Większy kawałek nieba

książka

Wydawnictwo Znak
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Iga i Wiktor żyją w zupełnie odmiennych światach...

Ona dobrze rozumie, co to znaczy nie mieć wsparcia rodziny ani pieniędzy. Życie mocno ją doświadczyło. Na przekór wszystkiemu potrafi jednak cieszyć się nawet z najmniejszych okruchów dobra. Ma odwagę marzyć i snuć plany na przyszłość.

On jest zamożnym właścicielem restauracji, który po stracie ukochanej żony nie chce sobie przyznać prawa do szczęścia. Trochę wbrew sobie postanawia otworzyć nowy rozdział w życiu - ożenić się i stworzyć prawdziwy dom dla dorastającego syna.

Czy tak różni ludzie, mogą mieć ze sobą coś wspólnego?


Kiedy los przypadkowo ich zetknie, wszystko nagle zacznie się zmieniać. To spotkanie pozwoli im zrozumieć, że mieć marzenia, to jak zobaczyć większy kawałek słonecznego nieba.

Krystyna Mirek nazywana literackim "źródłem" pozytywnych emocji, autorka, m.in. bestsellerowej sagi "Jabłoniowy Sad". Pisze, by podnosić na duchu, dawać wytchnienie i nadzieję.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Znak
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 28.04.2016

RECENZJE - książki - Większy kawałek nieba

4.6/5 ( 5 ocen )
  • 5
    4
  • 4
    0
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Izabela

ilość recenzji:1027

brak oceny 4-08-2016 11:53

Zacznę od tego, że bardzo spodobał mi się opisany przez autorkę klimatyczny Kraków. Zapragnęłam przejść się wraz z bohaterami po uroczych uliczkach, wstąpić na kawę do kawiarni Wiktora Janickiego...

Czy przed miłością można uciec? A czy jeśli już się pojawi na naszej drodze, to czy pokona wszystkie przeciwności? Autorka pokazuje, że wszystko jest możliwe. Wystarczy tylko dać sobie szansę i zawalczyć o to uczucie.

"Miłość to lotny wirus. Jest wszędzie. Nie można się przed nim tak naprawdę uchronić. Trzeba by chyba przestać oddychać. Choć zawsze warto przynajmniej próbować. Podobno to najpiękniejsze, co może człowieka w życiu spotkać, jednak w praktyce nie takie proste. Ziarenko musi paść w odpowiednie miejsce, w dobrym czasie i sprzyjających warunkach. Rzadko się to udaje."

"Czasem przecież pomiędzy zupełnie obcymi osobami nawiązuje się nic porozumienia, duchowego pokrewieństwa i choć spotykają się pierwszy raz w życiu, od razu doskonale się rozumieją. Wtedy właśnie może pojawić się miłość albo przyjaźń aż po grób."

Autorka w "Większym kawałku nieba" pokazuje, że prawdziwe życie to nie bajka. Bohaterowie muszą stawić czoło przeciwnościom losu, trudnościom jakie stawia przed nimi życie oraz podejmować niełatwe decyzje. Muszą borykać się z alkoholizmem, śmiercią bliskiej osoby, z samotnym rodzicielstwem i trudnościami w wychowywaniu dzieci czy długami finansowymi.

"Życie nie przypomina bajki. Nie wystarczy poznać i usidlić księcia, trzeba jeszcze potem odnaleźć się w jego świecie."

Bardzo interesujące było przedstawienie dwóch różnych światów i dwóch typów ludzi - bogatych, wpływowych i ludzi biednych, oglądających każdy grosz kilkakrotnie zanim go wydadzą. Historia ta uświadamia nam, że nie liczy się ile mamy w portfelu, ale to, co nosimy w swoim sercu i jacy tak naprawdę chcemy być. Nie wszystko bowiem można przeliczyć na pieniądze. Bo są, a właściwie takie powinny być, w naszym życiu rzeczy bezcenne. Każdy szczegół w tej książce został dopracowany. Bohaterowie są wyraziści i różnorodni, każdy z nich został bardzo dokładnie opisany. Moją wielką sympatię zdobyli pani Maria i Olivier. W zasadzie w każdym z bohaterów tej książki znalazłam cząstkę siebie z różnych etapów mojego życia.

To książka w głównej mierze o samotności, i to takiej samotności wśród ludzi, o potrzebie kochania i bycia kochanym, o poszukiwaniu szczęścia i dążeniu do niego za wszelką cenę, o przeciwnościach losu oraz o tym, aby nigdy się nie poddawać. Aby czerpać z życia jak najwięcej, odnaleźć w sobie siłę i uwierzyć w siebie i swoje możliwości. I po prostu działać, bo nic samo nie przyjdzie.

"Przecież odwaga nie jest zarezerwowana tylko dla bogatych. Marzenia i prawdziwe uczucia również."

To ciepła, rozgrzewająca, pełna uczuć, wrażliwości, dająca nadzieję powieść, która wzrusza i zmusza do głębokich refleksji, do inspiracji do zmian na lepsze. Tu każdy odnajdzie cząstkę siebie. Koło takiej książki nie sposób przejść obojętnie. Spróbujcie znaleźć swój własny kawałek nieba... Ja spróbowałam i nie żałuję. Z wielką niecierpliwością czekam na drugi tom - "Wszystkie kolory nieba".

monweg

ilość recenzji:331

brak oceny 25-07-2016 23:11

"Chwytaj promyki szczęścia i nie bój się kochać!"

Piszę kilka słów o powieści Krystyny Mirek u progu wydania drugiej części. Książka Większy kawałek nieba zagubiła mi się po prostu wśród wielu innych książek. I tak się stało, że dopiero teraz ją przeczytałam. Może dobrze się złożyło; cieplutko na dworze, słoneczko, śliczna pogoda; to wszystko nastroiło mnie bardzo optymistycznie. Przyznaję, bez bicia, że czytało mi się wyśmienicie, choć nie jestem miłośniczką literatury typowo kobiecej.

To moje drugie spotkanie z twórczością pisarki. Pierwsze było dość dawno, a książką, którą wówczas przeczytałam była Szczęście all inclusive. Wtedy z przyjemnością przeniosłam się na słoneczną grecką wyspę, teraz miałam przyjemność odbyć podróż do naszego pięknego Krakowa. I choć fizycznie w Krakowie nie byłam od dziecka, to dzięki powieści Krystyny Mirek przeniosłam się, by móc spacerować, podziwiać i wypić najlepszą kawę na świecie w pewnej przyjemnej restauracji.

"Musiała przyznać się sama przed sobą, że czasem praca nie wystarcza. Serce mimo wszystko tęskni za czymś więcej (?) Kiedy pojawiały się podobne tęsknoty, zwykle stosowała sprawdzoną taktykę i przypominała sobie, jak traktowało ją życie za każdym razem, kiedy próbowała zawalczyć o coś więcej. Dostawała wtedy zwykle kopniaka i długo nie mogła podnieść się z kolan. Dlatego nauczyła się być ostrożna."

Bywa, że szczęście jest na wyciągnięcie dłoni, a czasem trzeba wiele w życiu zmienić. Na zmianę decyduje się bohaterka tej opowieści Iga. W jednej chwili, kierowana impulsem rzuca Wielką Brytanię i przyjeżdża do Krakowa, gdzie podejmuje pracę w restauracji. Już pierwsze spotkanie z przystojnym właścicielem powoduje przyspieszone tętno. Magia działa, ale niestety Wiktor zamierza ułożyć sobie życie z inną, z którą spotyka się od kilku lat. Czy to możliwe, aby plany uległy zmianie. Ile potrzeba, aby być w pełni szczęśliwym? Trzeba marzyć; a marzenia są jak większy kawałek słonecznego nieba.

Czy Większy kawałek nieba jest książką idealną na wakacje? Oczywiście. Powieść Krystyny Mirek idealnie wpasowuje się w letnie leżakowanie i leniuchowanie. Ale uważam, że nie tylko na lato; książki pisarki pozwolą rozchmurzyć choć na chwilę szare niebo, nadają się na rozgrzanie mroźnej, zimowej atmosfery?

"Miłość to lotny wirus. Jest wszędzie. Nie można się przed nim tak naprawdę uchronić. Trzeba by chyba przestać oddychać. Choć zawsze warto przynajmniej próbować. Podobno to najpiękniejsze, co może człowieka w życiu spotkać, jednak w praktyce nie takie proste. Ziarenko musi paść w odpowiednie miejsce, w dobrym czasie i sprzyjających warunkach."

Powieść jest napisana leciutko i przyjemnie. Autorka jest bardzo wnikliwą obserwatorką życia codziennego. Sądzę, że bohaterami jej książek mógłby być każdy z nas. A bohaterów potrafi wykreować świetnie; takich, z którymi chciałoby się zaprzyjaźnić. Większy kawałek nieba jest powieścią o życiu, miłości, poszukiwaniu szczęścia i problemach dotykających nas wszystkich. Mówi się, że Krystyna Mirek pisze ku pokrzepieniu serc i zgadzam się z tym stwierdzeniem w stu procentach. Nie pozostaje mi nic innego jak polecić lekturę tej i innych powieści.

Cyrysia

ilość recenzji:1

brak oceny 4-05-2016 10:15

W życiu warto dostrzegać nawet najmniejsze promyki szczęścia.

Trzydziestokilkuletni Wiktor Janicki jest zamożnym właścicielem restauracji na krakowskim rynku. Po śmierci żony samotnie wychowuje nastoletniego już syna Oliwiera, który jest dla niego całym światem. Jednak rodzina i obecna partnerka subtelnie sugerują, aby w końcu pomyślał o małżeństwie. Igę, prostą, zwyczajną dziewczynę również los boleśnie doświadczył. Zna smak biedy i ubóstwa, gdyż od dziecka zmaga się z problemami rodzinnymi i finansowymi. Ale mimo to nigdy nie traci pogody ducha. Pewnego dnia drogi Igi i Wiktora krzyżują się i nawiązuje się między nimi nić porozumienia i uczucia.

"Czasem przecież pomiędzy zupełnie obcymi osobami nawiązuje się nic porozumienia, duchowego pokrewieństwa i choć spotykają się pierwszy raz w życiu, od razu doskonale się rozumieją. Wtedy właśnie może pojawić się miłość albo przyjaźń aż po grób."

Co z tego dalej wyniknie? Czy tak odmienne osoby, z zupełnie różnych kręgów społecznych mają szansę być razem?

Krystyna Mirek nazywana jest literackim ?źródłem? pozytywnych emocji. Pisze, by podnosić na duchu, dawać wytchnienie i nadzieję. Osobiście bardzo sobie cenię twórczość autorki. Według mnie to jedna z lepszych współczesnych polskich pisarek powieści obyczajowych. Wszystko, co wychodzi spod jej pióra prezentuje zawsze najwyższy poziom. Nie musimy zastanawiać się nad zasadnością danej sceny. Dokładnie tak samo jest w przypadku najnowszej książki - "Większy kawałek nieba", która od samego początku aż do końca zachwyca dokładnym rozplanowaniem i dopracowaniem nawet najmniejszych detali.

O fabule nie będę się zbytnio rozpisywać, bo nie chcę Wam psuć tej wyjątkowej radości z odkrywania poszczególnych wydarzeń. Na pewno nie jest to kolejny banalny romans jakich wiele. Chodzi tu o coś zupełnie innego - coś, co daje do myślenia, otwiera oczy i skłania do refleksji nad sinusoidą życia ludzkiego.

Na kartach powieści przewija się cała plejada różnorodnych postaci: wyrazistych i rzetelnie nakreślonych. Każdy z nich jest na swój sposób wyjątkowy i ma nam wiele do zaoferowania. Prym wiedzie oczywiście Wiktor oraz Iga. Wiele ich różni, ale coś jednak łączy ? oboje ukrywają się pod maską pozorów, udawanej roli, którą sobie stworzyli we własnej podświadomości. Na zewnątrz udają silnych, niezależnych, a w skrytości ducha marzą o miłości, pięknych uczuciach, stabilizacji i szczęściu. Nie mniej ważnym bohaterem jest Oliwier ? nastoletni syn Wiktora. Chłopak jest w trudnym okresie dojrzewania. Czuje się samotny, niezrozumiany przez otoczenie, toteż buntuje się, jest opryskliwy, niemiły, angażuje się w podejrzane interesy. Ale tak naprawdę, jego zachowanie jest niczym innym, jak wołaniem o uwagę, o obecność i bliskość najbliższych. Tylko czy ktoś usłyszy jego niemy krzyk? Nie sposób nie wspomnieć o pani Marysi ? szefowej kuchni w restauracji i pani Wandzi, która pracuje jako gospodyni domowa w domu Janickich. Obie kobiety wprost emanują ciepłem, dobrocią i życzliwością, można się przy nich ogrzać i poczuć lepszym człowiekiem. Jest jeszcze Natalia, życiowa partnerka przystojnego wdowca. Od trzech lat cierpliwie czeka, by Wiktor w końcu podjął decyzje w sprawie ich wspólnej przyszłości. Lecz nie wszystko idzie nie tak jak powinno?

Autorka jest wnikliwą obserwatorką rzeczywistości. Z niezwykłym wyczuciem pokazuje, że prawdziwe życie to nie ckliwy film z Hollywood, w którym wszystko idzie jak z płatka. Czasem trzeba stawić czoła trudom i nawarstwiającym się problemom oraz podejmować niełatwe i ryzykowne decyzje. Jednocześnie pozwala zrozumieć, że za każdą porażką kryje się cenna lekcja i kolejna możliwość naprawienia własnych błędów.

W książce nie zbrakło także frapującego wątku miłosnego. Zarówno Wiktor jak i Iga próbują zdusić w zarodku rodzące się uczucie i wzajemne zauroczenie. Niestety nie jest łatwo odnaleźć się w plątaninie własnych emocji.

"Miłość to lotny wirus. Jest wszędzie. Nie można się przed nim tak naprawdę uchronić. Trzeba by chyba przestać oddychać. Choć zawsze warto przynajmniej próbować.??

Patrząc na interakcję pary głównych bohaterów doszłam do pięknych, znaczących wniosków. Nie wszystko, co w życiu ważne da przeliczyć się na pieniądze. Są rzeczy bezcenne, najważniejsze, których kupić nie można, między innymi: radość w oczach ukochanej osoby, poczucie bezpieczeństwa lub świadomość, że jest się akceptowanym przez tę drugą osobę.

Urzeka mnie styl pisania pani Mirek, taki klimatyczny, barwny i niezwykle lekki. Każde słowo, każde zdanie chłonie się niemal bezwiednie. Również akcja płynie wartko, i obfituje w liczne zwroty. W ogólnym rozrachunku nie ma się do czego przyczepić. Co prawda niektóre wątki nie zostały zamknięte, acz w przygotowaniu jest już kolejny tom zatytułowany ??Wszystkie kolory nieba!??, w którym zapewne znajdziemy odpowiedź na nurtujące nas zagadnienia.

Podsumowując:
Nie polecam, a wręcz zmuszam do sięgnięcia po ?Większy kawałek nieba?. To urokliwa, krzepiąca powieść o samotności wśród ludzi, potrzebie kochania i bycia kochanym, a także o poszukiwaniu szczęścia i nowej życiowej drogi. Chwyta za serce, podnosi na duchu i napawa nadzieją na lepsze jutro. TAKIE książki aż che się czytać!

Anna

ilość recenzji:1

brak oceny 4-05-2016 08:57

"Większy kawałek nieba" to opowieść o życiu, o jego troskach i radościach, o szczęściu, miłości, akceptacji oraz poszukiwaniu swego miejsca na ziemi i drugiej połowy. Jednak pamiętajmy, że szczęście również ma swoją cenę i czasem nasza radość oznacza smutek innych osób. Takie jest życie - słodko-gorzkie....

"Większy kawałek nieba" to wzruszająca i ciepła historia, a przy tym mądra i głęboka. Chwilami bawi, chwilami wzrusza, a chwilami zmusza do refleksji. Jest pięknie napisana i czytałam ją z dużą przyjemnością - i już nie mogę doczekać się jej kontynuacji. Polecam serdecznie!


...