?Ludzie to idioci!? wiele osób zgodziłoby się z tym stwierdzeniem, ciekawa jestem czy każdy z nas tak ochoczo przytaknąłby gdyby to stwierdzenie dotyczyło nas samych?? Wątpię... doskonale wiem jak trudno nam się przyznać nawet do najmniejszej porażki a bycie idiotą to już szczyt zniewagi. Przecież jesteśmy wykształceni, może nie całkiem idealni, ale w końcu nie idiotami! Nic z tego...każdy z nas ulega idiotycznym impulsom, na mniejszą bądź większą skalę.
Larry Winget doskonale potrafi wydobyć na światło dzienne wszelkie gorzkie prawdy o nas samych, nie pyta o zdanie, z determinacją wyszczególnia brudy naszego życia.
Jesteśmy leniwi, bezmyślni i zdecydowanie za dużo użalamy się nad sobą. Nie mówimy głośno o słabych cechach naszego charakteru, dlatego osoby podatne na krytykę nie odkryją w tej książce pozytywnych wniosków.
Trzeba mieć otwarty umysł a przede wszystkim być bezwzględny, tym razem nie wobec innych - ale siebie.
Kto może podpowiedzieć nam jakie mamy słabe punkty, jak poskromić nieudolność, niż osoba, która oświadczyła jej na własnej skórze?
Realistycznie przedstawiona osobowość ludzi , indywidualne podejście do czytelnika, notatki dzięki którym możemy spisywać nasze słabości warte poprawy. Książka doskonale sprawdza się w codziennym życiu, nie znalazłam w niej surowości, ton jakim Larry przemawia do czytelnika jest stanowczy aczkolwiek właśnie taki pobudza nas do działania, motywuje i napędza. Nie chcemy słuchać lamentów! Chcemy, aby ktoś pokierował naszym życiem, tak aby chciało nam się żyć...
Takim kopniakiem ku lepszemu życiu jest druga książka ?Zamknij się! Przestań narzekać i zacznij żyć!?.
Larry porusza w niej tematy z zakresu rodziny, małżeństwa, kariery i wielu innych. Przytacza swoje sposoby zachowania w przykładowych sytuacjach. Widzimy w nim rodzica, osobę która ciągle próbuje nad sobą pracować, bo jak każdy z nas jest człowiekiem z wadami.
Bardzo podoba mi się, że autor który próbuje wstrząsnąć człowiekiem, pozostaje ludzki, podatny na całe zło tego świata. Nieustannie coś w sobie poprawia, uczy się i próbuje zarazić pasją udoskonaleniem swojego życia innych.
Książki autorstwa Larrego W. to źródło ciekawej koncepcji na być albo nie być w naszej populacji, to balansowanie na krawędzi strachu i bezsilności, to potężna dawka energii dla stłamszonego, znudzonego, biernego człowieka, który już dawno zapomniał jak cieszyć się życiem.
Krzyczące tytuły to pierwsza iskra zapłonowa buzująca w umyśle, dalej może być już tylko lepiej, może poznamy się na nowo, odkryjemy, że tak naprawdę nie wszystko stracone, że potrzeba nam dynamicznych, niczym nie okraszonych zdań. Potrzeba nam przykładu i wojskowego kopa, pytanie tylko czy padniemy po nim czy jednak weźmiemy się w garść.....
Niesamowity człowiek, intrygujące książki i zwykły czytelnik szukający drogi we mgle.
Polecam jako oświecenie, pouczenie i motywacyjny strzał w sedno problemu.
Ludzie to idioci, zasługują na słownego kopniaka !! :)