Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Przyjaciółka   Książka 37,28 zł
Paderborn Langer Tom 2   Książka 32,93 zł
Tajemnica domu Uklejów   Książka 37,49 zł

Tysiąc darów

O sztuce codziennego szczęścia

książka

Wydawnictwo Esprit
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Przeżyć dobrze swoje życie - co to właściwie oznacza?

Zastanawiając się nad tym, Ann Voskamp zachęca, by nauczyć się sztuki codziennego odkrywania Bożych darów. Autorka przekonuje i udowadnia swoim życiem, że w monotonii codziennych obowiązków, stresu związanego z tempem uciekającego czasu, natłokiem problemów finansowych i rodzinnych, można odnaleźć smak prawdziwego szczęścia. Czy to w ogóle możliwe? Czy da się odczuwać wdzięczność za życie, które wydaje się tak niedoskonałe, a momentami nawet mroczne? Zamiast dopisywać kolejne niespełnione marzenia do listy rzeczy, które chciałabyś zrobić przed śmiercią, otwórz oczy na dary, które otrzymujesz nieustannie, i naucz się za nie dziękować.Poznaj przemyślenia autorki na temat pracy, rodzicielstwa i zacznij tworzyć własną `kronikę wdzięczności`, która oddali wszelkie lęki i przybliży Cię do Boga, dawcy głębokiego i trwałego szczęścia.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Esprit
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 22.06.2018

RECENZJE - książki - Tysiąc darów, O sztuce codziennego szczęścia

4.5/5 ( 11 ocen )
  • 5
    8
  • 4
    2
  • 3
    0
  • 2
    1
  • 1
    0

Zirtael

ilość recenzji:6

brak oceny 17-07-2012 12:46

Na początek zarysuję postać autorki ? pięknej, młodej kobiety (zaledwie 38 letniej), matki szóstki dzieci. Ann jest redaktorką w Laity Lodge?s The High Calling a także światowym ambasadorką biednych z ramienia Compassion International. Mieszka w Ontario gdzie razem z mężem prowadzi gospodarstwo rolne.

?W naszej gonitwie, jak słonie w składzie porcelany, tłuczemy niezdarnie własne życie.?**


Codziennie z dziękczynieniem przyjmować wszystko to co ofiaruje nam Bóg, czy to w ogóle możliwe? Jak dziękować za smutek, chorobę, nieszczęście? Jak dziękować za coś, co pozornie wydaje się nożem wbitym prosto w serce? Jak przyjmować każdy moment? Powieść Ann Voskamp pozwala odnaleźć odpowiedzi na te pytania i otwiera głęboko ukryte w ludzkiej duszy okno, pozwalające dostrzec prawdę.

Czasami podczas czytania zdawało mi się, że ta książka żyje. Czułam jej puls, ramiona otaczające serce mocnym uciskiem, nadającym spokój. Czasami odczuwałam silne szarpnięcia, zdawała się wołać: ?Spójrz! Otwórz wreszcie oczy. Dojrzyj prawdę zza mgły omotujących duszę nic nieznaczących, kłamliwych półprawd, które pragną odebrać Ci to, co najważniejsze?? I zaczęłam widzieć. Może nie jest to wzrok idealny, może bywa czasami zamglony, ale nie mam już na oczach ciemnej przepaski. Na nowo narodziło się we mnie Coś, o czego istnieniu, w tym zagonionym, niespełnionym świecie, prawie zapomniałam.

Serdecznie polecam wszystkim! Dajcie się porwać chociaż na parę chwil prawdzie. Pozwólcie wyzwolić własne serca!

Isadora

ilość recenzji:1

brak oceny 8-07-2012 10:02

Każdy z nas miewa w swoim życiu chwile zwątpienia, kiedy kwestionuje istnienie Boga lub Jego dobroć, manifestuje nieufność wobec Jego intencji i niezadowolenie, jeśli nie rozczarowanie tym, co nam zsyła. Nieraz zadajemy sobie pytanie, czy Bóg nas kocha - a jeśli tak, to gdzie On się podziewa, skoro na świecie jest tyle zła i dopuszcza, byśmy cierpieli. Życie w ciągłym pośpiechu generuje duchową pustkę, karmi nieustanne poczucie niedosytu - w wiecznej pogoni za pełnią szczęścia jego sens coraz bardziej nam się wymyka, pozostaje rozczarowanie, złość, widmo klęski. Czy możemy temu zaradzić? Uwierzyć w Bożą dobroć i opiekę? Odnaleźć szczęście?

Autorka książki, Ann Voskamp, jest żoną farmera i matką sześciorga dzieci, kobietą ciężko doświadczoną przez los, która stawiła czoła niejednej tragedii. Podejmując za namową znajomej wyzwanie postanowiła stworzyć listę codziennych, prostych rzeczy, które dają jej radość - tysiąca darów, jakie każdego dnia otrzymuje od Boga jako wyraz Jego miłości. Voskamp przekonała się, że odnaleźć szczęście można w tak z pozoru błahych rzeczach, jak trzaskanie ognia na kominku, skrzypienie pierwszego mrozu pod butami czy dziecięcym śmiechu - trzeba tylko nauczyć się je dostrzegać i właściwie cenić. Szczęście wymaga praktyki, można się go nauczyć zamieniając żal we wdzięczność, a złość w radość - kluczem do tego jest dziękczynienie. Kiedy nauczymy się nie lekceważyć, a doceniać najdrobniejsze przejawy codzienności, znajdować zadowolenie w tym, co pozornie nieważne i mało istotne, traktować to jako Boże dary i odczuwać za nie wdzięczność - nauczymy się też żyć pełnią życia. Autorka przekonuje, że już samo nazwanie rzeczy oczywistych, nad którymi dotąd się nie zastanawialiśmy, bo po prostu były, jest jednoznaczne z uświadomieniem sobie Bożej dobroci, nadawaniem codzienności rangi daru od Boga. To od człowieka zależy, czy jego życie będzie szczęśliwe i spełnione - a z pewnością takie będzie, jeśli otworzymy się na bogactwo tego, co nas otacza, dostrzeżemy małe cuda nawet w monotonnym, stresującym, przytłaczającym problemami życiu.

"Tysiąc darów" nie jest typowym poradnikiem; to raczej niezwykle osobisty opis duchowej przemiany autorki, zainspirowany codziennymi przeżyciami zbiór refleksji i przemyśleń na temat wiary, życia i Bożej w nim obecności, który pokazuje, jak odnaleźć radość i zadowolenie nie tracąc energii i sił na złość i zmartwienia, których nie szczędzi nam życie. Voskamp swoje refleksje wspiera licznymi cytatami - z Biblii, tekstów św. Augustyna, matki Teresy, Julianny z Norwich, Marcina Lutra czy C.S. Lewisa uświadamiając nam, że nie my jedni zmagamy się z poczuciem duchowej pustki, rozczarowania niedoskonałym światem i własnym życiem, ale jednocześnie wskazując sposób, który może temu zaradzić. Niezwykle otwarcie i z wielkim zaangażowaniem dzieli się swymi przemyśleniami; jej entuzjazm jest zaraźliwy, zaś emanująca z kart książki pozytywna energia inspiruje i skłania do snucia własnych konstruktywnych refleksji nad jakością i celowością swojego życia. Z łatwością wyczuwa się w prozie Voskamp jej wielkie życiowe doświadczenie - nie są to mądrości wyssane z palca, lecz naznaczone dramatycznymi przeżyciami, będące efektem jej głębokiej wiary - zaskoczenie radością, jak ująłby to C.S. Lewis. Sposobem autorki, którym pragnie podzielić się z czytelnikiem, jest stworzenie własnej listy tysiąca darów - pomysł według mnie rewelacyjny, gdyż pozwala odnaleźć okruchy szczęścia w szarej, przytłaczającej rzeczywistości.

Zwykle sceptycznie podchodzę do cudzych pomysłów na życie, prób uniwersalizacji własnych doświadczeń i tyleż entuzjastycznego, co kategorycznego dzielenia się z innymi wysnutymi zeń refleksjami wychodząc z założenia, że w przypadku zawirowań losu najczęściej teoria nijak nie przystaje do dramatycznej rzeczywistości, a człowiek i tak najlepiej uczy się na własnych błędach i na ich podstawie buduje własną filozofię życiową. Lektura "Tysiąca darów" nie zmieniła mojego podejścia, jednak ogromnie spodobała mi się idea stworzenia własnej listy małych radości, odkrywania szczęścia w codziennych drobiazgach - oto pomysł, który może i powinien inspirować. Niby nic oryginalnego i wzniosłego, ale ilu z Was wpadło na to, tak po prostu? Myślę, że warto skorzystać z doświadczenia i przemyśleń autorki, a nuż szerzej otworzą nam się oczy i dostrzeżemy coś, o czym dotąd nie mieliśmy pojęcia. Serdecznie polecam!