Wałkowanie Ameryki

Książka trochę się zestarzała, bo od czasu jej napisania minęło dobrych dziesięć lat. W tym czasie sporo się wydarzyło, i to nie tylko w Stanach Zjednoczonych. Ot, choćby program obowiązkowych ubezpieczeń zdrowotnych nie jest już w fazie głosowania, ale funkcjonuje. Lepiej lub gorzej, wywołuje sporo kontrowersji, ale jeszcze działa. Jednak większość obserwacji jest dość ciekawa. Zwłaszcza, że autor postarał się wszystkie swoje tezy oprzeć na faktach. Za każdym razem podaje liczny, procenty, statystyki. Przy czym widać, że naprawdę stara się być obiektywny. Nawet pomimo tego, że czasami widać w jego słowach zapał neofity, głoszącego wspaniałość Stanów Zjednoczonych. A jak widać zachwyt nie minął, ponieważ dziennikarz nadal w USA przebywa i nadaje stamtąd korespondencje do Polski. Przeczytać można, choćby po to, by dowiedzieć się, że Stany to nie tylko Nowy Jork i Kalifornia. Jest też Teksas, którego opis absolutnie mnie zauroczył. 

Książka napisana rewelacyjnie, pozycja obowiązkowa dla wszystkich którzy chcą zrozumieć Stany Zjednoczone i wiele innych zagadnień współczesnego życia. Chce się przyczyniać za jednym razem, ale warto podzielić na części i przemyśleć. Wrócę do niej ponownie.

Wałkowanie Ameryki i Amerykę po kawałku zjadłem niemal natychmiast jedną po drugiej. Nie byłem w Stanach ale dzięki autorowi zaczynam rozumieć amerykański sen. Panu Markowi Wałkuskiemu należałoby zabrać paszport, aby nie opuszczał Amerykańskiej ziemi - czekam na trzecią część :) Książkę serdecznie polecam.