Okruchy wspomnień
Niezależnie od tego, czy wierzymy w przeznaczenie czy też ufamy wyłącznie własnym wyborom to musimy przyznać, że czasami życie prawdziwie nas zaskakuje. Wydaje się, że na naszej drodze spotykamy ludzi w określonym celu, a wydarzenia w jakich uczestniczymy (nawet te negatywne) mają głęboko ukryty sens.
O prawdziwości powyższej koncepcji przekonuje się Carole Barber, bohaterka refleksyjnej i niezwykle ciepłej powieści Daniele Steel „Uszanuj siebie”. Ta przepiękna kobieta, wdowa po znanym producencie filmowym skończyła 50. lat, ale wydaje się być u szczytu kobiecości. Na swoim koncie ma szereg sukcesów zawodowych jak choćby dwa Oscary i Złoty Glob dla najlepszej aktorki, wychowała też dwoje cudownych dzieci.
Mimo osiągnięć, po śmierci męża czuje się zawieszona w próżni i odczuwa potrzebę rozliczenia się ze swoim życiem. Środkiem wyrazu ma być książka którą pisze, zawierająca wątki autobiograficzne, tyle tylko, że przeżywa kryzys weny twórczej. Inspiracje chce odnaleźć w Paryżu, mieście, gdzie przed laty mieszkała, a przemierzając jego uliczki pragnie zgłębić siebie.
Przeznaczenie jednak samo napisało scenariusz – w pierwszy dzień pobytu Carole pada ofiarą zamachu terrorystycznego zorganizowanego przez fundamentalistów i pogrążona w śpiączce trafia do szpitala jako niezidentyfikowana osoba. Pobyt aktorki w Paryżu miał być czasem wyciszenia i izolacji, dlatego też dopiero po dwóch tygodniach pierwszy mąż Jason, zaniepokojony brakiem kontaktu w[...]a poszukiwania.
Przy łóżku Carole gromadzą się wszyscy, którzy ją kochają tyle tylko, że pacjentka w wypadku straciła pamięć. Na dodatek pojawia się terrorysta z zamiarem zlikwidowania naocznego świadka, a tajemniczy Francuz, były minister spraw wewnętrznych utrzymuje, że kiedyś był bliskim przyjacielem Carole.
Czy aktorce uda się z opowieści rodziny i okruchów wspomnień ułożyć własną historię? Czy wybaczy Jasonowi na tyle, by za niego ponownie wyjść? Czy z Francuzem Mathieu de Billancourt łączyła Carole wyłącznie więzy przyjaźni czy znacznie więcej? Na te frapujące pytania z chęcią udzieli wam odpowiedzi Daniele Steel. Ja mogę tylko szepnąć, że podczas lektury przyda się zapas chusteczek i waniliowej herbaty. Płakać możemy nie tyle nad Carole co, nakłonione do refleksji, nad naszą przeszłością. Całe szczęście jednak, że nasze życie po smutkach niesie także radosne chwilę, a jeśli trwamy przy własnych wartościach i szanujemy siebie, to spotka nas nagroda.