SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo W.A.B.
Data wydania 2021
Oprawa zintegrowana
Liczba stron 496
  • Dostępność niedostępny
  • DPD dostawa za półdarmo

Opis produktu:

Z sieci nigdy nie znikniesz. Oni wiedzą co robisz

Londyn. Podczas pościgu zostaje zastrzelony młody chłopak. Cynthia Bonsanth, dziennikarka, próbuje wyjaśnić jego śmierć. Trop wiedzie do popularnej platformy internetowej Freemee, która specjalizuje się w gromadzeniu i analizowaniu danych, obiecując milionom swoich użytkowników lepsze, obfitujące w sukcesy życie. Jednak ktoś ostrzega stawiającą pierwsze kroki w wirtualnej rzeczywistości dziennikarkę przed Freemee i jej potęgą. Tym kimś jest Zero, jeden z najbardziej aktywnych użytkowników sieci. Im szersze kręgi zatacza dziennikarskie śledztwo, tym większe niebezpieczeństwo grozi Cynthii. Ale w świecie pełnym kamer, terminali płatniczych i smartfonów ucieczka okaże się niemożliwa...
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: W.A.B.
Oprawa: zintegrowana
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2021
Wymiary: 150x225
Liczba stron: 496
ISBN: 9788328092945
Wprowadzono: 28.10.2021

RECENZJE - książki - Zero - Marc Elsberg

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.4/5 ( 18 ocen )
  • 5
    15
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    2
  • 1
    1

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Alicja

ilość recenzji:14

22-01-2022 11:20

"Witajcie w paranoi" ? to zdanie przewija się przez całą książkę opowiadającą o technologii, a dokładniej o gromadzeniu i analizowaniu danych przez program, który ma rzekomo polepszyć ludzkie życie. Chodzi oczywiście o "Zero" Marca Elsberga.

Główną bohaterką książki jest dziennikarka Cynthia Bonsanth. Życie Cynthii nie jest proste. Samotnie wychowuje córkę, ciągle zmaga się z problemami finansowymi, a praca nie przynosi jej już takiej satysfakcji. Ale prawdziwe problemy pojawią się w jej życiu wtedy, gdy dostanie do przetestowania inteligentne okulary. Użycie ich przez przyjaciela córki doprowadza do tragedii i nakręca całą intrygę.

Szczerze mówiąc, książka mnie nie porwała. Historia wydał mi się naciągana, bohaterów nie polubiłam, przydługawe opisy mnie wynudziły, a wątek miłosny sprawiał, że łapałam się za głowę. Dojrzała kobieta, która chce wciągnąć do schowka na szczotki dopiero poznanego chłopaczka, no jakoś nie mogę w to uwierzyć. Zrozumiałabym, gdyby była jakąś femme fatale, ale do statecznej kobiety z dorosłą córką tego typu wielka miłość zupełnie nie pasowała. Chociaż Cynthia i tak jest całkiem niezłą postacią, jeśli zestawimy ją z głównym czarnym charakterem. Ten wygląda, jakby urwał się z filmu o Jamesie Bondzie.

Ze wszystkich bohaterów zainteresowały mnie losy może dwóch osób, ale jedna z nich zginęła, natomiast wątek drugiej jakoś się rozmył. Dialogi wydały mi się sztywne, ale i tak wolałam je od tych wszystkich opisów. Postać powiedziała jedno zdanie, po czym narrator komentował jej wygląd i zachowanie przez kilka kolejnych. Taki sposób pisania działał na mnie usypiająco.

Niestety nie czułam też w tej książce thrillera. Śmierć postaci spływała po mnie równie szybko i łatwo, jak po bohaterach. Nie zależało mi też szczególnie na rozwikłaniu tajemnicy. Przez chwilę wciągnęłam się w sceny pościgu znajdujące się pod koniec książki. Akcja przyspieszyła i wreszcie coś zaczęło się dziać. Szkoda tylko, że po tym nastąpiło średniawe zakończenie.

To, co mnie zainteresowało w "Zerze", to temat wszechobecnej inwigilacji oraz naszego podejścia do technologii. Szczególnie zaciekawiły mnie słowa dotyczące wyszukiwarki Google. Algorytmy są dopasowane do naszych wcześniejszych wyborów i poszukiwań, więc dwie osoby szukające tego samego, mogą mieć diametralnie różne wyniki. Czy technologia już steruje naszym zachowaniem?

Praktycznie każdy z nas ma telefon z aplikacjami zbierającymi nasze dane. Czy tak trudno wyobrazić sobie świat, w którym sami będziemy te dane sprzedawać firmom zewnętrznym w zamian za różne profity? Trochę mnie przeraża, że to może być przyszłość naszych dzieci. Zwłaszcza jeśli ktoś zacznie na nich eksperymentować.

"Zero" Marca Elsberga jest według mnie książką średnio napisaną, choć posiadającą ciekawy temat. Mam wrażenie, że autor tak bardzo skupił się na technologii i zagrożeniu, jakie ona stwarza, że zapomniał o bohaterach. Postaci są nieciekawe, ich uczucia niewiarygodne, a zachowania śmieszne. Większość wątków się urywa w dziwnych miejscach i nie wiadomo, co dalej. Możliwe, że z tego materiału wyszedłby całkiem niezły film sensacyjny. Książę mogę polecić jedynie osobom zainteresowanym nowinkami cyberświata.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Erni2015

ilość recenzji:312

brak oceny 17-03-2016 13:36

Cynthia Bonsanth, dziennikarka "starej daty", otrzymuje od swojego pracodawcy do przetestowania inteligentne okulary. Ledwie odnajdująca się w najnowszej technologii Cynthia pożycza okulary swojej będącej zdecydowanie bardziej "na czasie" córce i jej znajomym. Wbudowany w okulary system rozpoznawania twarzy pozwala na identyfikację poszukiwanego przestępcy; pościg za nim kończy się zabójstwem młodego chłopaka, działającego impulsywnie pod wpływem rad przesyłanych mu przez platformę internetową Freemee. Dziennikarskie śledztwo dowodzi, że za Freemee stoi więcej przypadków śmiertelnych, a Cynthia, poznająca świat cybernetycznej inwigilacji dzięki filmikom publikowanym w Sieci przez grupę o nazwie Zero, staje się kolejną potencjalną ofiarą internetowego giganta. W niebezpieczeństwie znajduje się nie tylko jej prywatność, lecz także i życie.
Tyle o zarysie fabuły. Czas na parę słów o problematyce powieści. Akcja "Zero" dzieje się w przyszłości; Internet i życie w realu przeplatają się wzajemnie i uzupełniają na każdym kroku; najintratniejszym biznesem jest gromadzenie danych, a receptą na życiowy sukces - aplikacje dosłownie odpowiadające na pytanie jak żyć. Sztuczna technologia doradcza staje się decydentem w wielu dziedzinach ludzkiego życia, wszyscy mogą wiedzieć wszystko o wszystkich, prywatność nie istnieje, nikt nie jest anonimowy, obrót danymi osobowymi jest na porządku dziennym. A wszystko to za wiedzą i zgodą samych użytkowników globalnej Sieci, który taki stan rzeczy traktują jako normalny. Jedynie Zero wie, czym może grozić powszechna inwigilacja, i próbuje ostrzegać nieświadomych użytkowników.
Elsberg w swojej powieści rysuje nam wizję przyszłości opanowanej przez internetowych gigantów. Na ile jest ona realna? Trudno mi dziś sobie wyobrazić, że jedna trzecia ludzi na co dzień nosi inteligentne okulary; ale przecież jeszcze kilkanaście lat temu niewyobrażalne było powszechne noszenie smartzegarków, będących pulsometrami, krokomierzami czy odbiornikami GPS, wysyłającymi do Sieci i analizującymi sporą ilość danych o naszej codziennej aktywności. Dziś nie jest to żadna rewelacja.
Świat przedstawiony w "Zero" za kilka(naście) lat może się stać naszym światem i nie będziemy w stanie zrobić nic, by się przed nim uchronić. Elsberg wejścia do tego świata nam nie broni; zwraca jedynie uwagę, że wszystko, co robimy za pośrednictwem Sieci, powinniśmy robić świadomie, mając na uwadze nasze najcenniejsze dobro - prywatność, której naruszenie i wykorzystanie może przynieść sporo korzyści - ale nie nam.
"Zero" porusza technologiczne problemy przyszłości - tej, w której jedną nogą stoimy już dziś. Co zrobimy i kim będziemy, gdy w tej przyszłości ugrzęźniemy po pas? Książka "Zero" na te pytania nam nie odpowie. Ale po jej lekturze część z was na pewno przemyśli to, co puszcza w obieg za pośrednictwem chociażby swojego smartfonu.
Książkę ogólnie polecam, ale zaznaczam, że sceptycznym czytelnikom pokroju Cynthii Bonsanth na pewno nie przypadnie ona do gustu.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?