Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Zabijemy albo pokochamy

Opowieści z Rosji

książka

Wydawnictwo Znak
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

  Mieszkańcy imperium Putina oczami korespondentki wojennej Anny Wojtachy.
  Anna Wojtacha szuka ludzi w sytuacji ekstremalnej. Znalazła ich w kraju, gdzie od ledwie co poznanego w pociągu żołnierza usłyszała: "Z nami to jest prosta sprawa: albo cię pokochamy, albo cię zabijemy". Ten kraj to ROSJA pod rządami PUTINA, a bohaterami tej książki są jego poddani.
  Poznajcie historie, które nie mieszczą się w telewizyjnym kadrze i ludzi, którzy nigdy nie opowiedzą o sobie przed obiektywem kamery: snajpera specnazu, budowniczych rurociągu Gazpromu, kombatanta czeczeńskiej wojny, bezdomnego z Ułan Ude i moskiewską prostytutkę.
  Wojtacha nie patrzy na Rosję chłodnym okiem reportera. Próbuje zrozumieć Rosjan, ich stosunek do władzy i Polaków oraz dramatyczne wybory, jakich muszą dokonywać. Wdziera się w ich świat tak głęboko, że w końcu sama też musi zacząć wybierać.
  Pełna emocji opowieść o romansie polskiej dziennikarki z wyjątkowo kapryśną damą - Rosją.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Znak
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 08.04.2015

RECENZJE - książki - Zabijemy albo pokochamy, Opowieści z Rosji

4.3/5 ( 3 oceny )
  • 5
    2
  • 4
    0
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

kajira

ilość recenzji:3

brak oceny 16-04-2015 19:30

Autobiografia z Rosją w tle

Książka Anny Wojtachy pt. Zabijemy albo pokochamy niewątpliwie pokazuje mało znane oblicze Rosji. Rosji, taką, jaką jest, gdyż pokazaną z perspektywy ludzi, obywateli; zwykłych, a zarazem niecodziennych. Cichych bohaterów i życiowych przegranych ? lecz za każdym razem prezentuje ich wnętrza, emocje, uczucia.
Nade wszystko: Rosja poprzez pryzmat rosyjskiej duszy.

Chociaż Autorka bardzo stara się, jak sama mówi, nie oceniać, to z jej opisów postaci oraz ich działań wybija się jej własny punkt widzenia. Trudno, mimo wszystko ? i ja to rozumiem ? odrzucić całkowicie własny światopogląd oraz pewien obraz kulturowy Rosji i Rosjan, jaki każdy z nas w sobie nosi. Autorka, bowiem, nie ukrywa dezaprobaty wobec niektórych czynów, a inne nie mogą jej nie cieszyć. Wobec niczego nie przechodzi obojętnie.
To, w jaki sposób Anna Wojtacha pokazuje Rosję nazwałabym fascynacją? z jej wszystkimi wadami, stereotypami, a nawet zbrodniami. Jak, bowiem, inaczej nazwać miłość do snajpera, który brał udział ? w tak potępionej przez Autorkę wojnie w Czeczenii?
W mojej ocenie, książka jest jedynie nazbyt autobiograficzna. Oczywiście, reportażu nie można napisać, nie zawierając w nim osobistych doświadczeń. Autorka jednak zbyt wiele opowiada o sobie, a przez to, wydaje mi się, gubi nieco osobowości i przeżycia innych.
Niemniej, jest to drobna rysa. Książka, poza tym, prezentuje się znakomicie, a czyta się ją niezwykle dobrze. Również dlatego, iż, jak na reportaż, zawiera bardzo dużo dialogów.

Anna Wojtacha zajęła ważny głos o dyskusji o Rosji dzisiejszej. Ważny również w kontekście współczesnych wydarzeń na światowej scenie politycznej związanych z Rosją. Warto poznać punkt widzenia Autorki i jednocześnie wysłuchać głosu samych Rosjan, także po to, aby wypracować własne, niezależne zdanie.

scream

ilość recenzji:7

brak oceny 6-07-2015 14:59

Rosja jest fascynująca - trudno się z tym nie zgodzić. Sprzyja temu ogrom terytorium, wielość kultur, narodów, różnorodność i unikalność przyrody. Stąd też tak wielu podróżników obiera Rosję za swój cel i wielu też dzieli się swymi obserwacjami z podróży, które czytamy z wypiekami na twarzy marząc o własnych wojażach. Niestety najnowsza książka Anny Wojtachy nie dyskontuje tych atutów. Pomimo nośnego tematu, książki nie czyta się w napięciu. Za dużo w niej samej autorki, która nie umie w odpowiednim momencie wycofać się na pozycje obserwatora. Wojtacha romansuje ze snajperem, ?prostuje? psychicznie poharatanego weterana z Czeczenii, samodzielnie stawia odpór FSB, dzielnie dotrzymuje kroku w alkoholowych bojach miejscowym mużykom. Tylko gdzieś w tym wszystkim gubi się tytułowa bohaterka książki . Są to przede wszystkim opowieści ? jak w tytule - ?z Rosji?, a nie o Rosji. Niestety temperament telewizyjnej korespondentki przeważa nad zmysłem obserwacji. O kraju i ludziach wiele nowego się nie dowiemy. Dostajemy za to materiał na scenariusze krótszych bądź dłuższych telewizyjnych relacji. Relacji, które mają wszystkie wady dzisiejszej telewizji: powierzchowność, szukanie sensacji za wszelką cenę, wysuwanie na pierwszy plan relacjonującego, który staje się ważniejszy niż sam temat. Często brakowało mi głębszej obserwacji otoczenia. Druga połowa książki jest nieco lepsza, niestety ciągoty autoprezentacyjne autorki nawet dobrze zapowiadającą się historię zmieniają w przygody współczesnego Tomka Wilmowskiego w spódnicy. Książka niewykorzystanych szans.