią i jego cały sposób bycia. Trauma na całe życie gwarantowana!

Co więcej mogę napisać o tej książce? Właściwie to chyba nic. Styl autorki pozostał taki sam, ale o dziwo nigdy nie miałam wobec niego zarzutów. Być może jej pomysły nie zawsze przypadały mi do gustu, ale muszę przyznać, że braku umiejętności językowych nie można Meyer zarzucić. Jednakże nie ukrywam, że większość stron można tutaj pominąć ? dosyć dobrze pamiętam wydarzenia ze ?Zmierzchu?, więc doskonale wiedziałam, co teraz czeka Edythe i Beau. Końcowe zmiany wprowadzone przez autorkę tak jak już wspominałam są dosyć oczywiste i łatwe do przewidzenia, dlatego nie ma tutaj nic zaskakującego.

Nie można zaprzeczyć temu, że ?Zmierzch? jest powieścią medialną ? zyskał ogromną sławę, rozgłos i rzesze fanów na całym świecie. Cała saga została zekranizowana i zapoczątkowała szał na powieści z gatunku romansu paranormalnego, a od daty jego premiery pojawiło się wiele innych pozycji, które biją historię Edwarda i Belli na łeb, na szyję. Nie wiem, dlaczego Stepenie Meyer zdecydowała się dać swoim fanom coś takiego jak ?Życie i śmierć?. Może mnie ciężko jest to zrozumieć, gdyż dużo bardziej cenię inną powieść tej autorki, a mianowicie ?Intruza?. Być może dla wiernych fanów ?Zmierzchu? była to istna gratka i wspaniały prezent! Dla mnie niestety nie. Pani Meyer, trzeba było pozostać przy idei ?Midnight Sun??

Czy recenzja była pomocna?

monweg

ilość recenzji:1

brak oceny 17-04-2016 22:39

Dziesięć lat minęło. Aż się wierzyć nie chce, tak szybko uciekł czas. Dziesięć lat od momentu, gdy zaczęliśmy przygodę z bohaterami Zmierzchu, Bellą i Edwardem. Dziwnym sentymentem darzę tę serię. To był jeden z pierwszych tytułów na rynku o wampirach w gatunku paranormal romance. Później pojawiały się inne książki, mniej lub bardziej udane, ale to Zmierzch właśnie znalazł miejsce w moim sercu. Często się zastanawiałam dlaczego. Nie jest jakoś wybitnie napisany, ale po poważnej i analitycznej, mojej ulubionej Anne Rice, mogłam znów przenieść się w ten fantastyczny świat, gdzie nawet dla wampirów istnieje miejsce obok ludzi.

"Nigdy wcześniej nie zastanawiałem się nad śmiercią ? nawet mimo wydarzeń ostatnich miesięcy. Ale choćbym próbował, z pewnością nie wpadłbym na coś podobnego (?) Przynajmniej miałem oddać życie za kogoś innego, za kogoś kogo kochałem. To bez wątpienia dobra śmierć. Szlachetna. Znacząca."

W dziesiątą rocznicę po Zmierzchu możemy jeszcze raz zachwycać się historią wykreowaną w wyobraźni Stephenie Meyer. Bardzo obszerna powieść została podzielona na dwie, niemal równe części. Jedną stanowi na nowo napisana pierwsza część Zmierzchu. Po odwróceniu książki otrzymujemy powieść Życie i śmierć. Ta część jest wyjątkowa i specjalnie napisana na tę rocznicę. Nie zobaczymy tutaj dalszych losów Belli i Edwarda, lecz prawie identyczną opowieść, w której wampirem jest dziewczyna, nie chłopak.

"Promienie słońca odbijały się od jej skóry, tańczyły tęczowymi brylantami po jej twarzy, szyi i rękach. Tak bardzo lśniła, że musiałem zmrużyć oczy, bo patrząc na nią, miałem wrażenie, jakbym patrzył prosto w słońce. Teraz miałem ochotę upaść na kolana, bo wyglądała jak bóstwo, któremu należy się uwielbienie."

Rzecz dzieje się, tak jak we wcześniejszej serii, w Forks, miasteczku położonym na północno-zachodnim krańcu stanu Waszyngton, na półwyspie Olympic. Bohaterami są śmiertelny Beau i nieśmiertelna Edythe. Historia prowadzona jest w sposób analogiczny, więc co bardziej pojętni czytelnicy nie powinni być zdziwieni i nie będą mieć problemu, aby znaleźć się w tej nowej rzeczywistości. Faceci zamieniają się rolami z kobietami i na odwrót, wyjątek stanowią tylko rodzice Beau. Meyer wykonała kawał dobrej roboty, sprawiając taki niespodziewany prezent licznym, wiernym miłośnikom sagi Zmierzch.

"Czyż nie jestem najdoskonalszym drapieżnikiem na świecie? Wszystko we mnie cię przyciąga, pociąga, kusi ? mój głos, moja twarz, nawet mój zapach! I po co to wszystko? (?) Przecież i tak nie mógłbyś mi uciec. Przecież i tak nie mógłbyś mnie pokonać?"

Jeżeli pamiętacie pierwszy tom Zmierzchu to na pewno będziecie bardzo mocno zaskoczeni zakończeniem tej historii. Meyer w prezencie dla nas, czytelników stworzyła nową, alternatywną końcówkę. Jestem ciekawa jak zareagują na ten zabieg fani sagi. Mnie się spodobało. Z resztą cała powieść Życie i śmierć jest bardziej skondensowana, co tylko wychodzi jej na dobre.

"Trzymałem rękę na jej dłoni i wykorzystując to, że miała przymknięte powieki, wpatrywałem się w nią bezwstydnie. Pomału napięcie zaczęło znikać z jej twarzy. Wkrótce była znowu gładka i pozbawiona emocji, jak posąg. Cudowny posąg, wyrzeźbiony przez genialnego artystę. Może Afrodyta? Tak chyba nazywała się bogini piękności?"

Wiem, że nie muszę większości z was zachęcać do sięgnięcia po niespodziankę od Stephenie Meyer, ale jednak właśnie to zamierzam zrobić. Gwarantuję, że wielbiciele prozy autorki nie będą zawiedzeni, a nowi czytelnicy znajdą w tej powieści ciekawą lekturę. Wszak jest to intrygująca historia o prawie zakazanej miłości zwyczajnego chłopaka do pięknej wampirki, a całość ubrana w senną i deszczową atmosferę małego amerykańskiego miasteczka. Lubisz lekką fantastykę? To jest to książka dla ciebie. Lubisz serię Zmierzch? W takim razie jest to pozycja obowiązkowa. Polecam gorąco.

Czy recenzja była pomocna?