Tomiki takie jak ten przyciągają mnie do siebie swoim doskonałym wydaniem. Urocza okładka, mały format, twarda oprawa, gruby papier i fioletowa tasiemka do zaznaczania stron wystarczy, żebym chciała posiąść na własność tak śliczną książeczkę. Kiedy pierwsze oczarowanie minie, puls zaczyna zwalniać, a ja już podotykam sobie zachwycający tomik, wówczas zaczynam interesować się wnętrzem. W przypadku ojca Anselma Grüna z góry wiadomo, że lektura jego prozy będzie wartościowym przeżyciem.
Autor, niemiecki benedyktyn, pisarz i teolog, jest tak powszechnie znany, że aż nie wypada go przedstawiać. W publikacji ?Uzdrawiająca siła pocieszenia? ojciec Grün porusza temat radzenia sobie ze smutkiem, bólem i cierpieniem. Mnich konfrontuje nauczanie Tomasza z Akwinu z rozważaniami Ewagriusza z Pontu, a także omawia dziesięć pocieszeń swojego autorstwa. Co zrobić, żeby samemu sobie pomóc, poczuć się lepiej, nabrać wewnętrznej siły, poradzić sobie nawet z największym zwątpieniem? Jego przepis jest niezwykle prosty, zwyczajny, a nawet oczywisty, a przy tym zaskakująco odkrywczy.
Może nie każdy z nas ma oddanych, wiernych i godnych zaufania przyjaciół, którzy wysłuchają, pocieszą, przytulą, a każdy może sobie pozwolić na drobne przyjemności, które sprawiają, że życie staje się łatwiejsze. Długa kąpiel w wannie, kieliszek wina, sen, dobra książka to tylko kilka drobnostek, które mają zbawienny wpływ na samopoczucie człowieka. Na co dzień nie zauważamy, że długi spacer i ulubiona muzyka to najprostszy sposób an relaks.
?Tym co nas pociesza, jest miłość, obdarzająca nas nadzieją tu i teraz.?
?Uzdrawiająca siła pocieszenia? to uroczo wyglądający tomik, który pod piękną okładką skrywa głębokie wnętrze. Czas spędzony z ojcem Grün na pewno nie będzie stracony, a lektura jego tomiku pozwoli nabrać dystansu do siebie i do świata oraz poprawi wam samopoczucie. W końcu książki mają terapeutyczne właściwości, o czym zapewnia sam autor. Polecam!