Tymczasowa

Opowieść napisana poetycką prozą... Autorka poprzez postać głównej bohaterki o imieniu Marta ukazuje jak rozpad wieloletniego małżeństwa, który zdaje się być swego rodzaju "końcem świata" tak naprawdę okazuje się ostatecznie drogą powrotu do samej siebie... Marta wychodząc za mąż była młodą dziewczyną spodziewającą się dziecka... Małżonkowie byli w sobie zakochani, a związek, który zawarli miał być dla nich życiowym spełnieniem i trwać całe życie... Tak się jednak nie stało... Gdy po kilkunastu latach wspólnego życia Tomasz odchodzi do innej kobiety, by stworzyć z nią nową rodzinę, a dzieci z małych szkrabów stały się nastolatkami, nasza bohaterka uświadamia sobie jak bardzo dała się pochłonąć wyłącznie byciu żoną i matką oraz zaspokajaniu różnorakich potrzeb domowników... Z każdym dniem coraz bardziej dociera do jej świadomości fakt, iż stała się do tego stopnia uległa, że zupełnie zrezygnowała z własnych nawet najmniejszych przyjemności i pragnień... Książka ta jest pewnego rodzaju studium nie tylko kobiecej psychiki lecz także zawiłych niekiedy relacji rodzinnych... "Tymczasową" czyta się szybko, a przy tym na stronach książki znajdujemy wiele okazji do refleksji nad postawami nas samych oraz ludzi z naszego otoczenia w wielu codziennych sytuacjach...

?Tymczasowa? to proza z poetyckim posmakiem.

To opowieść o roku z życia rodziny, roku pełnym trudnych zmian i przemian. To również rozrachunek z przeszłością, trochę jak rachunek sumienia.

Rzecz jest o małżeństwie, które miało być spełnieniem. Przyćmiona podczas dorastania przez siostrę, trochę niewidzialna i przeciętna, główna bohaterka postanawia, że w czym jak w czym, ale w małżeństwie będzie doskonała, i jako żona, i jako matka.
Tak miało być, a jak jest? Inaczej. Marta zostaje wtłoczona w scenariusz, na który niekoniecznie się decydowała. Jej osobiste ambicje i plany - ?dla dobra rodziny? - schodzą na drugi plan. Stopniowo Marta staje się coraz bardziej samotna, poza dziećmi i wspólnym adresem zamieszkania, nie łączy jej już z mężem w sumie nic. Zaczyna zapadać się w siebie, wyłączać z rzeczywistości, wpadać w odrętwienie.
Wtedy właśnie życie zaczyna przyspieszać i przynosić nowe wątki, które wymagają reakcji.

Historia Marty to także po części moja historia. Czytając, odnajdywałam wiele wspólnych wątków, trochę tak jakbyśmy z Martą przeżyły niektóre z jej historii wspólnie. Miałam wrażenie, że autorka jest mi bliska, jakby napisała tę książkę dla mnie. Książka ta zawiera wiele błyskotliwych spostrzeżeń, które zasługują na podkreślenie, na zapamiętanie.

W opowiedzianą historię autorka wplata nawiązania do literatury i sztuki w jej wielu postaciach. To ciekawe opowieści o doznaniach, opisy barwne i sugestywne, pełne emocji.

Całość napisana jest nowoczesnym, soczystym i twórczym językiem, dzięki czemu również w tym wymiarze czyta się ją z wielką przyjemnością.

Wkrótce przeczytam tę książkę raz jeszcze, tym razem wolniej, gdyż wiem, że wiele mi umknęło w pogoni za rozwojem wypadków.